Jak funkcjonowałoby to forum gdyby stosować się do..

Tu robimy burze mózgów.......
josta
Posty: 1026
Rejestracja: 16 gru 2012, 12:46
wyznanie: Protestant
Gender: Female
Kontaktowanie:

Jak funkcjonowałoby to forum gdyby stosować się do..

Postautor: josta » 09 lip 2014, 14:28

(29) Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym.
(30) I nie zasmucajcie Bożego Ducha Świętego, którym zostaliście opieczętowani na dzień odkupienia.
(31) Niech zniknie spośród was wszelka gorycz, uniesienie, gniew, wrzaskliwość, znieważenie - wraz z wszelką złością.
(32) Bądźcie dla siebie nawzajem dobrzy i miłosierni! Przebaczajcie sobie, tak jak i Bóg nam przebaczył w Chrystusie.




Myślę, że to dobry dział by pogdybać o hipotetycznym stanie w jakim mogłoby się znależc to forum na wzór powyższego wersetu...jeśli ktos ma ochotę. :shifty:

Gdyby tak na przykład modlić się zanim się komuś zlośliwie odpisze? Albo no nie wiem..jakies pomysły, żeby nasze wypowiedzi były budujące, bez znieważania itp?:)


“If we find ourselves with a desire that nothing in this world can satisfy, the most probable explanation is that we were made for another world.” -- C.S. Lewis
Awatar użytkownika
macio_men
Posty: 144
Rejestracja: 23 lis 2013, 18:29
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Warszawa
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: macio_men » 10 lip 2014, 18:23

A ja mam taką inicjatywę. Aby po zalogowaniu się, wyskakiwało takie okienko z cytatem ( na przykład zacytowanym przez josta) albo tym:

i żebyś pewnym ludziom przykazał, aby nie nauczali inaczej niż my
1:4 I nie zajmowali się baśniami i nie kończącymi się rodowodami, które przeważnie wywołują spory, a nie służą dziełu zbawienia Bożego, które jest z wiary.
1:5 A celem tego, co przykazałem, jest miłość płynąca z czystego serca i z dobrego sumienia, i z wiary nieobłudnej,
1:6 Czego niektórzy nie osiągnęli i popadli w próżną gadaninę,
1 Tym 1,3-6

Mnie ten fragment zmroził i pobudził do refleksji, więc może co niektórych też ochłodzi zanim w emocjach coś odpiszą ;)


Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych? Nie ma Go tutaj; zmartwychwstałŁk 24, 5-6
josta
Posty: 1026
Rejestracja: 16 gru 2012, 12:46
wyznanie: Protestant
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: josta » 10 lip 2014, 23:01

Już myślałam, że tylko ja będe sobie tu gdybać:)

A może strona powinna ładowac się z grubym opóźnieniem i napisem na ekranie: "loading" to dobry czas na modlitwę :P

macio_men, Pismo potrafi trafić ołowianą kula w czuły punkt..chyba zamiast odpisywac na posty jutro pomilczę refleksyjnie nad tym fragmentem, który zacytowałeś:
1:5 A celem tego, co przykazałem, jest miłość płynąca z czystego serca i z dobrego sumienia, i z wiary nieobłudnej,
1:6 Czego niektórzy nie osiągnęli i popadli w próżną gadaninę, 1 Tym 1,3-6


“If we find ourselves with a desire that nothing in this world can satisfy, the most probable explanation is that we were made for another world.” -- C.S. Lewis
3en
Posty: 204
Rejestracja: 20 lip 2013, 00:41
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: 3en » 10 lip 2014, 23:56

Też mam ostatnio to na sercu, nie tylko w kontekście forum.


josta
Posty: 1026
Rejestracja: 16 gru 2012, 12:46
wyznanie: Protestant
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: josta » 14 lip 2014, 23:32

A to werset, także o miłości, który ja mam na sercu:

Chcę bowiem, abyście wiedzieli, jak wielką walkę toczę o was i o tych, którzy są w Laodycei, i o tych wszystkich, którzy nie widzieli mnie osobiście, aby ich serca doznały pokrzepienia, aby zostali w miłości pouczeni, ku osiągnięciu całego bogactwa pełni zrozumienia, ku głębszemu poznaniu tajemnicy Boga, to jest Chrystusa. W Nim wszystkie skarby mądrości i wiedzy są ukryte.
1 Kol 24


“If we find ourselves with a desire that nothing in this world can satisfy, the most probable explanation is that we were made for another world.” -- C.S. Lewis
Nick
Posty: 2006
Rejestracja: 29 kwie 2012, 12:54
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Nick » 15 lip 2014, 19:50

josta pisze:Jak funkcjonowałoby to forum gdyby stosować się do..
(29) Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. "


Nie wiem jakby funkcjonowało ale raczej byłoby wtedy sztucznie pobożnie.
Ludzie są jacy są i lepiej by pozostali sobą nawet jesli są źli, niż gdyby mieli sztucznie przybierać maskę świętości po to by zastosować się do (29)... Takie moje zdanie :)


josta
Posty: 1026
Rejestracja: 16 gru 2012, 12:46
wyznanie: Protestant
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: josta » 16 lip 2014, 10:40

Masz rację! bo nie o sztuczność chodzi, ale..albo się jest prawidziwie pobożnym, albo wcale się nie jest pobożnym;)
Mi chodzi o to pierwsze, a że ludzie są jacy sa nie znaczy, że nie moga być lepsi na prawdziwy, a nie sztuczny, sposób.


“If we find ourselves with a desire that nothing in this world can satisfy, the most probable explanation is that we were made for another world.” -- C.S. Lewis
Nick
Posty: 2006
Rejestracja: 29 kwie 2012, 12:54
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Nick » 16 lip 2014, 19:59

josta, ciekawe jaka jest Twoja definicja "prawdziwej pobożności" :)
Ale to może pomińmy.
Tytuł Twojego tematu mówi "Jak funkcjonowałoby to forum GDYBY STOSOWAĆ SIĘ do.."
Zatem skoro NATURALNIE osoba X nie stosuje się do.., i gdyby nagle zaczęła się stosować do.. wbrew naturze (aby było miło i pobożnie etc.) to wyszłoby sztucznie, mówiąc chrześcijańskim slangiem- legalistycznie.
No chyba, że Twoje gdybanie w domyśle sugeruje jakiś mega cud, kiedy to nagle wszyscy stają się idealni :D


josta
Posty: 1026
Rejestracja: 16 gru 2012, 12:46
wyznanie: Protestant
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: josta » 16 lip 2014, 21:40

Nick pisze:josta, ciekawe jaka jest Twoja definicja "prawdziwej pobożności" :)Ale to może pomińmy.


A co tam, napiszę:
Definicja, definicją, ale mówiąc o "prawdziwej pobożności" myślę o przeciwieństwie tego:
"...(5) Będą okazywać pozór pobożności, ale wyrzekną się jej mocy." 2 Tym 3:5

bo apostoł Paweł pisze:

"(19) ja jednak przyjdę do was wkrótce, jeśli Pan zechce, i zapoznam się nie ze słowem pysznych, lecz z ich mocą.
(20) Albowiem Królestwo Boże zasadza się nie na słowie, lecz na mocy."
1 Kor 4:19

Oraz to, co napisał macio_men.

Nick pisze:Tytuł Twojego tematu mówi "Jak funkcjonowałoby to forum GDYBY STOSOWAĆ SIĘ do.."
Zatem skoro NATURALNIE osoba X nie stosuje się do.., i gdyby nagle zaczęła się stosować do.. wbrew naturze (aby było miło i pobożnie etc.) to wyszłoby sztucznie, mówiąc chrześcijańskim slangiem- legalistycznie.


Dokładnie. Gdyby ktoś postępował po chrześcijansku wbrew naturze..hm..to chyba oznacza, że nie ma takiej natury?
A oprócz tego byłoby super sweet, pobożnie i wciąż...bez mocy:)
Dlatego, kolejny raz masz rację (jak Ty to robisz? :-P) pisząc:

Nick pisze:No chyba, że Twoje gdybanie w domyśle sugeruje jakiś mega cud, kiedy to nagle wszyscy stają się idealni :D


Choć może zamieniłabym słowo "sugeruje" na "prosi Boga o..".
Ten wątek jest nie ma charakteru nawołującego do zmian na kształt "marzy mi się chrześcijanskie kółko wzajemnej adoracji
i plastikowych usmiechów, więc bądzcie mili", ale jest pewną refleksją, może nawet wyrazem frustracji (stąd dział gdyologii) wynikającej z faktu,
że nie potrafię znależc w sobie ani na zewnatrz wielu chrześcijan o jakich pisze Pismo
- czyli pobożnych i mających moc Bożą:).


“If we find ourselves with a desire that nothing in this world can satisfy, the most probable explanation is that we were made for another world.” -- C.S. Lewis
Nick
Posty: 2006
Rejestracja: 29 kwie 2012, 12:54
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Nick » 17 lip 2014, 07:16

josta pisze:
Nick pisze:josta, ciekawe jaka jest Twoja definicja "prawdziwej pobożności" :)Ale to może pomińmy.


A co tam, napiszę:
Definicja, definicją, ale mówiąc o "prawdziwej pobożności" myślę o przeciwieństwie tego:
"...(5) Będą okazywać pozór pobożności, ale wyrzekną się jej mocy." 2 Tym 3:5

bo apostoł Paweł pisze:

"(19) ja jednak przyjdę do was wkrótce, jeśli Pan zechce, i zapoznam się nie ze słowem pysznych, lecz z ich mocą.
(20) Albowiem Królestwo Boże zasadza się nie na słowie, lecz na mocy."
1 Kor 4:19

Oraz to, co napisał macio_men.

Dzięki.
Czyli mówiąc krótko, pobożność jest wg. Ciebie mocą bożą, tak?

josta pisze:
Nick pisze:Tytuł Twojego tematu mówi "Jak funkcjonowałoby to forum GDYBY STOSOWAĆ SIĘ do.."
Zatem skoro NATURALNIE osoba X nie stosuje się do.., i gdyby nagle zaczęła się stosować do.. wbrew naturze (aby było miło i pobożnie etc.) to wyszłoby sztucznie, mówiąc chrześcijańskim slangiem- legalistycznie.


Dokładnie. Gdyby ktoś postępował po chrześcijansku wbrew naturze..hm..to chyba oznacza, że nie ma takiej natury?


Temat złożony, a ja nie mam teraz ochoty na teologię, przepraszam.
Zapodam Ci tylko jeden fragment do przemyślenia:

"(15) Albowiem nie rozeznaję się w tym, co czynię; gdyż nie to czynię, co chcę, ale czego nienawidzę, to czynię. (16) A jeśli to czynię, czego nie chcę, zgadzam się z tym, że zakon jest dobry. (17) Ale wtedy czynię to już nie ja, lecz grzech, który mieszka we mnie. (18) Wiem tedy, że nie mieszka we mnie, to jest w ciele moim, dobro; mam bowiem zawsze dobrą wolę, ale wykonania tego, co dobre, brak; (19) albowiem nie czynię dobrego, które chcę, tylko złe, którego nie chcę, to czynię. "

Jak widzisz, da się postępować wbrew naturze i nie zawsze wszystko jest takie czarno- białe jakby się chciało ;)

josta pisze:Dlatego, kolejny raz masz rację (jak Ty to robisz? :-P)

No wiesz, ktoś musi ją mieć :-P
Co nie oznacza, że Ty racji nie masz bo wnioski wyciągasz trafne do założeń jakie stawiasz.


josta pisze:Ten wątek jest nie ma charakteru nawołującego do zmian na kształt "marzy mi się chrześcijanskie kółko wzajemnej adoracji
i plastikowych usmiechów, więc bądzcie mili", ale jest pewną refleksją, może nawet wyrazem frustracji (stąd dział gdyologii) wynikającej z faktu,
że nie potrafię znależc w sobie ani na zewnatrz wielu chrześcijan o jakich pisze Pismo
- czyli pobożnych i mających moc Bożą:).


Wiem wiem, zrozumiałem od początku, po prostu czasem lubię popolemizować :)
Zmykam pracować, pa


josta
Posty: 1026
Rejestracja: 16 gru 2012, 12:46
wyznanie: Protestant
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: josta » 17 lip 2014, 10:15

Nick pisze:Czyli mówiąc krótko, pobożność jest wg. Ciebie mocą bożą, tak?


Hmm, bardziej czyms co wynika z działania bożej mocy w nas:
"Boska jego moc obdarowała nas wszystkim, co jest potrzebne do życia i pobożności.." 2Piotra 1:3

Nick pisze:Temat złożony, a ja nie mam teraz ochoty na teologię,

..popieram.

Nick pisze:Zapodam Ci tylko jeden fragment do przemyślenia:

"(15) Albowiem nie rozeznaję się w tym, co czynię; gdyż nie to czynię, co chcę, ale czego nienawidzę, to czynię. (16) A jeśli to czynię, czego nie chcę, zgadzam się z tym, że zakon jest dobry. (17) Ale wtedy czynię to już nie ja, lecz grzech, który mieszka we mnie. (18) Wiem tedy, że nie mieszka we mnie, to jest w ciele moim, dobro; mam bowiem zawsze dobrą wolę, ale wykonania tego, co dobre, brak; (19) albowiem nie czynię dobrego, które chcę, tylko złe, którego nie chcę, to czynię. "

Jak widzisz, da się postępować wbrew naturze i nie zawsze wszystko jest takie czarno- białe jakby się chciało ;)


Pewnie sie domyślasz, że ten fragment znam..i znam taki co mówi coś innego. I moge go tu wkleić i możemy zacząc gdybać na temat naszej ludzkiej natury:).
Tyle, że ja bym chciała coś (w sobie przede wszystkim) zmienić, a nie tylko wytłumaczyć i dalej z tym żyć.

Nick pisze:Wiem wiem, zrozumiałem od początku, po prostu czasem lubię popolemizować :)

hehe, fajne masz hobby ;)


“If we find ourselves with a desire that nothing in this world can satisfy, the most probable explanation is that we were made for another world.” -- C.S. Lewis
Nick
Posty: 2006
Rejestracja: 29 kwie 2012, 12:54
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Nick » 17 lip 2014, 17:50

josta pisze:
Nick pisze:Czyli mówiąc krótko, pobożność jest wg. Ciebie mocą bożą, tak?


Hmm, bardziej czyms co wynika z działania bożej mocy w nas:
"Boska jego moc obdarowała nas wszystkim, co jest potrzebne do życia i pobożności.." 2Piotra 1:3


Jasta, josta... Cytujesz mi fragmenty które zawierają w sobie słowo "pobożność" jednak nie definiują one bezpośrednio czym owa pobożność jest :)
Dlatego proszę by josta napisała mi własnymi słowami jak definiuje ową pobożność :D Napisz proszę zwyczajnie, bez cytatów, co TY przez to rozumesz :)

josta pisze:
Nick pisze:Zapodam Ci tylko jeden fragment do przemyślenia:

"(15) Albowiem nie rozeznaję się w tym, co czynię; gdyż nie to czynię, co chcę, ale czego nienawidzę, to czynię. (16) A jeśli to czynię, czego nie chcę, zgadzam się z tym, że zakon jest dobry. (17) Ale wtedy czynię to już nie ja, lecz grzech, który mieszka we mnie. (18) Wiem tedy, że nie mieszka we mnie, to jest w ciele moim, dobro; mam bowiem zawsze dobrą wolę, ale wykonania tego, co dobre, brak; (19) albowiem nie czynię dobrego, które chcę, tylko złe, którego nie chcę, to czynię. "

Jak widzisz, da się postępować wbrew naturze i nie zawsze wszystko jest takie czarno- białe jakby się chciało ;)


Pewnie sie domyślasz, że ten fragment znam..i znam taki co mówi coś innego. I moge go tu wkleić i możemy zacząc gdybać na temat naszej ludzkiej natury:).


Idę o zakład, że nie wkleisz mi tutaj cytatu z Biblii, któryby PRZECZYŁ temu co zapodałem bo wtedy znaczyłoby, że treść Biblii jest wewnętrznie sprzeczna.
W takich sytuacjach jak zawsze decyduje kontekst, a wtedy zaczyna wchodzić w życie interpretacja i nie mające końca dywagacje kto dobrze interpretuje, a kto źle :)

Tyle, że ja bym chciała coś (w sobie przede wszystkim) zmienić, a nie tylko wytłumaczyć i dalej z tym żyć.


A to dobrze, tak trzymaj bo i ja tak trzymam od pewnego czasu i widzę, ze ma to sens!

josta pisze:
Nick pisze:Wiem wiem, zrozumiałem od początku, po prostu czasem lubię popolemizować :)

hehe, fajne masz hobby ;)


Jedno z wielu.
W zasadzie też musisz je mieć, bo inaczej tak długo byś tutaj ze mną nie konwersowała ;)


josta
Posty: 1026
Rejestracja: 16 gru 2012, 12:46
wyznanie: Protestant
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: josta » 18 lip 2014, 11:42

Nick pisze:Jasta, josta... Cytujesz mi fragmenty które zawierają w sobie słowo "pobożność" jednak nie definiują one bezpośrednio czym owa pobożność jest :)
Dlatego proszę by josta napisała mi własnymi słowami jak definiuje ową pobożność :D Napisz proszę zwyczajnie, bez cytatów, co TY przez to rozumesz :)


(W podstawóce jakoś regułki działały... :ermm:... :D )
- mam pewną oraniczoną "paletę" zachowań, które należą do wrodzonej mojej natury i charakteru. Choćbym nie wiem jak się gimnastykowała intelektualnie, duchowo czy emocjonalnie nie umiem wykroczyć poza reakjce, które mam, ta paleta zachowań jest skończona. Nie umiem nawet wymyśleć w sobie nowych o których wiem, że realizują wolę bożą, są dobe, budujące, świadczące o Bogu. Inaczej mówiąc sa sytuacje w których wiem, że jeśli zachowam się tak jak zwykle to, będzie to znowu głos grzesznej natury, a że nie mam altenatywy to wtedy milczę lub mam pustkę w głowie pytając Boga o to, co mam powiedzieć i robić.
- dlatego pobożnościa dla mnie byłoby gdyby w wyniku działania bożej mocy ta wlaśnie "paleta" moich zachowań została rozszerzona o te pochodzące od Boga, gdyby Bóg "wczytał" we mnie nowe reakcje, zachowania, lub w idealnej sytuacji, wymienił stare na nowe, dał mi nowa naturę z inna "paletą". W pewnym zakresie tak juz jest ale wiele z mojej "palety" pozostaje od wymiany.


Nick pisze:
josta pisze:Pewnie sie domyślasz, że ten fragment znam..i znam taki co mówi coś innego. I moge go tu wkleić i możemy zacząc gdybać na temat naszej ludzkiej natury:).

Idę o zakład, że nie wkleisz mi tutaj cytatu z Biblii, któryby PRZECZYŁ temu co zapodałem bo wtedy znaczyłoby, że treść Biblii jest wewnętrznie sprzeczna.



Masz rację, że nie wkleję i masz rację, że treść Biblii nie jest wewnętrznie sprzeczna, ale według mnie.. paradoksalna - tak, jak werset, który zacytowałeś lub tak jak to, że Bóg wymaga od nas wiary, ale sam ją daje, wymaga od nas świętości a sam je sprawia, stawia warunek by narodzic się na nowo, a potem sie okazuje, że On nas zradza z Ducha. Ale to nie sa sprzeczności, to są myśli które prowadzą do innych wniosków niz zakladalismy.

Nick pisze:Jedno z wielu.
W zasadzie też musisz je mieć, bo inaczej tak długo byś tutaj ze mną nie konwersowała ;)


Hahaha..! :
jeśli odpowiem, że "tak" to zgodzę się, że lubię polemizować, ale moje "tak" będzie zaprzeczeniem polemiki.
a jesli odpowiem "nie" to zaprzeczę, że lubię polemikę, ale samo "nie" będzie polemiką.


“If we find ourselves with a desire that nothing in this world can satisfy, the most probable explanation is that we were made for another world.” -- C.S. Lewis
Nick
Posty: 2006
Rejestracja: 29 kwie 2012, 12:54
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Nick » 18 lip 2014, 20:34

josta pisze:
Nick pisze:Jasta, josta... Cytujesz mi fragmenty które zawierają w sobie słowo "pobożność" jednak nie definiują one bezpośrednio czym owa pobożność jest :)
Dlatego proszę by josta napisała mi własnymi słowami jak definiuje ową pobożność :D Napisz proszę zwyczajnie, bez cytatów, co TY przez to rozumesz :)


(W podstawóce jakoś regułki działały... :ermm:... :D )


Nie o regułkę prosiłem, a o Twoją definicję, więc proszę mi tu nie kokietować ;) no...

josta pisze:- mam pewną oraniczoną "paletę" zachowań, które należą do wrodzonej mojej natury i charakteru. Choćbym nie wiem jak się gimnastykowała intelektualnie, duchowo czy emocjonalnie nie umiem wykroczyć poza reakjce, które mam, ta paleta zachowań jest skończona. Nie umiem nawet wymyśleć w sobie nowych o których wiem, że realizują wolę bożą, są dobe, budujące, świadczące o Bogu. Inaczej mówiąc sa sytuacje w których wiem, że jeśli zachowam się tak jak zwykle to, będzie to znowu głos grzesznej natury, a że nie mam altenatywy to wtedy milczę lub mam pustkę w głowie pytając Boga o to, co mam powiedzieć i robić.


Dziękuję, że to napisałaś.
Porównaj proszę teraz swoją wypowiedź z wypowiedzią Pawła, którą Ci podałem.
Przecież josta, opisując siebie w tym danym temacie, napisałaś dokładnie to samo co względem siebie opisał Ap. Paweł w tym samym temacie! :) Widzisz to???

josta pisze:- dlatego pobożnościa dla mnie byłoby gdyby w wyniku działania bożej mocy ta wlaśnie "paleta" moich zachowań została rozszerzona o te pochodzące od Boga, gdyby Bóg "wczytał" we mnie nowe reakcje, zachowania, lub w idealnej sytuacji, wymienił stare na nowe, dał mi nowa naturę z inna "paletą". W pewnym zakresie tak juz jest ale wiele z mojej "palety" pozostaje od wymiany.


Wiesz, już sama refleksja nad sobą i chęć zmiany czegoś w swoim życiu ze względu właśnie na nową naturę, może świadczyć o pokorze i chęci rozwoju we właściwym kierunku.
Negatywną rzeczą w tym procesie może być to, że Ty chcesz (???) być doskanała już teraz, do razu. Może to wynikać z tego, że jesteś perfekcjonistką. Jesteś?

josta pisze:
Nick pisze:
josta pisze:Pewnie sie domyślasz, że ten fragment znam..i znam taki co mówi coś innego. I moge go tu wkleić i możemy zacząc gdybać na temat naszej ludzkiej natury:).

Idę o zakład, że nie wkleisz mi tutaj cytatu z Biblii, któryby PRZECZYŁ temu co zapodałem bo wtedy znaczyłoby, że treść Biblii jest wewnętrznie sprzeczna.



Masz rację, że nie wkleję i masz rację, że treść Biblii nie jest wewnętrznie sprzeczna, ale według mnie.. paradoksalna - tak, jak werset, który zacytowałeś lub tak jak to, że Bóg wymaga od nas wiary, ale sam ją daje, wymaga od nas świętości a sam je sprawia, stawia warunek by narodzic się na nowo, a potem sie okazuje, że On nas zradza z Ducha. Ale to nie sa sprzeczności, to są myśli które prowadzą do innych wniosków niz zakladalismy.


Więc podsumowując któtko- największy paradoks wiary polega na tym by czynić tak jakby wszystko zależało od nas, pamiętając jednocześnie, że nic od nas nie zależy.

josta pisze:
Nick pisze:Jedno z wielu.
W zasadzie też musisz je mieć, bo inaczej tak długo byś tutaj ze mną nie konwersowała ;)


Hahaha..! :
jeśli odpowiem, że "tak" to zgodzę się, że lubię polemizować, ale moje "tak" będzie zaprzeczeniem polemiki.
a jesli odpowiem "nie" to zaprzeczę, że lubię polemikę, ale samo "nie" będzie polemiką.


:D Ojoj, a to już jest nieświadoma epatacja kobiecości, burza mózgu przy której większość facetów wysiada robiąc taaakie oczy :eek: :lol:
Przypomniał mi się w tej chwili ten skecz: https://www.youtube.com/watch?v=aZBhyPiyeOs


josta
Posty: 1026
Rejestracja: 16 gru 2012, 12:46
wyznanie: Protestant
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: josta » 20 lip 2014, 22:36

Nick pisze:Dziękuję, że to napisałaś.
Porównaj proszę teraz swoją wypowiedź z wypowiedzią Pawła, którą Ci podałem.
Przecież josta, opisując siebie w tym danym temacie, napisałaś dokładnie to samo co względem siebie opisał Ap. Paweł w tym samym temacie! :) Widzisz to???


Hmm.. rzeczywiście coś w tym jest!

Nick pisze:Wiesz, już sama refleksja nad sobą i chęć zmiany czegoś w swoim życiu ze względu właśnie na nową naturę, może świadczyć o pokorze i chęci rozwoju we właściwym kierunku.
Negatywną rzeczą w tym procesie może być to, że Ty chcesz (???) być doskanała już teraz, do razu. Może to wynikać z tego, że jesteś perfekcjonistką. Jesteś?


Raczej nie jestem. A to, ze chciałabym byc doskonała juz teraz to proszę Cię..kto by nie chciał? Ale tak na poważnie to jestem świadoma, kiedy nadejdzie doskonalość, ale zadowalałyby mnie systematyczne postępy w osiąganiu doskonałości, a tu niestety są okresy bezprogresowe. A Ty jak masz?

Nick pisze:Więc podsumowując któtko- największy paradoks wiary polega na tym by czynić tak jakby wszystko zależało od nas, pamiętając jednocześnie, że nic od nas nie zależy.


Dobrze to ująłeś.

josta pisze:
Hahaha..! :
jeśli odpowiem, że "tak" to zgodzę się, że lubię polemizować, ale moje "tak" będzie zaprzeczeniem polemiki.
a jesli odpowiem "nie" to zaprzeczę, że lubię polemikę, ale samo "nie" będzie polemiką.


:D Ojoj, a to już jest nieświadoma epatacja kobiecości, burza mózgu przy której większość facetów wysiada robiąc taaakie oczy :eek: :lol:
Przypomniał mi się w tej chwili ten skecz: https://www.youtube.com/watch?v=aZBhyPiyeOs[/quote]

Bo to był kolejny paradoks;)


“If we find ourselves with a desire that nothing in this world can satisfy, the most probable explanation is that we were made for another world.” -- C.S. Lewis

Wróć do „Gdybolologia - Krolowa Nauk :)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości