"Tania łaska"

[Lash]

Dajesz życie swoje Jezusowi!

co za zycie ma nieboszczyk? umarlem w grzechach.

Duchowo żadne Fizyczne jak najbardziej.
Nasz stara natura miał sie świeeeeeetnie i zyła pełnia grzesznego życia.
Dlatego Ona musie umrzeć - nasze ja musi yc pogrzebane

Dlatego zbawienie kosztowało mnie wszystko co miałem! Dałem to Chrystusowi a on dał mi nowe zycie! Czy to była praca?
nie Bowiem to on uczynił dla mnie z łaski a jednak miałem koszt 100%

moze i Ciebie kosztowalo, ja nic nie mialem, i otrzymalem darmo bez mojego wkladu wlasnego - dlatego w spolce ja i Pan Jezus - On ma 100% udzialow w zarzadzie i moje decyzje sie nie licza, a poniewaz firma ma mniej niz 20 osob to nawet nie mam jak zawiazac zwiazku zawodowego przeciwko Jego hegemonii - nawet gdybym chcial.

A ja dałem całego siebie - z własnej mojej woli którą mi łaskawie przygotował i nią obdarował. I tu jest problem czy ktoś kto nie ma udziału w zbawieniu mógłby byc zbawiony? moje udziały są 100% choć były warte 0 to są. I bóg uznal za słuszne mnie zbawić z łaski ... pomimo zerowej wartości! I dlatego Jego inwestycja przynośi profity w postaci dobreo owocy we mnie. ó gnie ma chhybionych inwestycji.

[jj]

Dajesz życie swoje Jezusowi!

co za zycie ma nieboszczyk? umarlem w grzechach.

Tak, ale Bog chce ciebie martwego dla grzechu. Dlatego musi ciebie zabic, a to boli. Nie ma w tym twojej zaslugi. Nie twoim wysilkiem dokonuje sie sprawiedliwosc na tobie. Nie jestes lepszym od innych, przeciwnie, jestes glupszy, slabszy i wzgardzony:

(25) Bo głupstwo Boże jest mędrsze niż ludzie, a słabość Boża mocniejsza niż ludzie.
(26) Przypatrzcie się zatem sobie, bracia, kim jesteście według powołania waszego, że niewielu jest między wami mądrych według ciała, niewielu możnych, niewielu wysokiego rodu,
(27) ale to, co u świata głupiego, wybrał Bóg, aby zawstydzić mądrych, i to, co u świata słabego, wybrał Bóg, aby zawstydzić to, co mocne,
(28) i to, co jest niskiego rodu u świata i co wzgardzone, wybrał Bóg, w ogóle to, co jest niczym, aby to, co jest czymś, unicestwić,
(29) aby żaden człowiek nie chełpił się przed obliczem Bożym.
1 list do Koryntian 1:25-29

Pewien znajomy pastor, napisal we wspomnieniach o sobie nastepujace zdanie:

"... Adam, ty kreaturo, kiedy zechcesz laskawie umrzec we mnie, zebym mogl zyc?"

[aska]

"... Adam, ty kreaturo, kiedy zechcesz laskawie umrzec we mnie, zebym mogl zyc?"

ja tylko imię mogę zmienić i będzie to moje zdanie

[jj]

"... Adam, ty kreaturo, kiedy zechcesz laskawie umrzec we mnie, zebym mogl zyc?"

ja tylko imię mogę zmienić i będzie to moje zdanie

(22) A potem żebro, wyjęte z boku mężczyzny, przemienił w niewiastę. Gdy następnie przyprowadził ją do mężczyzny,
(23) ten powiedział: Ta dopiero jest kością z moich kości i ciałem z mojego ciała. Będzie się nazywać "niewiasta", gdyż została wzięta z mężczyzny
Ks. Rodzaju 2:22-23

Odpowiedział mężczyzna: To niewiasta, którą umieściłeś przy mnie, dała mi owoc z tego drzewa. I zjadłem.
Ks. Rodzaju 3:12

[aska]

ty ty

[mercy_]

Nie twoim wysilkiem dokonuje sie sprawiedliwosc na tobie

Czy to uświęcenie czy usprawiedliwienie jako proces ?

[jj]

Nie twoim wysilkiem dokonuje sie sprawiedliwosc na tobie

Czy to uświęcenie czy usprawiedliwienie jako proces ?

Raczej o to mi chodzi:
http://forum.protestanci.info/viewtopic.php?t=1981

[Axanna]

Raczej o to mi chodzi:
http://forum.protestanci.info/viewtopic.php?t=1981

czyli o co?

[chrześcijanin]

dałem całego siebie - z własnej mojej woli którą mi łaskawie przygotował i nią obdarował

kiedy? przed zbawieniem?
Wzywam was tedy, bracia, przez miłosierdzie Boże, abyście składali ciała swoje jako ofiarę żywą, świętą, miłą Bogu, bo taka winna być duchowa służba wasza (Rzym. 12:1)
Po zbawieniu - to sie zgodze.
Przed zbawieniem - kompletnie tego nie widze i bylby to dla mnie synonim zbawienia z zaslug czlowieka.
Przed zbawieniem nawet mi to przez mysl nie przeszlo.
Po zbawieniu - gdy juz wiedzialem z Biblii, ze zbawienie mam raz na zawsze i jestem synem Bozy, wspoldziedzicem - z krolewskiego i kaplanskiego rodu - to zaczelo mnie pociagac aby niczego z ludzkich zasobow nie traktowac jako swoje (zreszta latwiej bylo, bo za wiele tego nie mialem: zagrozona nieukonczeniem szkola srednia, brak perspektyw na to co robic po sredniej, czy wycinka lasow, czy praca w tartaku - a wiele z nich wtedy upadalo, zniszczone zdrowie po przebytej zoltaczce, zapaleniu opon mozgowych, urazie kregoslupa ze stalymi nawrotami stanow zapalnych po kilku latach mieszkania w wilgotnej i zimnej ruderze, polaczonych z poczatkami astmy po nadmiernym nikotynizowaniu sie, niezdolnosc do sluzby wojskowej) a w calosci oddac je Panu Jezusowi. Ale to bylo po - raczej jako owoc czytania Biblii, jej dzialania od srodka w ozywionym juz czlowieku znajacym swoja pozycje i niebianskie obywatelstwo, zamieszkanie w okregach nieba. Przedtem to byt ksztaltowal moja swiadomosc - po narodzeniu na nowo odwrotnie swiadomosc zaczela ksztaltowac byt.

Tak, ale Bog chce ciebie martwego dla grzechu.

no i takim sie stalem w czerwcu 1990, smierc byla nagla, jak to smierc.

"... Adam, ty kreaturo, kiedy

takze duchowym obrazem ST jest Amalek, Filistyni ...
Jak duchowo slabieja wierzacy - to zaczynaja swa aktywnosc cielesne moce

[jj]

Tak, ale Bog chce ciebie martwego dla grzechu.

no i takim sie stalem w czerwcu 1990, smierc byla nagla, jak to smierc.

Piszac "ciebie", nie myslalem o tobie.

[Lash]

dałem całego siebie - z własnej mojej woli którą mi łaskawie przygotował i nią obdarował

kiedy? przed zbawieniem?

W momencie zbawienia. Jezus da mi wole która zapragnéa Boga - Jestem zbawiony z łaski przez darowana mi wiarę która jest wszakże powiązana z moja wola. Jednak moja wola nie była zdatna to wiary bo była w niewoli grzechu. Gdy więc Bóg łaskawie zechciał mnie zbawic to tchnał we mnie wiare i dobrą wolę ku smierci cielesności

Wzywam was tedy, bracia, przez miłosierdzie Boże, abyście składali ciała swoje jako ofiarę żywą, świętą, miłą Bogu, bo taka winna być duchowa służba wasza (Rzym. 12:1)
Po zbawieniu - to sie zgodze.

Po zbawienu to jest "cóś" innego

Przed zbawieniem - kompletnie tego nie widze i bylby to dla mnie synonim zbawienia z zaslug czlowieka.

nie jest z zasługi - ani nie jest z wolnej woli. Bowiem wola jest człowiekowi darowana w akcie zbawienia.
W tym akcie Bóg Stwarza nowego człowieka z wszystkim nowym W któryms momencie nastepuje ukrzyzownie w Chrystusie starego człowieka! Rzym 6 :4-8

Przed zbawieniem nawet mi to przez mysl nie przeszlo.
Po zbawieniu - gdy juz wiedzialem z Biblii, ze zbawienie mam raz na zawsze i jestem synem Bozy, wspoldziedzicem - z krolewskiego i kaplanskiego rodu - to zaczelo mnie pociagac aby niczego z ludzkich zasobow nie traktowac jako swoje (zreszta latwiej bylo, bo za wiele tego nie mialem: zagrozona nieukonczeniem szkola srednia, brak perspektyw na to co robic po sredniej, czy wycinka lasow, czy praca w tartaku - a wiele z nich wtedy upadalo, zniszczone zdrowie po przebytej zoltaczce, zapaleniu opon mozgowych, urazie kregoslupa ze stalymi nawrotami stanow zapalnych po kilku latach mieszkania w wilgotnej i zimnej ruderze, polaczonych z poczatkami astmy po nadmiernym nikotynizowaniu sie, niezdolnosc do sluzby wojskowej) a w calosci oddac je Panu Jezusowi. Ale to bylo po - raczej jako owoc czytania Biblii, jej dzialania od srodka w ozywionym juz czlowieku znajacym swoja pozycje i niebianskie obywatelstwo, zamieszkanie w okregach nieba.

Zbawienie choć jest chwila nie jest punktem.
Niektórzy pokusili się nawet o próbę opisu tej chwili w pewnych sytemach :
np
http://pl.wikipedia.org/wiki/Supralapsarianizm
http://pl.wikipedia.org/wiki/Infralapsarianizm

[chrześcijanin]

Niektórzy pokusili się nawet o próbę opisu tej chwili w pewnych sytemach :
np
http://pl.wikipedia.org/wiki/Supralapsarianizm
http://pl.wikipedia.org/wiki/Infralapsarianizm

w tych linkach nic o tym nie ma - jest o obu herezjach (niegroznych) - a nie o podziale punktu na podpunkty.

Zbawienie choć jest chwila nie jest punktem.