Adalbertus pisze:Mniemano, że był synem Józefa. Faktycznie jednak nim nie był, bo jest Synem Bożym.
Słowo Boże nie mówi, że mniemano, mówi, że był synem Józefa, jak mniemano. To duża różnica.
Łuk. 3:23: A Jezus, rozpoczynając działalność, miał lat około trzydziestu, a był jak mniemano, synem Józefa, syna Helego | W Gdańskiej "jak mniemano" jest w nawiasie: Łuk. 3:23 A Jezus poczynał być jakoby w trzydziestu latach, będąc (jako mniemano,) synem Józefa, syna Helego | Jezus był synem Józefa, nie tylko tak mniemano - tego uczymy się z tego fragmentu a ten sam Łukasz jednoznacznie mówi o Józefie jako o rodzicu Jezusa (w nie mniejszym stopniu niż rodzicielstwo Marii): Łuk. 2:43
A gdy te dni dobiegły końca i wracali, zostało dziecię Jezus w Jerozolimie, o czym nie wiedzieli
jego rodzice, Łuk. 2:41 A
rodzice jego chodzili co roku do Jerozolimy na Święto Paschy. Łuk. 2:27 gdy
rodzice wnosili dziecię Jezus, by wypełnić przepisy zakonu co do niego.
Nie przypadkiem z tego prawa korzystali rodzice Jezusa: Ojciec i Matka, wykorzystując zapis z Prawa: 5 Moj. 21:19-21 To
pochwycą go jego ojciec i matka i przyprowadzą do starszych jego miasta, do bramy tej miejscowości, I powiedzą do starszych miasta: Ten nasz syn jest uparty i krnąbrny, nie słucha naszego głosu, żarłok to i pijak. Wtedy wszyscy mężowie tego miasta ukamienują go i poniesie śmierć. Wytępisz zło spośród siebie, a cały Izrael to usłyszy i będzie się bał. Czego udokumentowanie mamy w: Mar. 3:21 A krewni, gdy o tym usłyszeli, przyszli,
aby go pochwycić.
Co do pełnego józefowego synostwa Jezusa - to jest to konieczne aby to uznać, ponieważ Jezus został przez człowieka adoptowany i stał się pełnoprawnym potomkiem i dziedzicem Józefa, dlatego w rodowodzie pada słowo BYŁ SYNEM JÓZEFA, a Józef nazywany jest rodzicem i krewnym z wszelkimi tego konsekwencjami. Podobnie Bóg adoptował mnie szczenię ludzkie i uczynił Bożym dziedzicem przez nowozrodzenie przez Ducha Bożego, i teraz mówię do Boga "Abba Ojcze". Kto podważa józefowe synostwo Jezusa - ma nikłe szanse aby niezachwianie ufać w Boże synostwo byłych grzeszników.