Osteopatia
-
- Posty: 1774
- Rejestracja: 23 sty 2011, 18:00
- wyznanie: Kościół Zielonoświątkowy
- Lokalizacja: lublin
- Gender:
- Kontaktowanie:
Osteopatia
Na wiki piszą że jest zaliczana do medycyny niekonwencjonalnej ,czy ktoś się spotkał lub korzystał z porady u specjalisty osteopaty ,podaję linka http://pl.wikipedia.org/wiki/Osteopatia ,troche pachnie jak homeopatia .
-
- Posty: 14953
- Rejestracja: 11 lip 2009, 10:19
- wyznanie: Inne Charyzmatyczne
- Gender:
- Kontaktowanie:
-
- Posty: 1774
- Rejestracja: 23 sty 2011, 18:00
- wyznanie: Kościół Zielonoświątkowy
- Lokalizacja: lublin
- Gender:
- Kontaktowanie:
Małgorzata pisze:Czy leczenie polega na masażu?
znalazłam jeszcze taką informację
Osteopata to osoba która ma coś z fizykoterapeuty,masażysty i terapeuty manualnego.
Osteopatia zajmuje się kośćmi, stawami, mięśniami, więzadłami oraz innymi rodzajami tkanki łącznej. Osteopaci uważają, że przyczyną wielu chorób są kłopoty wynikające z wadliwej budowy organizmu. W celu zlikwidowania tych dolegliwości i zmniejszeniu napięcia mięśni terapeuci stosują łagodne manipulacje kości. Osteopatia opiera się na tym, że kości człowieka są ruchome, a ich ruch opiera się na rytmie oddychania życiowego (rytm: wdech - wydech). Osteopaci czują te ruchy kości (których normalni ludzie nie zauważają) i dlatego manipulacja kośćmi jest bardzo delikatna, wręcz niezauważalna.
-
- Posty: 14953
- Rejestracja: 11 lip 2009, 10:19
- wyznanie: Inne Charyzmatyczne
- Gender:
- Kontaktowanie:
- Hardi
- Posty: 7821
- Rejestracja: 23 sty 2010, 12:17
- wyznanie: nie chce podawać
- Lokalizacja: Norwegia
- Gender:
- Kontaktowanie:
ja między innymi zajmuję się osteopatią nie wiem dlaczego na wiki jest napisane, że to medycyna niekonwencjonalna, skoro jest inaczej, i osteopata to człowiek po szkole medycznej... oczywiście czasami znajdą się oszuści i magicy, ale to już inna bajka... niestety PL prawo jest na tyle chore, że nie zabrania amatorom , oszustom itd. wykonywania masaży i innych zabiegów... w Norwegii jest to nie możliwe, aby amator zajmował się czymś takim, prawo jasno i wyraźnie to reguluje, dlatego też odpada problem oszustów, szamanów itd., którzy tylko robią krecią robotę fachowcom... dlatego też każdemu powtarzam, że jeśli w PL chce się wybrać do jakiegokolwiek masażysty, itd. to niech sprawdzi czy to amator (co zazwyczaj wiąże się, z oszustem i szamaństwem) czy profesjonalista po szkole (a tacy zazwyczaj unikają jak ognia wszelkich oznak szamanizmu itd.), wystarczy poprosić o dyplom, a zawodowcy zazwyczaj mają je nawet wywieszone w swoich gabinetach
-
- Posty: 1033
- Rejestracja: 07 wrz 2008, 17:16
- wyznanie: nie chce podawać
- Lokalizacja: Dolna Bawaria
- Gender:
- Kontaktowanie:
ale osteopatia to nie tylko masaz chyba. W styczniu chodzilam na fizjoterapie i rozmawialam z fizjoterapeutka o osteopatii, bo mnie zaciekawilo co to jest. Ona mi wyjasnila, ze to rozaj medycyny, ktory patrzy sie na cialo jako calosc. Czesto osteopata kiedy boli zab szuka przyczyny w kregoslupie np. Trzeba do tego ukonczyc szkole odpowiednia, ktora kosztuje nie male pieniadze. Kosztow wizyty u osteopaty nie pokrywa u nas kasa chorych, trzeba za to placic prywatnie. Fizjoterapeute i lekarza mamy za darmo (no prawie). Mi jak ona to wyjasniala zalatywalo troche czyms ponadnaturalnym i mi sie nie podobalo, tak na duchowe wyczucie. Moze sie myle, nie zglebialam tematu bardziej
Niektórzy modlą się o całą beczkę, a nadstawiają kubek.
-
- Posty: 14953
- Rejestracja: 11 lip 2009, 10:19
- wyznanie: Inne Charyzmatyczne
- Gender:
- Kontaktowanie:
sibela pisze: ktory patrzy sie na cialo jako calosc
To chyba dobrze. Lekarze starej daty, kiedy nie "produkowaliśmy" specjalistów np. od małego palca, zawsze patrzyli na ciało, jako na całość i przyczyn szukali czasami nie tam, gdzie człowiek spodziewałby się.
Bóg Ojciec, Syn Boży, Duch Święty to trzy suwerenne osoby jednego suwerennego Boga.
- Hardi
- Posty: 7821
- Rejestracja: 23 sty 2010, 12:17
- wyznanie: nie chce podawać
- Lokalizacja: Norwegia
- Gender:
- Kontaktowanie:
sibela pisze:ale osteopatia to nie tylko masaz chyba. W styczniu chodzilam na fizjoterapie i rozmawialam z fizjoterapeutka o osteopatii, bo mnie zaciekawilo co to jest. Ona mi wyjasnila, ze to rozaj medycyny, ktory patrzy sie na cialo jako calosc.
dobry fizjoterapeuta i lekarz też to robi
sibela pisze:Czesto osteopata kiedy boli zab szuka przyczyny w kregoslupie np.
i nie tylko on to robi, ale każdy dobry lekarz... np. nie rzadko ból w okolicach serca i bóle "zawałowe" nie są spowodowane faktycznymi problemami z sercem, ale z kręgosłupem, dlatego też każdy dobry kardiolog interesuje się czy pacjent miał problemy z kręgosłupem i o nie go wypytuje, a badania dają ostateczną odpowiedź czy to robota dla kardiologa czy dla ortopedy czy może dla neurologa
sibela pisze:Trzeba do tego ukonczyc szkole odpowiednia, ktora kosztuje nie male pieniadze.
mnie 5 lat temu kosztowało 1000 zł na miesiąc, to był cios dla mojego portfela, ale nie były to pieniądze wywalone w błoto
sibela pisze:Kosztow wizyty u osteopaty nie pokrywa u nas kasa chorych, trzeba za to placic prywatnie.
niestety... ale powoli się robi podobnie z innym sprawami, ludzie często muszą czekać miesiącami na wizytę do dobrego fizjoterapeuty i masażysty dlatego wolą iść prywatnie, zapłacić, ale nie czekać i być obsłużonym znacznie lepiej (krócej się czeka na zabieg, a trwa on dłużej, w państwówce jest odwrotnie)
sibela pisze:Mi jak ona to wyjasniala zalatywalo troche czyms ponadnaturalnym i mi sie nie podobalo, tak na duchowe wyczucie. Moze sie myle, nie zglebialam tematu bardziej
nie ma w tym niczego ponad naturalnego, chyba jedynie to, że Bóg tak wspaniale stworzył ciało człowieka i można je taniej, prościej i bez sztucznej chemii wyleczyć niestety ludzie żadni pieniędzy wszystko odwrócili do góry nogami i skomplikowali sprawy... kiedyś ludzie leczyli się bardziej naturalnymi sposobami i byli zdrowsi i dłużej żyli, teraz jedzą chemie, bardziej chorują i żyją krócej, za to firmy farmakologiczne się cieszą i ZUS też
Małgorzata pisze:To chyba dobrze. Lekarze starej daty, kiedy nie "produkowaliśmy" specjalistów np. od małego palca, zawsze patrzyli na ciało, jako na całość i przyczyn szukali czasami nie tam, gdzie człowiek spodziewałby się.
dokładnie siostro
sibela pisze:no chyba dobrze tylko ja czuje w tym zakresie niepokoj. Taka intuicja moze z pomoca Ducha Sw.
ja tego nie kupuje, bo zauważyłem, że ludzie "czują niepokój" zazwyczaj wtedy gdy czegoś nie lubią, albo nie znają
-
- Posty: 1033
- Rejestracja: 07 wrz 2008, 17:16
- wyznanie: nie chce podawać
- Lokalizacja: Dolna Bawaria
- Gender:
- Kontaktowanie:
wypytalam dzis jednego brata w kosciele, ktory ma u mnie wielki autorytet i powiedzial, ze osteopatia jak najbardziej jest ok
czesto tak, ale tez czesto zdaza mi sie, ze moj niepokoj ratuje mnie od zlych rzeczy.Hardi pisze:ja tego nie kupuje, bo zauważyłem, że ludzie "czują niepokój" zazwyczaj wtedy gdy czegoś nie lubią, albo nie znają
Niektórzy modlą się o całą beczkę, a nadstawiają kubek.
-
- Posty: 14953
- Rejestracja: 11 lip 2009, 10:19
- wyznanie: Inne Charyzmatyczne
- Gender:
- Kontaktowanie:
-
- Posty: 1753
- Rejestracja: 09 gru 2009, 10:10
- wyznanie: nie chce podawać
- Lokalizacja: Polska
- Gender:
- Kontaktowanie:
http://www.centrum-synergia.pl/data/doc ... iewicz.pdf
Obszerny artykuł o osteopatii.
Osobiście też odczuwam niepokój, kiedy czytam o osteopatii i z pewnością bym nie skorzystała z usług osteopaty. Polecam opis interakcji "osteopata- pacjent" oraz zwrócenie uwagi na skutki uboczne terapii.
Obszerny artykuł o osteopatii.
Osobiście też odczuwam niepokój, kiedy czytam o osteopatii i z pewnością bym nie skorzystała z usług osteopaty. Polecam opis interakcji "osteopata- pacjent" oraz zwrócenie uwagi na skutki uboczne terapii.
- Hardi
- Posty: 7821
- Rejestracja: 23 sty 2010, 12:17
- wyznanie: nie chce podawać
- Lokalizacja: Norwegia
- Gender:
- Kontaktowanie:
Sara pisze:Osobiście też odczuwam niepokój, kiedy czytam o osteopatii i z pewnością bym nie skorzystała z usług osteopaty.
co dokładnie u ciebie wzbudza niepokój to, że tego nie znasz i jest to dla ciebie nowość, czy jakieś konkrety najlepiej wymień co dokładnie jest tam niepokojącego
Sara pisze:Polecam opis interakcji "osteopata- pacjent" oraz zwrócenie uwagi na skutki uboczne terapii
a teraz weź ulotkę z pierwszego lepszego lekarstwa które masz w apteczce i zobacz skutki uboczne nie ma to jak najeść się prochów rozwalających serce, wątrobę, układ nerwowy itd.
-
- Posty: 1753
- Rejestracja: 09 gru 2009, 10:10
- wyznanie: nie chce podawać
- Lokalizacja: Polska
- Gender:
- Kontaktowanie:
Niepokoi mnie konieczność wytworzenia odpowiedniej atmosfery i nastawienia pacjenta. Coś jakby "utworzenie odpowiedniej aury" podczas zabiegu. W innym prrypadku osteopata ma prawo odmówić wykonywania zabiegu.
Po drugie- metoda ta nie jest potwierdzona naukowo. Uciskanie czy wprawianie w ruch narządów ruchu nie uzdrawia. To bzdura.
Po trzecie- jeśli oddziaływanie (ucisk, ruch) ma wywołuje takie skutki uboczne, jak omdlenia, zawroty głowy, ból żołądka, mdłości to budzi to mój uzasadniony niepokój. Kiedyś dużo ćwiczyłam, kładłam się na podłodze, czy stałam czy opierałam o ścianę, wykonując dużo nietypowych ruchów- nietypowych, bo kiedy chodzisz, biegasz, siedzisz, nie uruchamiasz tych partii ciała i i nie w ten sposób. Moje ciało ulegało przeróżnego rodzaju uciskom, skrętom, przemieszczeniom, masowała je podłoga, mata, inny człowiek, jeśli ćwiczenia wymagały interakcji.Doświadczałam więcej, niż to, czego doświadcza pacjent podczas zabiegu u osteopaty. Nigdy nie doświadczałam bólów, omdleń, dziwnych zawrotów głowy itp..
Do tego cała ta otoczka filozoficzna, ujęcie holistyczne, przepływy energii...a i pamiętać trzeba, że całe to leczenie wymyślił ktoś żyjący w XIX wieku( wtedy była taka moda na te wszystkie spirytualizmy, mesmeryzmy itd.).
Dla mnie- albo jedno wielkie oszustwo( wyciąganie kasy od naiwnych- a siła sugestii jest taka jak siła placebo), albo okultyzm( dlatego niepokoją mnie te "objawy uboczne"- ludzie zdemonizowani często doświadczają owych skutków ubocznych; a osteopata musi uzyskać zaufanie pacjenta, stworzyć odpowiednią atmosferę, żeby mieć wpływ duchowy na pacjenta. Zabiegi to kamuflaż, coś w rodzaju rytuały wzmacniającego, uwiarygadniającego cały ten zabieg. Pseudonaukowy bełkot również pełni taką rolę).
To, że parają się tym lekarze z dyplomami nie jest żadnym argumentem. Wyższe wykształcenie medyczne nie chroni przed okultyzmem i wiarą w takie rzeczy. Część bioenergoterapeutów też ma w kieszeni dyplom lekarski.
Ale oczywiście, każdy sam podejmuje decyzję. Moja ocena jest taka, jaka jest. Zapoznałam się z problemem, bo odczułam w duchu niepokój - a tego ignorować nie można. Nieczystego mamy się nie dotykać i unikać nawet pozorów zła.
A do leków tego nie przyrównuj. Zanim połkniesz pigułkę nikt nie każe ci w nią wierzyć, mieć pozytywnego do niej nastawienia, a podczas jej łykania wytwarzać "pozytywnej atmosfery"...Skutki uboczne wynikają ze składu chemicznego i są łatwo wytłumaczalne.
Wiele powinien wyjaśnić ten artykuł:
http://eliasz.dekalog.pl/goscie/palla/uzdrawia.htm
Po drugie- metoda ta nie jest potwierdzona naukowo. Uciskanie czy wprawianie w ruch narządów ruchu nie uzdrawia. To bzdura.
Po trzecie- jeśli oddziaływanie (ucisk, ruch) ma wywołuje takie skutki uboczne, jak omdlenia, zawroty głowy, ból żołądka, mdłości to budzi to mój uzasadniony niepokój. Kiedyś dużo ćwiczyłam, kładłam się na podłodze, czy stałam czy opierałam o ścianę, wykonując dużo nietypowych ruchów- nietypowych, bo kiedy chodzisz, biegasz, siedzisz, nie uruchamiasz tych partii ciała i i nie w ten sposób. Moje ciało ulegało przeróżnego rodzaju uciskom, skrętom, przemieszczeniom, masowała je podłoga, mata, inny człowiek, jeśli ćwiczenia wymagały interakcji.Doświadczałam więcej, niż to, czego doświadcza pacjent podczas zabiegu u osteopaty. Nigdy nie doświadczałam bólów, omdleń, dziwnych zawrotów głowy itp..
Do tego cała ta otoczka filozoficzna, ujęcie holistyczne, przepływy energii...a i pamiętać trzeba, że całe to leczenie wymyślił ktoś żyjący w XIX wieku( wtedy była taka moda na te wszystkie spirytualizmy, mesmeryzmy itd.).
Dla mnie- albo jedno wielkie oszustwo( wyciąganie kasy od naiwnych- a siła sugestii jest taka jak siła placebo), albo okultyzm( dlatego niepokoją mnie te "objawy uboczne"- ludzie zdemonizowani często doświadczają owych skutków ubocznych; a osteopata musi uzyskać zaufanie pacjenta, stworzyć odpowiednią atmosferę, żeby mieć wpływ duchowy na pacjenta. Zabiegi to kamuflaż, coś w rodzaju rytuały wzmacniającego, uwiarygadniającego cały ten zabieg. Pseudonaukowy bełkot również pełni taką rolę).
To, że parają się tym lekarze z dyplomami nie jest żadnym argumentem. Wyższe wykształcenie medyczne nie chroni przed okultyzmem i wiarą w takie rzeczy. Część bioenergoterapeutów też ma w kieszeni dyplom lekarski.
Ale oczywiście, każdy sam podejmuje decyzję. Moja ocena jest taka, jaka jest. Zapoznałam się z problemem, bo odczułam w duchu niepokój - a tego ignorować nie można. Nieczystego mamy się nie dotykać i unikać nawet pozorów zła.
A do leków tego nie przyrównuj. Zanim połkniesz pigułkę nikt nie każe ci w nią wierzyć, mieć pozytywnego do niej nastawienia, a podczas jej łykania wytwarzać "pozytywnej atmosfery"...Skutki uboczne wynikają ze składu chemicznego i są łatwo wytłumaczalne.
Wiele powinien wyjaśnić ten artykuł:
http://eliasz.dekalog.pl/goscie/palla/uzdrawia.htm
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości