Przesadny kult Maryjny w rodzinie, problemy. demon? zły duch?

Masz pytanie? Zapytaj tutaj. Tematy niepasujące do innych działów.
Awatar użytkownika
beth223
Posty: 39
Rejestracja: 15 lis 2014, 12:31
wyznanie: Protestant
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Przesadny kult Maryjny w rodzinie, problemy. demon? zły duch?

Postautor: beth223 » 28 wrz 2015, 16:20

Rembov, Wiedzę czerpałam przede wszystkim z Biblii, a potem ze stron katolickich,protestanckich,książek chrześcijańskich,forów np jak ten forum protestanci i forum katolik. Nie sugerujcie mi że nie znałam swojej religii, byłam katoliczką praktykującą ponad 19 lat. Gdy miałam wątpliwości to modliłam się do Boga aby dał mi mądrość do zrozumienia tego wszystkiego. Przede wszystkim zauważyłam że Bóg mnie wysłuchuje i odpowiada na moje modlitwy jak przestałam się modlić do Maryi i pośredników i skupiłam się na Bogu a za Jedynego Pośrednika do Boga uznałam Jezusa . Mam dużo przykładów z życia osobistego i powodów dlaczego nie KK.


Awatar użytkownika
navi31
Posty: 1399
Rejestracja: 11 sty 2015, 02:19
wyznanie: Kościół Katolicki
Lokalizacja: Ziemia Lubelska
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Przesadny kult Maryjny w rodzinie, problemy. demon? zły duch?

Postautor: navi31 » 28 wrz 2015, 16:24

a co powiesz o świadectwach, w których ludziom pomaga modlitwa rózancowa?
zaczyna im sie ukladac, zaczynają mniej grzeszyć itp tego jest cała masa

Wiedzę czerpałam przede wszystkim z Biblii


a czy tej wiedzy ktoś Ci przypadkiem nie nakierował , ''w jaki sposob masz ją rozumieć''?


[ stopka to nie post z gigantycznymi obrazkami na pol strony :) nie wiemy kiedy piszesz a kiedy masz stopkę]

A Jego ojciec i Matka dziwili się temu, co o Nim mówiono. Symeon zaś błogosławił Ich i rzekł do Maryi, Matki Jego: "Oto Ten przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu, i na znak, któremu sprzeciwiać się będą. A Twoją duszę miecz przeniknie, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu".
Albertus
Posty: 9427
Rejestracja: 02 kwie 2008, 20:28
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Przesadny kult Maryjny w rodzinie, problemy. demon? zły duch?

Postautor: Albertus » 28 wrz 2015, 16:25

za Jedynego Pośrednika do Boga uznałam Jezusa


Słusznie! Bo tak właśnie głosi Kościół.Jedynym Pośrednikiem między Bogiem a ludźmi jest człowiek Jezus Chrystus.

Nie wiedziałaś o tym? Jakbyś przeczytała Katechizm KK to byś wiedziała.

Czy uważasz że to Jedyne pośrednictwo wyklucza modlitwę za nami do Boga innych osób niż Jezus i wstawianie się za nami u Niego?


2Kor7:(1) Mając przeto takie obietnice, najmilsi, oczyśćmy się z wszelkich brudów ciała i ducha, dopełniając uświęcenia naszego w bojaźni Bożej.
Awatar użytkownika
Rembov
Posty: 20012
Rejestracja: 21 sty 2009, 14:10
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Przesadny kult Maryjny w rodzinie, problemy. demon? zły duch?

Postautor: Rembov » 28 wrz 2015, 16:29

beth223 pisze:Rembov, Wiedzę czerpałam przede wszystkim z Biblii, a potem ze stron katolickich,protestanckich,książek chrześcijańskich,forów np jak ten forum protestanci i forum katolik.

A po Katechizm Kościoła Katolickiego, teksty soborów i synodów, encykliki, bulle i inne dokumenty papieży, nie mówiąc już o książkach katolickich, sięgnęłaś jako źródło wiedzy na temat nauczania i praktyk katolickich?

Nie sugerujcie mi że nie znałam swojej religii, byłam katoliczką praktykującą ponad 19 lat.

Gdy ja miałem 19 lat praktykowania wiary Kościoła za sobą, to o wierze katolickiej i jej podstawach wiedziałem bardzo niewiele. To samo widzę u innych, którzy nie poszerzali wiedzy przekazywanej na katechezach, więc wybacz, ale takie teksty mnie zwyczajnie nie przekonują.

Gdy miałam wątpliwości to modliłam się do Boga aby dał mi mądrość do zrozumienia tego wszystkiego.

A w ramach tej modlitwy zajrzałaś do Katechizmu aby sprawdzić jak się rzeczy mają?

Przede wszystkim zauważyłam że Bóg mnie wysłuchuje i odpowiada na moje modlitwy jak przestałam się modlić do Maryi i pośredników i skupiłam się na Bogu a za Jedynego Pośrednika do Boga uznałam Jezusa .

Już ten tekst pokazuje, że twoja wiedza jest bardzo powierzchowna i bazująca na tym, co usłyszałaś od protestantów, skoro świętych uważasz za "pośredników" do Boga. Nie mówiąc już o tym, że nie wiesz, że Kościół jasno naucza, że Jedynym Pośrednikiem w zbawieniu pomiędzy Bogiem a ludźmi jest Chrystus.

Mam dużo przykładów z życia osobistego i powodów dlaczego nie KK.

A ja mam dużo przykładów i powodów dlaczego właśnie KK. I co teraz?


Siła argumentów jest bezsilna wobec argumentu siły.
Awatar użytkownika
Gingers
Posty: 1634
Rejestracja: 01 wrz 2013, 17:55
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Przesadny kult Maryjny w rodzinie, problemy. demon? zły duch?

Postautor: Gingers » 28 wrz 2015, 16:40

Niektóre częsci wydają mi się nieprawdodobne, bo zestawiania pewnych terminów słownych/wydarzeń raczej ze sobą nie wystąpują wspólnie w Kościele katolickim, ale nie będe prostować. Nie wiem też skąd wzięłaś ten opis zbiorowych egzorcyzmów. ;)

To co rzuca się jako pierwsze to wizyta u bioenergoterapeuty - oczywiście mogła otworzyć furtki dla zła. Piszesz, że miał on ołatarzyki z Matką Boską. I jak sadzisz, czemu to dowodzi? Ty wysnułas wniosek, że wszystko co złe, to może być wina MB , bo może ma jakiś związek z demonem. A ja myślę, że facet celowo je ustawiał, żeby siebie niejako uwiarygodnić i nadać sobie "czystsza" rangę. Gdyby sobie postawił ołatrzyk prawdziwego swojego władcy ludzie by do niego nie przychodzili, w każdym razie nie wszyscy. Mogło tak być, prawda? A skoro np. podczas tej wizyty wpuszczone zostało zło, to sadzisz, że ono pozwoliłoby ci pozostać w KK? A zatem pojawił się ktoś wyjątkowo miły, który cię "oświecił". Klasyka.

Mówisz, że wszystko sprawdzałaś. A ja sadzę, że nic nie sprawdzałaś tylko uwierzyłaś w to co o posłaniec ci wyłożył, bo wydawał ci się wiarygodny. Podobnie jak bioenergotarapeuta zasłaniał sie MB tak ten zasłonił sie Biblią. Ale czy był uczciwy w tym co ci przekazał? Masz tę pewność? Skoro to byłaby wina twojej wcześniejszej przynależności do KK, to zły nie musiałby sie o ciebie walczyć tak jak to opisujesz, bo byłabyś już jego.


:cleanglasses:
--------
Jaki pan - taki kram, czyli banda kłamliwych uzurpatorów z przerośniętym ego.

Święty Michale Archaniele! Wspomagaj nas w walce, a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, a Ty, Wodzu niebieskich zastępów, szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła. Amen.
Awatar użytkownika
beth223
Posty: 39
Rejestracja: 15 lis 2014, 12:31
wyznanie: Protestant
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Przesadny kult Maryjny w rodzinie, problemy. demon? zły duch?

Postautor: beth223 » 28 wrz 2015, 16:44

Przede wszystkim zauważyłam że Bóg mnie wysłuchuje i odpowiada na moje modlitwy jak przestałam się modlić do Maryi i pośredników i skupiłam się na Bogu a za Jedynego Pośrednika do Boga uznałam Jezusa .

Już ten tekst pokazuje, że twoja wiedza jest bardzo powierzchowna i bazująca na tym, co usłyszałaś od protestantów, skoro świętych uważasz za "pośredników" do Boga. Nie mówiąc już o tym, że nie wiesz, że Kościół jasno naucza, że Jedynym Pośrednikiem w zbawieniu pomiędzy Bogiem a ludźmi jest Chrystus.

Nie. Mogę podać przykład z życia wzięty odnośnie pośredników. U mnie w rodzinie mamy przyjaciela księdza który przyjeżdżał do nas co jakis czas z daleka. Często przyjeżdżał z gromada miłych starszych sióstr zakonnych które były w harcerstwie które on prowadził. Podczas obiadu po mszy w naszym domu zeszło na tematy świętych, Jedna z sióstr zaczęła opowiadać jak założyły one "kółko Św. Andrzeja Boboli". Poświęcały mu modlitwy każdego dnia,czuwały i "medytowały" rozmyslając o nim. Nosiły jakieś tam szkaplerze do Św. Andrzeja Boboli. Ale największy szok przeżyłam kiedy jedna z sióstr powiedziała, że po pewnym czasie wszystkie one zaczęły "odczuwać" jego obecność. Dalej się do Świętego modliły i ta siostra powiedziała że kiedykolwiek opuściły poranną czy wieczorną modlitwę do niego to czuły "tak jakby Św. Andrzej Bobola się złościł i gniewał" i wtedy czuły że muszą się więcej modlić. No comment

Mam dużo przykładów z życia osobistego i powodów dlaczego nie KK.

A ja mam dużo przykładów i powodów dlaczego właśnie KK. I co teraz?[/quote]

No nic ;] Ja Cię nie namawiam do niczego. Każdy wierzy jak mu podpowiada serce i rozum


kontousunięte1
Posty: 8825
Rejestracja: 07 kwie 2011, 16:43
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Przesadny kult Maryjny w rodzinie, problemy. demon? zły duch?

Postautor: kontousunięte1 » 28 wrz 2015, 16:45

I zobaczyć przy okazji jacy są naprawdę protestanci.
No jacy? Śmiało!


Awatar użytkownika
Rembov
Posty: 20012
Rejestracja: 21 sty 2009, 14:10
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Przesadny kult Maryjny w rodzinie, problemy. demon? zły duch?

Postautor: Rembov » 28 wrz 2015, 16:49

beth223 pisze:
Przede wszystkim zauważyłam że Bóg mnie wysłuchuje i odpowiada na moje modlitwy jak przestałam się modlić do Maryi i pośredników i skupiłam się na Bogu a za Jedynego Pośrednika do Boga uznałam Jezusa .

Już ten tekst pokazuje, że twoja wiedza jest bardzo powierzchowna i bazująca na tym, co usłyszałaś od protestantów, skoro świętych uważasz za "pośredników" do Boga. Nie mówiąc już o tym, że nie wiesz, że Kościół jasno naucza, że Jedynym Pośrednikiem w zbawieniu pomiędzy Bogiem a ludźmi jest Chrystus.

Nie.

Jak "nie", skoro tak? Ten przykład, który wrzuciłaś, nie zmienia tego opisanego przeze mnie faktu, bo tam nie ma nic o jakimś "pośrednictwie" tego świętego w opinii tych sióst. Jeżeli piszesz, że święci są wg. Kościoła katolickiego "pośrednikami" do Boga, to jasno i jednoznacznie świadczy o tym, że nauczania katolickiego na ten temat nie znasz, bo oni się za nami WSTAWIAJĄ u Boga. A wstawiennictwo i pośrednictwo to dwie różne sprawy.

Mam dużo przykładów z życia osobistego i powodów dlaczego nie KK.

A ja mam dużo przykładów i powodów dlaczego właśnie KK. I co teraz?

No nic

A powinnaś się zastanowić nad tym, czy rzeczywiście te "przykłady i powody" są wystarczające do odrzucenia Kościoła, skoro inni mają w tej kwestii odmienne doświadczenia.

I odpowiedz, proszę, na pytanie:

Czy sięgnęłaś po Katechizm Kościoła Katolickiego, teksty soborów i synodów, encykliki, bulle i inne dokumenty papieży, nie mówiąc już o książkach katolickich, jako źródło wiedzy na temat nauczania i praktyk katolickich, kiedy zabrałaś się za ocenę, czy są one prawidłowe?


Siła argumentów jest bezsilna wobec argumentu siły.
Awatar użytkownika
Dragonar
Posty: 4906
Rejestracja: 10 wrz 2011, 20:04
wyznanie: Kościół Chrześcijan Baptystów
Lokalizacja: Christendom
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Przesadny kult Maryjny w rodzinie, problemy. demon? zły duch?

Postautor: Dragonar » 28 wrz 2015, 16:51

Beth223 -

beth223 pisze:Witajcie! Ten wątek a właściwie pytania będą skierowane do nie katolików jako że jestem byłą katoliczką i pytanie postawione w temacie jest retoryczne i wiąże się z tym że nie wiem co o tym wszystkim myśleć co dzieje się u mnie w domu. [...]

Zdecydowanie nie chcę Cię namawiać do jakiegokolwiek wyznania lub Kościoła, ponieważ widzę, że jesteś obecnie bardzo niespokojna i rozdarta między katolicyzmem a protestantyzmem, stąd uważam, że powinnaś na pewien czas odłożyć ten temat, przynajmniej do czasu, gdy będziesz czuć się lepiej, a depresja zniknie lub stanie się mniej intensywna. Dalsze dociekania mogą w Twoim stanie jedynie doprowadzić do frustracji, zniechęcenia i jeszcze większego niepokoju w duchu. Chciałbym jednak, abyś zwróciła się do Pana Jezusa i zaufała Mu bezgranicznie. Pismo Święte mówi o nim:

"Wzgardzony był i opuszczony przez ludzi, mąż boleści, doświadczony w cierpieniu jak ten, przed którym zakrywa się twarz, wzgardzony tak, że nie zważaliśmy na Niego. Lecz on nasze choroby nosił, nasze cierpienia wziął na siebie. A my mniemaliśmy, że jest zraniony, przez Boga zbity i umęczony. Lecz on zraniony jest za występki nasze, starty za winy nasze. Ukarany został dla naszego zbawienia, a jego ranami jesteśmy uleczeni. Wszyscy jak owce zbłądziliśmy, każdy z nas na własną drogę zboczył, a Pan jego dotknął karą za winę nas wszystkich. Znęcano się nad nim, lecz on znosił to w pokorze i nie otworzył swoich ust, jak jagnię na rzeź prowadzone i jak owca przed tymi, którzy ją strzygą, zamilkł i nie otworzył swoich ust." (Iz 53:3-7 BW)

Ten sam Bóg, który stworzył świat i ukształtował Ciebie, współczuje Ci, jest świadomy Twoich słabości, wszystkich Twoich przewinień i pamięta o Twoich chorobach i cierpieniach, z którymi się zmagasz. Ten sam Bóg stał się jednym z nas, stał się człowiekiem, a następnie umarł na krzyżu, zabity przez grzesznych ludzi, biorąc wszystkie Twoje grzechy i choroby na siebie. Tylko Mu zaufaj, złóż wszystko w Jego ręce, oddaj Mu swoją przeszłość, teraźniejszość i przyszłość, oddaj Mu siebie, a uleczy Twoje rany i wyciągnie Cię z każdego bagna, jakkolwiek byłoby głębokie. Kiedy to zrobisz, módl się do Niego o uwolnienie oraz o uzdrowienie z depresji. Na pewien czas odstaw kwestie Kościołów i wyznań - przylgnij do Chrystusa, stań się nowym stworzeniem, On dalej Cię poprowadzi.

Oczywiście ważne jest również, abyś znalazła dobrego psychologa i podjęła terapię. Czy chodzisz już do jakiegoś? Jeżeli odrzuca Cię ta myśl, to nie musisz się bać. Niektórzy odbierają psychologa czy psychiatrę jako odmiennego, wyjątkowego lekarza, którzy zajmuje się - jak to jest pogardliwie określane - czubkami. Tymczasem wcale tak nie jest. Życie przynosi zarówno choroby cielesne, jak i psychiczne. Te drugie nie są w żaden sposób wyjątkowe i wymagają stosownego leczenia tak samo, jak grypa czy zapalenie płuc. Psycholog jest po to, aby pomóc człowiekowi, nie po to, aby go stygmatyzować. :)

U mnie masz jak w banku, że się o Ciebie pomodlę. :hug:

beth223 pisze:Często budzę się w nocy o 3.00 zlana potem jakby mnie coś nagle obudziło, miałam przerażający "paraliż senny" który jeszcze pogłebił moje strachy.

Tego się kompletnie nie bój, to rzecz naturalna i związana z fizjologią. Paraliż senny jest normalnym zjawiskiem, które dzieje się każdej nocy, gdy zasypiasz, tylko czasami powstaje sytuacja, gdy my się budzimy, zyskujemy świadomość, a on się sam "nie wyłącza". Paraliż senny jest potrzebny organizmowi po to, abyś nie ruszała nogami i rękami podczas snu, gdy np. śni Ci się, że grasz w piłkę albo wspinasz się w górach. To taka jakby klatka, którą umysł zakłada ciału. ;)


Scriptura locuta, Roma finita.

Zapraszam na mojego bloga: Herold Pański.
Awatar użytkownika
navi31
Posty: 1399
Rejestracja: 11 sty 2015, 02:19
wyznanie: Kościół Katolicki
Lokalizacja: Ziemia Lubelska
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Przesadny kult Maryjny w rodzinie, problemy. demon? zły duch?

Postautor: navi31 » 28 wrz 2015, 16:59

apropo dziwnych spirytystów stawiających dla niepoznaki figurki Matki Bozej:

Co szatan mówi na egzorcyzmach - ks. Piotr Glas, egzorcysta, cz. 1

https://www.youtube.com/watch?v=ecXMagpN1hY


[ stopka to nie post z gigantycznymi obrazkami na pol strony :) nie wiemy kiedy piszesz a kiedy masz stopkę]

A Jego ojciec i Matka dziwili się temu, co o Nim mówiono. Symeon zaś błogosławił Ich i rzekł do Maryi, Matki Jego: "Oto Ten przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu, i na znak, któremu sprzeciwiać się będą. A Twoją duszę miecz przeniknie, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu".
Awatar użytkownika
beth223
Posty: 39
Rejestracja: 15 lis 2014, 12:31
wyznanie: Protestant
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Przesadny kult Maryjny w rodzinie, problemy. demon? zły duch?

Postautor: beth223 » 28 wrz 2015, 17:00

Kod: Zaznacz cały

I odpowiedz, proszę, na pytanie:

Czy sięgnęłaś po Katechizm Kościoła Katolickiego, teksty soborów i synodów, encykliki, bulle i inne dokumenty papieży, nie mówiąc już o książkach katolickich, jako źródło wiedzy na temat nauczania i praktyk katolickich, kiedy zabrałaś się za ocenę, czy są one prawidłowe?


Chyba by mi życia nie starczyło żeby przeczytać wszystkie bulle wszystkich papieży :P encykliki czytałam nie wszystkie ale coś tam czytałam,a w ogóle do czego mi czytanie encyklik? Wolę Słowo Boże. Przynajmniej mam pewność że jest natchnione :) studiowałam historię soborów i synodów i wszystko przeanalizowałam. A w ksiązkach katolickich to się od dziecka zaczytywałam:)


Awatar użytkownika
Rembov
Posty: 20012
Rejestracja: 21 sty 2009, 14:10
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Przesadny kult Maryjny w rodzinie, problemy. demon? zły duch?

Postautor: Rembov » 28 wrz 2015, 17:04

A ja pytam czy czytałaś Katechizm i DOKUMENTY soborów i synodów. Coś mi się zdaje, że akurat po te pozycje nie sięgnęłaś, co poświadcza fakt, że jesteś przekonana o pośrednictwie świętych. :(


Siła argumentów jest bezsilna wobec argumentu siły.
Awatar użytkownika
Dragonar
Posty: 4906
Rejestracja: 10 wrz 2011, 20:04
wyznanie: Kościół Chrześcijan Baptystów
Lokalizacja: Christendom
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Przesadny kult Maryjny w rodzinie, problemy. demon? zły duch?

Postautor: Dragonar » 28 wrz 2015, 17:13

Rembov pisze:A ja pytam czy czytałaś Katechizm i DOKUMENTY soborów i synodów. Coś mi się zdaje, że akurat po te pozycje nie sięgnęłaś, co poświadcza fakt, że jesteś przekonana o pośrednictwie świętych. :(

Rembov, na litość Boską, nikt w stanie depresji i lęku nie czyta Katechizmu i dokumentów soborowych na pocieszenie! Myślałem, że masz w sobie jeszcze resztki empatii, ale najwidoczniej się myliłem. Coraz częściej wydaje mi się, że dla niektórych katolików nie jest ważne czy ktoś ma problem duchowy, czy cierpi, czy płacze, ale ważne, aby umarł (choćby i ze smutku), uznając zwierzchnictwo papieża.

(tak, możesz zgłosić ten post, nigdy nie miałem warna, więc kiedyś musi być ten pierwszy raz)


Scriptura locuta, Roma finita.

Zapraszam na mojego bloga: Herold Pański.
Obserwatorek
Posty: 4675
Rejestracja: 11 maja 2012, 11:46
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Przesadny kult Maryjny w rodzinie, problemy. demon? zły duch?

Postautor: Obserwatorek » 28 wrz 2015, 17:17

Tytuł wątku o Przesadnym kulcie Maryjnym.
To proszę zdefiniować Nieprzesadny kult Maryjny :!: .
Ostatnio zmieniony 28 wrz 2015, 17:18 przez Obserwatorek, łącznie zmieniany 1 raz.


Udzielam się na forum byłych Świadków Jehowy jako Roszada:
http://swiadkowiejehowywpolsce.org/index.php
Moje poglądy tu:
http://www.piotrandryszczak.pl/artykuly ... matow.html
Awatar użytkownika
beth223
Posty: 39
Rejestracja: 15 lis 2014, 12:31
wyznanie: Protestant
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Przesadny kult Maryjny w rodzinie, problemy. demon? zły duch?

Postautor: beth223 » 28 wrz 2015, 17:17

Dziękuję Ci Dragonar za miły post i za modlitwy ^^
Odnośnie mojego zagubienia to chyba mnie nie zrozumiałeś albo źle się wyraziłam. Nie jestem już w kościele katolickim od dawna,byłam na kilku mszach w ciągu roku ale to m.in był pogrzeb mojej babci i dziadka. Zagubienie odnosiło sie do tego że jestem zagubiona bez kościoła,społeczności. Do katolickiego już nie wrócę, zwłaszcza jak na jednej z ostatnich mszy na jakich byłam(za zmarłą babcię) kobiety wciskały do ręki karteczki z modlitwą "Oddanie sie NMP" :/ no sorry, tego już było za wiele. Ja oddałam sie Jezusowi i całe moje życie w 2012 roku i postanowiłam za Nim podążać,i po zobaczeniu tej modlitwy poczułam jakby to było "zdradzenie" Pana Jezusa gdybym miała sie z tej karteczki pomodlić. Po powrocie do domu strasznie źle się czułam, jakbym sie Boga wyparła bo ksiądz chodził po kościele na tej samej mszy i podstawiał wiernym do całowania relikwie Maksymiliana Maria Kolbego :( To się nawet mojemu tacie nie spodobało. I wszyscy modlili się w małej kaplicy przed wielką figurą Maksymiliana Kolbego.

Do Rembov, może w Katechizmie nie jest napisane że Maria i Święci są pośrednikami. o tym wiedziałam od zawsze że tak nie jest ale to mi nie wystarczy.



Wróć do „Wszelka inna pomoc”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości