Coś mi nie pasuje - używki

[Thor]

ale trzeba uważać, aby nie popaść w drugi biegun z uczynkowości w kierunku licencji na grzeszenie.... w mysl zasady wierzę więc mogę robić co chcę, bo Bóg jest od tego by wybaczać

[niebieska777]

Thor- Amen

[Zbyszekg4]

ale trzeba uważać, aby nie popaść w drugi biegun z uczynkowości w kierunku licencji na grzeszenie.... w mysl zasady wierzę więc mogę robić co chcę, bo Bóg jest od tego by wybaczać

Ot, mądrego to i miło posłuchać... (tako by rzekł filmowy Pawlak).
Gdy się czyta NT, to raz po raz są apele, przypomnienia, wskazania dawane chrześcijanom indywidualnie albo "grupowo", aby dobre uczynki były ich "wizytówką", np.:
Tt 3:8 bw "Prawdziwa to mowa i chcę, abyś przy tym obstawał, żeby ci, którzy uwierzyli w Boga, starali się celować w dobrych uczynkach. To jest dobre i użyteczne dla ludzi."
Tt 3:14 bw "A niech się i nasi uczą celować w dobrych uczynkach, aby zaspokajać palące potrzeby, żeby nie byli bezużyteczni."

Tak sobie myślę, że zwolenników unikania tematu uczynków w życiu wierzącego - aby przypadkiem o uczynkowość nie być posądzonym - muszą kłuć w oczy np. powyższe zdania (można by cytować więcej), no bo jak to?: mamy się STARAĆ... mamy się UCZYĆ...
I w ogóle uczynki?? Przecież łaska, łaska, łaska, łaska... łaska tylko się liczy!
Ale to przecież w Ef 2,8-10 i o łasce i o uczynkach: przez Boga przygotowanych do pełnienia, jest mowa - i to jest pełna ewangelia! Bo zbawieni jesteśmy z łaski, ale sądzeni będziemy z uczynków, które są i będą takim "materiałem dowodowym" ZA lub PRZECIW tezie, że dana osoba uwierzyła i przyjęła zbawienną i przekształcającą moc Bożej łaski, uzdalniającej do dobrych uczynków...

[kontousunięte1]

Moim zdaniem używki, na co dzień czy od święta to grzech przeciwko naszemu ciału, szkodzimy sobie, wybierając taki styl życia.




nawilżanie skóry cena

Ten wpis, jak rozumiem ma służyć jedynie zareklamowaniu strony z produktami. W dodatku strony, gdzie nie można zobaczyć niczego, nawet cen, bez uprzedniego zalogowania się i podania mnóstwa danych osobowych.
Jak dla mnie to po prostu jesteś trollem i spamujesz.

http://dermatic.com.pl//mezoterapia-rewitalizacja.html

[jj]

Zbyszek, nie truj, bo mozesz ViPa stracic i pozostanie ci dzial katolicki do gloszenia uczynkow.

[Zbyszekg4]

Dżej-dżeju ale o co Ci chodzi? Czyżbyś zwolennikiem palonego tytoniu był?...

[jj]

Dżej-dżeju ale o co Ci chodzi? Czyżbyś zwolennikiem palonego tytoniu był?...

Nie, nie jestem zwolennikiem tytoniu. Jestem przeciwnikiem wszystkiego, co zniewala, co szatan wczesniej lub pozniej wykorzysta do popelnienia grzechu przez usprawiedliwienie pokusy.

Jestem tez przeciwnikiem lekcewazacego traktowania Bozej Łaski. Ta Łaska zbawia! Tak, tylko "łaska, łaska, łaska, łaska... łaska tylko się liczy!"

Tak sobie myślę, że zwolenników unikania tematu uczynków w życiu wierzącego - aby przypadkiem o uczynkowość nie być posądzonym - muszą kłuć w oczy np. powyższe zdania (można by cytować więcej), no bo jak to?: mamy się STARAĆ... mamy się UCZYĆ...
I w ogóle uczynki?? Przecież łaska, łaska, łaska, łaska... łaska tylko się liczy!

Nie wiesz nawet, o czym piszesz. To jest kompletny brak zrozumienia Bozej Łaski. A ty sie wysmiewasz.

Ale to przecież w Ef 2,8-10 i o łasce i o uczynkach: przez Boga przygotowanych do pełnienia, jest mowa - i to jest pełna ewangelia! Bo zbawieni jesteśmy z łaski, ale sądzeni będziemy z uczynków, które są i będą takim "materiałem dowodowym" ZA lub PRZECIW tezie, że dana osoba uwierzyła i przyjęła zbawienną i przekształcającą moc Bożej łaski, uzdalniającej do dobrych uczynków...

Nieprawda. Wierzacy nie bedzie sadzony, bo juz przeszedl ze smierci do zywota.
Sad Chrystusowy, dotyczacy zbawionych, nie bedzie mial na celu weryfikacji wiary, ani zbawienia.
Natomiast sad ostateczny bedzie wylacznie procesem dowodowym juz wczesniej skazanych na potepienie, bo nie uwierzyli.

Nie korzystaj z okazji do gloszenia adwentystycznych doktryn. Nie na tym mial polegac twoj przywilej.

[Zbyszekg4]

Dżej-dżej, Bożej łaski nie lekceważę, ale czytając Biblię nie zamykam oczu, gdy słowo "uczynek" się pojawia... Jakoś np. apostoł Paweł nie wzbraniał się używać tego słowa (oczywiście we właściwym kontekście, co też rozumiem, wbrew Twoim uprzedzeniom do mnie, które stale prezentujesz, za co też Cię trudno nie lubić, to takie urocze...)

[jj]

Nie mam uprzedzen do ciebie, wprost przeciwnie. Mam uprzedzenia do Adwentystow. Ciebie takze oklamuja. Nie widzisz tego, ale calym soba tkwisz w starym prawie. Kazda twoja wypowiedz oscyluje wokol uczynkow, ciala, jedzenia, picia, soboty, zamiast koncentrowac sie na Panu Jezusie i na łasce.

[Zbyszekg4]

jj, mnie też to drażni, że raz po raz jestem "zmuszany" do pisania o tym, co wyliczasz bo... jestem o to albo pytany wprost, albo temat jest taki, że trzeba się wypowiedzieć...
Wezmę sobie pod uwagę co piszesz i nie dam się wciągać (czy to możliwe?) w dyskusje nt adwentyzmu.
Naprawdę dżej-dzieju wierzę, że Pan Jezus w 100% [w milion %%] wystarcza i nie muszę na Bożą łaskę zarabiać!

[jj]

Przez chwile mialem nadzieje, ale w innym temacie znow bronisz uczynkow zakonu starotestamentowego. To nic nie da, ze wezmiesz sobie do serca. Serce musi byc odmienione.