agent terenowy pisze:Po prostu rysunki mogło robić kilka osób. I różnica stylu wyjaśniona
w tym wypadku musiałoby je robić kilka osób z różnych czasów i miejsc geograficznych.
Blaith pisze:agent terenowy pisze:Po prostu rysunki mogło robić kilka osób. I różnica stylu wyjaśniona
w tym wypadku musiałoby je robić kilka osób z różnych czasów i miejsc geograficznych.
ekspertyza Thonemanna nie rozstrzyga bynajmniej sprawy całego zbioru. Mamy tu obalenie prawdziwości jednej księgi. Tymczasem każdy kodeks powinien być zbadany odrębnie, gdyż nie jest niczym niezwykłym w takich sprawach mieszanie zabytków autentycznych z fałszywymi. Teoretycznie mogło być tak, że rzeczywiście odkryto kilka prawdziwych kodeksów. Nie były jednak zbyt imponujące, więc któryś z posiadaczy postanowił wykonać na ich podobieństwo więcej ksiąg z napisami i obrazkami, by zyskać więcej pieniędzy ze sprzedaży. Takie rzeczy już się zdarzały. Nie jest też niczym niezwykłym doprawianie prawdziwych zabytków dodatkami, które mają zwiększyć ich wartość (np. dodanie fałszywych ilustracji do prawdziwego manuskryptu).
Blaith pisze:cytat za W. Pastuszka:ekspertyza Thonemanna nie rozstrzyga bynajmniej sprawy całego zbioru. Mamy tu obalenie prawdziwości jednej księgi. Tymczasem każdy kodeks powinien być zbadany odrębnie, gdyż nie jest niczym niezwykłym w takich sprawach mieszanie zabytków autentycznych z fałszywymi. Teoretycznie mogło być tak, że rzeczywiście odkryto kilka prawdziwych kodeksów. Nie były jednak zbyt imponujące, więc któryś z posiadaczy postanowił wykonać na ich podobieństwo więcej ksiąg z napisami i obrazkami, by zyskać więcej pieniędzy ze sprzedaży. Takie rzeczy już się zdarzały. Nie jest też niczym niezwykłym doprawianie prawdziwych zabytków dodatkami, które mają zwiększyć ich wartość (np. dodanie fałszywych ilustracji do prawdziwego manuskryptu).
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości