PROTESTANCI

Jakie dzieci? Tzn. że można chędożyć się z kim popadnie? Jesteś kolejnym użytkownikiem, który "czasy niewiedzy" jak to określa Biblia bierze za współczesną naukę biblijną pomijając prawdy powiedziane przez Jezusa i apostołów.

I nie obraź sie, ale Twoje posty wyglądają jakbys był na haju i pisał od rzeczy. Albo sobie żarty stroisz na forum.

Oberyn. pisze: I nie obraź sie...

A dlaczego mam się nie obrażać skoro mnie usiłujesz obrazić. Może mnie od razu ukrzyżuj, abym się czasami nie obrócił po uderzeniu. Albo broń Boże nie oddał.

Jest taka forma: Co Bóg złączył człowiek niech nie rozdziela. Jeśli zatem dwoje ludzi razem szuka Boga to ten cel ich łączy i w tym momencie jest to związek zawarty.
Oczywiście nie dotyczy to związków zawartych w innych celach które kościół nazywa złączonymi przez Boga. To takie proste przecież że ta sama Droga, Prawda i Żywot. To nawet fizyka potrafi udowodnić że dwie krople wody zmierzajace w tym samym kierunku połączą się w sposób naturalny a co dopiero mówić wtedy jeśli sam Bóg jest tym wspólnym celem!

A to czy sam Bóg zechce by się chędożyli czy nie, to ja bym ich na Waszym miejscu nie podglądał, bo to mogłoby się Bogu nie spodobać!

Frymanie ja nie miałam na myśli zadnych medycznych spraw że niby oni tym oralnym sexem sie lecza a to ze tak oficjalnie opowiadaja nam tu jak to sie zabawiaja a czy tak stanęliby w kosciele przed zborem i powiedzieli ze uprawiają takie a takie igraszki i co o tym myślicie parafianie. Nie zrobiliby tego a nas mają w d... czy to kogoś razi czy nie i wstydu nie maja na forum a w kosciele by nie wyjechali z czymś takim a my to też chrzescijanie i ja moze nie chcę wiedzieć co oni robią i może nie chce zeby o tym trąbli publicznie. O to mi chodziło a nie o leczenie blow jobem. No w ogóle nie wiem czy to coś leczy ?

Oczywiście, że nie stanęli by w kościele i nie zadali by takich pytań bo było by to wstydliwe, tutaj większość osób pisze w sposób anonimowy. Nie do końca wiem co Cię razi Magdo. Forum jest od tego, żeby zadawać czasem nawet trudne i wstydliwe pytania. Seks oralny a zdjęcie jakiegoś pana i jakiejś pani, którzy uprawiają owy seks - to ogromna różnica.

Z Bogiem.

Tylko nie wiem czy jak sie nie widzi człowieka to mozna tak bo w kościele by jednak nie gadali takich rzeczy a my jestesmy chrzescijanami itez jesteśmy kosciołem Bozym, niech sami sobie rozpatruja swoje igraszki seksualne , mnie to brzydzi.

Rozumiem, że chrześcijanie nie mogą rozmawiać o seksie

Właśnie dlatego, że seks uważa się za temat tabu, młodzież nie potrafi lub nie chce rozmawiać o tym z dorosłymi. To jest błąd, bo edukację najlepiej gdy przekazują rodzice znający częste błędy przy wyborze partnerów oraz do czego może prowadzić niezobowiązujący seks przedmałżeński, mianowicie do wykorzystywania przedmiotowego pod przykrywką wielkiej miłości bez odpowiedzialności.

Powiem z doświadczenia że się " przejechałam " na seksie przed ślubem. Myslałam ze głupi księza katoliccy w konfesjonale mi o dobru plotą itp itd.
Choć wyszłam z KK myślę że tu mieli rację.
Kocham mojego męża. Z miłości i przed ślubem fizycznie go kochałam.
Niestety to dla niego było złe, za bardzo wszedł w sfere seksu, pornosów, nie wystarczyłam mu ja, jego żona już. Szukał przygód w internecie i kiedy to odkryłam rozpadłam się na kawałki. Dobiło mnie to dosłownie juz wczesniej miałam wiele dużych problemów, załamka totalna, szpital. Wybaczyłam mu, ale zawsze już będę pamiętać, co tam zobaczyłam na tej stronie. Nie życzę tego nikomu. Zastanów się, póki jeszcze czas.
Ja już czasu nie cofnę

esde mozna ale niekoniecznie publicznie o własnym seksie , to tak jak robią pedały ze sie afiszują niech sobie rozmawiaja ludzie z przyjaciółmi czy w rodzinie ale to jest publiczne forum i to dla chrześcijan jak ja pisze o Jezusie a za chwilę otwieram wątek o seksie oralnym to jakos czuję niesmak.

Nie podzielam Twojej opinii w tej kwestii, zdecydowanie bliżej mi do tego co napisał dr.sky. Tak jak napisałem wcześniej, widzę ogromną różnicę między podejmowaniem takiej dyskusji w kościele a na forum. Jeśli takie tematy są dla Ciebie niesmaczne to dziwi mnie, że udzielasz się w nich. I nie zrozum mnie źle - nie jest to złośliwość z mojej strony siostro.

No sa niesmaczne ale sam powiedz , jak sie czujesz jeśli poszesz w jakimś wątku o Jezusie o zbawieniu o Bogu ,a tu przełączasz wątek i o [*ciach] mowa no to tak jakoś jak byś sobie pogadał o Jezusie i przełaczył na chwile na pornoska a potem znów na Jezusa. No ja uważam że takie sprawy to na prawde ze znajomymi pogadać nie publicznie. A włączyłam sie do dyskusji bo myślałam tak jak ty ze to spoko sprawa trzeba poradzić ale potem jak np pisałam o jezusie i chop sup przełaczenie na sex jakos mnie zniesmaczyło. Zwłaszcza jak mam cos powazżnie pisac i komuś odpowiedziec w waznej sprawie zgodnie z Biblią to sie modle zeby Duch dal mi dobrą odpowiedx i odpowiednie wersety przypomniał i po takiej modlitwie i pisaniu o Jezusie ma niesmak na ten temat seksualny wchodzić.

*niekulturalna wypowiedź

[quote="Kamilzon"]Siema
Mi się wydaje bez urazy ale że zmieniłaś wyznanie nie dla poznania Jezusa, ale dla tego że ksiądz proboszcz ci się nie spodobał czy że kk jest za bardzo konserwatywny itp.
Myślałaś że jak "Zmienisz wyznanie" to znajdziesz w kościołach protestanckich więcej liberalizmu i przyzwolenie na przed małżeńskie igraszki. Nie tędy droga.

,,Kamilzon" piszesz bez urazy a jednak teochę mnie to boli jak można tak mnie ocenić na podstawie kilku internetowch wiadomości. Otóż nie, nie zmieniłam wyznania zeby było bardziej ,,liberalne", po prostu zaczęłam czytać Biblie. Gdy człowiek znajduje na co 3 stronie co innego niż to co jest w KK ma prawo zacząć szukać prawdy, nawrócić się i zmienić wyznanie. Chodzę do zboru baptystycznego i on na pewno nie jest ,,bardziej liberalny". Zupełny zakaz picia, palenia, noszenie długich spódnic... Ale nie o tym chce pisać... Post powstał po to upewnić mnie w jednej rzeczy, usłyszeć jakieś opinie może doświadczenia innych. Jeśli ktoś nie chce o tym czytać może opuścić ten wątek. Ja widzę jak pracuję nad sobą i ile rzeczy staram sie zmieniać od chwili nawrócenia (i ile juz sie zmieniło!) jest cieżko ale sie staram i to jest ważne. Oczywiście mam wiele watpliwości, wiele rzeczy nie rozumiem, ale chyba jak każdy a przynajmniej cześć.

,,albowiem sądząc drugiego siebie samego potępiasz" .Rzym 2:1

Dobrze piszesz Malwina. Nikt z nas nie jest bez grzechu. Trzeba natomiast rozmawiać także na takie tematy bo dorośli Zwyczajnie dają ciała w tym miejscu bo albo są zdewociali albo jest już za późno i nikt nie chce ich słuchać albo sami dają zły przykład.
Miejmy nadzieję że cześć postów są dla ciebie pomocne

Oczywiście, że są pomocne i za te dziękuje szczególnie jak chodziłam przez wiele lat do kościoła KK ani razu nie usłyszałam choćby wzmianki na ten temat... Od moich znajomych (katolików) słyszę a robiłem to to i tamto ale co tam, w niedziele pójdę do spowiedzi i z głowy. Jak chodziłam na religie kiedyś tez ten temat nigdy nie został poruszony, młodzi ludzie obecnie czerpią wiedzę na ten temat z tv i internetu, ja osobiście żałuje ze nigdy nie trafiłam na porządne kazanie na ten temat, dopiero pierwszy raz usłyszałam cos o tym od mojego Pastora (w ostatnią niedzielę )przy wzmiance o znaczeniu małżeństwa, wcześniej nigdy, może trafiłam na taki kościół może tak jest w większości nie wiem