Brat Yun - bajarz czy dziecko Boga

Wszelkie tematy nie pasujące do innych działów.
Axanna
Posty: 5369
Rejestracja: 12 sty 2008, 14:52
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Brat Yun - bajarz czy dziecko Boga

Postautor: Axanna » 24 sty 2008, 08:32

Watek z tematu:
http://protestanci.forumowisko.net/viewtopic.php?t=171

Lash




1Tm 5:22 Bw "rąk na nikogo pochopnie nie wkładaj, nie bądź też uczestnikiem cudzych grzechów; siebie samego czystym zachowaj."
Taki werset mi się przypomniał.... nie wiedzieć czemu... :roll:
Ostatnio zmieniony 27 sty 2008, 12:45 przez Axanna, łącznie zmieniany 2 razy.


Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 24 sty 2008, 09:41

Axanna pisze: 1Tm 5:22 Bw "rąk na nikogo pochopnie nie wkładaj, nie bądź też uczestnikiem cudzych grzechów; siebie samego czystym zachowaj."
Taki werset mi się przypomniał.... nie wiedzieć czemu... :roll:
ni przypial ni wypial.
Bylem tam i wiem ze nagrywali, ale nie wiem gdzie mozna znalesc.


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)
i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)
Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy

"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Axanna
Posty: 5369
Rejestracja: 12 sty 2008, 14:52
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Axanna » 24 sty 2008, 09:58

Lash pisze: ni przypial ni wypial.
Och... czy aby na pewno...


Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 24 sty 2008, 10:13

Axanna pisze:
Lash pisze: ni przypial ni wypial.
Och... czy aby na pewno...
Tak a dlaczego pytasz? Masz cos wiecej?


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Axanna
Posty: 5369
Rejestracja: 12 sty 2008, 14:52
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Axanna » 26 sty 2008, 17:36

Lash pisze:
Axanna pisze:
Lash pisze: ni przypial ni wypial.
Och... czy aby na pewno...
Tak a dlaczego pytasz? Masz cos wiecej?
No właściwie, chodzi mi o tą książeczkę - "Człowiek z nieba". Nie spotkałam się jeszcze z większą pychą i samochwała, jakimi jest nasączona. Byłam wręcz oszołomiona tą treścią i zgorszona, że bracia protestancka wierzy w każde zakłamane opowiastki, byleby dostateczne często było powtarzano "chwała Panu" - i łykną wszystko co podadzą. Ubolewam nad tym szczerze.
Uprzedzając oburzenie gorliwych fanów tego "brata", chcę wspomnieć o Biblijnej charakterystyce Ducha - On dla Pana szuka chwały i tylko dla Pana. "Jestem cichy i pokornego serca" - mówi Jezus, - "strzeżcie się aby nie czynić uczynków, aby was ludzie wiedzieli... nie trąbcie przed sobą, aby ludzie widzieli..."
W tym... nie wiem jak nazwać, - pamflet - co akapit, przebąkiwanie: "przypomniał mi się werset: "Z łona matki powołałem cię..." - zapewne na wypadek, gdy nierozgarniętym czytelnikom nie przyjdzie do głowy przyrównać autora do któregoś z bohaterów Biblijnych.
Słowo Boże powiada, iż Pan dał nam rozum po to, abyśmy mogli poznać tego, który jest prawdziwy. Powstaje pytanie, gdzie się zapodział rozum dzieci Bożych, gdzie słyszą kłamstwa bajarza, który tak się rozpędził, że nie potrafi w porę zahamować, żeby chociaż pozornie wyglądało, że mówi prawdę... chociaż po co się starać, skoro wszyscy i tak z opadniętymi szczękami w zachwycie chłoną każde słowo, no nie?
To może mi ktoś objaśni, jak to się stało, że wszyscy bohaterowie biblijni, zaczynając od Mojżesza, a na Panu naszym kończąc, pościli się max 40 dni, a nasz "brat Yun" zdołał ich przewyższyć w dwa razy. Nasz Pan po 40 dniach postu łaknął - pewnie nie dorósł wtedy do naszego Yuna, albo niedbale podszedł do sprawy postu, nie chciał się wykazać, tak?
No i drobnostka na koniec, że skoro nasz Yun jest takim wzorowym "chińskim apostołem", to powinien być chyba w Chinach, bo nie przypominam sobie, żeby ktoś z apostołów nagle rzekł, że on swoje już odbębnił dla Pana, teraz może spocząć na laurach i pojeździ sobie, poodwiedza inne, bogatsze zbory, które ktoś inny (!) założył.

Przez pewne sprawy w pracy, nie pojechałam na modlitwę :(


Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 26 sty 2008, 19:13

Axanna pisze:
Lash pisze:
Axanna pisze:
Lash pisze: ni przypial ni wypial.
Och... czy aby na pewno...
Tak a dlaczego pytasz? Masz cos wiecej?
No właściwie, chodzi mi o tą książeczkę - "Człowiek z nieba". Nie spotkałam się jeszcze z większą pychą i samochwała, jakimi jest nasączona.
Ja niestety spotkalem . - U ludzi ktorzy nawet jednej tysiecznej nie dokonali tego co ten czlowiek ale wiedza wszystko lepiej i krytyjkuja jak sie da wszystkich i wszystko ...
Axanna pisze: Byłam wręcz oszołomiona tą treścią i zgorszona, że bracia protestancka wierzy w każde zakłamane opowiastki, byleby dostateczne często było powtarzano "chwała Panu" - i łykną wszystko co podadzą. Ubolewam nad tym szczerze.
Hmm a czy mozesz podac zrodlo w miare wiarygodne dlaczego twierdzisz ze ten czlowiek klamie?
Axanna pisze: Uprzedzając oburzenie gorliwych fanów tego "brata", chcę wspomnieć o Biblijnej charakterystyce Ducha - On dla Pana szuka chwały i tylko dla Pana. "Jestem cichy i pokornego serca" - mówi Jezus, - "strzeżcie się aby nie czynić uczynków, aby was ludzie wiedzieli... nie trąbcie przed sobą, aby ludzie widzieli..."
No coz Lukasz spisujac historie Pawla w dziejach widocznie sie do tego nie stotsowal... Coz Poul Hattaway tez pewnie zostal zmuszony przez cynicznego Yuna do napisania o nim ksiazki..
Axanna pisze: W tym... nie wiem jak nazwać, - pamflet - co akapit, przebąkiwanie: "przypomniał mi się werset: "Z łona matki powołałem cię..." - zapewne na wypadek, gdy nierozgarniętym czytelnikom nie przyjdzie do głowy przyrównać autora do któregoś z bohaterów Biblijnych.
Słowo Boże powiada, iż Pan dał nam rozum po to, abyśmy mogli poznać tego, który jest prawdziwy.
Hmm Rozpozmalem Jezusa nie wiem czu mam rozpoznawac Yuna jak Jezusa .... watpie. Mama natomiast badac Ducha.
Axanna pisze: Powstaje pytanie, gdzie się zapodział rozum dzieci Bożych, gdzie słyszą kłamstwa bajarza, który tak się rozpędził, że nie potrafi w porę zahamować, żeby chociaż pozornie wyglądało, że mówi prawdę... chociaż po co się starać, skoro wszyscy i tak z opadniętymi szczękami w zachwycie chłoną każde słowo, no nie?
Wiesz latwo ci przychodzi nazywac innych klamcami ciekawe kto lubi oskarazac. Oczywiscie nie ma nic zlego w tym jesli dysponujesz jakimis faktami ... a tych na razie brak ...
Axanna pisze: To może mi ktoś objaśni, jak to się stało, że wszyscy bohaterowie biblijni, zaczynając od Mojżesza, a na Panu naszym kończąc, pościli się max 40 dni, a nasz "brat Yun" zdołał ich przewyższyć w dwa razy. Nasz Pan po 40 dniach postu łaknął - pewnie nie dorósł wtedy do naszego Yuna, albo niedbale podszedł do sprawy postu, nie chciał się wykazać, tak?
Nie wiemn czy wiesz ale tan Pan powiedzial ze niktorzy beda i wiekszych rzeczy niz On dokonywac... czyzby sie przejezyczyl?
Axanna pisze: No i drobnostka na koniec, że skoro nasz Yun jest takim wzorowym "chińskim apostołem", to powinien być chyba w Chinach, bo nie przypominam sobie, żeby ktoś z apostołów nagle rzekł, że on swoje już odbębnił dla Pana, teraz może spocząć na laurach i pojeździ sobie, poodwiedza inne, bogatsze zbory, które ktoś inny (!) założył.
Hmm a zastanowilas sie kiedys skad nagle w kilkadziesiat lat 80 mln chinczykow w kosciele sie znalazlo?
Bylem na spotkaniu w Katowicach. Jego syn mial swiadectwo. Opoaiwadal o tym jak tam jest o paru perypetiach i opowiedzial ze jak przyjechal na zachod to nie chce tam wracac. Z nie chce byc posluszny Jezusowi jelsi ma tak cierpiec jak ojciec i matka. Ale coz Pan okazal sie mocniejszy.
Axanna pisze: Przez pewne sprawy w pracy, nie pojechałam na modlitwę :(
Barat Yun na koniec ksiazki pisze ze spotkal sie odrazu a opozycja chrzescijanstwa na zachodzie. Wsrod tkzw braci ktorzy jedyne co robia to maja wiare - "watpie".


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Axanna
Posty: 5369
Rejestracja: 12 sty 2008, 14:52
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Axanna » 26 sty 2008, 20:02

Lash pisze: Ja niestety spotkalem . - U ludzi ktorzy nawet jednej tysiecznej nie dokonali tego co ten czlowiek ale wiedza wszystko lepiej i krytyjkuja jak sie da wszystkich i wszystko ...
Żeby powyższa wypowiedz była rzetelna, to pomiędzy słowem 'człowiek', a 'ale', należy wstawić słowo "opowiada". Nie byłeś tam, nie widziałeś, więc nie spiesz się poświadczać tego, o czym nie wiesz.
Axanna pisze: Byłam wręcz oszołomiona tą treścią i zgorszona, że bracia protestancka wierzy w każde zakłamane opowiastki, byleby dostateczne często było powtarzano "chwała Panu" - i łykną wszystko co podadzą. Ubolewam nad tym szczerze.
Hmm a czy mozesz podac zrodlo w miare wiarygodne dlaczego twierdzisz ze ten czlowiek klamie?

Jutro poproszę tą książkę z biblioteki i podam ci cytaty, jakie wskazują na pyche i samochwale - mnóstwo. To Cię usatysfakcjonuje?
Axanna pisze: Uprzedzając oburzenie gorliwych fanów tego "brata", chcę wspomnieć o Biblijnej charakterystyce Ducha - On dla Pana szuka chwały i tylko dla Pana. "Jestem cichy i pokornego serca" - mówi Jezus, - "strzeżcie się aby nie czynić uczynków, aby was ludzie wiedzieli... nie trąbcie przed sobą, aby ludzie widzieli..."
No coz Lukasz spisujac historie Pawla w dziejach widocznie sie do tego nie stotsowal... Coz Poul Hattaway tez pewnie zostal zmuszony przez cynicznego Yuna do napisania o nim ksiazki..

Zły przykład. Lukasz nie pisał Dziejów pod dyktando Pawła, ani nie pisał o sobie, nie chwalił się, tak jak to robił Yun. Natomiast Hattaway spisał relacje własne Yuna i oprócz jego rodzinki nie widzę coś świadków. Nawet sąd światowy zeznania rodziny nie uznaje za wiarygodne. W Bożym prawie piszę, że niechaj każda sprawa oprze się na dwóch, lub trzech świadkach. Czy mamy chociaż dwóch?
Axanna pisze: W tym... nie wiem jak nazwać, - pamflet - co akapit, przebąkiwanie: "przypomniał mi się werset: "Z łona matki powołałem cię..." - zapewne na wypadek, gdy nierozgarniętym czytelnikom nie przyjdzie do głowy przyrównać autora do któregoś z bohaterów Biblijnych.
Słowo Boże powiada, iż Pan dał nam rozum po to, abyśmy mogli poznać tego, który jest prawdziwy.
Hmm Rozpozmalem Jezusa nie wiem czu mam rozpoznawac Yuna jak Jezusa .... watpie. Mama natomiast badac Ducha.

świetnie. Podam cytaty z tej książeczki i zbadamy ducha.
Axanna pisze: Powstaje pytanie, gdzie się zapodział rozum dzieci Bożych, gdzie słyszą kłamstwa bajarza, który tak się rozpędził, że nie potrafi w porę zahamować, żeby chociaż pozornie wyglądało, że mówi prawdę... chociaż po co się starać, skoro wszyscy i tak z opadniętymi szczękami w zachwycie chłoną każde słowo, no nie?
Wiesz latwo ci przychodzi nazywac innych klamcami ciekawe kto lubi oskarazac. Oczywiscie nie ma nic zlego w tym jesli dysponujesz jakimis faktami ... a tych na razie brak ...

Rozumiem, że jesteś zachwycony opowieściami Yuna, ale to nie daje Tobie prawa czynić insynuacje o "oskarżycielu" w stosunku do kogoś kto nie jest zachwycony tak jak Ty. Ja też mogę wstawić tego typu przytyk, iż "wiemy, kto ochoczo przytakuje wszelakim baśniom" - i podobne.
Axanna pisze: To może mi ktoś objaśni, jak to się stało, że wszyscy bohaterowie biblijni, zaczynając od Mojżesza, a na Panu naszym kończąc, pościli się max 40 dni, a nasz "brat Yun" zdołał ich przewyższyć w dwa razy. Nasz Pan po 40 dniach postu łaknął - pewnie nie dorósł wtedy do naszego Yuna, albo niedbale podszedł do sprawy postu, nie chciał się wykazać, tak?
Nie wiemn czy wiesz ale tan Pan powiedzial ze niktorzy beda i wiekszych rzeczy niz On dokonywac... czyzby sie przejezyczyl?

Nie wiem czy wiesz, ale Jezus powiedział, że nie jest uczeń nad Mistrza, pewnie też się przejęzyczył. A dla Ciebie widocznie, gdyby ktoś rzekł, że cały rok nie jadł i nie pił, bo się pościł, też nie będzie problemu, no nie? Jak czytam Słowo Boże, to największe prorocy, z Panem na czele pościli się 40 dni i nie zamierzam udawać, że wierze, że Yun pościł 80 dni, a przed tym też był wygłodzony. Powiadasz, iż uczniowie Pana mają większe rzeczy czynić? To pokaż, kto z apostołów zrobił więcej niż Pan, i chociaż z połowę tego co z opowiastek zrobił Yun? Bo wygląda na to, że apostołowie Yunowi do kostek nie dorastali. Jednakże ludzie tysiącami zlatali się tam gdzie był któryś z apostołów i przynosili chorych, aby choć cień apostoła na nich padł, a byli uzdrowieni, "nawet chustki lub przepaski, które dotknęły skóry jego, zanoszono do chorych i ustępowały od nich choroby, a złe duchy wychodziły" - może to o tym mówił nasz Pan, a nie o Yunie, który z opowieści, własnych co prawda, o wiele więcej potrafił od apostołów, tylko oprócz opowieści, coś uczynków nie widać.
Axanna pisze: No i drobnostka na koniec, że skoro nasz Yun jest takim wzorowym "chińskim apostołem", to powinien być chyba w Chinach, bo nie przypominam sobie, żeby ktoś z apostołów nagle rzekł, że on swoje już odbębnił dla Pana, teraz może spocząć na laurach i pojeździ sobie, poodwiedza inne, bogatsze zbory, które ktoś inny (!) założył.
Hmm a zastanowilas sie kiedys skad nagle w kilkadziesiat lat 80 mln chinczykow w kosciele sie znalazlo?
Bylem na spotkaniu w Katowicach. Jego syn mial swiadectwo. Opoaiwadal o tym jak tam jest o paru perypetiach i opowiedzial ze jak przyjechal na zachod to nie chce tam wracac. Z nie chce byc posluszny Jezusowi jelsi ma tak cierpiec jak ojciec i matka. Ale coz Pan okazal sie mocniejszy.

Czego to niby ma dowodzić...


Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 26 sty 2008, 22:01

Axanna pisze:
Lash pisze: Ja niestety spotkalem . - U ludzi ktorzy nawet jednej tysiecznej nie dokonali tego co ten czlowiek ale wiedza wszystko lepiej i krytyjkuja jak sie da wszystkich i wszystko ...
Żeby powyższa wypowiedz była rzetelna, to pomiędzy słowem 'człowiek', a 'ale', należy wstawić słowo "opowiada". Nie byłeś tam, nie widziałeś, więc nie spiesz się poświadczać tego, o czym nie wiesz.
Dlatego ze nie bylem tam i nie widzialem nie ma powodu by od razu nie wierzyc. Panu Hattawejowi i Yunowi. Mysle ze mozna watpic. Natomiast stawnowisko : Oskarzam i potepiam jest "ciut" za mocne :(
Axanna pisze:
Axanna pisze: Byłam wręcz oszołomiona tą treścią i zgorszona, że bracia protestancka wierzy w każde zakłamane opowiastki, byleby dostateczne często było powtarzano "chwała Panu" - i łykną wszystko co podadzą. Ubolewam nad tym szczerze.
Hmm a czy mozesz podac zrodlo w miare wiarygodne dlaczego twierdzisz ze ten czlowiek klamie?

Jutro poproszę tą książkę z biblioteki i podam ci cytaty, jakie wskazują na pyche i samochwale - mnóstwo. To Cię usatysfakcjonuje?

Spoko. Mozesz cytowac czytalem. Ja tam pychy i samochwalstwa nie znalzlem
Axanna pisze:
Axanna pisze: Uprzedzając oburzenie gorliwych fanów tego "brata", chcę wspomnieć o Biblijnej charakterystyce Ducha - On dla Pana szuka chwały i tylko dla Pana. "Jestem cichy i pokornego serca" - mówi Jezus, - "strzeżcie się aby nie czynić uczynków, aby was ludzie wiedzieli... nie trąbcie przed sobą, aby ludzie widzieli..."
No coz Lukasz spisujac historie Pawla w dziejach widocznie sie do tego nie stotsowal... Coz Poul Hattaway tez pewnie zostal zmuszony przez cynicznego Yuna do napisania o nim ksiazki..

Zły przykład.
Dobry przyklad :) zapewniam cie z dlugo tak mozna. ale jest to strasznie bezowocne
Axanna pisze: Lukasz nie pisał Dziejów pod dyktando Pawła, ani nie pisał o sobie, nie chwalił się, tak jak to robił Yun.
Oboje wiemy ze swiadectwa zawieraja mniej lub bardziej osobiste elementy.
Dzieje nie sa osobistym swiadecwtem Pawla.
To jak Pawel Uwiarygadnia siebie wzgledem WATPIACYCH BRACI por 2 kor 11 - 12.
Powoluje sie na widzenia i cierpienia... Ba i to pisze do ludzi ktorym sam osobiscie glosil Ewangelie... a oni mu nie wierzyli i w niego watpili. Co to jest, jakis duch watpienia?
Wrecz nawet porownuje sie do szalenca, ba CHLUBI sie Swiadomie 11,17.

Axanna pisze: Natomiast Hattaway spisał relacje własne Yuna i oprócz jego rodzinki nie widzę coś świadków.
Pawel nawet rodzinki nie mial. Ale SKORO nawet jego wlasni uczniowie nie wierzyli swojemu apostolowi to dlaczego maja wierzyc jakiemus wiesniakowi z Chin? Ktory zapewniem cie inteligencja nie blyszczal na spotkaniu :) ani tworczoscia typu zachodniego
Axanna pisze: Nawet sąd światowy zeznania rodziny nie uznaje za wiarygodne.
NO mysle ze swiatowy. dobrze podlas. BOzy rozsadza wszystko duchem BOzym a nie rozumem ..1 kor 2,14
Axanna pisze: W Bożym prawie piszę, że niechaj każda sprawa oprze się na dwóch, lub trzech świadkach. Czy mamy chociaż dwóch?
Spytaj Hattawaya. Napisal potem "powrot do jerozolimy" w ktorej podaje wielu swiadkow i towarzyszy juna i innych "wodzow" chionskich
Axanna pisze:
Axanna pisze: W tym... nie wiem jak nazwać, - pamflet - co akapit, przebąkiwanie: "przypomniał mi się werset: "Z łona matki powołałem cię..." - zapewne na wypadek, gdy nierozgarniętym czytelnikom nie przyjdzie do głowy przyrównać autora do któregoś z bohaterów Biblijnych.
Słowo Boże powiada, iż Pan dał nam rozum po to, abyśmy mogli poznać tego, który jest prawdziwy.
Hmm Rozpozmalem Jezusa nie wiem czu mam rozpoznawac Yuna jak Jezusa .... watpie. Mama natomiast badac Ducha.

świetnie. Podam cytaty z tej książeczki i zbadamy ducha.

O Rozumem ducha badac? Ciekawe! Ale ok sprobojmy :)
Axanna pisze:
Axanna pisze: Powstaje pytanie, gdzie się zapodział rozum dzieci Bożych, gdzie słyszą kłamstwa bajarza, który tak się rozpędził, że nie potrafi w porę zahamować, żeby chociaż pozornie wyglądało, że mówi prawdę... chociaż po co się starać, skoro wszyscy i tak z opadniętymi szczękami w zachwycie chłoną każde słowo, no nie?
Wiesz latwo ci przychodzi nazywac innych klamcami ciekawe kto lubi oskarazac. Oczywiscie nie ma nic zlego w tym jesli dysponujesz jakimis faktami ... a tych na razie brak ...

Rozumiem, że jesteś zachwycony opowieściami Yuna, ale to nie daje Tobie prawa czynić insynuacje o "oskarżycielu" w stosunku do kogoś kto nie jest zachwycony tak jak Ty.
Nie jestem ZACHWYCONY Natomiast ty sadzisz proste oskarzenia z osadem
Powstaje pytanie, gdzie się zapodział rozum dzieci Bożych, gdzie słyszą kłamstwa bajarza, który tak się rozpędził, że nie potrafi w porę zahamować
Oskarzasz nie tylko czlowieka Yuna ale i dzieci boze. Nie miej wiec do mnie pretensji ze pisze o oskarzeniach :(
Axanna pisze: Ja też mogę wstawić tego typu przytyk, iż "wiemy, kto ochoczo przytakuje wszelakim baśniom" - i podobne.
Prosze bardzo. Jesli udowodnisz mi ze ochoczo PRZYTAKUJE basniom a nie prubuje bronic faceta przed rozstrzelaniem bo tobie sie cos w glowie nie miesci.
Jak narazeni ja nie pieje nad jego ksiazkami
Ty oskarzylas Jego o klamstwo
dzieci boze o brak rozumu :(
Axanna pisze:
Axanna pisze: To może mi ktoś objaśni, jak to się stało, że wszyscy bohaterowie biblijni, zaczynając od Mojżesza, a na Panu naszym kończąc, pościli się max 40 dni, a nasz "brat Yun" zdołał ich przewyższyć w dwa razy. Nasz Pan po 40 dniach postu łaknął - pewnie nie dorósł wtedy do naszego Yuna, albo niedbale podszedł do sprawy postu, nie chciał się wykazać, tak?
Nie wiemn czy wiesz ale tan Pan powiedzial ze niktorzy beda i wiekszych rzeczy niz On dokonywac... czyzby sie przejezyczyl?

Nie wiem czy wiesz, ale Jezus powiedział, że nie jest uczeń nad Mistrza, pewnie też się przejęzyczył.
Nie nie przejezyczyl sie aLe powiedzial to w kontekscie
(24) Uczeń nie przewyższa nauczyciela ani sługa swego pana. (25) Wystarczy, jeśli uczeń będzie jak jego nauczyciel, a sługa jak pan jego. Jeśli pana domu przezwali Belzebubem, o ileż bardziej jego domowników tak nazwą. (26) Więc się ich nie bójcie! Nie ma bowiem nic zakrytego, co by nie miało być wyjawione, ani nic tajemnego, o czym by się nie miano dowiedzieć. (Ew. Mateusza 10:24-26, Biblia Tysiąclecia) Teraz zastanow sie prosze i odpowiedz na pytanie.
Czy ja widze diabla za skora innych....?
Axanna pisze: A dla Ciebie widocznie, gdyby ktoś rzekł, że cały rok nie jadł i nie pił, bo się pościł, też nie będzie problemu, no nie?

Rozumowo jak najbardziej nie ...
Duchowo chmmm Buddysci hinuscy niezle numery tez robia. Co pewien Elisz sie modlil i trzy lata nie padalo ....
umarli zmartwychwstali
wiele innnych rzeczy
czemu nie to ?

Axanna pisze: Jak czytam Słowo Boże, to największe prorocy, z Panem na czele pościli się 40 dni i nie zamierzam udawać, że wierze, że Yun pościł 80 dni, a przed tym też był wygłodzony. Powiadasz, iż uczniowie Pana mają większe rzeczy czynić?
Nie tego nie powiadm Tak JEzus powiedzial.
(12) Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto wierzy we mnie, ten także dokonywać będzie uczynków, które Ja czynię, i większe nad te czynić będzie; bo Ja idę do Ojca. (Ew. Jana 14:12, Biblia Warszawska)
Axanna pisze:To pokaż, kto z apostołów zrobił więcej niż Pan, i chociaż z połowę tego co z opowiastek zrobił Yun? Bo wygląda na to, że apostołowie Yunowi do kostek nie dorastali.
E tam nie dorastali. Jesli ktos bierze za perspektywe wielkosc to mu wychodz dziwne rzeczy. Dla mnie wielkosc okresla Jezus. Ja tam nie wiem kto bedzie po Jego prawicy a kto po lewicy. Moze nie apostolowie? TO wie Ojciec. A moze YUn ;) LOL
Axanna pisze: Jednakże ludzie tysiącami zlatali się tam gdzie był któryś z apostołów i przynosili chorych, aby choć cień apostoła na nich padł, a byli uzdrowieni, "nawet chustki lub przepaski, które dotknęły skóry jego, zanoszono do chorych i ustępowały od nich choroby, a złe duchy wychodziły" - może to o tym mówił nasz Pan, a nie o Yunie, który z opowieści, własnych co prawda, o wiele więcej potrafił od apostołów, tylko oprócz opowieści, coś uczynków nie widać.
Pytan skad 80 mln wiernych w Chinach? kto twoi znajomi glosili tam ewangelie? Polacy? Ilu pojechalo aby zobaczyc co sie tam dzieje? Pojechal Hattawy opisal co sie dzieje i wszyscy belzebubem go zwa :( a sami nawet palcem ruszyc nie chca by tam pojechac. Bo za drogo, bo....
Axanna pisze:
Axanna pisze: No i drobnostka na koniec, że skoro nasz Yun jest takim wzorowym "chińskim apostołem", to powinien być chyba w Chinach, bo nie przypominam sobie, żeby ktoś z apostołów nagle rzekł, że on swoje już odbębnił dla Pana, teraz może spocząć na laurach i pojeździ sobie, poodwiedza inne, bogatsze zbory, które ktoś inny (!) założył.
Hmm a zastanowilas sie kiedys skad nagle w kilkadziesiat lat 80 mln chinczykow w kosciele sie znalazlo?
Bylem na spotkaniu w Katowicach. Jego syn mial swiadectwo. Opoaiwadal o tym jak tam jest o paru perypetiach i opowiedzial ze jak przyjechal na zachod to nie chce tam wracac. Z nie chce byc posluszny Jezusowi jelsi ma tak cierpiec jak ojciec i matka. Ale coz Pan okazal sie mocniejszy.
Czego to niby ma dowodzić...
Ze kolesie nie maja w sobe nic z pychy. Wielu widzilem "amerykacnikich" glosicieli i polskich nauczycieli ktorzy " wszystki rozumy pozjadali" gorzej bo je wydalili skoro zjedli :(. chodza i osadzaja wszystkich i wszystko a owoce maja mierne. Jak ktos tam pojedzie i wroci i powie TO KLASTWO to uwierze. a jesli komus nawet z ewangelia sie nie chce isc na druga ulice to niech troche popracuje nad soba... :(
Wybacz ze tak ostro ale nie mam w zwyczaju lekcewazyc postawy oskarzenia :)


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Axanna
Posty: 5369
Rejestracja: 12 sty 2008, 14:52
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Axanna » 28 sty 2008, 11:23

Szczerze mówiąc, bracia, wasza agresywna postawa i chrapka do rozliczenia mnie z mojego chrześcijaństwa, w miejsce argumentów, wprawiła mnie w zakłopotanie, nawet pomimo faktu, że właśnie tego się spodziewałam. Jednakże nieśmiało pragnę zwrócić waszą uwagę, że żyje z pracy własnych rąk, a nie z opowiastek o heroicznych czynach dla Chrystusa, a to chyba różnica i nie rozumiem tego niezdrowego zainteresowania poziomem mego chrześcijaństwa - wszak nie jestem sługą żadnego z was, prawda?
Oskarżasz mnie Lashu, o "oskarżenie braci", hmmm, ciekawe. Jak popatrzeć dookoła, to aż się roi od kazań, książek i tematów o "letnim chrześcijaństwie", o "zwiedzonym chrześcijaństwie", o "pogaństwie w Kościołach" i podobne. Czy Ty, Lashu, we wszystkich, kto tylko napomknie o czymś takim, wyciągasz oskarżycielski palec z hasłem "oskarża braci", czy tylko we mnie? Bowiem, nie mówiłam o poszczególnych braciach, wymieniając z nazwiska, lecz tylko zwróciłam uwagę na pewne, mające miejsce w zborach Bożych, zjawisko i już jestem "oskarżycielem braci", tak?
Co więcej, podałam werset, iż Pan powiedział, że nie jest uczeń nad Mistrza" i wielce zdziwiona jestem Twoim gorliwym pogrubieniem i koloryzowaniem kontekstu - naprawdę uważasz, że tę słowa Pańskie trzeba sztywnie przypiąć do kontekstu o przezwaniu Belzebubem? Uważasz więc, iż we wszystkich innych sprawach uczeń jednak jest nad Mistrza, bo Pan mówił tylko o przezwiskach Belzebubem? Zastanawiam się na rzetelnością takiego podejścia...
Ponadto, wracam jeszcze do tego cytatu, jaki tak ładnie ubierasz w kolorki: "Kto wierzy we mnie, ten także dokonywać będzie uczynków, które Ja czynię, i większe nad te czynić będzie; bo Ja idę do Ojca." (Ew. Jana 14:12, Biblia Warszawska)
I pytam po raz wtóry - gdzie są te uczynki w przypadku Yuna? Czy interpretujesz te słowa Pana o "większych uczynkach", że "macie więcej jeszcze cierpieć ode mnie" - czy to miał na myśli Jezus, mówiąc o "większych uczynkach"? Naprawdę tak uważasz?
Według mego zrozumienia, Jezus mówił o uczynkach, jakie zostali zanotowane w Biblii, mianowicie:
Lk 24:49 Bw "A oto Ja zsyłam na was obietnicę mojego Ojca. Wy zaś pozostańcie w mieście, aż zostaniecie przyobleczeni mocą z wysokości."
Dz 4:33 Bw "Apostołowie zaś składali z wielką mocą świadectwo o zmartwychwstaniu Pana Jezusa, a wielka łaska spoczywała na nich wszystkich."
Dz 2:43 Bw "A dusze wszystkich ogarnięte były bojaźnią, albowiem za sprawą apostołów działo się wiele cudów i znaków."
Dz 5:12 Bw "A przez ręce apostołów działo się wśród ludu wiele znaków i cudów. I zgromadzali się wszyscy jednomyślnie w przysionku Salomonowym,"
Dz 6:8 Bw "A Szczepan, pełen łaski i mocy, czynił cuda i znaki wielkie wśród ludu."
Dz 8:13 Bw "Nawet i sam Szymon uwierzył, gdy zaś został ochrzczony, trzymał się Filipa, a widząc znaki i cuda wielkie, jakie się działy, był pełen zachwytu."
Dz 14:3 Bw "I przebywali tam przez dłuższy czas, mówiąc odważnie w ufności ku Panu, który słowo łaski swojej potwierdzał znakami i cudami, jakich dokonywał przez ich ręce."
Rz 15:19 Bw "przez moc znaków i cudów oraz przez moc Ducha Świętego, tak iż, począwszy od Jerozolimy i okolicznych krajów aż po Ilirię, rozkrzewiłem ewangelię Chrystusową."
2Kor 12:12 Bw "Znamiona potwierdzające godność apostoła wystąpiły wśród was we wszelakiej cierpliwości, w znakach, cudach i przejawach mocy."

To zaledwie mała garstka wersetów wyrzuconych przez wyszukiwarkę i wiecie dobrze, że podobnych jest o wiele więcej. Jestem przekonana mocno w duchu, że właśnie o tym mówił Jezus, gdy wspominał o większych uczynkach, a nie o wbijaniu igieł pod paznokcie.
Ty zaś, Lash, już który raz z kolei cytujesz te słowa Jezusa, to więc pytam, do czego Ty to nawiązujesz? Bo niczego takiego w przypadku Yuna coś nie widać. Na jakie takie uczynki chcesz wskazać - na 80-dniowy post? Na domniemane cierpienia i tortury? - uważasz, że Jezus o tym mówił i to są tę "większe uczynki"? Trzeba by rozważyć rzetelność takiego podejścia, nie uważasz?
Pogrubione przez Ciebie słowa o świadomym chlubieniu się Pawła, skomentuje drobną, acz wielce istotną wzmianką, iż Paweł chlubił się ze słabości swoich i z krzyża Jezusa, nie ze swoich cierpień i uczynków - z tego wcale się nie chlubił. Widzę odmienne rozumiemy ten fragment Pisma.
Co zaś do chlubienia się przez Yuna i z czego on się chlubił, wrócę nieco później, jeżeli Bóg pozwoli i jeżeli owa dyskusja nie straci całkowicie sensu poprzez oskarżanie o oskarżania i podobne.
Haereticusie :)
Rozumiem, że nie wierzysz w to, ze Bóg jest wszechmocny i może takie cuda czynić?

Ciesze się, że to jest pytanie, a nie zaś stwierdzenie. He, skoro pytasz, to ci odpowiem - źle rozumiesz :)
A więc Biblia, gdy mówi o cudach, to też sa "zakłamane opowiastki"? Axanno! Bóg czyni wszystko tak samo, jak czynił.

ale w przypadku Yuna, ja nie widzę niczego "takiego samego", nie widzę nic, oprócz brylowania na naiwności. Skoro jesteście takimi gorącymi obrońcami Yuna, to mi powiedz, czy uważasz za słuszne wierzyć absolutnie we wszystkie opowieści, czy może istnieją jakieś kryteria, które skłoniliby cię do zastanowienia i podważenia czyichś opowieści i jeżeli istnieje coś takiego, to jakie? Bo odnoszę wrażenie, że należy wierzyć we wszystko bez wyjątku.
Na koniec - i Tobie, Haereticusie, życzę wszystkiego najlepszego - szczerze :)
Pozdrowionka.


jj
Posty: 8277
Rejestracja: 11 sty 2008, 10:17
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Lokalizacja: zagranica
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: jj » 28 sty 2008, 11:36

Axanna
:-D
zeby poglady mogly sie scierac, musi istniec jakis wspolczynnik tarcia, im wiekszy tym lepiej. :mrgreen:
Nie przejmuj sie, nikt ci TEGO nie odbierze.


Axanna
Posty: 5369
Rejestracja: 12 sty 2008, 14:52
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Axanna » 28 sty 2008, 11:41

Wow! ale żeś pocieszył, jj :-D


jj
Posty: 8277
Rejestracja: 11 sty 2008, 10:17
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Lokalizacja: zagranica
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: jj » 28 sty 2008, 11:55

Axanna pisze:Wow! ale żeś pocieszył, jj :-D

No a co? Ciebie mam pocieszac? Ty wiesz, gdzie pocieszenia szukac. :mrgreen:


Awatar użytkownika
gargamelus
Posty: 127
Rejestracja: 11 sty 2008, 16:18
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: gargamelus » 28 sty 2008, 14:51

dobra książka - polecam czytałem


telewizja chrześcijańska www.goodtv.pl zaprasza

Wróć do „Hyde Park”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości