Tabu?

Tu robimy burze mózgów.......
Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: magda » 13 kwie 2015, 13:25

Zbyszekg4 pisze:Czy w Towarzystwie Płaskiej Ziemie nie ma żadnego "bogacza", który by taki lot odbył i zdemaskował ten cały spisek?!?
Może zróbcie zrzutkę na coś takiego?...


Bogacze sa bardziej skapi niż ci biedni a poza tym samolot to leci nad chmurami wiec nic nie zobaczy co jest na ziemi bo przez chmury nic nie widać , tylko nad sacharą zawsze chmór nie ma a wszedzie indziej gdzie leciałam sa i o duże. Niby pogodny dzień na dole a jak wyleci do góry to zaraz pełno chmur że nawet kiedys sobie pomyślałam ze chmury są złosliwe że zaraz sie gromadza jak chcesz gdzies leciec. Złośliwość przedmiotów martwych czy co?


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
Awatar użytkownika
Rembov
Posty: 20012
Rejestracja: 21 sty 2009, 14:10
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Rembov » 13 kwie 2015, 13:57

magda pisze:Fakt jest taki z e przy takich wielkościach jak ziemia i księzyc i odległosc ich od siebie w obojętnej skali jest to samo zawsze duzy cień większy niż ksieżyc i to o wiele i odległość od słońca nie ma znaczenia To co stwierdziłam sama. No chyba ze ksieżyc nie jest w płaszczyźnie równika ziemi .alr chyba jest zawsze nie wiem tego musiałabym sprawdzic ale mi sie nie chce teraz po nocy.

No właśnie sęk w tym, że orbita księżyca NIE jest położona w płaszczyźnie ekliptyki, tylko przebiega zgodnie z nachyleniem Ziemi. W efekcie jest tak samo jak z zaćmieniami Słońca: Nie zawsze Księżyc znajdzie się idealnie w stożku cienia i czasem, tak jak w omawianym filmiku, dochodzi do zaćmienia CZĘŚCIOWEGO.
Dlatego tenże filmik nie ma żadnego znaczenia w kwestii rzekomej płaskości Ziemi, bo NIE zaprzecza kulistości naszej planety.


Siła argumentów jest bezsilna wobec argumentu siły.
Anmarivero
Posty: 1044
Rejestracja: 29 lis 2013, 18:16
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Anmarivero » 13 kwie 2015, 14:32

Rembov, przepraszam o tym międzyladowaniu to był właśnie wpis dr.sky...

Ok, jest w historii przekierowanie. To był pierwszy raz kiedy śledziłam lot w ten sposób i się po prostu zdziwiłam rano, że jest zupełnie inaczej pokazane, a poza tym lotu jak nie było tak nie było widać, więc kiedy się pojawił 3 godziny po czasie, to pochopnie wyjaśniłam to przekrętami w systemie "historii". Co nie zmienia faktu, że przekręty w trackingu są. :)

Nigdzie nie twierdziłam, że trasa ma przebiegać inaczej, mówię raczej, że odległości są inne, a więc często jest właśnie tak, że są międzylądowania w lotach bezpośrednich, które nie są uwzględniane, bo nie jest to lot z przesiadką. Prawdą jest też to, że postęp technologiczny umożliwia przemieszczanie się na coraz większe odległości, więc z czasem i na płaskiej ziemi nie potrzeba będzie postojów na tankowanie, a i rozwijane szybkości nie będą wskazywały na te ogromne odległości...

Jakbyś popatrzył sobie na mapę płaskiej ziemi, zobaczyłbyś które rejony są najtrudniejsze do pokonania, ocean między Afryka, a Australią do nich nie należy. Ale już lot Australia - Ameryka Południowa tak...

Zaczęliśmy sprawę z Fligftradar24 z powodu tego, że zwróciłam uwagę, że nie ma samolotów monitorowanych na środku oceanów południowych, poniżej równika i po tym dniu dokładnej obserwacji nie zmieniłam zdania. Oczywiście oboje będziemy wskazywać na inne przyczyny takiej sytuacji. I tyle.


Anmarivero
Posty: 1044
Rejestracja: 29 lis 2013, 18:16
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Anmarivero » 13 kwie 2015, 14:40

Rembov pisze:No właśnie sęk w tym, że orbita księżyca NIE jest położona w płaszczyźnie ekliptyki, tylko przebiega zgodnie z nachyleniem Ziemi. W efekcie jest tak samo jak z zaćmieniami Słońca: Nie zawsze Księżyc znajdzie się idealnie w stożku cienia i czasem, tak jak w omawianym filmiku, dochodzi do zaćmienia CZĘŚCIOWEGO.
Dlatego tenże filmik nie ma żadnego znaczenia w kwestii rzekomej płaskości Ziemi, bo NIE zaprzecza kulistości naszej planety.


Zastanawiające, że nasz (teoretyczny dla mnie) kąt w stosunku do słońca wpływa na ruch księżyca wokół nas? :letssin: :puppyeyes:

Ciekawe czy tak z miejsca potrafisz wskazać na przyczynę tego "zjawiska", czy też zaraz znów zrobisz mi wklejkę z jakiegoś astronomicznego bloga lub wiki?
Poza tym dlaczego cień miałby być stożkowaty? Ogrom słońca (w modelu helio) w ogóle sprawę cienia stawia w złym świetle :)

Naprawdę fajnie się gada, ale obowiązki wzywają. Do znowu!


Awatar użytkownika
Rembov
Posty: 20012
Rejestracja: 21 sty 2009, 14:10
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Rembov » 13 kwie 2015, 14:49

Anmarivero pisze:Rembov, przepraszam o tym międzyladowaniu to był właśnie wpis dr.sky...

Ok, jest w historii przekierowanie. To był pierwszy raz kiedy śledziłam lot w ten sposób i się po prostu zdziwiłam rano, że jest zupełnie inaczej pokazane, a poza tym lotu jak nie było tak nie było widać, więc kiedy się pojawił 3 godziny po czasie, to pochopnie wyjaśniłam to przekrętami w systemie "historii". Co nie zmienia faktu, że przekręty w trackingu są. :)

Tyle że jak do tej pory nie przedstawiłaś nawet jednego dowodu, że takie "przekręty" mają miejsce. Zwłaszcza, że czas lotu z Johannesburga do Perth jest zgodny z tym, czego można się spodziewa: Odległość to około 8,7 tys km, a przy czasie przelotu 9,5 h średnia prędkość maszyny to 913 km/h. Co mieści się w parametrach eksploatacyjnych samolotu Airbus A-340. :)
Niestety, ale maszyna nie da rady dolecieć inną, niż bezpośrednia, trasą z Johannesburga do Perth w czasie 9,5 h. Musisz wykombinować inne wyjaśnienie niż lot "na około". :D

Nigdzie nie twierdziłam, że trasa ma przebiegać inaczej, mówię raczej, że odległości są inne, a więc często jest właśnie tak, że są międzylądowania w lotach bezpośrednich, które nie są uwzględniane, bo nie jest to lot z przesiadką. Prawdą jest też to, że postęp technologiczny umożliwia przemieszczanie się na coraz większe odległości, więc z czasem i na płaskiej ziemi nie potrzeba będzie postojów na tankowanie, a i rozwijane szybkości nie będą wskazywały na te ogromne odległości...

Nie da rady. Gdyby była inna odległość (przy płaskiej Ziemi zdecydowanie większa), to samolot lecący z Johannesburga do Perth nie wyrobił by się w czasie 9,5 godziny. Musiałby lecieć z prędkością naddźwiękową, a takich szybkości nie osiąga żaden samolot pasażerski poza Concorde i Tu-144.

Jakbyś popatrzył sobie na mapę płaskiej ziemi, zobaczyłbyś które rejony są najtrudniejsze do pokonania, ocean między Afryka, a Australią do nich nie należy. Ale już lot Australia - Ameryka Południowa tak...

Ponieważ nie istnieją mapy płaskiej Ziemi, to trudno mi będzie na taką popatrzeć. Natomiast nic nie zmienia to w fakcie, że upierałaś się, że nie da się latać nad żadnym z południowych oceanów, a tu zonk. :D

Zaczęliśmy sprawę z Fligftradar24 z powodu tego, że zwróciłam uwagę, że nie ma samolotów monitorowanych na środku oceanów południowych, poniżej równika i po tym dniu dokładnej obserwacji nie zmieniłam zdania.

Uparcie ignorujesz fakt, że tam po prostu nie ma sprzętu, którym można by monitorować te samoloty (vide sprawa zaginionej maszyny Asia Airlines).
Oczywiście oboje będziemy wskazywać na inne przyczyny takiej sytuacji.

Owszem. Ja przyczyny rzeczywiste, a ty urojone. :)


Siła argumentów jest bezsilna wobec argumentu siły.
Awatar użytkownika
Zbyszekg4
Posty: 13148
Rejestracja: 06 lut 2010, 15:00
wyznanie: Kościół Adwentystów Dnia Siódmego
Lokalizacja: Bielsko-Biała
O mnie: Ten świat nie jest domem mym... Lepszy będzie ten: sprawdź Filipian 3,20-21
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Zbyszekg4 » 13 kwie 2015, 14:56

dr.sky pisze:Ale tak serio wam teraz wszystkim powiem. To są fakty, które spotkać można w każdym jednym kościele, czy denominacji. Do kościołów przychodzą bardzo często ludzie chorzy, mający problemy psychiczne, urojenia czy inne zaburzenia lub natręctwa. Kiedyś nawet namawiał mnie ktoś taki do otworzenia telewizji chrześcijańskiej w Libii, bo miał taką wizję :lol: Mam taką nadzieję, że koleżanki z tego wątku nie należą do grupy takich osób, ale chciałem tylko uświadomić, że tacy ludzie naprawdę istnieją i trzeba na nich brać poprawkę. Natomiast dłuższy kontakt z nimi może stanowić nawet zagrożenie dla swojej własnej duchowości, ponieważ mają bardzo często wypracowaną niemal do perfekcji zdolność manipulacji.

Toś mądrze napisał.
Mnie już zaczyna bokiem wychodzić ta dyskusja i temat... Naszych forumowych koleżanek NIC nie przekona...
A im dłużej będą bronić tego, czego się uczepiły, tym bardziej stawiają siebie pod znakiem zapytania, czy aby nie są ta jakieś zaburzenia (no, przepraszam, ale trzeba czasem coś mocniej napisać, gdy zwyczajny przekaz nie dociera).


Zapewniam was: Wszystko, co zrobiliście dla jednego z tych najmniejszych moich braci, zrobiliście dla Mnie - powiedział Jezus [Mt 25,40]
Facebook
Obrazek
siepomaga.pl - DOŁĄCZ I POMAGAJ TV LEKCJE BIBLIJNEKURSY BIBLIJNE
Staram się zadowolić wszystkich we wszystkim, dbając nie o to, co mi służy, lecz co służy innym, bo zależy mi na ich zbawieniu - napisał Paweł [1Kor 10,33]
Awatar użytkownika
Rembov
Posty: 20012
Rejestracja: 21 sty 2009, 14:10
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Rembov » 13 kwie 2015, 15:09

Anmarivero pisze:Jakbyś popatrzył sobie na mapę płaskiej ziemi, zobaczyłbyś które rejony są najtrudniejsze do pokonania, ocean między Afryka, a Australią do nich nie należy. Ale już lot Australia - Ameryka Południowa tak...

Popatrzyłem na loty. Mamy na przykład lot LA800 z Sydney, przez Auckland, do Santiago de Chile: http://www.flightradar24.com/data/fligh ... 0/#5f6e2b5
Całość nad południowym Pacyfikiem.


Siła argumentów jest bezsilna wobec argumentu siły.
Awatar użytkownika
Zbyszekg4
Posty: 13148
Rejestracja: 06 lut 2010, 15:00
wyznanie: Kościół Adwentystów Dnia Siódmego
Lokalizacja: Bielsko-Biała
O mnie: Ten świat nie jest domem mym... Lepszy będzie ten: sprawdź Filipian 3,20-21
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Zbyszekg4 » 13 kwie 2015, 15:30

dr.sky pisze:To są fakty, które spotkać można w każdym jednym kościele, czy denominacji. Do kościołów przychodzą bardzo często ludzie chorzy, mający problemy psychiczne, urojenia czy inne zaburzenia lub natręctwa.

Przypomina mi się pewna, młodsza ode mnie, siostra ze zboru, gdzie byłem wcześniej (ona po wyjściu za mąż wyjechała). Ona absolutnie wierzyła, że Bóg uzdrawia ze wszystkich chorób - a po tym, jak przeczytała,że jakiemuś 19-wiecznemu chrześcijaninowi Bóg wyleczył dziurawe zęby, to ze swoimi dziećmi do dentysty nie chodziła, ale modląc się oczekiwała, że dziury się wypełnią...
Niedługo później - od niej samej - dowiedziałem się, że była w szpitalu psychiatrycznym bo miała (nie wiem jaki jest stan obecny) jakieś natręctwa, że mąż ją zdradza...
Doprawdy nasza psychika płata nam figle, gdy oddalimy się od zdrowego rozsądku...


Zapewniam was: Wszystko, co zrobiliście dla jednego z tych najmniejszych moich braci, zrobiliście dla Mnie - powiedział Jezus [Mt 25,40]
Facebook
Obrazek
siepomaga.pl - DOŁĄCZ I POMAGAJ TV LEKCJE BIBLIJNEKURSY BIBLIJNE
Staram się zadowolić wszystkich we wszystkim, dbając nie o to, co mi służy, lecz co służy innym, bo zależy mi na ich zbawieniu - napisał Paweł [1Kor 10,33]
Awatar użytkownika
Zbyszekg4
Posty: 13148
Rejestracja: 06 lut 2010, 15:00
wyznanie: Kościół Adwentystów Dnia Siódmego
Lokalizacja: Bielsko-Biała
O mnie: Ten świat nie jest domem mym... Lepszy będzie ten: sprawdź Filipian 3,20-21
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Zbyszekg4 » 13 kwie 2015, 15:37

Juneo pisze:Biblia mówi o ziemi stacjonarnej, wspartej na kolumnach (słupach):
na przykład:
1 Sam. 2:8
8. Wywodzi z prochu biedaka, Podnosi ze śmietniska ubogiego, Aby go posadzić z dostojnikami, Przyznać mu krzesło zaszczytne, Albowiem do Pana należą słupy ziemi, On na nich położył ląd stały.

Z tej strony (która raczej nie popiera płaskiej ziemi) http://potop-exodus.w.interia.pl/potop/ ... opowy.html
zacytuję, coś co mnie wystarcza, aby nie robić w w/w wersetu dowodu na płaską Ziemię:


Ląd na wodach (olbrzymia ilość wód podziemnych)

Na stronie BIBLIJNY OPIS STWORZENIA ŚWIATA ukazano, iż dzięki ponadnaturalnemu objawieniu Bożemu Hebrajczycy znali kształt, budowę Ziemi i jej umiejscowienie w próżni. Dlatego też pewne stwierdzenie z pierwszej księgi Samuela wydaje się na pierwszy rzut oka albo symboliczne, albo dość prymitywne i mylące:
"Wywodzi z prochu biedaka, podnosi ze śmietniska ubogiego, aby go posadzić z dostojnikami, przyznać mu krzesło zaszczytne, albowiem do Pana należą słupy ziemi, On na nich położył ląd stały." (1 Samuela 2:8)
No więc czy Ziemia wisi w próżni, czy też jest oparta na słupach? Czy stwierdzenie to jest tylko symboliczne?

Skoro Hiob napisał, iż nasza planeta wisi w próżni, więc owe 'słupy' traktowane dosłownie mogą się odnosić jedynie do 'słupów podpierających ląd stały', czyli zewnętrzną część skorupy ziemskiej. Jednakże dlaczego stały ląd miałby się opierać na słupach? Odpowiedź na to pytanie można by odczytać z psalmu 136:
"[Wysławiajcie] Tego, który rozpostarł ziemię na wodach, albowiem na wieki trwa łaska jego!" (Psalm 136:6)
Na podstawie tych dwóch wersetów można założyć, iż przed potopem pod lądem stałym znajdowały się duże ilości wody, jednakże potężna masa skał nie tonęła, gdyż podtrzymywały ją liczne i potężne słupy skalne. Czy są w Biblii jakieś inne wersety potwierdzające te przypuszczenia?

Po pierwsze, nawiązanie do olbrzymich ilości wód podziemnych znajduje się w opisie potopu:
"W roku sześćsetnym życia Noego, w miesiącu drugim, siedemnastego dnia tego miesiąca, w tym właśnie dniu wytrysnęły źródła wielkiej otchłani i otworzyły się upusty nieba." (Genesis 7:11)
Podkreślony fragment w dosłownym tłumaczeniu brzmi 'źródła/fontanny wielkiej otchłani zostały rozszczepione [rozdzielone, rozdarte, przebite]'. Wygląda więc to tak, jakby woda przebijała się przez skorupę skalną stałego lądu - wody tej było tak wiele, iż jej podziemny zbiornik określono mianem 'wielkiej otchłani'.
Jednakże, tego właśnie należałoby oczekiwać w przedpotopowej Ziemi - skoro nie było deszczu musiał istnieć inny sposób nawadniania powierzchni lądu. Księga Genesis wspomina także i o tym:
"A tylko mgła/para wydobywała się z ziemi i zwilżała całą powierzchnię gleby," (Genesis 2:6)
Skoro źródło mgły (czy też raczej pary) nawilżającej całą powierzchnię stałego lądu znajdowało się pod ziemią znaczy to, iż ilość wód podziemnych w czasach przedpotopowych była niewyobrażalnie większa niż obecnie.


Zapewniam was: Wszystko, co zrobiliście dla jednego z tych najmniejszych moich braci, zrobiliście dla Mnie - powiedział Jezus [Mt 25,40]
Facebook
Obrazek
siepomaga.pl - DOŁĄCZ I POMAGAJ TV LEKCJE BIBLIJNEKURSY BIBLIJNE
Staram się zadowolić wszystkich we wszystkim, dbając nie o to, co mi służy, lecz co służy innym, bo zależy mi na ich zbawieniu - napisał Paweł [1Kor 10,33]
Awatar użytkownika
Kitka
Posty: 2035
Rejestracja: 29 sie 2012, 13:43
wyznanie: nie chce podawać
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: Kitka » 13 kwie 2015, 17:24

Zbyszekg4,
Kent Hovind podobnie odnosi się do tego wersu.


Pytanie:
Jeśli ziemia miałaby być płaska, osadzona na słupach, to słupy na czym stoją?


Awatar użytkownika
Rembov
Posty: 20012
Rejestracja: 21 sty 2009, 14:10
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Rembov » 13 kwie 2015, 17:27

Kitka pisze:Zbyszekg4,
Kent Hovind podobnie odnosi się do tego wersu.


Pytanie:
Jeśli ziemia miałaby być płaska, osadzona na słupach, to słupy na czym stoją?

Na czterech słoniach. A te na grzbiecie wielkiego żółwia A'Tuina. ;)


Siła argumentów jest bezsilna wobec argumentu siły.
Juneo
Posty: 337
Rejestracja: 25 sie 2014, 15:23
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Śląsk
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Juneo » 13 kwie 2015, 19:08

Rembov pisze:
Juneo pisze:'Grawitacja' to jest to 'coś', czego 'nie czujemy'. -tak,jak 'nie czujemy' tego szalonego pędu ziemi-kuli(!)

Przepraszam, ale o jakim "szalonym pędzie Ziemi-kuli" piszesz? Bo jeżeli o ruchu obrotowym wokół własnej osi, to już ci wskazałem jaka jest wartość przyspieszenia odśrodkowego i wyjaśniłem dlaczego, w przeciwieństwie takiego przyspieszenia generowanego na karuzeli, go nie odczuwamy.

Rembov, -o takim, który jest sugerowany w modelu ziemi-kuli, a który powinien nie tylko wzniecać tumany kurzu i pyłu, powodować stałe i nieprzerwane ruchy mas powietrza, mórz, wód i wszystkiego, ale na równiku, gdzie ta prędkość jest sugerowana, jako 1667 km/h, a czasami 1666 - ale to nieładnie wygląda, więc częściej jest 1667km/h) , powinna odrywać wszystko od podłoża, z powodu siły odśrodkowej, dlatego jeszcze pozostaje kwestia przyklejenia do tej wirującej kuli, wszędzie, czyli również 'do góry nogami'. No i tu jest potrzebna siła-klej więc wymyślono 'grawitację', która 'działa' jak wentyl bezpieczeństwa, dla współczesnych umysłów, które muszą mieć na czym się wesprzeć, aby nie zwariować od tych absurdalnych teorii.
Bo jak tu wytłumaczyć ludkom 'naukowo', że to wszystko się trzyma na kuli, masy mórz i reszta i nie spada z tej wirującej kuli?
Każdy człowiek ma wrodzone poczucie kierunków : góra-dół. Każdy człowiek, który jako dziecko kręcił się na karuzeli wie, poprzez doświadczenie - nie poprzez analizę wzorów matematycznych, albo fizycznych, że spadnie z karuzeli, jeśli nie będzie się trzymał, bo podczas jej obrotu - działa na niego 'jakaś' siła, która zwana jest siła odśrodkową i ona działa w świecie fizycznym, i jest odczuwalna na każdym kręcącym się obiekcie! Nie da sie tej siły, według obowiązujących praw fizycznych, panujących w świecie, w którym żyjemy, NIE odczuwać.

zobacz tutaj

A teraz porozmyślaj nad tym, co tu widzisz i zastanów się, jak to absurdalna idea ziemi, wirującego globu, drobiny pędzącej w kosmosie wpływa na wiarę w SŁOWO BOŻE! Czy Ty również wierzysz w teorię ewolucji?, bo ona pochodzi z tego samego wrogiego objawieniu Boga źródła - z głębin piekielnych. Musisz dokonać wyboru, KOMU chcesz wierzyć?
Bogu, czy tym szarlatanom? - bo inaczej nie da się nazwać, tych, którzy z rozmysłem wykrzywiają, wyginają, i wykręcają, to co Bóg uczynił stabilne, proste i zrozumiałe dla każdego, kto ma rozum, zdrowy rozsądek i wie, jak ich używać.

Rembov pisze:
Juneo pisze:
Rembov pisze:
Juneo pisze:Tak Ci do śmiechu Zbyszku, ale co powiesz na takie zdjęcie?
Też będziesz patrzył 'przez palce'?..
tutaj

Bardzo ładne odbicie Słońca w kryształach lodu, z których jest zbudowana chmura. O czym to ma świadczyć?

Rembov, to jest właśnie ten problem,

Na razie jest twój wymysł, a nie problem.

Odbicie plamy słońca NAD chmurami, pokazuje, że słońce nie jest oddalone miliony kilometrów od miejsca , w którym się odbija, ale znajduje się bezpośrednio NAD tym miejscem.

Sorry, ale pokazujesz brak wykształcenia w tym momencie. Prawa fizyki jasno stwierdzają, że kąt odbicia światła jest równy kątowi padania. Gdyby Słońce znajdowało się "nad" miejscem, w którym widać odbicie, to zgodnie z tym prostym prawem, jego odbicie NIE było by widoczne.

Gdyby słońce 'było' oddalone od ziemi miliony kilometrów, a ziemia była kulą, to NIGDY nie powstałoby TAKIE odbicie, jak to widzimy na filmie.

Przeciwnie. To odbicie jest absolutnie zgodne z prawami fizyki. Jeżeli nie wierzysz, to weź dzisiaj wieczorem do ręki lusterko i trzymając je na płasko w wyciągniętej ręce ustaw je sobie tak, abyś zobaczyła w nim odbicie najdalszej latarni, jaką będziesz widziała z okna. Źródło światła NIE musi być tuż nad powierzchnią odbijającą, aby zaobserwować w niej jego odbicie. :)

Omawiam ten temat na moim blogu , również w ostatnim temacie pt.:[i] Czeski film,[/i] gdzie zaprezentowałam ilustrujący to zagadnienie film.

Rozbawił mnie. Zastanowię się czy go skomentować, bo wymaga dłuższego tekstu niż kilka zdań.


Dobrze się zastanów, zanim cokolwiek ponownie napiszesz, w temacie perspektywy i tego, co oznacza punktowe odbicie słońca NAD chmurami.
To, co napisałeś świadczy, że nie rozumiesz perspektywy, i w jaki sposób odbywa się ruch słońca NAD ziemią.
Teksty z mojego bloga, komentuj na moim blogu.


Nick
Posty: 2006
Rejestracja: 29 kwie 2012, 12:54
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Nick » 13 kwie 2015, 19:19

Juneo pisze:Tak się zastanawiam, czy chrześcijanie, którzy deklarują swoje sympatie, lub przynależności do ruchów ewangelicznych, nie powinni poczuć dyskomfortu, gdy wytykają komuś, że jest 'wyznawcą religii o płaskiej ziemi' , skoro taki obraz ziemi przedstawia Biblia?


Absolutnie nie mają podstaw by czuć jakikolwiek dyskomfort, gdyż Biblia NIE PRZEDSTAWIA obrazu Płaskiej Ziemi.
Wykazano Ci wielokrotnie, że NADINTERPRETUJESZ kilka fragmentów, dopasowując je do spiskowej teorii.
Idę o zakład, że gdybyś wcześniej nie zainteresowała się ową teorią spiskową, to nie przyszło by Ci do głowy by wierzyć w takie rzeczy...

Juneo pisze:Jak daleko muszą odejść od Słowa Bożego ci, którzy dumnie nazywają siebie chrześcijanami, aby prawdy wiary objawionej w Biblii nie akceptować[...]


Możesz twierdzić, że woda jest tak naprawdę sucha lub, że bielszy odcień bieli to błękit, czy też że ziemia jest płaska...
Ja się z tymi twierdzeniami nie zgodzę, lecz nic mi do tego w co wierzysz- DO CZASU kiedy nie przekraczasz granicy przyzwoitości czyniąc ze swych fantazji religię i pisząc oszczerstwa jak powyżej pod adresem Braci.
To się nazywa ZWODZENIE.
Myślę, że Administacja powinna wziąć pod lupę Twoją działalność na tym Forum.


konto skasowane
Posty: 6434
Rejestracja: 01 paź 2012, 13:37
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Trójmiasto
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: konto skasowane » 13 kwie 2015, 19:31

Juneo pisze:powinien nie tylko wzniecać tumany kurzu i pyłu, powodować stałe i nieprzerwane ruchy mas powietrza, mórz, wód i wszystkiego


Gdyby to Słońce z Księżycem wirowało nad naszymi głowami z taką samą prędkością to na ziemi była by jedna wielka trąba powietrza :] Weź łyżeczką zamieszaj wodę w kubku albo włącz wiatrak albo małą piłeczkę na dłuższym sznurku i zobacz co to potrafi zrobić z materią na około.
A jeśli twierdzisz, że przyciągania ziemskiego nie ma, to złącz dwa magnesy i kręć nimi tak szybko jak to możliwe aż do ich rozdzielenia. Dasz radę? :roll:


.
konto skasowane
Posty: 6434
Rejestracja: 01 paź 2012, 13:37
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Trójmiasto
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: konto skasowane » 13 kwie 2015, 19:34

Nick pisze:nie przekraczasz granicy przyzwoitości czyniąc ze swych fantazji religię


Jak nazwać WIARĘ w PŁASKĄ ZIEMIĄ jak nie odmianą religii? Przecież jasno zostało to stwierdzone, że to WIARA w PŁASKĄ ZIEMIĘ ich przekonuje.


.

Wróć do „Gdybolologia - Krolowa Nauk :)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości