Taki mały problem :(
Taki mały problem :(
Mam dość nie typowy problem ponieważ mój brat chce mnie na "Chrzestnego" wiadomo w Kościele Katolickim.... Jeśli się nie zgodzę w mojej rodzinnie wybuchnie nie mała wojna ponieważ ja i moja dziewczyna jesteśmy( ja od niedawna ) W Kościele Wolnych Chrześcijan.... Jeśli odmówię Moja cała rodzinna się zniechęci do protestantów i mojej dziewczyny czego bardzo nie chcę....
ET pisze:Mam dość nie typowy problem ponieważ mój brat chce mnie na "Chrzestnego" wiadomo w Kościele Katolickim....
A Ty jak uważasz?
Możesz to z czystym sumieniem uczynić?
ET pisze: Jeśli się nie zgodzę w mojej rodzinnie wybuchnie nie mała wojna ponieważ ja i moja dziewczyna jesteśmy( ja od niedawna ) W Kościele Wolnych Chrześcijan.... Jeśli odmówię Moja cała rodzinna się zniechęci do protestantów i mojej dziewczyny czego bardzo nie chcę....
Może i łatwo gadać, ale niedawno miałam bardzo podobną sytuację, musisz się określić na czyim zdaniu Ci bardziej zależy.
Po drugie jeszcze bardziej się zniechęcą jak zobaczą, że jesteś hipokrytą - tak myślę.
Wierzymy w coś i to praktykujemy, bo na prawdę jesteśmy o tym przekonani, bądzmy więc światłem dla świata pokazując, że innej drogi nie ma.
Po co uczyć kompromisów i okazywać swoją letniość, myślisz, że wtedy będzie prościej przyciągnąć do Prawdy? Jeśli tak, to mylisz się.
Będę się za Was modlić, mam nadzieję, że podejmiecie decyzję zgodną z Wolą Bożą.
I pamiętajcie, że Bóg jest zawsze wierny i jest przy swoich dzieciach.
Imperator, chrzestny musi być praktykującym katolikiem - musi nawet takie zaświadczenie z parafii przynieść.
Obowiązkiem jest pomagać wychowywać dziecko w duchu katolickiej wiary.
Czy chrześcijanin powinien kłamać i przyrzekać fałszywie, by przypodobać się rodzinie?
Ostatnio zmieniony 07 sie 2011, 00:05 przez Iv, łącznie zmieniany 1 raz.
Miłość i Dobro
Nie daj się pokonać złu, lecz sam dobrem zwyciężaj zło. (Rz 12,21)
Nade wszystko miejcie gorliwą miłość jedni ku drugim, gdyż miłość zakrywa mnóstwo grzechów. (1P 4,8)
Nie daj się pokonać złu, lecz sam dobrem zwyciężaj zło. (Rz 12,21)
Nade wszystko miejcie gorliwą miłość jedni ku drugim, gdyż miłość zakrywa mnóstwo grzechów. (1P 4,8)
Iv pisze:A Ty jak uważasz?
Nie zgadzam się z tym i prawdopodobnie bym kłamał mówiąc że wychowam dziecko w wieże katolickiej .... zawsze mogę powiedzieć że w Chrześcijańskiej
Ale sprawy z rodziną są takie trudne wiadomo jak pewnie każdemu strasznie zależy na rodzinnie i oni i tak już mają moją dziewczynę prawię za sekciarza nie dając sobie przetłumaczyć nic a nic ... Jak odmówię jeszcze tego to już mnie przekreślą.
ET pisze:Ale sprawy z rodziną są takie trudne wiadomo jak pewnie każdemu strasznie zależy na rodzinnie i oni i tak już mają moją dziewczynę prawię za sekciarza nie dając sobie przetłumaczyć nic a nic ... Jak odmówię jeszcze tego to już mnie przekreślą.
Łukasza 14, 25 d końca rozdziału.
Szacunek przyjdzie z czasem.
- Imperator
- Posty: 6337
- Rejestracja: 22 kwie 2010, 17:05
- wyznanie: Prezbiterianizm
- Lokalizacja: Merry ol' England
- O mnie: PhD
- Gender:
- Kontaktowanie:
Przeanalizujmy za rzymsko-katolickim zrodlem:
http://www.archpoznan.org.pl/serwis/art ... hrzest.htm
Zgodnie z twoimi wczesniejszymi deklaracjami na tym forum, nie jestes wolny od ostatniego punktu. Jestes heretykiem, odstepca i rozlamca jednosci kosciola. Mozna dokladniej poszukac jakie kary na tobie ciaza.
Z tego powodu nie powinienes byc ojcem chrzestnym, poniewaz nie spelniasz warunkow. Mozesz powiedziec o tym szczerze, miec moze nawet przeczytane na ten temat. I zapewnic ta osobe ktora o bycie ojcem chrzestnym poprosila dla jej dziecka, ze chetnie bedziesz wspierac i troszczyc sie o jej dziecko "w razie czego", ale z powodow formalnych nie mozesz byc ojcem chrzestnym.
http://www.archpoznan.org.pl/serwis/art ... hrzest.htm
Po co wybieramy chrzestnych i czy każdy może nim zostać?
...
Warunki te zawiera kan. 874 §1 KPK. By móc być dopuszczonym do przyjęcia zadania chrzestnego należy:
* być wyznaczonym przez przyjmującego chrzest (jeśli jest to możliwe), jego rodziców, tego kto ich zastępuje, a gdy ich nie ma, przez proboszcza lub szafarza chrztu;
* posiadać wymagane do tego kwalifikacje oraz intencję pełnienia tego zadania;
* mieć ukończony szesnasty rok życia, chociaż biskup diecezjalny może określić inny wiek, a nawet proboszcz czy szafarz mogą dla słusznej przyczyny dopuścić wyjątek w tym względzie;
* być katolikiem, po I Komunii św., bierzmowanym, prowadzić życie zgodne z wiarą i odpowiadające tej ważnej funkcji;
* nie być ojcem lub matką przyjmującego chrzest;
* być wolnym od jakichkolwiek kar kościelnych, zgodnie z prawem wymierzonych czy deklarowanych.
Zgodnie z twoimi wczesniejszymi deklaracjami na tym forum, nie jestes wolny od ostatniego punktu. Jestes heretykiem, odstepca i rozlamca jednosci kosciola. Mozna dokladniej poszukac jakie kary na tobie ciaza.
Rozumiejąc doniosłe znaczenie chrzestnego w życiu osoby ochrzczonej widzimy, że jego wybór nie może być przypadkowy. Trzeba znaleźć kandydata, który dzięki swojej wierze i sposobowi życia będzie umiał dawać właściwe świadectwo umacniające osobę ochrzczoną na jej drodze wiary.
Z tego powodu nie powinienes byc ojcem chrzestnym, poniewaz nie spelniasz warunkow. Mozesz powiedziec o tym szczerze, miec moze nawet przeczytane na ten temat. I zapewnic ta osobe ktora o bycie ojcem chrzestnym poprosila dla jej dziecka, ze chetnie bedziesz wspierac i troszczyc sie o jej dziecko "w razie czego", ale z powodow formalnych nie mozesz byc ojcem chrzestnym.
Teologia na poważnie i z humorem: http://mlodykalwin.blox.pl
- Hardi
- Posty: 7821
- Rejestracja: 23 sty 2010, 12:17
- wyznanie: nie chce podawać
- Lokalizacja: Norwegia
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Taki mały problem :(
ET pisze:Mam dość nie typowy problem ponieważ mój brat chce mnie na "Chrzestnego" wiadomo w Kościele Katolickim.... Jeśli się nie zgodzę w mojej rodzinnie wybuchnie nie mała wojna ponieważ ja i moja dziewczyna jesteśmy( ja od niedawna ) W Kościele Wolnych Chrześcijan.... Jeśli odmówię Moja cała rodzinna się zniechęci do protestantów i mojej dziewczyny czego bardzo nie chcę....
Odmów i niczym się nie przejmuj bo Pan z tobą Kiedyś kolega poprosił mnie, abym został chrzestnym jego córeczki, odmówiłem wyjaśniając, że będąc niekatolikiem pogwałciłbym wymagania KRK, a nawet mogłoby się okazać, że taki chrzest jest nieważny i mieliby tylko same problemy przez mnie, zrozumiał i był zadowolony, że zadbałem o to aby nie mieli problemów
- Imperator
- Posty: 6337
- Rejestracja: 22 kwie 2010, 17:05
- wyznanie: Prezbiterianizm
- Lokalizacja: Merry ol' England
- O mnie: PhD
- Gender:
- Kontaktowanie:
Hardi pisze:odmówiłem wyjaśniając, że będąc niekatolikiem pogwałciłbym wymagania KRK, a nawet mogłoby się okazać, że taki chrzest jest nieważny i mieliby tylko same problemy przez mnie, zrozumiał i był zadowolony, że zadbałem o to aby nie mieli problemów
Wlasnie. Nalezy to odpowiednio uargumentowac. Poniewaz chrzest w KRK to nie tylko wydarzenie religijne, ale moze i nawet przede wszyskim spoleczne. Ktore jest sformalizowane, i formalnej wykladni trzeba przestrzegac.
Teologia na poważnie i z humorem: http://mlodykalwin.blox.pl
- Lord Vajler
- Posty: 1001
- Rejestracja: 17 sty 2010, 22:21
- wyznanie: Kościół Zielonoświątkowy
- Lokalizacja: Wałbrzych
- Gender:
- Kontaktowanie:
Moja rada na przyszłość: dokonaj apostazji w Kościele Katolickim tzn. zrzeknij się oficjalnie przed proboszczem wiary katolickiej co nałoży na Ciebie ekskomunikę. Ja tak zrobiłem. Moja siostra niedługo rodzi, jej przyszły mąż chciał mnie na chrzestnego, ale nie ma takiej możliwości, bo jestem apostatom.
http://forum.apostazja.pl/index.php
http://forum.apostazja.pl/index.php
Moja rada na przyszłość: dokonaj apostazji w Kościele Katolickim tzn. zrzeknij się oficjalnie przed proboszczem wiary katolickiej co nałoży na Ciebie ekskomunikę. Ja tak zrobiłem. Moja siostra niedługo rodzi, jej przyszły mąż chciał mnie na chrzestnego, ale nie ma takiej możliwości, bo jestem apostatom.
Właśnie to samo chciałam napisać
Nie trzeba tłumaczyć (bo i tak nie rozumieją przeważnie), kombinować i się kajać,
po porostu wtedy nie ma takiej opcji i wsio
Miłość i Dobro
Nie daj się pokonać złu, lecz sam dobrem zwyciężaj zło. (Rz 12,21)
Nade wszystko miejcie gorliwą miłość jedni ku drugim, gdyż miłość zakrywa mnóstwo grzechów. (1P 4,8)
Nie daj się pokonać złu, lecz sam dobrem zwyciężaj zło. (Rz 12,21)
Nade wszystko miejcie gorliwą miłość jedni ku drugim, gdyż miłość zakrywa mnóstwo grzechów. (1P 4,8)
- agent terenowy
- Posty: 1965
- Rejestracja: 02 maja 2009, 19:01
- wyznanie: Brak_denominacji
- Lokalizacja: HOŻUF ;)
- Gender:
- Kontaktowanie:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości