Mt 15:13.

[fantomik]

Mat. 15:12-14 (BW)
12. Wtedy przystąpili uczniowie i rzekli do niego: Wiesz, że faryzeusze, usłyszawszy to słowo, zgorszyli się?
13. A On odpowiadając rzekł: Wszelka roślina, której nie zasadził Ojciec niebieski, wykorzeniona zostanie.
14. Zostawcie ich! Ślepi są przewodnikami ślepych, a jeśli ślepy ślepego prowadzi, obaj w dół wpadną.

Jestem ciekaw waszej interpretacji tych zaznaczonych słów Jezusa Chrystusa Nie wklejam umyślnie szerszego kontekstu bo pragnę aby każdy samemu chwycił swoją Bibliję i przeczytał tyle ile uważa za słuszne jako kontekst (dobrze by było aby zaznaczać przy odpowiedziach na moje pytanie jaki kontekst bierzecie pod uwagę). Z góry powiem, że swoją interpretację podam dopiero jak już otrzymam kilka odpowiedzi

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)

[jj]

Mat. 15:12-14 (BW)
12. Wtedy przystąpili uczniowie i rzekli do niego: Wiesz, że faryzeusze, usłyszawszy to słowo, zgorszyli się?
13. A On odpowiadając rzekł: Wszelka roślina, której nie zasadził Ojciec niebieski, wykorzeniona zostanie.
14. Zostawcie ich! Ślepi są przewodnikami ślepych, a jeśli ślepy ślepego prowadzi, obaj w dół wpadną.

Jestem ciekaw waszej interpretacji tych zaznaczonych słów Jezusa Chrystusa Nie wklejam umyślnie szerszego kontekstu bo pragnę aby każdy samemu chwycił swoją Bibliję i przeczytał tyle ile uważa za słuszne jako kontekst (dobrze by było aby zaznaczać przy odpowiedziach na moje pytanie jaki kontekst bierzecie pod uwagę). Z góry powiem, że swoją interpretację podam dopiero jak już otrzymam kilka odpowiedzi

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)

Chodzi o to, ze nie da rady "wciagnac sie do nieba za kolnierz". Czlowiek chcialby zyskac akceptacje w oczach Boga przez uczynki, a tu okazuje sie, ze jest to niemozliwe.

(41) Wtedy Żydzi szemrali przeciwko niemu, iż powiedział: Ja jestem chlebem, który zstąpił z nieba.
(42) I mówili: Czy to nie jest Jezus, syn Józefa, którego ojca i matkę znamy? Jakże więc teraz może mówić: Z nieba zstąpiłem?
(43) Wtedy Jezus odpowiedział i rzekł im: Nie szemrajcie między sobą!
(44) Nikt nie może przyjść do mnie, jeżeli go nie pociągnie Ojciec, który mnie posłał, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.
Ew. Jana 6:41-44

Tutaj znowu Zydzi szemraja i odpowiedz Jezusa jest podobna.

[chrześcijanin]

Mat. 15:12-14 (BW)
12. Wtedy przystąpili uczniowie i rzekli do niego: Wiesz, że faryzeusze, usłyszawszy to słowo, zgorszyli się?
13. A On odpowiadając rzekł: Wszelka roślina, której nie zasadził Ojciec niebieski, wykorzeniona zostanie.
14. Zostawcie ich! Ślepi są przewodnikami ślepych, a jeśli ślepy ślepego prowadzi, obaj w dół wpadną....

to jest zasadniczo ta sama myśl co w przypowieści o człowieku bez właściwej szaty - wyproszono go na zewnątrz

[fantomik]

Dzięki za wasze odpowiedzi Poczekam jeszcze na wypowiedzi może Norbiego i Markulusa (z chęcią dla zrównoważenia bym wasze wypowiedzi przeczytał ), jeśli zechcą oczywiście się wypowiedzieć

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)

[markulus]

Dzięki za wasze odpowiedzi Poczekam jeszcze na wypowiedzi może Norbiego i Markulusa

strzeliłeś sobie w kolano fantomik a zaraz napiszę czemu tak myślę
Jak wiemy faryzeusze byli stronnictwem którego celem było przyprowadzenie narodu wybranego bliżej i do Boga poprzez przestrzeganie przykazań i zakonu który stanowił prawo.
Jednak po drodze popełnili powazne błedy okazało się ze w ich przypadku wazniejsza była litera prawa niż relacja z Tym który te prawo dał (notabene przestroga aktualna na dzisiaj)
i o tym pisze autor listu do Hebrajczyków

Hbr 12:25 Bw "Baczcie, abyście nie odtrącili tego, który mówi; jeśli bowiem tamci, odtrąciwszy tego, który na ziemi przemawiał, nie uszli kary, to tym bardziej my, jeżeli się odwrócimy od tego, który przemawia z nieba."
a wiec tak jak napisałem w innym miejscu napiszę i w tym ze Bóg ze swej strony zrobił wszystko (wypełnił swoją część przymierza) i o tym mówi przez Izajasza

Iz 5:1 Bw "Zaśpiewam mojemu ulubieńcowi ulubioną jego pieśń o jego winnicy. Ulubieniec mój miał winnicę na pagórku urodzajnym."
(2) Przekopał ją i oczyścił z kamieni, i zasadził w niej szlachetne szczepy. Zbudował w niej wieżę i wykuł w niej prasę, oczekiwał, że wyda szlachetne grona, lecz ona wydała złe owoce. (3) Teraz więc, obywatele jeruzalemscy i mężowie judzcy, rozsądźcie między mną i między moją winnicą! (4) Cóż jeszcze należało uczynić mojej winnicy, czego ja jej nie uczyniłem? Dlaczego oczekiwałem, że wyda szlachetne grona, a ona wydała złe owoce? (5) Otóż teraz chcę wam ogłosić, co uczynię z moją winnicą: Rozbiorę jej płot, aby ją spasiono, rozwalę jej mur, aby ją zdeptano. (6) Zniszczę ją doszczętnie: Nie będzie przycinana ani okopywana, ale porośnie cierniem i ostem, nadto nakażę obłokom, by na nią nie spuszczały deszczu.

to ludzie zawiedli a efektem tego było

J 1:11 Bw "Do swej własności przyszedł, ale swoi go nie przyjęli."

smutne ale prawdziwe

[fantomik]

[...]strzeliłeś sobie w kolano fantomik a zaraz napiszę czemu tak myślę

Ale mógłbyś się jakoś jaśniej odnieść do tego fragmentu w Mt 15:13? Tzn. napisać mi jak rozumiesz dokładnie ten tekst Bo chyba, z tego co zrozumiałem, to odniosłeś się do wypowiedzi powyżej, a nie do tekstu (w kontekście)

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)

[markulus]

Ale mógłbyś się jakoś jaśniej odnieść do tego fragmentu w Mt 15:13? Tzn. napisać mi jak rozumiesz dokładnie ten tekst

tak rozumiem

J 3:5 Bw "Odpowiedział Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do Królestwa Bożego."

i zauważ że Pan mówi to do faryzeusza który jest mu przychylny. Bez nowego narodzenia właśnie wszelka relacja z Bogiem jest nic nie wnoszacą martwa religią w którą niestety uwikłał się naród wybrany.

[fantomik]

Ale mógłbyś się jakoś jaśniej odnieść do tego fragmentu w Mt 15:13? Tzn. napisać mi jak rozumiesz dokładnie ten tekst

tak rozumiem

J 3:5 Bw "Odpowiedział Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do Królestwa Bożego."

i zauważ że Pan mówi to do faryzeusza który jest mu przychylny. Bez nowego narodzenia właśnie wszelka relacja z Bogiem jest nic nie wnoszacą martwa religią w którą niestety uwikłał się naród wybrany.

Rozumiem, że Mt 15:13 odnosisz do Zbawienia, tak? Bo nadal cytując J3:5 nie do końca odniosłeś się bezpośrednio do tekstu Po prostu nie jest to dla mnie jasne jak interpretujesz ten wers, bo za bardzo się do samej jego treści nie odniosłeś, tylko chyba założyłeś z góry jego interpretację podaną powyżej przez innych użytkowników i do nej się odnosisz, a nie do samego tekstu Albo ja mam problemy ze zrozumieniem, czego nie wykluczam

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)

[markulus]

Ale mógłbyś się jakoś jaśniej odnieść do tego fragmentu w Mt 15:13? Tzn. napisać mi jak rozumiesz dokładnie ten tekst

tak rozumiem

J 3:5 Bw "Odpowiedział Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do Królestwa Bożego."

i zauważ że Pan mówi to do faryzeusza który jest mu przychylny. Bez nowego narodzenia właśnie wszelka relacja z Bogiem jest nic nie wnoszacą martwa religią w którą niestety uwikłał się naród wybrany.

Rozumiem, że Mt 15:13 odnosisz do Zbawienia, tak? Bo nadal cytując J3:5 nie do końca odniosłeś się bezpośrednio do tekstu Po prostu nie jest to dla mnie jasne jak interpretujesz ten wers, bo za bardzo się do samej jego treści nie odniosłeś, tylko chyba założyłeś z góry jego interpretację podaną powyżej przez innych użytkowników i do nej się odnosisz, a nie do samego tekstu Albo ja mam problemy ze zrozumieniem, czego nie wykluczam

eh fantomik
a do czego tu sie odnosić ?
narodziłeś siez Boga będziesz żył
nie narodziłeś sie z Boga zginiesz - będziesz wycięty
nowe narodzenie jest zasadzeniem przez Boga nowego zycia w nas

[fantomik]

OK, już kapuję Innymi słowy:
"Wszelka roślina, której nie zasadził Ojciec niebieski, wykorzeniona zostanie." rozumiesz tak: "Wszelka roślina zasadzona przez Ojca niebieskiego" to "osoby zrodzone z Boga" i wszystko dla mnie jest jasne (nie wnikam w rozwinięcie kto to taki itd)

Pozdrawiam,
f.

[markulus]

ok skoro kapujesz to czy możesz odnieść sie do Izajasza ?

[Lash]

a ja widzé że markulus nie kapuje

A tak przy okazji uwaga do Norbiego

W tym poscie
http://forum.protestanci.info/viewtopic ... 9569#79569

w punkcie 2 istnieje sugestia ukryta że roslina OZNACZA ZBAWIONEGO

2 żadna roślina nie zostanie zagłuszona przez ciernie ?

Tu widać że roślina moze symbolizować coś innego

13. A On odpowiadając rzekł: Wszelka roślina, której nie zasadził Ojciec niebieski, wykorzeniona zostanie.


Uwaga brzmi.... lepiej czytać Pismo uwazniej bo WYDAJE ci się ze KAŻDY taki tekst oznacza zbawionych etc. a oznacza RÓZNE RZECZY.
W wypadku rośliny ZAGŁUSZONEJ oznacza MARTWĄ WAIRE NIE - OWOCNĄ!

[fantomik]

ok skoro kapujesz to czy możesz odnieść sie do Izajasza ?

E, nie (tzn. nie teraz) Wpierw odniosę się do Mt 15:13 ale to później, może jeszcze ktoś się wypowie

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)

[markulus]

Wpierw odniosę się do Mt 15:13 ale to później, może jeszcze ktoś się wypowie

to kiedy bedziesz strzelał nowym objawieniem ?

[fantomik]

No dobra, wystarczająco czasu upłynęło Przyznam, że pod wpyłwem waszych postów przestudiowałem też komentarze do tego fragmentu i rzeczywiście wydaje się, że to co chciałem zaproponować nie jest jednak odpowiednią interpretacją Innymi słowy -- przychylam się jednak do tego, że słowa te odnoszą się do Zbawienia.

Nie mniej i tak przedstawię co chciałem zapisać, a co tam

Mat. 15:1-14 (BG)
1. Tedy przystąpili do Jezusa z Jeruzalemu nauczeni w Piśmie i Faryzeuszowie, mówiąc:
2. Czemu uczniowie twoi przestępują ustawę starszych? albowiem nie umywają rąk swych, gdy mają jeść chleb.
3. A on odpowiadając, rzekł im: Czemuż i wy przestępujecie przykazanie Boże dla ustawy waszej?
4. Albowiem Bóg przykazał, mówiąc: Czcij ojca twego i matkę; i kto by złorzeczył ojcu albo matce, śmiercią niechaj umrze.
5. Ale wy powiadacie: Kto by rzekł ojcu albo matce: Dar, którykolwiek jest ode mnie, tobie pożyteczny będzie; a nie uczciłby ojca swego albo matki swojej, bez winy będzie.
6. I wzruszyliście przykazania Boże dla ustawy waszej.
7. Obłudnicy! dobrze o was prorokował Izajasz, mówiąc:
8. Lud ten przybliża się do mnie usty swemi, i wargami czci mię; ale serce ich daleko jest ode mnie.
9. Lecz próżno mię czczą, nauczając nauk, które są przykazania ludzkie.
10. A zawoławszy do siebie ludu, rzekł im: Słuchajcie, a rozumiejcie.
11. Nie to, co wchodzi w usta, pokala człowieka; ale co wychodzi z ust, to pokala człowieka.
12. Tedy przystąpiwszy uczniowie jego, rzekli mu: Wiesz, iż Faryzeuszowie, usłyszawszy tę mowę, zgorszyli się?
13. A on odpowiadając rzekł: Wszelki szczep, którego nie szczepił Ojciec mój niebieski, wykorzeniony będzie.
14. Zaniechajcie ich; ślepi są wodzowie ślepych, a ślepy jeźliby ślepego prowadził, obadwa w dół wpadną.

Bliskim kontekstem jest dyskusja czy też raczej swego rodzaju spór (w 1-6) "nauka tradycji ludzkiej" vs "przykazania Boże", więc wywnioskowałem, że słowa te tyczą się właśnie tego, a mianowicie -- jako, że ziemia i niebo przeminą, a Boże Słowo nie przeminie, to w ostatecznie każda ludzka tradycja upadnie, a ostoi się jedynie Boże Słowo.

Jednak raz jeszcze potwierdzę, że stwierdzenie, że Chrystus nawiązuje tutaj jednak do kwestii Zbawienia (w sumie potępiając w pewien sposób faryzeuszy) jest bardziej prawdopodobne i lepiej pasuje przy odczytaniu również wersu 12-stego.

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)