Dary Ducha Świętego.

[jj]

ja uważam ze dary były i sa potrzebne kosciołowi a nie Bogu.

Tu niema co uważać nawet. Biblia mówi na ten temat jednoznacznie, a to ze w KWCh darów Ducha niema, to już jest problem KWCh, a nie Boga.

Mowisz, jak kosciol w Laodycei. Bogacz z ciebie.

[markulus]

ja uważam ze dary były i sa potrzebne kosciołowi a nie Bogu.

Tu niema co uważać nawet. Biblia mówi na ten temat jednoznacznie, a to ze w KWCh darów Ducha niema, to już jest problem KWCh, a nie Boga.

Mowisz, jak kosciol w Laodycei. Bogacz z ciebie.

czemu taka skranosć jj ?
jak dary to i od razu Laodycea ? trochę złosliwy jesteś
a moga występowac dary bez Laodycei ?

[fantomik]

[...]
a skad wiesz bracie czy widac czy nie widac
taką diagnozę przez internet stawiasz ? brawo jestem pod wrażeniem

A skąd wytrzasnąłeś to, że przez internet? Nawet słowem internetu nie wspomniałem.
Nie mniej podtrzymuję co napisałem, dość często łatwym jest "granie uduchowionego" powołując się na dowolne dary i inne (czasem rzekome) manifestacje Ducha Świętego, niż prowadzenie prawdziwego życia według Ducha, które objawia się w Owocach Ducha Świętego w tym życiu. Wszak to bez uświęcenia nikt nie ujrzy Boga.

[...]skoro dar wiary stoi zaraz za darem uzdrawiania to czemus bracie taki sceptyczny ?

Przeczytaj raz jeszcze co napisałem Daleko mi od bycia sceptycznym.

Pozdrawiam w Chrystusie,
f. (moje dwa grosze)

[jj]

ja uważam ze dary były i sa potrzebne kosciołowi a nie Bogu.

Tu niema co uważać nawet. Biblia mówi na ten temat jednoznacznie, a to ze w KWCh darów Ducha niema, to już jest problem KWCh, a nie Boga.

Mowisz, jak kosciol w Laodycei. Bogacz z ciebie.

czemu taka skranosć jj ?
jak dary to i od razu Laodycea ? trochę złosliwy jesteś
a moga występowac dary bez Laodycei ?

Oczywiscie, ze moga i wystepuja, ale nikt sie z tym nie obnosi tak, jak Laodycea. A wypominac komus brak darow, samemu bedac golasem, to dopiero zlosliwosc, co?

[markulus]

Nie mniej podtrzymuję co napisałem, dość często łatwym jest "granie uduchowionego" powołując się na dowolne dary i inne (czasem rzekome) manifestacje Ducha Świętego, niż prowadzenie prawdziwego życia według Ducha, które objawia się w Owocach Ducha Świętego w tym życiu. Wszak to bez uświęcenia nikt nie ujrzy Boga.

ok tak ogólnie piszesz czy masz konkretnie kogoś na myśli (jednostka, grupa?)
tak jest najpierw Chrystus potem uświecenie dary to kolejny etap w Chodzeniu za Chrystusem

[markulus]

Przeczytaj raz jeszcze co napisałem Daleko mi od bycia sceptycznym.

czytałem i widzę to tak
Ilekroć pojawia sie ktoś kto pyta o dary Ducha Świetego zawsze starasz sie pomniejszac ich wartosć w kościele

[Lash]

Ale jeszcze tylko zapytam,jak rozpoznać czy cud był działaniem Boga?

trzeba się na nowo narodzić zapewniam Cie ze to wystarczy by wiedzieć

Po owocach .... jedynie... wiec
- milosc
- prawda
- wiara...

[Lash]

Przeczytaj raz jeszcze co napisałem Daleko mi od bycia sceptycznym.

czytałem i widzę to tak
Ilekroć pojawia sie ktoś kto pyta o dary Ducha Świetego zawsze starasz sie pomniejszac ich wartosć w kościele

BO wielu jest zwiedzionych przez @moc@ i wielu jest zwiedzionych przez @niemoc@ a prawda Jest w Chrystusie który rzekl co rzekl
Dary - tak
Milosc - tak
dary bez milosci i milosc bez darow to bieganie na jednej nodze!

[fantomik]

[...]
Ilekroć pojawia sie ktoś kto pyta o dary Ducha Świetego zawsze starasz sie pomniejszac ich wartosć w kościele

Raczej umieścić je w odpowiednim miejscu biorąc pod uwagę rónież i Owoce Ducha Świętego (co jest niestety zbyt często pomijane i w rzeczywistości można obserwować nie raz "Dary" bez Owoców). Wiesz -- bez uświęcenia nikt nie ujrzy Boga, bez "mówienia językami" jak najbardziej, nie ważne czy wręcz przeciwnie głosi w rzeczywistości wielu charyzmatyków (na szczęście nie Ty ale jest to niestety dość powszechne w rzeczywistości gdzie osoby nie "mówiące językami" są wręcz traktowane jako "chrześcijanie drugiej kategorii", jeżeli nie nawet jako nieodrodzeni na nowo ).

Pozdrawiam w Chrystusie,
f. (moje dwa grosze)

[jj]

tak jest najpierw Chrystus potem uświecenie dary to kolejny etap w Chodzeniu za Chrystusem

Oh, az sie chce skomentowac.
Jest dokladnie odwrotnie. Chrystus jest ostatnim etapem i najwyzszym priorytetem. Wszystko inne bedzie dodane. On jest takze uswieceniem i darem najwiekszym. To wlasnie znaczy dorosnac do wymiarow pelni Chrystusowej.
Nie ma jakichs duchowych "etapow" wtajemniczenia. Jezus jest pelnia Bostwa i takim bedac w czlowieku wierzacym osiagniety jest cel: ja w NIm, On we mnie.
Wszystko inne, to nieporozumienie... cielesnosc.

[fantomik]

[...]
ok tak ogólnie piszesz czy masz konkretnie kogoś na myśli (jednostka, grupa?)
tak jest najpierw Chrystus potem uświecenie dary to kolejny etap w Chodzeniu za Chrystusem

Piszę ogólnie bo jest to wg. mnie dość powszechne i nie jestem jedynym, który to zauważa. Pytanie tylko dlaczego częściej widzi się w niektórych wspólnotach więcej nauczania o darach niż o Chrystusie (wszak to o NIM mówi Pismo) czy uświęceniu i owocach Ducha Świętego? Też nielepiej to nie raz wygląda jak młodzi Chrześcijanie otrzymują naukę od swoich braci i sióstr (czyli nie tylko "z kazalnicy"), gdyż znów więcej jest nacisku na np. dary Ducha Świętego niż na uświęcenie czy osobę Jezusa Chrystusa (i ma to przecież nawet przełożenie na ilość [i jakość] książek jakie można zobaczyć na półkach -- zobacz ile z nich jest poświęcone np. pokucie, uświęceniu, osobie Jezusa Chrystusa, a ile poszczególnym darom czy Duchowi Świętemu w pełnej izolacji od Chrystusa, nawet czasem Go nie wspominając itd). Czasem to aż karykaturalnie wygląda jak się porówna ilość rozmów o Darach i nacisk na nie przez społeczności kładziony do nacisku i proporcji jakie im poświęcał np. Jezus Chrystus w porównaniu do np. uświęcenia. Oczywiście, są społeczności gdzie te proporcje są inne ale niestety ogólny obraz i tak jest raczej kłopotliwy. Ot taka moja mała refleksja.

Pozdrawiam w Chrystusie,
f. (moje dwa grosze)

[markulus]

Ale jeszcze tylko zapytam,jak rozpoznać czy cud był działaniem Boga?

trzeba się na nowo narodzić zapewniam Cie ze to wystarczy by wiedzieć

Po owocach .... jedynie... wiec
- milosc
- prawda
- wiara...

z tego co wymieniłeś owocem jest tylko miłość
wiara jest darem a Chrystus jest prawda

[markulus]

Dary - tak
Milosc - tak
dary bez milosci i milosc bez darow to bieganie na jednej nodze!

na to mówię AMEN

[markulus]

Jest dokladnie odwrotnie. Chrystus jest ostatnim etapem i najwyzszym priorytetem. Wszystko inne bedzie dodane.

ja widze to inaczej
Wszystko co własciwe w Chrystusie ma swój poczatek

Lk 6:47 Bw "Pokażę wam, do kogo jest podobny każdy, kto przychodzi do mnie i słucha słów moich, i czyni je."
(48) Podobny jest do człowieka budującego dom, który kopał i dokopał się głęboko, i założył fundament na skale. A gdy przyszła powódź, uderzyły wody o ów dom, ale nie mogły go poruszyć, bo był dobrze zbudowany. (49) Kto zaś słucha, a nie czyni, podobny jest do człowieka, który zbudował dom na ziemi bez fundamentu, i uderzyły weń wody, i wnet runął, a upadek domu owego był zupełny.

[markulus]

[...]
ok tak ogólnie piszesz czy masz konkretnie kogoś na myśli (jednostka, grupa?)
tak jest najpierw Chrystus potem uświecenie dary to kolejny etap w Chodzeniu za Chrystusem

Piszę ogólnie bo jest to wg. mnie dość powszechne i nie jestem jedynym, który to zauważa. Pytanie tylko dlaczego częściej widzi się w niektórych wspólnotach więcej nauczania o darach niż o Chrystusie (wszak to o NIM mówi Pismo) czy uświęceniu i owocach Ducha Świętego? Też nielepiej to nie raz wygląda jak młodzi Chrześcijanie otrzymują naukę od swoich braci i sióstr (czyli nie tylko "z kazalnicy"), gdyż znów więcej jest nacisku na np. dary Ducha Świętego niż na uświęcenie czy osobę Jezusa Chrystusa (i ma to przecież nawet przełożenie na ilość [i jakość] książek jakie można zobaczyć na półkach -- zobacz ile z nich jest poświęcone np. pokucie, uświęceniu, osobie Jezusa Chrystusa, a ile poszczególnym darom czy Duchowi Świętemu w pełnej izolacji od Chrystusa, nawet czasem Go nie wspominając itd). Czasem to aż karykaturalnie wygląda jak się porówna ilość rozmów o Darach i nacisk na nie przez społeczności kładziony do nacisku i proporcji jakie im poświęcał np. Jezus Chrystus w porównaniu do np. uświęcenia. Oczywiście, są społeczności gdzie te proporcje są inne ale niestety ogólny obraz i tak jest raczej kłopotliwy. Ot taka moja mała refleksja.

Pozdrawiam w Chrystusie,
f. (moje dwa grosze)

absolutnie zgadzam sie z tym co piszesz powiem wiece to powinno być dla każdego oczywiste
Pamietasz kiedys polecałem Ci ksiazke i mysle ze po jej przeczytaniu zrozumiesz moje (mam nadzieje ze nie tylko ) podejscie do darów