Tabu?

Tu robimy burze mózgów.......
Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: magda » 23 kwie 2015, 10:50

Powiem szczerze ze chciałabym żeby ziemia była płaska ale niestety nie jest .


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
Juneo
Posty: 337
Rejestracja: 25 sie 2014, 15:23
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Śląsk
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Juneo » 23 kwie 2015, 11:12

magda pisze:(...)

no chyba ja wymiekam z tą płaska ziemią chociaż ten film co wrzuciła Juneo ostatni to trochę daje do myślenie , bo widać jak sie zumuje to nie chowa się nic za horyzontem. Muszę jeszcze przemyśleć sprawe perspektywy bo moze ona dawać efekt że górna częs jest dłużej widoczna bo wygląda na wieksza np prespektywa zabia wtedy na horyzoncie zniknie najpierw dolna częśc a górna dalej bedzie widoczna . Musze to rozrysować.


Magda, nie ma powodu wymiękać w konfrontaci z 'prawidłowymi' obliczeniami Rembov'a, on to będzie robił do upadłego, bo taka (tu) jego 'racja stanu'.
Ten film, który wkleiłam pokazuje bardzo dobrze i wystarczająco, doświadczalnie udowodniony FAKT, ze ziemia NIE jest globem, bo gdyby była, byłoby to NIEMOŻLIWE , aby z konkretnych odległości ( jak na filmie) widzieć cała latarnię. Poza tym, co też już zasugerowałam autorowi, filmu, gdyby ziemia była globem, ta latarnia byłaby wtedy widoczna w pochyleniu.

Zasada perspektywy tłumaczy sposób, w jaki widzimy przedmioty, budynki, etc, a to, w jaki sposób widzimy statki na morzu - jak wyglądają w miarę oddalania - świadczy o PŁASKIEJ powierzchni morza na całej długości wykonywanej obserwacji, a więc z z także z zoom'em, gdzie kamera pokazuje statek w takiej odległości, z której nie mógłby być już widoczny, gdyby krzywizna istniała.

Mam też inne filmy w zanadrzu, które jasno przedstawiaja DOWODY na to, ze ziemia NIE jest globem. Wkleję później, w wolnym czasie, a tymczasem, niech się Rembov tu beze mnie złości, ja idę myć okna.

(zastanawiałaś się nad tym, jak to fizycznie jest możliwe, że Rembov jest tutaj tak często, że po każdej mojej wypowiedzi, lub kogokolwiek innego , która podważa jego status quo, on natychmiast redaguje tu riposty?)


Awatar użytkownika
Rembov
Posty: 20012
Rejestracja: 21 sty 2009, 14:10
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Rembov » 23 kwie 2015, 11:19

Juneo pisze:Magda, nie ma powodu wymiękać w konfrontaci z 'prawidłowymi' obliczeniami Rembov'a, on to będzie robił do upadłego, bo taka (tu) jego 'racja stanu'.

Jeżeli uważasz, że moje obliczenia są błędne, to poproszę o WSKAZANIE miejsc, gdzie popełniłem błędy, i przedstawienie ich prawidłowej wersji.

Juneo pisze:Ten film, który wkleiłam pokazuje bardzo dobrze i wystarczająco, doświadczalnie udowodniony FAKT, ze ziemia NIE jest globem, bo gdyby była, byłoby to NIEMOŻLIWE , aby z konkretnych odległości ( jak na filmie) widzieć cała latarnię.

A ja wskazałem w którym miejscu doświadczenia został popełniony błąd i dlaczego w jego efekcie widać tę latarnię w całości chociaż jest już w sporej części za horyzontem.

Juneo pisze:Zasada perspektywy tłumaczy sposób, w jaki widzimy przedmioty, budynki, etc, a to, w jaki sposób widzimy statki na morzu - jak wyglądają w miarę oddalania - świadczy o PŁASKIEJ powierzchni morza na całej długości wykonywanej obserwacji, a więc z z także z zoom'em, gdzie kamera pokazuje statek w takiej odległości, z której nie mógłby być już widoczny, gdyby krzywizna istniała.

"Zasadę" perspektywy też obaliłem, a obserwacje, które każdy może sam przeprowadzić, jednoznacznie ZAPRZECZAJĄ tezie, jakoby statki znikały na skutek tego, że oko nie jest w stanie ich zarejestrować. Natomiast na "zoomach", oczywiście przy PRAWIDŁOWO ustawionej kamerze, widać jak statek zapada się za horyzont. :)

Juneo pisze:Mam też inne filmy w zanadrzu, które jasno przedstawiaja DOWODY na to, ze ziemia NIE jest globem. Wkleję później, w wolnym czasie, a tymczasem, niech się Rembov tu beze mnie złości, ja idę myć okna.

Dawaj je od razu. Będę miał zajęcie. :)


Siła argumentów jest bezsilna wobec argumentu siły.
Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: magda » 23 kwie 2015, 11:22

Rembov pisze:Akurat w tym wątku rozmawialiśmy o obserwowanej wysokości Słońca nad horyzontem.


No ale gadamy o fikcji pod jakim kątem będzie słońce na płaskiej ziemi. Czyli nie zapędzaj sie w rzeczywistosć bo sobie tylko gdybamy.

Rembov pisze:Przeciwnie. Do jest absolutnie wykonalne, ponieważ dla płaskiej Ziemi można do tego zastosować funkcje trygonometryczne


Same obliczenia są wykonalne ale juz dane musimy mieć jakieś a przy fikcyjnej płaskiej ziemi danych dokładnych niet

Rembov pisze: to i tak wyniki obliczeń nie będą zgadzać się z obserwacjami.


Bo na płaskiej ziemi nie znamy odległości i nie wiemy jak to słońce będzie widac czy ono też porusza sie na jednej wysokosci czy zmienia wysokość nic nie wiemy na pewno więc nie mozemy założyć ze to na 45 równoleżniku akurat tak będzie bo o tym małym i bliskim słońcu nie wiemy nic i trzeba wychodzic z danych które znamy i dopasowac te fikcyjne do nich a nie zakładać fikcyjne są takie a takie bo moga być inne.

Rembov pisze: wyniki obliczeń nie będą zgadzać się z obserwacjami.


I tu tkwi bład rozumowania trzeba do obserwacji dopasować wyniki i dane ot co wtedy dowiemy sie na jakiej wysokości powinno być słońce, skoro nie jest to kula i nie gibie sie ono od zwrotnika do zwrotnika to moze w zamian za to zmienia wysokość i tp rzeczy trzeba rozpatrzeć zeby wymyślić model stacjonarny płaski. :mrgreen:

Rembov pisze: To jest, magdo, wiedza powszechna.


Tak to jest na rzeczywistej kulistej ziemi owszem.

Rembov pisze:No tak, bo przecież jedyną metodą zmierzenia wymiarów jakiegoś ciała, nieważne jak wielkiego, jest ganianie po nim z metrówką.


Jest kilka metod ale najlepsza byłaby z metrówka :mrgreen:

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: tylko ze kto by to zrobił .

Rembov pisze:"na pewno" musiałem się "rypnąć".


Na pewno się rypnąłeś w tym obliczeniu jeśli dane sie nie zmieniają to i wyni musi być taki sam a w drugą stronę dane sa takie same. Nie zajeżaj sie tylko sprawdź .

Rembov pisze: Właśnie dobitnie pokazałaś wszystkim, że twoje przechwałki na temat tego, jak to świetnie znasz się na fizyce,


Spoko Rembov ja to znam tylko sie z tym nie zgadzam a to róznica , zapewniam cię ze nie da sie zajrzeć za zagiętą ziemię. Uważam ze to jest błędna teoria tak jak błędna jest teoria ewolucji i wielkiego wybuchu, dodaj jeszcze ta.

Rembov pisze:Zapraszam nad morze do pooglądania sobie statków, które wychodzą w rejs. Jak wrócisz to pogadamy o tym, czy perspektywa wyjaśnia to, co tam zaobserwujesz.


To pożycz lunetę lub dobrą lornetke to zajrzę za zagietą ziemie :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
Awatar użytkownika
Rembov
Posty: 20012
Rejestracja: 21 sty 2009, 14:10
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Rembov » 23 kwie 2015, 11:22

A propos:
Omówienie 1 części filmu Jezusnonstop: http://www.dailymotion.com/video/x22cc4 ... zty-s_tech

00:01-40- wstępniak. Parę grafik map „płaskiej Ziemi”.

00:41-02:57 – „świat jest wszędzie płaski”. Zdjęci krajobrazów plus filmy z samolotów. Niestety, Jezusnonstop nie wie (nie rozumie?), że trzeba wznieść się o wiele wyżej nad Ziemię niż kilka metrów lub kilometrów, aby zobaczyć krzywiznę naszej planety.

02:58-06:03 – brak odczuwania ruchu obrotowego Ziemi wokół własnej osi i po orbicie wokółsłonecznej. Dowodem, że powinno być to odczuwalne, jest karuzela. Autorka nie rozumie, że po orbicie wokółsłonecznej porusza się z dokładnie tą samą prędkością co planeta, a przyspieszenie odśrodkowe Ziemi wynosi zaledwie 0,0339 m/s2, a to jest wartość, której po prostu nie da się wyczuć. Tym bardziej, że w przeciwnym kierunku działa przyspieszenie Ziemskie o wartości 9,81m/s2. Tymczasem dla karuzeli, którą pokazała jako pierwszą (podana przez nią prędkość to absurd, bo dawała by przeciążenie 5g) , siła odśrodkowa to około 3 m/s2, co jest wartością zdecydowanie większą od generowanej przez ruch obrotowy Ziemi (następnych pokazanych, generujących o wiele większe przyspieszenia odśrodkowe, nie wspominając). Co stanowi odpowiedź na jej pytanie o to, dlaczego dajemy sobie „wmówić”, że obroty naszej planty są niewyczuwalne.

06:05-08:40 - znikanie statków za horyzontem. Wg autorki on dalej jest na płaskim morzu, a przekonanie, że znika za krzywizną horyzontu to błąd. Co ciekawe, pokazuje film, który ślicznie przedstawia znikanie żaglowca za horyzontem. Według niej jednak to nie jest dowód, bo istnieją przyrządy, które wspomagają wzrok. Tego, że film był wykonywany przy pomocy teleobiektywu, czyli właśnie przyrządu „wspomagającego”, już nie zauważyła. Natomiast za dowód, że tak jest, pokazała zbliżenia obiektów, które znajdują się częściowo za horyzontem (dystans od obserwatora 13 km) i widać na przykład jedynie pokład i nadbudówki (08:36). Filmiku, ze zbliżeniem obiektu, który jest na przykład 30 kilometrów od filmującego, nie ma, chociaż to właśnie taki by dowodził prawdziwości jej tez.

08:43-08:58 - kolejnym dowodem przemawiającym za płaską Ziemią ma być to, że maszty statków stojących „dalej” widzimy w pionie, a przecież powinny się odchylać. Tyle tylko, że autorka nie raczyła policzyć sobie jakie będzie odchylenie takiego masztu od pionu obserwatora. Dla odległości 5 km, (dystans do horyzontu gdy punkt widzenia jest na wysokości 1,7 m nad poziomem morza), masz statku „odchyla” się od pionu obserwatora o 0,045 stopnia. A tego żaden człowiek nie zdoła zobaczyć.

09:00-09:55– autorka stwierdziła, że Księżyc i słońce poruszają się po niebie po linii prostej „tak jak samoloty”. Jakim cudem zobaczyła z polski prostoliniowy ruch Słońca i Księżyca? Bóg jeden wie, skoro każdy może zaobserwować tak ruch po łuku. Jednak przyjęta teza o ruchu prostoliniowym stanowi podstawę dla stwierdzenia, ze Słońce jest o wiele mniejsze od Ziemi i porusza się „dokładnie nad nami”. Co ciekawe, dowodem ma być grafiki i filmiki prezentujące kawałek toru Słońca i Księżyca w czasie ich wschodu i zachodu. Rzeczywistego dowodu, czyli prezentacji całej wędrówki tych dwóch ciał po niebie, nie było. Co nie dziwi.

09:56 – długie przejścia poranków i zmierzchów mają również dowodzić płaskiej Ziemi. Tego, że na równiku ten spektakl trwa krócej, już nie zauważyła. Mamy oczywiście filmiki z tymi zjawiskami, ale siła dowodu opiera się na przekonaniu, że to jest możliwe tylko przy płaskiej Ziemi i blisko położonym Słońcu, a nie „oświetlając kulę ziemską z daleka”. Rzeczywistego dowodu, bo trudno za taki uznać animację płaskiej Ziemi ze Słońcem nad nią, niestety nie ma.

11:36-1148 – animacja kulistej Ziemi z widokiem na linię terminatora i retoryczne pytanie o to, czy widać przejścia światła. Widać, bo terminator jest rozmyty tak jak być powinien, ale najwyraźniej bazująca na błędnym wyobrażeniu co do wielkości Ziemi, autorka po prostu go nie dostrzega.

11:49-13:56 – rzeczywistość ma za to pokazywać poklatkowa animacja zachodu i wschodu Słońca. Niestety, ale pokazane przez nią filmy znowu pokazują rzeczywistość, ale nie tę co by chciała. Nie są bowiem dokonane z dużej wysokości, a jedynie z powierzchni ziemi.

14:00-14:45 – kolejny kuriozalny argument, bo według Jezusnonstop zaćmienie Słońca powinno być widoczne dla wszystkich ludzi na kuli Ziemskiej, a nie tylko niewielka grupa miejscowo. Już to pokazuje, że autorka nie zdaje sobie sprawy z tego, jak daleko jest Księżyc od Ziemi i jak niewielka jest końcówka stożka cienia satelity, który trafia w Ziemię powodując wystąpienie zjawiska zaćmienia Słońca. Dlatego właśnie „nie” jako odpowiedź na pytanie autorki jest właściwą odpowiedzią. Przepiękny filmik z zaćmieniem Słońca za kołem podbiegunowym tego nie zmienia.

14:46-15:50 - próba wyjaśnienia zaćmienia Słońca za pomocą schematu płaskiej Ziemi. Zasadniczo nie różni się od tego, które jest rzeczywiste (plama cienia na powierzchni ziemi), ale brakuje jednej rzeczy: Przyczyny zaćmienia. Po prostu mamy Słońce, a obok niego cień. Nie wiadomo przez co rzucony. Czyli wyjaśnienie bez wyjaśnienia.

15:52- 16:45- Obracanie się gwiazd wokół Gwiazdy Polarnej. W przekonaniu autorki nie Ziemia się obraca, ale cały nieboskłon nad nią. Oczywiście powtarza tezę, że Ziemia nie jest wirującą kulą, chociaż na ten moment tego nie udowodniła. Dowodem na obracanie się nieboskłonu mają być zmontowane w film zdjęcia z Norwegi.

16:46-17:35 - według autorki znikanie Gwiazdy Polarnej za horyzontem jest efektem oddalenia od niej. Wyraźnie widać, że nie rozumie, że gdyby Ziemia była płaska, to gwiazda umieszczona nad jej centralnym punktem powinna być widoczna z każdego miejsca na dysku Ziemi, a jedynie różnić się wysokością nad horyzontem. Natomiast fakt zniknięcia wyjaśnia doskonale właśnie kulista Ziemia, bo w pewnym momencie Gwiazda Polarna po prostu schowa się za krzywizną planety.

17:36-19:50- grafika ze „śladami” gwiazd na skutek ruchu obrotowego Ziemi. Obrazy z Norwegii i Egiptu. Nawiasem mówiąc, to autorka nie zdaje sobie sprawy, że pojęcie „równik” zasadniczo traci nieco sensu przy płaskiej ziemi.

19:51-20:20 - mapka, która ma „wyjaśnić” jak musiała być ustawiona kamera do zdjęć z Egiptu. Oczywiście na płaskiej Ziemi. Po niej mamy wyjaśnienie, że gwiazdy są „zawieszone” mniej więcej na wysokości Słońca i Księżyca, a nie w odległości „miliardów miliardów” lat świetlnych (co też jest bzdurą, bo w tym momencie granica obserwowalnego wszechświata to bodajże 14 miliardów lat świetlnych, a obserwowane przez nas gwiazdy znajdują się w Galaktyce Drogi mlecznej (czyli max 100 tys lat świetlnych od nas)). Niestety, nie ma informacji skąd Jezusnonstop wie, że gwiazdy są tak blisko Ziemi.

20:21-21:14 – zaczyna się analiza gwiazd półkuli południowej. Co ciekaw, na wstępie dostajemy filmik z nagranym nocnym niebem nad Australią. Przepięknie widać na nim jak gwiazdy obracają się wokół centralnego punktu wyznaczonego przez Polaris Australis.

21:15-21:30 - zadziwiające pytanie, a potem stwierdzenie, że Słońce zniknęło za horyzontem z dokładnie tą samą prędkością co gwiazdy. Jak mogło by być inaczej, skoro pozorny ruch gwiazd i Słońca jest spowodowany tym samym obracaniem się Ziemi wokół własnej osi? Według autorki jest to możliwe dlatego, że te wszystkie ciała poruszają się wokół ziemi zgodnie ze wskazówkami zegara. Tylko powstaje pytanie w jaki sposób Słońce zmienia wobec tego swoje położenie na tle gwiazd?

21:31-23:00 - animacja płaskiej Ziemi opatrzona komentarzem, że Słońce krąży nad równikiem na północ od Australii i zachodzi po jej zachodniej stronie. Po chwili powrót do filmu z Australii który kończy pytaniem w którą stronę była zwrócona kamera. Po grafikach z płaską ziemią prosi o znalezienie Krzyża Południa Po chwili stwierdza, że tego gwiazdozbioru już nie widać. Przegapiła, że skoro kamera patrzy na zachód (widać zachód Słońca), to nie powinno być widać po lewej stronie (czyli na południu) punktu, wokół którego obracają się wszystkie widoczne gwiazdy. Nawiasem mówiąc to z lokalizacji, w której wykonano film, Krzyż Południa nie jest widoczny przez cały rok.

23:01-26:04—zapowiada powtórkę, aby jeszcze raz dokładnie przeanalizować to, co widać, bo to „ważny argument zwolenników Ziemi kuli”. Na powtórce Jezus non stop.wskazuje Krzyż Południa (widać, że jednak znika za horyzontem bardzo płytko). Ciekawe, że potem stwierdza, że „wydaje się” jakby gwiazdy kręciły się w kółko, a wskazuje punkt obrotu stwierdzając, że zwolennicy „Ziemi kuli” wskazują widoczną tam gwiazdę jako odpowiednik gwiazdy Polarnej, co ma dowodzić, że Ziemia wiruje wokół własnej osi. Oczywiście uznaje to za iluzję, bo „kamera jest zwrócona na Zachód”. Tego, że w rzeczywistości jest zwrócona na południowy zachód (co widać po tym, że dało się zaobserwować zarówno zachód Słońca (po prawej stronie ekranu) jak i Australis Polaris (po lewej), które znalazły się w polu widzenia) już nie zauważyła. Każdy pretekst, jak widać, jest dobry aby odrzucić dowód potwierdzający kulistość Ziemi. Według autorki po prostu „niebiosa są skonstruowane w formie namiotu”, a ten ma boki. . Jako „dowód” mamy fragment Biblii i zdjęcia różnych namiotów. Tego, że przy takiej konstrukcji nieba przy płaskiej Ziemi powinniśmy w Australii obserwować ruch gwiazd ze wschodu na zachód, a nie wokół Australis Polaris, już nie zauważyła.

26:05-26:45 - powtórka z błędnych wyobrażeń na temat nieba. Ciągle nie rozumie, że kamera polem widzenia obejmowała południe i zachód, przez co upiera się, że widoczna Australis Polaris była na zachodzie. Nie potrafi też zrozumieć, że aby wystąpiła opisywana przez nią „iluzja”, to cześć ściany tego „namiotu” nieba powinna wirować wokół innej osi niż ta, którą mamy nad biegunem północnym. Oczywiście swoje błędne wyobrażenia bierze za dowód, że Ziemia jest płaska. Jako dowód przedstawia widok na kulę dyskotekową i plamy światła rzucane przez nią na ściany i sufit. Nie widzi, niestety, że on potwierdza kulistość Ziemi, bo poruszające się światła odpowiadają ruchowi gwiazd na niebie. Natomiast w analizie świateł na ścianach nie uwzględniła faktu, że ta kula nie jest oświetlona od dołu, tylko pod kątem, przez jedno odbicie „biegunowe” tworzy się na ścianie.

26:47-29:17 - widok nieba z Malezji, skąd da się obserwować i Krzyż Południa i Gwiazdę polarną. Film pokazuje wszystko zgodnie z prawami fizyki, ale to dla autorki jest niesamowite. Co śmieszniejsze pokazuje on kolejno oba „centra” obrotu (południowe pod horyzontem, ale widać gwiazdy zataczające łuk na niebie). Niestety tego już Jezusnonstop nie wyjaśniła.

29:21-29:37 – autorka stwierdza, że nie jest możliwy lot poza atmosferę, na co wskazują balony wysokościowe oraz, co ciekawe, rakiety. Oczywiście niebyło lotów na Księżyc, ani nie istnieje ISS. To wszystko wytwory studiów filmowych. Zapowiada się ciekawie.

29:38-30:00 – dowód numer 1, czyli fakt, że balony wysokościowe pękają na wysokości 25 km. Skąd to wzięła, nie wiadomo, ale zignorowała fakt, że najwyższy lot balonem to km. Drugim dowodem ma być fakt, że „zaraz po starcie” rakiety przechodzą do lotu „poziomego” i po kilku minutach znikają i „nikt nie wie co się z nimi stało”. Oczywiście zignorowała fakt, że rakieta kieruje swój ładunek na orbitę, która jest elipsą wokół Ziemi z trajektoria mniej więcej równoległą do powierzchni, więc konieczne jest dopasowanie toru lotu do jej przebiegu. Oczywiście fakt zniknięcia rakiety z oczu z powodu oddalenia uznaje za powód do tego, aby informacje z NASA na temat ich lotów uznać za niewiarygodne.

30:01-30:20 - przekonanie, że ONZ uznaje płaskość Ziemi. Dowodem ma być flaga tej organizacji, na której umieszczono wszystkie kontynenty na siatce kartograficznej (stożkowej).

30:21-32:41 - uznanie, że niemożliwe jest polecenie w kosmos, bo „ziemia jest w centrum świata”, a kosmos istnieje tylko w wyobraźni naukowców, NASA i niektórych ludzi (zapomniała, że ci „niektórzy” to kilka miliardów, a w płaską Ziemię wierzą nieliczni). Oczywiście ci, którzy myślą, że da się lecieć w kosmos lub na Księżyc, są w błędzie. Dlaczego? Nie wiadomo. Autorka za to przechodzi do dowodzenia, że filmy i zdjęcia z lotów w kosmos to fałszerstwo.

30:42-32:06 -dowodem są grafiki z różnymi ciekawymi zdjęciami i pokazami efektów specjalnych wymieszane z prawdziwymi zdjęciami i filmami z kosmosu. Fascynuje przekonanie, że zdjęcia ze statku Apollo są fałszywe, bo „kto niby nagrywał tą rakietę”? Tyle, że rakiety nie było widać. Niestety, Jezusnonstop zamiast zabrać się za wykazanie, że to fałszerstwa, przechodzi do omówienia, co Jezus powiedział na temat nieba. Oczywiście ignorując fakt, że Chrystus nie wypowiadał się na temat kosmosu. Po cytacie z Biblii mamy kolejny pokaz przekonania, że „ludzie rządzący światem” okłamują innych na temat lotów w kosmos. Bez dowodu.

32:07-32:30 - ale mamy powód: „Dla pieniędzy” i „gdyby się teraz przyznali do błędu, to wy wyszli by na wariatów”. A poza tym musieli by przyznać, że Ziemia jest płaska. Dowodu, że tak jest, znowu brak.

32:32-32:42 – przekonanie, że jak by wydać tę kasę, co idzie na eksplorację kosmosu, na poprawę życia ludzi na Ziemi, to skończyłby się wyścig szczurów. Autorka chyba nie zdaje sobie sprawy z faktu, że na Ziemi żyje 7 miliardów ludzi i ta niewielka kwota, która idzie na loty w kosmos, niczego nie zmieni.

32:43-35:44 - powrót do teorii heliocentrycznej i przekonania, że jest błędna. Dlaczego? Bo Bóg nie stworzył takiego układu. Tyle, że zamiast dowieść tej tezy, idzie w stronę teorii ewolucji, która nie ma tu nic do rzeczy i nie zajmuje się takimi kwestiami jak co kiedy powstało w kosmosie. Czyli kolejny pokaz tego jaki poziom wiedzy prezentuje autorka filmu. Za to wyraża przekonanie, że to Biblia podaje dokładny opis stworzenia świata (chociaż w Biblii są dwa różne opisy wskazujące, że chodzi o sam fakt stworzenia go przez Boga, a nie dokładny opis jak to zrobił) i trzeba go przyjmować absolutnie dosłownie. Niestety, jak zwykle, nie rozumie, że Biblię nie zawsze interpretuje się w sposób dosłowny, a opisy stworzenia świata czy kształtu Ziemi interpretuje się jako symboliczne. Co ciekawe, to uznaje, że Bóg mieszka w jakimś materialnym niebie nad naszymi głowami i loty w kosmos byłyby „wpuszczaniem mu do domu” rakiet, satelitów, ISS i innych obiektów, które wysyłamy w przestrzeń.

35:46-36:38 - powrót do zmiany trajektorii lotu rakiet i wyrażenie przekonania, że transmisje z lotów, które są po utracie kontaktu wzrokowego z powierzchni Ziemi, to „grafika komputerowa”. Tylko jak te grafiki robili w czasach, kiedy nie było takich komputerów jak współczesne (co widać po każdym filmie S-F z czasów na przykład lotów na Księżyc). Przy okazji Jezusnonstop zdradziła, że nie wierzy w rozchodzenie się fal radiowych w próżni.

36:40-36:55 - wracamy do balonów wysokościowych i informacji na jakiej wysokości pękają. Rzeczywisty rekord to 53,7 km w czasie misji stratosferycznej BS13-08 w dniu 20 września 2013 roku, a najwyższy lot załogowy to 38 969 m 14 października 2012 (przy okazji najwyższy sok ze spadochronem). A według Jezusnonstop najwyższa wysokość to 24 kilometry. Źródła, niestety, nie podała. Jedynie filmik, na którym pokazano pęknięcie jakiegoś balonu. Wyraźnie widać, że nie rozumie, że wysokość, na której balon się rozpadnie, zależy jedynie od jego konstrukcji, a nie tego, że istnieje graniczna, nieprzekraczalna wysokość, na której musi pęknąć.

36:56-40:45 - powrót do rakiet i przekonać Jezusnonstop odnośnie ich losu po starcie. W ramach ilustracji mamy film ze startu rakiety Delta IV 28 sierpnia 2013 r. z satelitą zwiadowczym na pokładzie (tyle, że według autorki w czasie tej misji wyniesiono satelitę LRO (w rzeczywistości było to w 2009 roku, a rakietą wynoszącą był Atlas V 401)). W ramach komentarza autorkę fascynuje fakt, że po 1 minucie i 25 sekundach lotu rakieta ma prędkość 1 Ma, a po 1 minucie i 32 sekundach jest już 12 kilometrów nad Ziemią i ma 1,8 tys km/h. Mniej wiecej w tym czasie rakieta zaczyna przechodzić do lotu „prawie” poziomego kierując się na wyznaczoną orbitę, ale dla Jezusnonstop ta rakieta „leci dokładnie jak samolot” (tego, że cały czas się wznosi, nie zauważa, bo trudno dostrzec zmianę wysokości obiektu, który jest już kilkanaście kilometrów nad ziemią) co „udowadnia” przebitka na nagranie samolotu.

40:46 – komentarz do lecącej rakiety, która właśnie przekracza wysokość 25 km, że jest na tej wysokości.
41:32-41:52 – wyrażenie przekonania, że rakieta leci „kompletnie w dół, czyli jak samolot”. Chwilę potem wskazanie, że jest już na 52 km wysokości i obietnica przeanalizowania kłamstw. Popatrzymy.

41:53-42:45 - Podsumowanie prędkości i czasu. Wygląda prawidłowo, bo wraz ze wzrostem wysokości lotu maleje opór coraz rzadszego powietrza, więc rakieta może coraz bardziej przyspieszać. Oczywiście Jezusnonstop uwaza, że to niemożliwe. Dlaczego? Nie ma wyjaśnienia. Za to jest przekonanie, że pokazywanie lotu rakiety na zbliżeniu jest celowe, aby nie było możliwości dokładnej oceny jak leci (tego, że z odległości 52 km nie będzie jej praktycznie widać bez zbliżenia, już nie dostrzega). W dodatku rakieta oddala się od nas „jak samolot”. Nie ma wiec możliwości sprawdzenia tego, co podaje komentator. Tylko jak miała by to zrobić nie mając radaru? Oceni odległość na oko?

42:46- - przedziwne przekonanie Jezusnonstop, że rakieta jest „za duża” na prezentowanym filmie. Oczywiście to, że film jest nagrywany przez olbrzymi teleobiektyw, już nie wzięła pod uwagę. Tak samo nie uważa za mające znaczenie informacji, które podaje obsługa naziemna na temat prędkości i wysokości lotu rakiety i komentuje je jako „pierdoły”. Informację o tym, że po odłączeniu silników bocznych ma nastąpić planowane wyłączenie silnika głównego poddała w wątpliwość, bo przecież „mógł się wypalić”. Dlaczego? Nie wiadomo. Za to nie dopuszcza do siebie informacji, że rakieta, jak zniknie, po prostu znajdzie się na orbicie Ziemi. Uważa, że będzie ją widać jedynie jako animację. Znowu bez dowodów, że tak jest rzeczywiście. Jej „wydaje mi się” jest wystarczające. Fakt przejścia na animację obrazującą dalsze losy rakiety triumfalnie kwituje „a nie mówiłam”. Tego, że na rakiecie nie było zamontowanych kamer, które pokazały by jej dalszy lot, już nie zauważyła. Tego, że w pewnym momencie rakieta wyszła poza zasięg radarów mierzących jej wysokość i prędkości również. Bo i po co? Przecież to „dowodzi”, że nikt nie wie gdzie ona jest. Dla niej to wszystko bajki.
45:35-45:46 – pokaz totalnej ignorancji autorki, która komentuje fakt odpalenia silników manewrowych tekstem, że „tam już nie ma powietrza… To jak ta pozostała część będzie tam lecieć dalej?” Czyli zerowa wiedza o budowie silników rakietowych, które nie korzystają z tlenu zawartego w powietrzu. Może pomyliło jej się z silnikiem odrzutowym?

45:47 i znowu przekonanie, że nie wiadomo gdzie jest ta rakieta i z jaką prędkością leci. Tego, że w centrum kontroli lotów wiedzą, już nie raczy zauważyć. Pewnie dlatego, że to „oszuści”.

45:56-46:10 – autorka, świecie przekonana, że komentowała start satelity księżycowego, podsumowuje transmisję stwierdzeniem, że nic się nie dowiedziała gdzie ten satelita jest i jak leci. Pewnie była przekonana, że NASA montuje sprzęt telewizyjny na każdej rakiecie, która wysyła w kosmos, aby pokazać takim niedowiarkom jak ona, że jednak tam trafiają. Nic na to nie poradzimy.

46:12-50:04 – przekonanie, że skoro po pięciu minutach tracimy rakietę z oczu, a w dodatku przechyla się w bok postacie, to na pewno jest to fałszywka zobrazowane startem rakiety Atlas V. Co ciekawe, na tej rakiecie była kamera pokazująca widok „wstecz”. Fakt, ze rakietę filmowano z innego miejsca uznała za „cwaniactwo”. Ciekawe, że nie bardzo komentuje widoku z kamery „wstecznej”, ale znowu są teksty o „locie jak samolot”. Skomentowała dopiero późniejszy, kiedy widać już było krzywiznę Ziemi, że to jest na wysokości 16 km. Tego, że od chwili podania wysokości minęło 45 sekund, a rakieta cały czas miała przyspieszenie 3,1g, już nie zauważyła. Dlaczego? Bo proste obliczenie wskazuje, że przez ten czas ta rakieta przebyła 68 kilometrów i na pewno nabrała większej wysokości (vide start rakiety Delta-IV). No, ale wtedy musiała by przyznać, że Atlas V jest już na granicy atmosfery i widać krzywiznę Ziemi. A że krzywizna jest widoczna, to Jezusnonstop poddaje w wątpliwość prawdziwość obrazów z kamery „wstecznej”. Czego należało się spodziewać.

50:05-51:15 - komentator startu Atlas V podaje wysokość: 67 km i prędkość 6909 mph/h. Widok z kamery „wstecznej” na Ziemię i jej krzywiznę. Oczywiście Jezusnonstop w to nie wierzy. Nie dziwne, skoro ten jeden film zaprzecza jej przekonaniu, że nie da się lecieć w kosmos, a także tezie o płaskości Ziemi. Kuriozalny jest fakt, że przy poprzednim starcie narzekała, że po pewnym czasie widok na rakietę zastąpiła animacja i to był dowód na fałszerstwo. Tutaj zaś, kiedy jest nadawany obraz z kamery zamontowanej na rakiecie, również nie wierzy w prawdziwość startu. Zaś podawaną wysokość lotu najwyraźniej uważa za niewiarygodną.

51:16-51:53 – uznanie obrazu z kamery „wstecznej” za grafikę komputerową. Zakończenie transmisji to oczywiście dla niej dowód tego, że rakieta nigdzie dalej nie poleci i wpadnie z powrotem w atmosferę gdzie się spali. Niestety, nie rozumie podstaw kosmologii i tego, dlaczego da się umieścić satelitę na orbicie. A z niezrozumienia jest już prosta droga do negacji, co z resztą czyni uznając loty w kosmos za „bzdurę do potęgi”.

51:54-55:54 – mamy obserwować co się będzie działo z rakietami na mozaice 135 startów. Ponieważ każda po pewnym czasie kierując się na orbitę przechyla się na burtę, autorka uznaje, że wszystkie „lecą jak samolot”. To, że wychodzą poza zasięg obserwacji i transmisja się kończy, to dla niej dowód, że jest to kant.


Siła argumentów jest bezsilna wobec argumentu siły.
Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: magda » 23 kwie 2015, 11:25

Juneo pisze:zastanawiałaś się nad tym, jak to fizycznie jest możliwe, że Rembov jest tutaj tak często, że po każdej mojej wypowiedzi, lub kogokolwiek innego , która podważa jego status quo, on natychmiast redaguje tu riposty?)


Albo jest ksiedzem na etacie nawracania protestantów, albo nie pracuje albo pracuje ale ma luzik.


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
Awatar użytkownika
Rembov
Posty: 20012
Rejestracja: 21 sty 2009, 14:10
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Rembov » 23 kwie 2015, 11:29

Odpowiadam tylko na to, bo widać, że zaczynasz udawać greka po tym, jak rozbiłem w pył twoje argumenty.

Rembov pisze:"na pewno" musiałem się "rypnąć".

Na pewno się rypnąłeś w tym obliczeniu jeśli dane sie nie zmieniają to i wyni musi być taki sam a w drugą stronę dane sa takie same. Nie zajeżaj sie tylko sprawdź .

Ponieważ sprawdzałem kilka razy i wychodziło to samo, to poproszę abyś PRZEDSTAWIŁA swoja wersję obliczeń, która potwierdzi głoszoną przez ciebie tezę, że się gdzieś pomyliłem.

Rembov pisze: Właśnie dobitnie pokazałaś wszystkim, że twoje przechwałki na temat tego, jak to świetnie znasz się na fizyce,

Spoko Rembov ja to znam

To idź i powiedz fizykom, że to, czego uczą na temat refrakcji światła, to bzdury i "błędna teoria".

Rembov pisze:Zapraszam nad morze do pooglądania sobie statków, które wychodzą w rejs. Jak wrócisz to pogadamy o tym, czy perspektywa wyjaśnia to, co tam zaobserwujesz.

To pożycz lunetę lub dobrą lornetke to zajrzę za zagietą ziemie

W Porcie Gdyńskim, na Nabrzeżu Wejściowym, są ustawione dwie duże lornety. Możesz z nich skorzystać.


Siła argumentów jest bezsilna wobec argumentu siły.
Juneo
Posty: 337
Rejestracja: 25 sie 2014, 15:23
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Śląsk
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Juneo » 23 kwie 2015, 11:32

magda pisze:(..)

Albo jest ksiedzem na etacie nawracania protestantów(..).


Magda
, raczej to pierwsze i to z dodatkiem jezuickim. 8-)
Dopiero tylko zdażyłam zdjąć firankę i namoczyć, a on zdążył w tym czasie już tyle napisać , toż to niezły magik, z tego Rembo'va.


Awatar użytkownika
Rembov
Posty: 20012
Rejestracja: 21 sty 2009, 14:10
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Rembov » 23 kwie 2015, 11:38

Juneo pisze:

Zamiast skupiać się na mojej osobie skup się lepiej na przedstawionych argumentach. I przeprowadź te dwa doświadczenia, które zaproponowałem ci kilka dni temu.


Siła argumentów jest bezsilna wobec argumentu siły.
Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: magda » 23 kwie 2015, 12:07

Rembov pisze:To idź i powiedz fizykom, że to, czego uczą na temat refrakcji światła, to bzdury i "błędna teoria".


I co z tego bede miała , nie mam w tym interesu , jakoś tak mam ze jak coś mi sie nie opłaca to tego nie robie.

Juneo pisze:Magda, raczej to pierwsze i to z dodatkiem jezuickim.
Dopiero tylko zdażyłam zdjąć firankę i namoczyć, a on zdążył w tym czasie już tyle napisać , toż to niezły magik, z tego Rembo'va.


Jezuita albo jakieś tam Opus Dei czy inna taka cichociemna organizacja moze być , nic nie jest wykluczone .

Rembov nawet jak to jest prawda to i tak w końcu cie nawróce. A moze mason???????????????


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
Awatar użytkownika
Rembov
Posty: 20012
Rejestracja: 21 sty 2009, 14:10
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Rembov » 23 kwie 2015, 12:11

magda pisze:
Rembov pisze:To idź i powiedz fizykom, że to, czego uczą na temat refrakcji światła, to bzdury i "błędna teoria".


I co z tego bede miała , nie mam w tym interesu , jakoś tak mam ze jak coś mi sie nie opłaca to tego nie robie.

Zasłyniesz na świecie jako ta, która obaliła prawa refrakcji. :)


Milczenie w kwestii moich obliczeń, w których rzekomo się "rypłem", interpretuję jako wycofanie się z tezy, że gdzieś tam się pomyliłem.


Siła argumentów jest bezsilna wobec argumentu siły.
Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: magda » 23 kwie 2015, 12:30

Rembov pisze:Milczenie w kwestii moich obliczeń, w których rzekomo się "rypłem", interpretuję jako wycofanie się z tezy, że gdzieś tam się pomyliłem.


nie interpretuj ja po prost nie mam w tym interesu żeby ci cokolwiek udawadniać na 100% zrobiłeś bład ale chcesz zeby wyszło ze nie no to niech ci będzie , co mi tam . Ide teraz buszować po markecie wiec nie obliczenia mi w głowie.


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
Awatar użytkownika
Rembov
Posty: 20012
Rejestracja: 21 sty 2009, 14:10
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Rembov » 23 kwie 2015, 12:40

magda pisze:ja po prost nie mam w tym interesu żeby ci cokolwiek udawadniać na 100% zrobiłeś bład

Czyli twój standard: Aby rzucić oskarżenie jesteś pierwsza, ale do przedstawienia potwierdzających je dowodów ostatnia.

Nie dziw się, że nikt nie traktuje cię jak damę, skoro sama zachowujesz wobec innych wybitnie nie tak, jak powinien postępować uczciwy człowiek (nie nazwę tego z imienia, bo się jeszcze moderacja przyczepi).


Siła argumentów jest bezsilna wobec argumentu siły.
Juneo
Posty: 337
Rejestracja: 25 sie 2014, 15:23
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Śląsk
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Juneo » 23 kwie 2015, 13:38

magda pisze:(..)
Jezuita albo jakieś tam Opus Dei czy inna taka cichociemna organizacja moze być , nic nie jest wykluczone .(..) A moze mason???????????????


Ja bym ich zu zamen do kupy nie lekceważyła, siali postrach ogniem i mieczem, teraz mają co prawda 'subtelniejsze' metody, na stosie nie pala (aczkolwiek słyszałam, że stosy zamienili na piece w podziemiach, brr..) - no i ciągle mącą w głowach maluczkich za pomocą 'bezpłatnie' obowiązkowego 'systemu edukacyjnego, mediów i 'kosmicznych' gadżetów.
Nie wiadomo też, ilu de facto Rembov'ów siedzi w jednym, albo ma tutaj dyżur, jak kto woli.

Rembov pisze:(..)
Zasłyniesz na świecie jako ta, która obaliła prawa refrakcji. :)
(..).

Magda, no przykro mi, nie zasłyniesz, bo to, że refrakcja jest tylko 'zmyłką' , o podobnym znaczeniu, co 'grawitacja', myślący ludzie już wiedzą i nawet robią o tym filmy ( już wklejałam, ale Rembov szybciutko powklejał swoje, żeby zniknęło, w natłoku jego wypowiedzi.

Polecam ten film:
tutaj

Rembov pisze:(..)
Nie dziw się, że nikt nie traktuje cię jak damę, skoro sama zachowujesz wobec innych wybitnie nie tak, jak powinien postępować uczciwy człowiek (nie nazwę tego z imienia, bo się jeszcze moderacja przyczepi).


Sama widzisz, co się dzieje, gdy Rembov( taki, czy inny) traci opanowanie, bo widzi, że mimo tony materiału, który tutaj wkleja, nic to nie daje - myślący ludzie będą dociekać.
Tu nie o ilość chodzi, Rembov, ale o jakość..

Coś ci 'rycerze' obecnych czasów stracili nie tylko swoje zbroje i miecze, ale deprecjonują przy tym samo słowo rycerskość.


Awatar użytkownika
Rembov
Posty: 20012
Rejestracja: 21 sty 2009, 14:10
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Rembov » 23 kwie 2015, 13:53

Juneo pisze:
Rembov pisze:(..)
Zasłyniesz na świecie jako ta, która obaliła prawa refrakcji. :)
(..).

Magda, no przykro mi, nie zasłyniesz, bo to, że refrakcja jest tylko 'zmyłką' , o podobnym znaczeniu, co 'grawitacja', myślący ludzie już wiedzą i nawet robią o tym filmy ( już wklejałam, ale Rembov szybciutko powklejał swoje, żeby zniknęło, w natłoku jego wypowiedzi.

No tak, bo przecież wszystko, nie ważne jak mocno potwierdzone naukowo, co zaprzecza tezie o płaskiej Ziemi, to "zmyłka". :D

Polecam ten film:
tutaj

Śmieszny, bo poza powtarzaniem przekonania, że jacyś "oni" wmawiają istnienie refrakcji, nie przedstawiono w nim NICZEGO, co by obalało istnienie tego zjawiska i praw nim rządzących. Masz może jakiś DOWÓD, który je obali?

Tu nie o ilość chodzi, Rembov, ale o jakość..

I właśnie z tą "jakością" jest u ciebie problem, bo nadal nie przedstawiłaś jakichkolwiek MERYTORYCZNYCH argumentów, które obalałyby przedstawione przeze mnie obliczenia i inne fakty zaprzeczające idei płaskiej Ziemi. Jakoś tak ciągle wychodzi, że poza filmikami (co do których też wskazałem na błędy i przeinaczenia w nich zawarte), pustymi hasłami i błędnie interpretowaną Biblią, nie masz niczego, czym mogłabyś potwierdzić, że Ziemia rzeczywiście jest płaskim dyskiem nad którym krążą Słońce, Księżyc, planety i gwiazdy. Ciągle idziesz w "ilość" pustych tekstów, którymi próbujesz "udowodnić" swoje tezy, a nie w "jakość" argumentacji. Magda przynajmniej próbowała wskazywać inne wartości średnicy Ziemi, które miały by pasować do obserwacji Słońca, a od ciebie, poza kolejnymi personalnymi wycieczkami i filmikami pełnymi błędów, nie ma NICZEGO.


Siła argumentów jest bezsilna wobec argumentu siły.

Wróć do „Gdybolologia - Krolowa Nauk :)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości