Metodyści bliżej...

Wszelkie tematy nie pasujące do innych działów.
Awatar użytkownika
Eliasz
Posty: 1023
Rejestracja: 11 sty 2008, 15:08
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Metodyści bliżej...

Postautor: Eliasz » 21 maja 2008, 16:41

Witajcie!

Założyłem ten wątek nie po to, aby dyskutować o metodyzmie teoretycznie (choć jeśli ktoś ma jakieś pytania, to śmiało proszę pisać!), ale aby porozmawiać o praktycznym zborowym życiu polskich metodystów. Doktrynę znam, ale zaintrygowałaś mnie, Agato, twierdzeniem, iż poglądy na chrzest są wśród metodystów różne (sądziłem, że wszyscy wierzycie w poprawność chrztu niemowląt). Właśnie - jak to jest u polskich metodystów? Bo coraz częsciej nie mogę się oprzeć wrażeniu, iż Wy, zwykli wierni KEM, macie nieco inną wizję, niż Wasi przywódcy. Rozmawiałem już z niejednym metodystą i za każdym razem mam wrażenie, jakbym rozmawiał z ewangelicznym chrześcijaninem, a nie z takim typowym ewangelikiem. Jeśli mogę się zapytać - w jaki sposób stałaś się metodystką - czy przyjęłaś chrzest przez zanurzenie? No i jak ogólnie wyglądają konwersje.

Z góry dzięki za odpowiedź!

::SHALOM::


DOWIEDZ SIĘ, W CO WIERZYLI PIERWSI CHRZEŚCIJANIE NA PODSTAWIE SAMYCH CYTATÓW Z I WIEKU N. E.:[/b]
1. [b]SOLA SCRIPTURA
— "Bracia, abyście na nas się nauczyli nie rozumieć więcej ponad to, co napisano" (św. Paweł Apostoł, I w. n.e. - 1 Kor 4:6, przekład BW)
2. SOLUS CHRISTUS — "Gdyż jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus" (św. Paweł Apostoł, I w. n.e. - 1 Tm 2:5, przekład EIB)
3. SOLA GRATIA — "Gdyż z łaski jesteście zbawieni, przez wiarę. Nie jest to waszym osiągnięciem, ale darem Boga. Nie stało się to dzięki uczynkom [...] A jeśli z łaski, to nie ze względu na uczynki, bo inaczej łaska nie byłaby łaską" (św. Paweł Apostoł, I w. n.e. - Ef 2:8.9; Rz 11:6, przekład EIB).
4. SOLA FIDE — "Wiemy jednak, że człowiek dostępuje usprawiedliwienia nie dzieki spełnianiu uczynków [...] Dostępuje go tylko dzięki zawierzeniu Jezusowi" (św. Paweł Apostoł, I w. n.e. - Ga 2:16, przekład EIB).
5. SOLI DEO GLORIA — "Ty będziesz składał hołdy Panu, Bogu twemu, i tylko Jemu będziesz cześć oddawał" (Pan Jezus Chrystus, I w. n.e. - Mt 4:10, przekład BWP)

► zapraszam serdecznie na blog baptystów dnia siódmego w języku polskim ◄
Agata
Posty: 112
Rejestracja: 04 kwie 2008, 19:08
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Agata » 21 maja 2008, 23:20

Chodzi o to, że chrzest dzieci "powinien być zachowany". Chrzest jest niepowtarzalny. Ale jak do większości kwestii, które można określić mianem "spornych", tak i tu jest drobne pole pozostawione do osobistej decyzji. Zresztą czeka mnie niedługo rozmowa o chrzcie, bo pojawiła się u mnie w rodzinie pewna interesująca kwestia w związku z tym, to może jeszcze jakieś ciekawostki dorzucę (bo zapowiada się wesoło :D - uwielbiam problematyczne zagadnienia).

Ja zostałam metodystką, bo - dosłownie - Bóg mnie tam zaprowadził i szukać wcale nie musiałam. Byłam bardzo szczęśliwą ateistką, dopóki okazało się, że można zostać bardzo nieszczęśliwym ateistą, z kryzysem wiary w dodatku ;-). Pan postawił przy mnie pewnego bardzo dobrego człowieka, który cierpliwie i wyrozumiale prowadził mnie przez zawiłości "świata z Bogiem". W sumie to zabawne było - nie byłam pewna czy jestem gotowa, żeby iść do jakiegobądź Kościoła, myślałam o luteranach, ale kiedy świat mi się ponownie zawalił i czułam, że jeśli nie Bóg, to już nic mnie nie uratuje, to akurat u luteran nabożeństwa nie było (bo mają co drugą niedzielę u nas), zresztą w jakimś stopniu naturalnym musiało być, że poszłam gdzie ten mój szanowny znajomy się znajdował. I żonę pastora też znałam... Dokładnie opowiem może przy innej okazji w odpowiednim dziale, bo jest to też historia alkoholika i lekomana uwolnionego.

Moje przyjęcie do zboru oficjalne odbyło się bardzo niedawno :oops: . Kwiaty, które dostałam jeszcze stoją... Jak zaznaczyłam wyżej chrzest jest niepowtarzalny, poza tym wiem, że istnieje akt o wzajemnej uznawalności chrztu. Ja jestem dziecięciem z przeciętnej polskiej katolickiej rodziny, z tą może różnicą, że mam bardzo dziwną mamę, która na wszystko swoim dzieciom pozwalała i we wszystkim je wspierała, co czyni nadal. To znaczy, że kiedy stanowczo do kościoła kat. przestałam chodzić to było to ok, tylko na religię musiałam, bo miała nadzieję chyba, że odzyskam wiarę.

Wiesz... metodyzm ma w sobie coś z "wewnętrznej swobody". Nie mówię o braku dyscypliny - nastawiony jest po prostu na myślenie, osobiste przeżywanie relacji z Bogiem, sam Wesley mówił "myśl i pozwól myśleć innym". To moim zdaniem ważne dla rozwoju. A z drugiej strony zdaje mi się, że rzeczywiście na dość słabym poziomie występuje znajomość doktrynalna. Przychodzi mi w tym miejscu na myśl szkółka niedzielna - niewiele osób dorosłych niestety jest na niej obecnych, a to jeden z najciekawszych momentów tygodnia! Bardzo interesujące dyskusje się wtedy rozwijają ;-)

Po zanudzeniu otoczenia przydługim postem, udam się na zasłużony spoczynek...


Puritan
Posty: 4628
Rejestracja: 19 maja 2008, 16:04
wyznanie: Kościół Ewangelicznych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Puritan » 22 maja 2008, 09:01

Metodystyczny Revival Hymn http://video.google.com/videoplay?docid ... 3719622443

Szkoda tylko, że metodyści nie wierzą w nieutracalność zbawienia.


Agata
Posty: 112
Rejestracja: 04 kwie 2008, 19:08
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Agata » 28 lip 2008, 18:57

W metodyzmie przyjmuje się, że chrzest jest niepowtarzalny. Oznacza to, że osoba raz ochrzczona nie może być ochrzczona po raz drugi, niezależnie na jakich warunkach pierwszy chrzest się odbył, jeśli tylko został udzielony w imię Ojca, Syna i Ducha. Przyjęcie do Kościoła odbywa się w czasie nabożeństwa - jak to określił mój pastor, kiedy stwierdziłam, że ja nigdzie z sekretariatu nie idę - "pomyśl, że to takie nabożeństwo jak zwykle... tylko z takim... uroczystym momentem...". Należy złożyć wówczas stosowne wyznanie... Trudno mi powiedzieć czy przystąpienie może być komplikowane w jakiś sposób, ja zaczynając z Bogiem w zasadzie od zera, nie miałam problemu z przyjęciem doktryn metodystycznych, nie musiałam nic zmieniać w swoim myśleniu, bo dopiero się uczyłam. Pastor zadbał o to w miejscach, gdzie nie zrobił tego mój znajomy, więc wszystko odbyło się bardzo szybko - zgłosiłam pastorowi chęć przystąpienia formalnie do Kościoła, uzgodniliśmy termin i już.

I tak, faktem jest, że myślenie wśród członków KEM jest bardzo ewangelikalne. I widoczne są ciągoty w tym kierunku. Myślę, że jest to związane z pewnym swoistym rozwojem, potrzebą też kontaktów.

Nie jestem pewna czy odpowiedziałam na pytanie... może jeśli padną jakieś bardziej konkretne to będzie mi łatwiej. Wybaczcie też, że tak późno, ale miałam ostatnio sporo na głowie i jakoś mi nie szło zastanawianie się nad tak poważnymi kwestiami.

Pozdrawiam! :)


Awatar użytkownika
Riddick
Posty: 3037
Rejestracja: 16 sty 2008, 15:16
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Poznań
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Riddick » 20 lis 2008, 23:12

Trochę reanimując wątek, zna ktoś może jakieś no nie wiem, książki na temat metodyzmu, teologi metodystycznej, bo tak niby google.pl długie i szerokie ale na ten temat ciężko cokolwiek znaleść, a dokształcić bym sie chciał w kwestii metodyzmu, wiec jakby ktoś coś wiedział...


Sympatyk protestantyzmu
Ja, światłość, przyszedłem na świat, aby każdy, kto wierzy we mnie, nie pozostał w ciemności. Ew. Jana 12:46
Jezus jest Panem, życiem moim i zmartwychwstaniem
Awatar użytkownika
Riddick
Posty: 3037
Rejestracja: 16 sty 2008, 15:16
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Poznań
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Riddick » 21 lis 2008, 14:57

Ann, nie żartuje, a pomóc byś mogła, to że John Wesley to wiem, ale nic mi to nie daje, jak coś wiesz wiecej na ten temat, to może sie podzielisz? Poza tym, chodzi o jakąś publikacje żeby zgłębić teologie metodyzmu...


Sympatyk protestantyzmu
Ja, światłość, przyszedłem na świat, aby każdy, kto wierzy we mnie, nie pozostał w ciemności. Ew. Jana 12:46
Jezus jest Panem, życiem moim i zmartwychwstaniem
Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 21 lis 2008, 15:18

Hahaku :: czystej wody Arminianizm ;-) Ot cała teologia. Jak jeszcze przeszukasz forum to znajdziesz nawet kawałki z komentarzy J. Wesleya odnośnie zależności Bożej Miłości od ludzkich uczynków ;-)

Pozdrawiam,
f. (moje dwa zardzewiałe grosze)


"Cóż zatem Ateny mają wspólnego z Jerozolimą? Cóż Akademia z Kościołem? Cóż heretycy z chrześcijanami?" — Tertulian
"...ilość nieprawdziwych informacji na temat teologii Kalwina jakie zostały podane jest wystarczająca aby wielokrotnie udowodnić jego doktrynę totalnej deprawacji!" — J.I. Packer
"Take a quiet moment to yourself today. Read a book. Sip a latte. Look out the window. (Then do the same thing, every single day, for the rest of your life.)" — Susan Cain
Nehemiah 8:10: I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie - poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Panu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją.
marcin
Posty: 472
Rejestracja: 07 lut 2008, 14:03
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: marcin » 21 lis 2008, 15:43

dlatego tak lubie metodyzm.. muszę się kiedyś do ich zboru wybrać :)


天主是爱
Awatar użytkownika
w.walczak
Posty: 258
Rejestracja: 18 paź 2008, 01:08
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: w.walczak » 21 lis 2008, 16:27

fantomik pisze:Hahaku :: czystej wody Arminianizm ;-) Ot cała teologia. Jak jeszcze przeszukasz forum to znajdziesz nawet kawałki z komentarzy J. Wesleya odnośnie zależności Bożej Miłości od ludzkich uczynków ;-)


No dobrze, Arminianizm. Ale arminianizm nie zakłada przecież jakiegokolwiek wpływu uczynków na zbawienie. Jedynie twierdzi w przeciwieństwie do reformowanych protestantów, że to ludzie sami decydują, czy przyjąć zbawienie, czy nie. Natomiast pod względem zbawienia arminianie też wierzą w zbawienie tylko z wiary przecież. Przecież nie tylko metodyści tak wierzą. Zielonoświątkowcy, Cholines i Armia Zbawienia też tak wierzą i są to przecież protestanci, prawda? Gdyby ktoś przecież uzależniał zbawienie od uczynków to już nie jest protestant, ani reformowany ani arminianin.

Ja słyszałam gdzieś, że metodyści to coś pomiędzy kościołami ewangelickimi a kościołami ewangelikalnymi, ale nie spotkałam się z opinią, żeby wiązali usprawiedliwienie z uczynkami.


siostra Władysława Walczak
Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 21 lis 2008, 16:52

w.walczak pisze:[...]No dobrze, Arminianizm. Ale arminianizm nie zakłada przecież jakiegokolwiek wpływu uczynków na zbawienie. Jedynie twierdzi w przeciwieństwie do reformowanych protestantów, że to ludzie sami decydują, czy przyjąć zbawienie, czy nie. Natomiast pod względem zbawienia arminianie też wierzą w zbawienie tylko z wiary przecież.

Ale już nie tylko z Łaski (sola gratia) ;-) Do Łaski dochodzi przynajmniej ludzka decyzja. Nie chcę jednak tutaj znów otwierać dyskusji o Arminianiźmie, postudiuj List do Rzymian, a może zrozumiesz.

w.walczak pisze:[...]Przecież nie tylko metodyści tak wierzą. Zielonoświątkowcy, Cholines i Armia Zbawienia też tak wierzą i są to przecież protestanci, prawda? Gdyby ktoś przecież uzależniał zbawienie od uczynków to już nie jest protestant, ani reformowany ani arminianin.

Polecam poczytać takie krótkie dzieło Lutra -- O niewolnej woli (jest link na forum, wystarczy poszukać) abyś mogła sama zobaczyć gdzie Suwerenność Boga umieszczał Marcin Luter; Następnie można się pokusić o poczytanie dzieł kolejnych Reformatorów aby zobaczyć o co tak naprawdę walczyli i jak rozumieli pięć soli -- w szczególności sola gratia.

w.walczak pisze:[...]Ja słyszałam gdzieś, że metodyści to coś pomiędzy kościołami ewangelickimi a kościołami ewangelikalnymi, ale nie spotkałam się z opinią, żeby wiązali usprawiedliwienie z uczynkami.

W swojej esencji Synergizm (jak kolwiek go nazwać) jest "uczynkowy", można oczywiście się bronić rękoma i nogami, że wybór nie jest uczynkiem i że wcale nie czyni nas lepszych od tych co źle wybrali ale tak naprawdę w swojej esencji jest zaprzeczeniem kompletnej deprawacji człowieka jak i podburzeniem podstaw Zastępczej Ofiary Chrystusa, co ostatecznie prowadzi -- tak aby być konsekwentnym -- do takich skrajnych poglądów jak przezentował tutaj na forum swego czasu Lelek -- do sprawadzania Ofiary Chrystusa do tylko i wyłącznie odpowiednika ofiar starotestamnetowych, dzięki której wierny otrzymuje możliwość aby się samemu cały czas w kółko "polewać krwią Chrystusa" i oczyszczać w ten sposób swoją własną sprawiedliwość. Niestety jest to bardzo antropocentryczne podejście. Ale jak już wspomniałem powyżej -- dyskusji zaczynać znów od nowa nie pragnę -- każdy Reformowany (nawet na 4.5 punkta ;-)) na tym forum był zwolennikiem Wolnej Woli (zdolnej do podejmowania arbitralnych decyzji), tak samo był nim np. John Piper i wielu wielu innych -- po prostu w takiej tradycji byliśmy wszyscy wychowani.

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)


"Cóż zatem Ateny mają wspólnego z Jerozolimą? Cóż Akademia z Kościołem? Cóż heretycy z chrześcijanami?" — Tertulian
"...ilość nieprawdziwych informacji na temat teologii Kalwina jakie zostały podane jest wystarczająca aby wielokrotnie udowodnić jego doktrynę totalnej deprawacji!" — J.I. Packer
"Take a quiet moment to yourself today. Read a book. Sip a latte. Look out the window. (Then do the same thing, every single day, for the rest of your life.)" — Susan Cain
Nehemiah 8:10: I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie - poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Panu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją.
Awatar użytkownika
w.walczak
Posty: 258
Rejestracja: 18 paź 2008, 01:08
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: w.walczak » 21 lis 2008, 17:02

ann_in_grace pisze:
w.walczak pisze:Cholines


a co to takiego? :)


Taki Kościół protestancki od którego odłączyli się zielonoświątkowcy. W Polsce nazywa się Kościół Nazarejczyka.


siostra Władysława Walczak
Awatar użytkownika
Riddick
Posty: 3037
Rejestracja: 16 sty 2008, 15:16
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Poznań
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Riddick » 21 lis 2008, 17:51

No ale nadal nikt nic nie podał co napisał bądź powiedział Wesley, aby można było sobie poczytać... :(


Sympatyk protestantyzmu
Ja, światłość, przyszedłem na świat, aby każdy, kto wierzy we mnie, nie pozostał w ciemności. Ew. Jana 12:46
Jezus jest Panem, życiem moim i zmartwychwstaniem

Wróć do „Hyde Park”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości