PROTESTANCI

magda pisze:

Rembov pisze: Oczywiście tego, że pomiędzy nami, a Księżycem odległym o 380 tys km, znajduje się identyczna warstwa atmosfery, już autor wspomnianego filmiku i Juneo nie zauważyli.

Rembov czy ty niczego dziś nie brałes, a moze cos popalałeś ze takie rzeczy wypisujesz, szczęka opada jak to sie czyta.

Zapomniałaś, magdo, że granica atmosfery to wysokość około 100 km? A przez pierwsze kilka, które mamy po drodze do próżni, ciśnienie jest dość spore, a i gęstość mamy całkiem dużą? Zbierze się tutaj dość powietrza, aby podbarwić księżyc na niebiesko.

Rembov pisze: odległych o wiele lat świetlnych,

Bo ci jakiś tak koles powiedział i mu wierzysz BEZGRANICZNIE

Rembov pisze:Decyduje Kościół Chrystusa

Czyli oszołomy z Watykanu????

magda pisze:

Rembov pisze: odległych o wiele lat świetlnych,

Bo ci jakiś tak koles powiedział i mu wierzysz BEZGRANICZNIE

Bo przedstawił wyniki badań. Masz jakieś badania, które podają jakąś inną odległość do gwiazd?

Brak kultury pominę, a w zamian poproszę o to:

Skoro uważasz, że Biblia jest podręcznikiem do "wszystkiego", to wskaż miejsca w Piśmie Świętym, w których można poczytać o budowie anatomicznej żaby, historii Chile i jak rozwiązywać równania drugiego stopnia.

Rembov pisze:Zbierze się tutaj dość powietrza, aby podbarwić księżyc na niebiesko.

Ksiezyc jest poza atmosferą i zdjęcia z prózni kosmicznej ksieżyca nie beda miały nic wspólnego z atmosferą no ale widze ze chyba cos brałeś skoro ci sięwydaje ze na księżycu jest atmosfera, no to trudno jutro dojdziesz do siebie to pogadamy o atmosferze na ksieżycu. No chyba zże księżyc jest w atmosferze i nad płaska ziemią a to wtedy spoko.

Rembov pisze:Skoro uważasz, że Biblia jest podręcznikiem do "wszystkiego", to wskaż miejsca w Piśmie Świętym, w których można poczytać o budowie anatomicznej żaby, historii Chile i jak rozwiązywać równania drugiego stopnia.

Nie o to chodzi W Biblii jest w ogóle wszystko co jest niezbędne dla nas , cała wiedza niezbędna , bez żaby można żyć.

magda pisze:

Rembov pisze:Zbierze się tutaj dość powietrza, aby podbarwić księżyc na niebiesko.

Ksiezyc jest poza atmosferą i zdjęcia z prózni kosmicznej

A my rozmawiamy o tym, jak widać Księżyc w dzień z powierzchni Ziemi (vide post http://forum.protestanci.info/viewtopic ... 452#445452 ). Czyli to, co napisałaś, nie ma ŻADNEGO związku z omawianą kwestią i znowu jedynie szukasz jakiegokolwiek fragmentu mojego posta w nadziei, że tym razem uda cię "udowodnić", że nie mam racji.

Rembov pisze:Skoro uważasz, że Biblia jest podręcznikiem do "wszystkiego", to wskaż miejsca w Piśmie Świętym, w których można poczytać o budowie anatomicznej żaby, historii Chile i jak rozwiązywać równania drugiego stopnia.

Nie o to chodzi W Biblii jest w ogóle wszystko co jest niezbędne dla nas , cała wiedza niezbędna , bez żaby można żyć.

A mówiłaś, ze jest podręcznikiem od wszystkiego. Ciekawe. No cóż, to w takim razie poproszę o podanie miejsca w Biblii, w którym zapisano jaka jest odległość do gwiazd. Bo to, ze nie podałaś badań, które podają inny, niż liczona w latach świetlnych dystans, rozumiem jako przyznanie, że ich po prostu nie ma.

Rembov pisze:No jak fałszywe, skoro film, do którego odesłałaś, dotyczył startu z Księżyca, a ty ni z gruszki, ni z pietruszki wyskoczyłaś z Marsem i na jego podstawie dowodziłaś, że nie jest możliwe zdalne sterowanie kamerą?

Przecież napisałam, że temat marsa przywołał Nick:

A tak na marginesie, mars został przywołany przez nicka w tym oto poście:

Nick napisał/a:
Anmarivero, zobacz co się wydarzyło http://wiadomosci.onet.pl...y-zdjecia/0wvb5


Tak więc temat był dwu-wątkowy w tym właśnie momencie.

Temat synchronizacji dotyczy każdej "dalszej" misji i o tym właśnie wspólnym mianowniku była mowa.

Rembov pisze:

Oficjalna wersja mówi o dwóch sekundach (tam i z powrotem) w przypadku księżyca, a moja uwaga dodatkowa to: opóźnienie nie jest słyszalne w wersji audio, np. odliczanie ( a powinno, bo wiemy, jak wyglądają rozmowy z takim opóźnieniem nieraz pokazywane w wiadomościach na żywo). Zatem video ma opóźnienie, a audio nie... zaiste ciekawe.

Na pomysł, że zsynchronizowano dźwięk z obrazem, już nie wpadłaś. Można i tak jak się szuka dziury w całym.

Czym byłaby taka manipulacja, jak nie oszustwem i prezentacją nieprawdziwych "realiów"? Skoro naukowcy jasno stwierdzają jakie były okoliczności po co te KOREKCJE? Czasowy poślizg w relacji reportera mieści się nam (widzom) w głowie, ale poślizg z relacji księżycowej już nie? Takie surowe nagranie byłoby wiarygodniejsze, ale niestety nie przewidzieli całego sita pytań, jakie ta ich kompromitacja kinematograficzna wywoła, taka prawda.

A jak tam Twoja wyobraźnia reaguje na 14 minutową różnicę w misji marsjańskiej???

Wykonać skręt, hamowanie, jakąkolwiek korektę toru lotu na 14 minut przed realnym tego zaistnieniem... To się nazywa dopiero KOSMOS!!

Rembov pisze: jak widać Księżyc w dzień z powierzchni Ziemi

Z powierzchni ziemi mówisz a to w takim razie zupełnie inna inszosć i masz rację. I skacz z radości bo rzadko sie zdarza ze ja masz.

Anmarivero pisze:Wykonać skręt, hamowanie, jakąkolwiek korektę toru lotu na 14 minut przed realnym tego zaistnieniem... To się nazywa dopiero KOSMOS!!

Rembov wierzy w takie bajdy jak niepokalane poczecie Marii tudzież wieczne dziewictwo to co mu tam wierzyć w to o czym piszesz to dla niego maleńki pikuś.

Anmarivero pisze:

Rembov pisze:No jak fałszywe, skoro film, do którego odesłałaś, dotyczył startu z Księżyca, a ty ni z gruszki, ni z pietruszki wyskoczyłaś z Marsem i na jego podstawie dowodziłaś, że nie jest możliwe zdalne sterowanie kamerą?

Przecież napisałam, że temat marsa przywołał Nick:

Nie ściemniaj. Jak było każdy widzi w tym postcie: http://forum.protestanci.info/viewtopic ... 823#416823
Tekst o Marsie napisałaś odnosząc do wypowiedzi o operatorze kamery, który Nick napisał do filmu z nagraniem startu z Księżyca i nic tego nie zmieni.

A post, na który się powołujesz, że był rzekomo o Marsie, dotyczył lądowania na Rosetcie, czyli również pasuje do niego jak pięść do nosa, bo to lądowanie nie było przeprowadzone zdalnie, tylko przez automaty.

Temat synchronizacji dotyczy każdej "dalszej" misji i o tym właśnie wspólnym mianowniku była mowa.

Szkoda, że postanowiłaś zignorować fakt, że do Księżyca mamy tylko jedną SEKUNDĘ świetlną, a nie siedem minut.

Rembov pisze:

Oficjalna wersja mówi o dwóch sekundach (tam i z powrotem) w przypadku księżyca, a moja uwaga dodatkowa to: opóźnienie nie jest słyszalne w wersji audio, np. odliczanie ( a powinno, bo wiemy, jak wyglądają rozmowy z takim opóźnieniem nieraz pokazywane w wiadomościach na żywo). Zatem video ma opóźnienie, a audio nie... zaiste ciekawe.

Na pomysł, że zsynchronizowano dźwięk z obrazem, już nie wpadłaś. Można i tak jak się szuka dziury w całym.

Czym byłaby taka manipulacja, jak nie oszustwem i prezentacją nieprawdziwych "realiów"?

Synchronizacją dźwięku i obrazu, a nie "manipulacją" czy "oszustwem".

Skoro naukowcy jasno stwierdzają jakie były okoliczności po co te KOREKCJE?

Chociażby po to, aby niedouczony Amerykanin nie dzwonił z pretensjami, że się rozsynchronizował obraz i dźwięk.

Czasowy poślizg w relacji reportera mieści się nam (widzom) w głowie, ale poślizg z relacji księżycowej już nie?

Komu się nie mieści, temu się nie mieści.

A jak tam Twoja wyobraźnia reaguje na 14 minutową różnicę w misji marsjańskiej???

Wykonać skręt, hamowanie, jakąkolwiek korektę toru lotu na 14 minut przed realnym tego zaistnieniem... To się nazywa dopiero KOSMOS!!

Lądowania na Marsie są wykonywane przez automaty, a nie ręcznie z Ziemi. Tak samo zresztą jak wchodzenie sond na orbitę tej planety.

[quote="magda"][/quote]
To co z tym fragmentem Biblii, w którym podano odległość do gwiazd? A może masz jakieś badania, które podają inną niż wskazywane przez uczonych odległości liczone w latach świetlnych?
Wskaż, proszę, albo jedno, albo drugie.

Rembov pisze:Wskaż, proszę, albo jedno, albo drugie.

Nie muszę.

magda pisze:

Rembov pisze:Wskaż, proszę, albo jedno, albo drugie.

Nie muszę.

Czyli twoja negacja odległości od gwiazd, które podają uczeni, to czyste widzimisię pozbawione jakichkolwiek realnych podstaw.

Rembov pisze:Nie ściemniaj. Jak było każdy widzi w tym postcie: http://forum.protestanci.info/viewtopic ... 823#416823
Tekst o Marsie napisałaś odnosząc do wypowiedzi o operatorze kamery, który Nick napisał do filmu z nagraniem startu z Księżyca i nic tego nie zmieni.

Rozumiem, że dla ciebie odstęp w postaci pustej linii i rozpoczęcie nowego akapitu jest zupełnie bez żadnego znaczenia, ale możesz mi wierzyć na słowo, że taki zabieg stylistyczny dobitnie ma sugerować (i normalnie to właśnie robi) rozpoczęcie nowej myśli, niż zakończona wyżej.

Rembov pisze:A post, na który się powołujesz, że był rzekomo o Marsie, dotyczył lądowania na Rosetcie, czyli również pasuje do niego jak pięść do nosa, bo to lądowanie nie było przeprowadzone zdalnie, tylko przez automaty.

Jak powiedziałam dalekie kosmiczne cele były tym wspólnym mianowikiem, ale nie dociera...

Czyli te pełne pokoje ludzi gapiących się w komputery to też tylko dla wizualnego efektu rozumiem, skoro wszystko jest właściwie już zaprogramowane i automatycznie odtwarzane?

Rembov pisze:Szkoda, że postanowiłaś zignorować fakt, że do Księżyca mamy tylko jedną SEKUNDĘ świetlną, a nie siedem minut.

A co powiesz o tym, abyśmy porozmawiali o latach świetlnych? Te jednostki są niezwykle zastanawiające....

Jak można zmierzyć odległość jakiejkolwiek gwiazdy do nas, skoro są to lata świetlne, czyli odległość, jaką światło pokonuje w rok razy ilość tych lat...? Dla mnie to zagadka!

Znalazłam sposób z paralaksą na orbicie słońca, ale aby wyliczenie mogło w ogóle mieć miejsce trzeba przyjąć, że znamy odległość, jaka pokonuje ziemia podczas swojej półrocznej wędrówki. Wszystko, jak jasno i wyraźnie widać, jest kwestią założeń.
Założenia. To one tak naprawdę świadczą o różnicy w naszych światopoglądach. Bo jak np. połączyć pulsowanie gwiazdy z jej odległością, jeśli nie przy pomocy "dopasowanego " założenia" ? Dla osoby obiektywnej pulsowanie gwiazdy jest jej cechą, nie powiązaną z odległością, aby wyliczać z tego odległość trzeba po prostu podchodzić do sprawy subiektywnie. Dokładnie tak, jak tłumaczył zagadnienie datowania węglowego dr Hovind:
Nasza świeca ma siedem cali. Powiedź: kiedy została zapalona?
OK, nie wiesz. Ale ona się spala cal na godzinę, więc kiedy została zapalona?
OK, nadal nie wiesz... Aby więc uzyskać odpowiedź, potrzebujesz stworzyć pewne założenia, po pierwsze, jak długa była świeca na początku, a po drugie, że cały czas spalała się w równym tempie... Chcesz odpowiedzi, bo tak bardzo lubisz wiedzieć... Zatem pewne rzeczy zakładasz, to wszystko.


https://youtu.be/TVuVYnHRuig?t=13m55s

Rembov pisze:

Skoro naukowcy jasno stwierdzają jakie były okoliczności po co te KOREKCJE?

Chociażby po to, aby niedouczony Amerykanin nie dzwonił z pretensjami, że się rozsynchronizował obraz i dźwięk.

No comment. Zamiast Amerykanów uczyć, wolą ich usypiać... Brawo!

Rembov pisze:

Czasowy poślizg w relacji reportera mieści się nam (widzom) w głowie, ale poślizg z relacji księżycowej już nie?

Komu się nie mieści, temu się nie mieści.

Dwie sekundy notorycznego opóźnienia, a rozmawiają tak swobodnie, takim gibkim językiem: serio nieźli aktorzy z tych astronautów i całej obsługi...

Rembov pisze:

A jak tam Twoja wyobraźnia reaguje na 14 minutową różnicę w misji marsjańskiej???

Wykonać skręt, hamowanie, jakąkolwiek korektę toru lotu na 14 minut przed realnym tego zaistnieniem... To się nazywa dopiero KOSMOS!!

Lądowania na Marsie są wykonywane przez automaty, a nie ręcznie z Ziemi. Tak samo zresztą jak wchodzenie sond na orbitę tej planety.

To się nazywa satysfakcjonująca odpowiedź... Chyba naprawdę dehumanizacja czeka już za progiem:

https://youtu.be/01hbkh4hXEk?t=4m48s

Chyba Rembov tak wcześnie nie wstaje bo mi nie odpowiada

magda pisze:Chyba Rembov tak wcześnie nie wstaje bo mi nie odpowiada

Ja zwykle wcześnie wstaję... i proszę Cię: Odpowiedz mu na to pytani o odległości do gwiazd- sam bym się czegoś dowiedział, a Ty dumnie tylko napisałaś: "Nie muszę".
Dlaczego nie bierzesz udziału w dyskusji, a tylko rzucasz hasłami bez pokrycia?!? To zastanawiające... bo albo wiesz coś, czego inni nie wiedzą, albo nic nie wiesz i tylko zasłony dymne puszczasz by brak wiedzy ukryć... zastanawiające!

Anmarivero pisze:

Rembov pisze:Nie ściemniaj. Jak było każdy widzi w tym postcie: http://forum.protestanci.info/viewtopic ... 823#416823
Tekst o Marsie napisałaś odnosząc do wypowiedzi o operatorze kamery, który Nick napisał do filmu z nagraniem startu z Księżyca i nic tego nie zmieni.

Rozumiem, że dla ciebie odstęp w postaci pustej linii i rozpoczęcie nowego akapitu jest zupełnie bez żadnego znaczenia, ale możesz mi wierzyć na słowo, że taki zabieg stylistyczny dobitnie ma sugerować (i normalnie to właśnie robi) rozpoczęcie nowej myśli, niż zakończona wyżej.

Oznacza rozpoczęcie nowej myśli w omawianej kwestii, a nie dotyczącej zupełnie innego tematu. Przyjmując jednak twoje wyjaśnienia rozumiem, że uznajesz, że zdalne sterowanie z Ziemi kamerą, która śledziła start statku z Księżyca uznajesz za możliwe?

Rembov pisze:A post, na który się powołujesz, że był rzekomo o Marsie, dotyczył lądowania na Rosetcie, czyli również pasuje do niego jak pięść do nosa, bo to lądowanie nie było przeprowadzone zdalnie, tylko przez automaty.

Jak powiedziałam dalekie kosmiczne cele były tym wspólnym mianowikiem, ale nie dociera...

Dociera, tylko najwyraźniej ty nie rozumiesz, że nie steruje się sondą czy innym aparatem w czasie rzeczywistym w dalekich misjach w czasie wykonywania takich manewrów jak na przykład lądowanie czy wejście na orbitę.

Czyli te pełne pokoje ludzi gapiących się w komputery to też tylko dla wizualnego efektu rozumiem, skoro wszystko jest właściwie już zaprogramowane i automatycznie odtwarzane?

Kontrolują czy lot przebiega prawidłowo.

Rembov pisze:Szkoda, że postanowiłaś zignorować fakt, że do Księżyca mamy tylko jedną SEKUNDĘ świetlną, a nie siedem minut.

A co powiesz o tym, abyśmy porozmawiali o latach świetlnych?

Po co? Przecież, jak znam życie, znikniesz z tematu jak się okaże, że znowu nie masz racji.

Jak można zmierzyć odległość jakiejkolwiek gwiazdy do nas, skoro są to lata świetlne, czyli odległość, jaką światło pokonuje w rok razy ilość tych lat...? Dla mnie to zagadka!

O tak: https://pl.wikipedia.org/wiki/Drabina_o ... osmicznych

Znalazłam sposób z paralaksą na orbicie słońca, ale aby wyliczenie mogło w ogóle mieć miejsce trzeba przyjąć, że znamy odległość, jaka pokonuje ziemia podczas swojej półrocznej wędrówki.
Wszystko, jak jasno i wyraźnie widać, jest kwestią założeń.

Znamy. Nie ma tu żadnego przyjętego założenia. Tak samo znamy bezwzględne jasności gwiazd określonych typów, co pozwala na określenie odległości do nich na podstawie jasności obserwowanej.

https://youtu.be/TVuVYnHRuig?t=13m55s

Film nie ma związku z tematem. Pomiary jasności gwiazd i odległości od nich nie bazują na założeniach, tylko na badaniach.

Rembov pisze:

A jak tam Twoja wyobraźnia reaguje na 14 minutową różnicę w misji marsjańskiej???
Wykonać skręt, hamowanie, jakąkolwiek korektę toru lotu na 14 minut przed realnym tego zaistnieniem... To się nazywa dopiero KOSMOS!!

Lądowania na Marsie są wykonywane przez automaty, a nie ręcznie z Ziemi. Tak samo zresztą jak wchodzenie sond na orbitę tej planety.

To się nazywa satysfakcjonująca odpowiedź...

A czego ty oczekujesz? Nie będę opowiadał bzdur abyś ty czuła się usatysfakcjonowana.