Nawrócenie a katolicyzm
: 16 sty 2019, 09:23
https://wiadomosci.wp.pl/arcybiskup-czu ... 971870849a
Przeczytałem ten artykuł i uderzyły mnie słowa
"Przyznał, że Paweł Adamowicz był człowiekiem wierzącym. Nie miał jednak szansy wyspowiadania się przed śmiercią, ponieważ już od momentu ataku pozostawał nieprzytomny. - Zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy. Został namaszczony i rozgrzeszony. Pobłogosławiłem go, pomodliliśmy się przy jego łóżku i tak go pożegnaliśmy - podkreśla abp Sławoj Leszek Głódź."
I stąd taka chrześcijańska refleksja. Po co się nawracać? Po co żyć jak Pan Bóg przykazał i iść za Chrystusem? Po co się narażać światu otwarcie wyznając Chrystusa i głosząc Ewangelię? Po co? Nie lepiej być katolikiem i mieć znajomego księdza biskupa?
Tylko to już nie jest chrześcijaństwo, to katolicyzm.
Smutne, jak wiele osób umiera bez Chrystusa a nikt nas nie zna chwili w której Pan nas powoła do siebie.
Przeczytałem ten artykuł i uderzyły mnie słowa
"Przyznał, że Paweł Adamowicz był człowiekiem wierzącym. Nie miał jednak szansy wyspowiadania się przed śmiercią, ponieważ już od momentu ataku pozostawał nieprzytomny. - Zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy. Został namaszczony i rozgrzeszony. Pobłogosławiłem go, pomodliliśmy się przy jego łóżku i tak go pożegnaliśmy - podkreśla abp Sławoj Leszek Głódź."
I stąd taka chrześcijańska refleksja. Po co się nawracać? Po co żyć jak Pan Bóg przykazał i iść za Chrystusem? Po co się narażać światu otwarcie wyznając Chrystusa i głosząc Ewangelię? Po co? Nie lepiej być katolikiem i mieć znajomego księdza biskupa?
Tylko to już nie jest chrześcijaństwo, to katolicyzm.
Smutne, jak wiele osób umiera bez Chrystusa a nikt nas nie zna chwili w której Pan nas powoła do siebie.