Łaskami słynący obraz... Boga Ojca!
-
- Posty: 64
- Rejestracja: 29 maja 2014, 14:01
- wyznanie: nie chce podawać
- Gender:
- Kontaktowanie:
To nie kłamstwo, tylko prawda. Oczekiwanie, że na protestanckim forum ktoś poza nie-protestantami potwierdzi Twoją wersję jest bez sensu.Rembov pisze:Kłamstwo o modyfikowaniu przykazań przez KK jest wiecznie żywe.
No właśnie, oblicza mojego tobie nie ukażę. Bóg już nie raz ukazywał się Mojżeszowi pod różnymi postaciami, ale nigdy nie pokazał swojej prawdziwej formy.Rembov pisze:23. A gdy cofnę rękę, ujrzysz Mię z tyłu, lecz oblicza mojego tobie nie ukażę.
To po co się wcześniej modlił? Nikt nie może uzdrawiać "swoją" mocą, bo jej nie ma. Robi to zawsze Bóg. Masz tu przykład, który stawia sprawę jasno:Rembov pisze:Jest za to jasne stwierdzenie, że to Paweł go uzdrowił.
Jak.5.14-15 Choruje kto między wami? Niech przywoła starszych zboru i niech się modlą nad nim, namaściwszy go oliwą w imieniu Pańskim.
A modlitwa płynąca z wiary uzdrowi chorego i Pan go podźwignie; jeżeli zaś dopuścił się grzechów, będą mu odpuszczone.
Nawet jeżeli akurat Ty tak nie wierzysz (przynajmniej tak piszesz), to wierzy w to większość katolików.Rembov pisze:Nic takiego nie napisałem, że w to wierzę. Odniosłem się do twoich bzdurnych przekonań, że określenie "łaskami słynący obraz Boga Ojca" oznacza, że wierzymy, że to obraz dokonuje cudów.
Rembov pisze:Ja nie znam serc ludzi, więc nie mogę oceniać. Ty masz ten dar od Boga?
Rembov pisze:W tym momencie jasno pokazałeś, że opierasz się nie na rzetelnej wiedzy na temat katolików i naszych praktyk, ale na legendach i kłamstwach, które krążą wśród protestantów.
Temat, że rzekomo nie modlimy się bezpośrednio do Boga, był wiele razy wałkowany na forum. A skoro nie wiesz, do kogo się zwracamy, to powinieneś przejść się na Mszę Świętą, bo na słowo pewnie i tak nie uwierzysz.
Te słowa może miałyby sens, gdyby nie były adresowane do człowieka, który został wychowany w ULTRA katolickiej rodzinie (nie mam ani jednego protestanta nawet wśród najdalszych kuzynów, rodzice byli w duszpasterstwie akademickim, matka nawet udzielała się politycznie), był setki razy na mszach świętych, bardzo dużo czasu spędził na wsi i kiedyś sam atakował ostro protestantyzm, ale w końcu przejrzał na oczy - tak więc trochę skucha. Formalnie nadal jeszcze jestem katolikiem.
Przedstawiłem swoje zdanie, Ty przedstawiłeś swoje. Można już zakończyć ten offtop, bo nie absolutnie nie ma takiej opcji, abyśmy się dogadali w tej kwestii
- Rembov
- Posty: 20012
- Rejestracja: 21 sty 2009, 14:10
- wyznanie: Kościół Katolicki
- Gender:
- Kontaktowanie:
Staromodny pisze:To nie kłamstwo, tylko prawda.Kłamstwo o modyfikowaniu przykazań przez KK jest wiecznie żywe.
To, że jest to kłamstwo, wykazaliśmy wiele razy na tym forum.
No właśnie, oblicza mojego tobie nie ukażę. Bóg już nie raz ukazywał się Mojżeszowi pod różnymi postaciami, ale nigdy nie pokazał swojej prawdziwej formy.23. A gdy cofnę rękę, ujrzysz Mię z tyłu, lecz oblicza mojego tobie nie ukażę.
Pokazał ją "od tyłu".
To po co się wcześniej modlił? Nikt nie może uzdrawiać "swoją" mocą, bo jej nie ma. Robi to zawsze Bóg.Jest za to jasne stwierdzenie, że to Paweł go uzdrowił.
Wyjaśnij mi wobec tego dlaczego nie masz problemu z zauważeniem, że chociaż w Biblii jasno zapisano, że to Paweł uzdrowił tego człowieka, to jest to dzieło Boga, ale analogicznym stwierdzeniu na temat obrazów upierasz się, że osoba, która tak mówi, uważa, że uzdrowienie jest dziełem obrazu?
Nawet jeżeli akurat Ty tak nie wierzysz (przynajmniej tak piszesz), to wierzy w to większość katolików.Nic takiego nie napisałem, że w to wierzę. Odniosłem się do twoich bzdurnych przekonań, że określenie "łaskami słynący obraz Boga Ojca" oznacza, że wierzymy, że to obraz dokonuje cudów.
Udowodnij. Bo jeżeli to tylko twoje widzimisię, to nie za dobrze to o tobie świadczy.
Ja nie znam serc ludzi, więc nie mogę oceniać. Ty masz ten dar od Boga?W tym momencie jasno pokazałeś, że opierasz się nie na rzetelnej wiedzy na temat katolików i naszych praktyk, ale na legendach i kłamstwach, które krążą wśród protestantów.
Temat, że rzekomo nie modlimy się bezpośrednio do Boga, był wiele razy wałkowany na forum. A skoro nie wiesz, do kogo się zwracamy, to powinieneś przejść się na Mszę Świętą, bo na słowo pewnie i tak nie uwierzysz.
Te słowa może miałyby sens, gdyby nie były adresowane do człowieka, który został wychowany w ULTRA katolickiej rodzinie (nie mam ani jednego protestanta nawet wśród najdalszych kuzynów, rodzice byli w duszpasterstwie akademickim, matka nawet udzielała się politycznie), był setki razy na mszach świętych, bardzo dużo czasu spędził na wsi i kiedyś sam atakował ostro protestantyzm. Formalnie nadal jeszcze jestem katolikiem.
I co z tego, że byłeś, skoro bardzo szybko zapomniałeś do kogo katolik zwraca się na modlitwie w czasie Mszy Świętej? Tą deklaracją przynosisz sobie jedynie wstyd, a nie potwierdzenie dla nas, że masz rację.
Przedstawiłem swoje zdanie, Ty przedstawiłeś swoje. Można już zakończyć ten offtop, bo nie absolutnie nie ma takiej opcji, abyśmy się dogadali w tej kwestii
No tak. Bo ty będziesz szedł w zaparte nawet wtedy, kiedy ci wykażę, że polemizujesz z własnymi wymysłami.
Siła argumentów jest bezsilna wobec argumentu siły.
-
- Posty: 64
- Rejestracja: 29 maja 2014, 14:01
- wyznanie: nie chce podawać
- Gender:
- Kontaktowanie:
Nie za dobrze świadczy o Tobie to, że bezczelnie bagatelizujesz moją historię, tylko dlatego, że nie trafiłeś z przypuszczeniami co do środowiska, z którego pochodzę i jest niewygodna.Rembov pisze:Udowodnij. Bo jeżeli to tylko twoje widzimisię, to nie za dobrze to o tobie świadczy.
No i nie za dobrze świadczy o tobie to, że przecież to Ty ignorujesz masę ludzi (w tym nawet moderatorów) na tym forum, bo nie dajesz sobie rady.Rembov pisze:No tak. Bo ty będziesz szedł w zaparte nawet wtedy, kiedy ci wykażę, że polemizujesz z własnymi wymysłami.
Od tej pory będę ignorował Ciebie.
-
- Posty: 64
- Rejestracja: 29 maja 2014, 14:01
- wyznanie: nie chce podawać
- Gender:
- Kontaktowanie:
Wracając do tematu, zerknijcie jeszcze na opis historii tego obrazu
W kaplicy Zgromadzenia Sióstr Sług Jezusa w Kielcach, znajduje się łaskami słynący obraz Boga Ojca.
Cudowną historię tego obrazu, przedstawił na piśmie w 1959 roku Anastazy Rogowski. Rodzice Anastazego, mieszkali w Pawtoczy na Kijowszczyźnie. Pewnego razu, jego ojciec Antoni miał sen: zjawił mu się starzec i uporczywie zaczął prosić go, by ten wykupił jego portret od pewnego żyda. Ten sam sen, powtórzył się następnego dnia, a za trzecim razem, gdy mu się to samo śniło, za namową żony zapytał, od jakiego żyda ma go wykupić. Starzec, podając nazwisko żyda odpowiedział, że siedzi u niego z całą rodziną w podwale. Zaraz rano Antoni przez pośrednictwo innego żyda zaczął poszukiwać i dotarł pod właściwy adres wskazany przez starca. Tak jak słyszał we śnie, żyd miał podwał. Była to piwnica na dwa metry głęboka, służąca za wyszynk z wódką, a za kryjówkę w dawnych czasach najazdów tatarskich. W tj to piwnicy Antoni znalazł trzy obrazy pokryte grubą pleśnią: Boga Ojca, Jezusa w Ogrójcu i Matkę Boską karmiącą (brzmi prawie jak jakiś Indiana Jones ). Żyd nic o tych obrazach nie wiedział, a gdy to zobaczył przeraził się i chciał, by Antoni zabrał je bez płacenia. Antoni się jednak nie zgodził na to i dł mu pewną kwotę dukatów. Następnie przywiózł obrazy do domu, oczyścił i zawiesił na ściany. Obrazy te były w wielkiej czci u wszystkich domowników. Jeden z jego synów został księdzem. W latach 1880-82 po przeprowadzeniu się do Stępku (też na Kijowszczyźnie) Antoni bardzo zachorował. Dwaj dobrzy lekarze nie mieli żadnej nadziei i spodziewali się, że umrze, ponieważ był już w agonii. Zapłakana żona, która wciąż czuwała przy łóżku, na chwilę odeszła. Gdy wróciła bardzo się zdziwiła, ponieważ umierający mąż otworzył oczy i zapytał:
- Malwino! Kto tu był?
- Nikogo nie było - odpowiedziała zdumiona.
Chory jednak uparcie mówił:
- Tu siedział i z nim rozmawiałem, przecież wiesz, on tak u nas często bywa/ Idź, zapytaj sługi, kto tu był.
Służba jednak nikogo nie widziała. Antoni poprosił więc o jedzenie. Przejęta wszystkim żona dopatrzyła się w tym cudu i dała mu jedzenie. Następnego dnia przybyli lekarz i orzekli, że to jest cud, bo człowiek w takim stanie nie mógłby żyć aż do rana. Po trzech dniach z pomocą żony wstał z łóżka. Gdy tak szedł nagle padł na kolana i rzekł:
- Nie trzeba Malwino. To jest ten starzec, z którym rozmawiałem - i wskazał na obraz Boga Ojca, który wisiał na wprost drzwi.
Od tego czasu Antoni był głęboko zamyślony i nie rozmawiał. Po pewnym czasie jednak wyzdrowiał i powiedział, że w czasie choroby przyszedł do niego ten sam Starzec, o wyglądzie podobnym do wizerunku z obrazu Boga Ojca i zwrócił się doń słowami:
- Antoni, przyszedłem po ciebie!
Antoni czuł, że był to ktoś, kto maił prawo tak mówi, więc w myślach, bo mówić, prosił Go, aby go jeszcze zostawił, gdyż ma małe dzieci. Na to Starzec oparłszy się o drewnianą laskę powiedział:
- Za to, żeś Mnie wykupił odchodzę. Przyjdę drugi raz.
Dla wszystkich od tego czasu obraz Boga Ojca był uważany za cudowny. Antoni żył jeszcze ponad 20 lat.
Ludzie dowiedziawszy się o tym cudownym obrazie, gdy byli w bardzo trudnej sytuacji, czy to w biedzie, czy w chorobie, prosili Księdza, syna Antoniego, o odprawienie Mszy świętej przed tym obrazem i byli wysłuchani.
W kaplicy Zgromadzenia Sióstr Sług Jezusa w Kielcach, znajduje się łaskami słynący obraz Boga Ojca.
Cudowną historię tego obrazu, przedstawił na piśmie w 1959 roku Anastazy Rogowski. Rodzice Anastazego, mieszkali w Pawtoczy na Kijowszczyźnie. Pewnego razu, jego ojciec Antoni miał sen: zjawił mu się starzec i uporczywie zaczął prosić go, by ten wykupił jego portret od pewnego żyda. Ten sam sen, powtórzył się następnego dnia, a za trzecim razem, gdy mu się to samo śniło, za namową żony zapytał, od jakiego żyda ma go wykupić. Starzec, podając nazwisko żyda odpowiedział, że siedzi u niego z całą rodziną w podwale. Zaraz rano Antoni przez pośrednictwo innego żyda zaczął poszukiwać i dotarł pod właściwy adres wskazany przez starca. Tak jak słyszał we śnie, żyd miał podwał. Była to piwnica na dwa metry głęboka, służąca za wyszynk z wódką, a za kryjówkę w dawnych czasach najazdów tatarskich. W tj to piwnicy Antoni znalazł trzy obrazy pokryte grubą pleśnią: Boga Ojca, Jezusa w Ogrójcu i Matkę Boską karmiącą (brzmi prawie jak jakiś Indiana Jones ). Żyd nic o tych obrazach nie wiedział, a gdy to zobaczył przeraził się i chciał, by Antoni zabrał je bez płacenia. Antoni się jednak nie zgodził na to i dł mu pewną kwotę dukatów. Następnie przywiózł obrazy do domu, oczyścił i zawiesił na ściany. Obrazy te były w wielkiej czci u wszystkich domowników. Jeden z jego synów został księdzem. W latach 1880-82 po przeprowadzeniu się do Stępku (też na Kijowszczyźnie) Antoni bardzo zachorował. Dwaj dobrzy lekarze nie mieli żadnej nadziei i spodziewali się, że umrze, ponieważ był już w agonii. Zapłakana żona, która wciąż czuwała przy łóżku, na chwilę odeszła. Gdy wróciła bardzo się zdziwiła, ponieważ umierający mąż otworzył oczy i zapytał:
- Malwino! Kto tu był?
- Nikogo nie było - odpowiedziała zdumiona.
Chory jednak uparcie mówił:
- Tu siedział i z nim rozmawiałem, przecież wiesz, on tak u nas często bywa/ Idź, zapytaj sługi, kto tu był.
Służba jednak nikogo nie widziała. Antoni poprosił więc o jedzenie. Przejęta wszystkim żona dopatrzyła się w tym cudu i dała mu jedzenie. Następnego dnia przybyli lekarz i orzekli, że to jest cud, bo człowiek w takim stanie nie mógłby żyć aż do rana. Po trzech dniach z pomocą żony wstał z łóżka. Gdy tak szedł nagle padł na kolana i rzekł:
- Nie trzeba Malwino. To jest ten starzec, z którym rozmawiałem - i wskazał na obraz Boga Ojca, który wisiał na wprost drzwi.
Od tego czasu Antoni był głęboko zamyślony i nie rozmawiał. Po pewnym czasie jednak wyzdrowiał i powiedział, że w czasie choroby przyszedł do niego ten sam Starzec, o wyglądzie podobnym do wizerunku z obrazu Boga Ojca i zwrócił się doń słowami:
- Antoni, przyszedłem po ciebie!
Antoni czuł, że był to ktoś, kto maił prawo tak mówi, więc w myślach, bo mówić, prosił Go, aby go jeszcze zostawił, gdyż ma małe dzieci. Na to Starzec oparłszy się o drewnianą laskę powiedział:
- Za to, żeś Mnie wykupił odchodzę. Przyjdę drugi raz.
Dla wszystkich od tego czasu obraz Boga Ojca był uważany za cudowny. Antoni żył jeszcze ponad 20 lat.
Ludzie dowiedziawszy się o tym cudownym obrazie, gdy byli w bardzo trudnej sytuacji, czy to w biedzie, czy w chorobie, prosili Księdza, syna Antoniego, o odprawienie Mszy świętej przed tym obrazem i byli wysłuchani.
Nie odpowiadam na posty: Rembov
- KAAN
- Posty: 19934
- Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
- wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
- Gender:
- Kontaktowanie:
Zbawienie nie jest ze znajomości wersji katolicyzmu prezentowanej przez Rembova, ale z wiary w Pana Jezusa.Rembov pisze:KAAN, poważnie to nie można traktować osób, które usiłują "nawracać" nas na protestantyzm, a jednocześnie pokazują, że nie znają nauczania, wiary i praktyk Kościoła katolickiego.
Wykaż się znajomością wiary i powiedz co w tym obrazie "ojca" jest niewłaściwego? Wysil się i skojarz prawdziwy obraz majestatu Boga Wszechmogącego z wymową tego obrazka, czy wszystko ci pasuje do twojej wiary?
Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
- Rembov
- Posty: 20012
- Rejestracja: 21 sty 2009, 14:10
- wyznanie: Kościół Katolicki
- Gender:
- Kontaktowanie:
KAAN pisze:Zbawienie nie jest ze znajomości wersji katolicyzmu prezentowanej przez Rembova, ale z wiary w Pana Jezusa.Rembov pisze:KAAN, poważnie to nie można traktować osób, które usiłują "nawracać" nas na protestantyzm, a jednocześnie pokazują, że nie znają nauczania, wiary i praktyk Kościoła katolickiego.
Sądzisz, że to hasło coś zmienia w faktach? Polemizujecie z tym, co sobie na temat Kościoła katolickiego wymyślicie, i obalacie własne wyobrażenia na nasz temat.
Wykaż się znajomością wiary i powiedz co w tym obrazie "ojca" jest niewłaściwego?
Nic nie ma niewłaściwego.
Siła argumentów jest bezsilna wobec argumentu siły.
- Lash
- Moderator
- Posty: 30975
- Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
- wyznanie: nie chce podawać
- Lokalizacja: England
- Gender:
- Kontaktowanie:
Nie m innego Obrazu ojca niż Jezus i tworzenie innych obrazów niż Jest ustanowiony to czyste bałwaniarstwo
Tak Rembov tylko Chrystus jest obrazem Ojca a nie bazgroły
Tak Rembov tylko Chrystus jest obrazem Ojca a nie bazgroły
(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)
i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)
Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy
"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)
Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy
"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
-
- Posty: 9427
- Rejestracja: 02 kwie 2008, 20:28
- wyznanie: Kościół Katolicki
- Gender:
- Kontaktowanie:
Lash pisze:Nie m innego Obrazu ojca niż Jezus i tworzenie innych obrazów niż Jest ustanowiony to czyste bałwaniarstwo
Tak Rembov tylko Chrystus jest obrazem Ojca a nie bazgroły
A dla mnie to jest ewidentne mieszanie Starego i Nowego Przymierza.
Niezrozumienie tego co się dokonało na Krzyżu a wcześniej poprzez wcielenie Boga.
To są sprawy fundamentalne.Bez tego ani rusz.
Oskarżanie innych z powodu nieprzestrzegania litery Prawa podczas gdy samemu rzekomo głosi się zbawienie z łaski niezależne od uczynków Prawa.
Delikatnie mówiąc - żałosne....
-
- Posty: 14953
- Rejestracja: 11 lip 2009, 10:19
- wyznanie: Inne Charyzmatyczne
- Gender:
- Kontaktowanie:
Wróć do „Popraw wszystkim humor”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości