Baptyści - niepokojące tendencje - w stronę kalwinizmu

[Ukuthula]

>Czekoladowy
Tak, okręg gdański ma z tym problem. Piszę "problem", bo jest to działanie wątpliwe etycznie. Zbory, które nie dopuszczają innego nauczania powinny to jasno deklarować i nie ukrywać przed nowymi członkami, że nie utożsamiają się z Baptystycznym Wyznaniem Wiary Kościoła Chrześcijan Baptystów w Polsce.

[Czekoladowy]

>Czekoladowy
Tak, okręg gdański ma z tym problem. Piszę "problem", bo jest to działanie wątpliwe etycznie. Zbory, które nie dopuszczają innego nauczania powinny to jasno deklarować i nie ukrywać przed nowymi członkami, że nie utożsamiają się z Baptystycznym Wyznaniem Wiary Kościoła Chrześcijan Baptystów w Polsce.

Wydaje mi się, że nieco demonizujesz sprawę. Ja nigdy nie spotkałem się z tym, by jakiś zbór baptystyczny przymuszał kogoś do wiary w pogląd na tym poziomie istotności, czy nie dopuszczał wiary w doktrynę inną od tej. Nawet w zborze do którego chodzę, gdzie niemal wszyscy członkowie są kalwinistami, są też osoby o poglądach arminiańskich i nikt ich z tego powodu nie szykanuje. Widać natomiast negatywne emocje z drugiej strony, kiedy np. po tym jak na kazaniu padnie jakieś "kalwińskie" stwierdzenie, osoba o odmiennych poglądach ostentacyjnie wychodzi z kościoła.
Jak już pisał Dragonar to wyznanie wiary pozwala na różne interpretacje jeśli by się uprzeć. Z tego, co słyszałem od osoby, która zadała sobie trud, by je dokładnie przeanalizować, w tym wyznaniu wiary można zauważyć coś, co można określić jako 4-punktowy kalwinizm (oczywiście z wyjątkiem dla ograniczonego odkupienia). I jeśli tak rzeczywiście jest, to nie dziwię się próbom jego zmian, ponieważ taka konstrukcja jest sprzeczna wewnętrznie.

[Dragonar]

Zbory, które nie dopuszczają innego nauczania powinny to jasno deklarować i nie ukrywać przed nowymi członkami, że nie utożsamiają się z Baptystycznym Wyznaniem Wiary Kościoła Chrześcijan Baptystów w Polsce.

Jak pisałem, to wyznanie można interpretować zarówno po arminiańsku, jak i po kalwińsku.

[Ukuthula]

>>Dragonar
No chyba nie bardzo:
"Wierzymy, że Bóg pragnie, aby każdy człowiek był zbawiony (Jan 3,16; 1 Tym. 2,4; Ezech. 33,11). Dlatego obowiązkiem każdego człowieka jest przyjęcie, przez szczerą i posłuszną wiarę w Jezusa Chrystusa, daru zbawienia. Tylko uporczywe trwanie w grzechach, niechęć do poprawy i poddania się Chrystusowi może przeszkodzić grzesznikowi w zbawieni"

[Oberyn.]

Każdy reformowany wierząc, że zbawienie zależy tylko od Boga, a ani trochę od człowieka, może mieć pokój co do wieczności wszystkich stworzeń

Wbrew pozorom nie trzeba być reformowanie wierzącym, żeby uznawać zbawienie za zależne tylko od Boga.

[Ufna]

Tak, okręg gdański ma z tym problem. Piszę "problem", bo jest to działanie wątpliwe etycznie. Zbory, które nie dopuszczają innego nauczania powinny to jasno deklarować i nie ukrywać przed nowymi członkami, że nie utożsamiają się z Baptystycznym Wyznaniem Wiary Kościoła Chrześcijan Baptystów w Polsce.

Ja również należę do Zboru Baptystów o orientacji kalwinistycznej i nie zauważyłam, żeby te poglądy były w jakikolwiek sposób ukrywane przed nowymi członkami. Wręcz przeciwnie, teologia reformowana jest mocno akcentowana podczas kazań i na grupkach biblijnych. Pastorzy są otwarci na dyskusję, ale też mocno stoją przy swoim stanowisku, popierając je przykładami z Biblii.

Wydaje mi się, że każdy członek zboru ma prawo do własnego osądu, nikt nie jest potępiany (przynajmniej w moim odczuciu) za odmienne spojrzenie na predestynację. To samo zresztą dotyczy innych doktryn (powijając te najważniejsze, takie jak doktryna o Trójcy, nauka o zbawieniu z łaski itd., które są niepodważalne i które po prostu trzeba przyjąć, jeśli chce się należeć do kościoła). Nie jestem pewna, ilu członków mojego zboru to klasyczni 5-punktowi kalwiniści. W prywatnych rozmowach można odkryć sporo kalwinistów 4-punktowych.

[MrSponge]

Nie rozumiem czemu te tendencje miałby być "niepokojące"...? Jeżeli nie prowadzi to do zwyrodnień, to czy ktoś wierzy w 5 punktów czy w 1 punkt - nie ma najmniejszego znaczenia. No chyba, że się mylę?

[Ukuthula]

Nie rozumiem czemu te tendencje miałby być "niepokojące"...? Jeżeli nie prowadzi to do zwyrodnień, to czy ktoś wierzy w 5 punktów czy w 1 punkt - nie ma najmniejszego znaczenia. No chyba, że się mylę?

Niepokojące jest to, że do tej pory kwestia predestynacji pozostawała indywidualną kwestią w Kościele baptystów. Próby narzucenia innym (np. przez zmianę kościelnego wyznania wiary) podejścia kalwińskiego musi budzić niepokój, bo jest prostą droga do rozłamu.

[Ukuthula]

Swoją drogą na stronie gdańskiego zboru nie znalazłem ani słowa narzucającego kalwinizm. Dla równowagi zborów charyzmatycznych też nie brakuje w polskim kościele baptystów

O jakiej równowadze piszesz? Linia podziału przebiega nie pomiędzy kalwinami i charyzmatykami, a pomiędzy tymi którzy nie chcą narzucać jednoznacznej odpowiedzi w kwestii predestynacji, a tymi, którzy czują się upoważnieni do zwiastowania swojej prawdy w tej kwestii.

[MrSponge]

Szczerze powiedziawszy nie spotkałem się z tym o czym piszesz. Myślę jednak, że każdy ma swoje racje w zakresie tego jak "technicznie" wygląda Zbawienie i tego się nie da pogodzić, nie mniej jednak o dziwo dla wszystkich jest wspólne miejsce w Kościele.

Rozłamowcami są Ci, którzy prokalwinistów albo antykalwinistów odsądzają od czci i wiary tworząc przez to realne podziały tam, gdzie w gruncie rzeczy ich nie ma. Zbawia Bóg i to przyznają tak jedni jak drudzy. Tego się trzymajmy - razem.

[polk]

U baptystow można też znaleźć wesleyanskie rozumienie zbawienia, które mówi o łasce uprzedzajacej.

[Ukuthula]

MrSponge, racja. Nie sadze zeby w niebie byly sektory dla kalwinow i arminian

Pełna zgoda. Po co zatem forsować pogląd, który prowadzi tylko do rozłamów i konfliktów?

[Pan Piernik]

MrSponge, racja. Nie sadze zeby w niebie byly sektory dla kalwinow i arminian

Pełna zgoda. Po co zatem forsować pogląd, który prowadzi tylko do rozłamów i konfliktów?

Mając do wyboru ŚWIĘTOŚĆ albo pokój - wybieram ŚWIĘTOŚĆ!!!

[Pan Piernik]

Ewangelia to ŚWIĘTOŚĆ - a kalwinizm jest czystą ewangelią

[Pan Piernik]

Według Ciebie

Do prawdy wiary można dojść tylko dzięki łasce - to, że ktoś do nich nie dochodzi, nie jest niczyją winą.
Możecie błądzić - mnie to naprawdę nie przeszkadza