kontousunięte1, przepraszam jesli cie zniechecilam do tematu
Moim zamiarem jest jak najbardziej pomoc osobom z myslami samobojczymi i jako osoba ktora miala prawdopodobnie depresje dwubiegnuowa a na pewno "nerwice lekowa" mysle ze mam cos tu do powiedzenia. Gdybym poszla z moja nerwica lekowa do psychiatry to nie wiem czy bym dozyla dzisiejszego dnia. Nakarmili by mnie lekami i juz w ogole by mi odwalilo . Ja znam osoby ktore byly na oddziale psychiatrycznym a byly zupelnie zdrowe. No bo jak mozna narkomanow i alkoholikow leczyc jak chorych psychicznie? I to robia w psychiatrykach. Normalne ze jak ktos sie nalyka narkotykow to i slyszy glosy i widzi postaci. W tym przypadku potrzebny jest detoks a ja znam przypadki gdzie alkoholikow i narkomanow leczylo sie kolejnymi narkotykami po ktorych juz kompletnie im odbilo. Kobieta w ktorej, jak kiedys sadzilam bylam "zakochana" jesli tak mozna to nazwac, zupelnie po lekach odleciala. A do psychiatry chodzila bo czula sie zagubiona, nieakceptowana przez co jej psychika byla juz tak obciazona ze musial jej ktos pomoc. Niestety psychiatrzy daja leki. Oni cie nie przytula, nie zaakceptuja, nie dadza ci milosci ani sensu zycia, ani poczucia bezpieczenstwa, a tego na pewno potrzebuje
Mihal. Ja mialam "nerwice lekowa" przez dwa lata i po jednej modlitwie zostalam od tego uwolniona na zawsze. Od depresji uwolnil mnie Pan gdy poscilam i modlilam sie o uwolnienie.
Co do chorob psychicznych. Wiadomo ze przebywajac z niewierzacymi osobami nie powiem im ze osoby chore psychiczne sa opetane bo nie wierza w Boga ani w Biblie wiec tym bardziej nie uwierza w demony. A co gorsza jeszcze mnie sama posadza o bycie chora psychicznie. Wedlug Biblii, , mysli samobjcze lub chec zabicia sie jest albo dreczeniem diabelskim albo opetaniem (Judasz popelnil samobjostwo po tym jak zostal opetany przez diabla) To samo z depresja. Jest to dreczenie. Moze i zle rozumiem Biblie ale gdy Saula ogarnelo przygnebienie to byl to wynik dzialania ducha zeslanego od Boga. Tak zwany "epileptyk" z Biblii mial demona. Czlowiek zyjacy jak dzikus w grobach o naludzkiej sile dzis zostalby zdiagnozowany ale Biblia nie mowi ze byl chory psychicznie tylko ze byl opetany i to az przez caly legion demonow. Nie mowie ze wszystko jest opetaniem i dreczeniem, bo tez jestem przeciwna takim skrajnosciom, ale w dzisiejszych czasach kiedy swiat zupelnie odwrocil sie od Boga i na codzien mamy stycznosc z okultyzmem i zboczeniami takich przypadkow jest coraz wiecej i bedzie ich przybywac.
Nick pisze:Raczej tak bo w zasadzie na tym polega jej praca. Nie musi czynić tego z pobudek emocjonalnych jak miłość do bliźniego. Po prostu Kodeks Lekarski nakazuje pewne zasady postępowania z potencjalnym samobójcą- celem jej nie dopuszczenie do tego.
Oczywiście to co się dzieje później to już zupełnie inna sprawa, jednak fakt samej pomocy (uderemnienia próby samobójczej) jest oczywisty.
Zgadzam sie z toba i dobrze ze to napisales bo wlasnie o to mi chodzilo. Nie mowie ze Grazyna, przed nawroceniem sie, moglaby przyczynic sie do sambojstwa tych ludzi w jakis otwarty sposob, dlatego ze demony ktore przez satanistow dzialaja sa bardzo inetligentne i zazwyczaj uzywaja slodyczy z trucizna aby dobic czlowieka a nie bezposrednio trucizny. Przed moim nawroceniem spotkalam osoby niewierzace ktore usmiechaly sie do mnie i milymi slowami niby pelnymi "troski" niszczyly mnie. Nawet do dzis takie osoby spotykam. Nieraz trafilam na takie osoby, czesto pelniace wazne urzedzy, na przyklad w szkole. Nauczyciele ktorzy z "troska" i usmiechem dawali mi "dobra" rade niby bo chcieli mi pomoc a potem totalnie mnie pognebila ta ich "dobra" rada i nie moglam im niczego udowodnic bo robili to tak sprytnie ze nie bylo na nich sposobu. I z takim urzednikiem nie wygrasz, a tym bardziej z psychiatra bo jak cie zdiagnozuje jako chorego psychicznie to juz o nic go nie oskarzysz. Tak wykonczyli na przyklad matke slynnego czarnego aktywisty Malcolm'a X. Rasisci zrobili z jego matki wariata i ja zamknelii a potem jak ja nafaszerowali roznymi lekami to i wariatka sie stala. Nawet nie wiesz jak psychiatra moze zniszczyc zycie drugiego czlowieka. Nawet zwyklym lekarzom nie udowodnisz bledu, bo maja swoja pozycje i im nie podskoczysz. Caly czas sa skandale z lekarzami ktorzy zniszczyli komus zdrowie a nadal pracuja i nikt im nie moze nic zrobic. A z psychiatra to niby jak wygrasz? Jesli psychiatra przepisze osobie zagubionej leki po ktorych jej odbije to jak z nim wygra? Co mu udowodni? Psychiatrze ktory ma wladze zdiagnozowac drugiego czlowieka jako niepoczytalnego?
Ale okej, powiedzmy ze w przypadku Grazyny przed jej nawroceniem bylo tak jak piszesz, ze i tak "na zimno" leczyla tych pacjentow wedlug Kodeksu Lekarskiego. I tu nadal jest problem. Kto szuka takiej "pomocy"? O to wlasnie mi chodzi. Czlowiek nie jest paragrafem w jakims smieciowym kodeksie, czlowiek jest istota zywa ktora musi byc traktowana indywidualnie. Nie jestesmy jakims wzorcem, ze albo pasuje do wzorcu "schizofrenia" albo do wzorcu "ADHD" albo do wzorcu "Borderline", bo mozg ludzki jest tak skompliowany ze nie ma ze przeczytam kilka ksiazek narkomana Freuda i tadam, poznalam ludzka psychike i teraz zajrze na strone iles tam w podreczniku i przepisze ten lek czy tamten i yupi, pacjent zdorwy. Nie, dzisiaj mu zaglusze jego potrzeby duchowe, a jutro bedzie chcial sie zabic ponownie. Ja nie wiem, moze w Skandynawii maja slabych psychiatrow bo te osoby ktore ja znam i ktore byly u psychiatry lub w psychiatryku, jedna przedawkowala narkotyki albo celowo popeplnila samobojstwo (tego juz sie nie dowiem), druga ma teraz 10 osobowosci, trzecia zyje w swoim swiecie, a czwarta cpa i chla i tez zyje w swoim swiecie. Takiej pomocy nikomu nie zycze. Zycze Chrystusa i mam nadzieje ze Mihal poszuka pomocy wlasnie u Niego.
Na koniec dodam tylko ze teraz Grazyna moze faktycznie zaoferowac odpowiednia pomoc, bo jest chrzescijanka i kocha swoich pacjentow (co jest podstawa) i rozpatruje ich problemy z perspektywy Ewangelii z cala odpowiedzialnoscia za drugiego czlowieka, jednak ilu takich psychiatrow jak Grazyna jest w tej branzy?