Re: Półka z książkami
: 22 cze 2016, 19:12
Chyba nie zrozumiałeś. Tolkien dystansuje się do pewnego konkretnego sposobu wyrażania myśli (tj. alegorii). Woli opowiadać historię samą dla siebie (czy to prawdziwą czy wymyśloną), która będzie budziła w czytelniku różnego rodzaju skojarzenia w zależności od jego (czytelnika) inteligencji i doświadczenia.
Innymi słowy Tolkien krytykuje alegorię (o którą poniekąd oskarżał swojego przyjaciela C.S. Lewisa) za to, że ma tylko jedno poprawne odczytanie. U Lewisa w "Lwie, Czarownicy i Starej Szafie" zmartywchwstanie Aslana jest oczywistą alegorią zmartwychwstania Chrystusa. Opowieść ma "drugie dno" wprost zamierzone przez autora i (zdaniem Tolkiena) zbyt oczywiste. Z kolei "zmartwychwstanie" Gandalfa we "Władcy Pierścieni" nie jest celową alegorią zmartywchwstania Chrystusa. Tolkien chce abyśmy czytali jego książki jako opowieść samą w sobie, a nie coś co odsyła nas do jednoznacznego drugiego dna. Jednocześnie czytelnik w zależności od swoich doświadczeń i inteligencji może mieć różne skojarzenia związane z opowiadaną historią i może należeć do nich zmartwychwstanie Chrystusa.
Innymi słowy Tolkien krytykuje alegorię (o którą poniekąd oskarżał swojego przyjaciela C.S. Lewisa) za to, że ma tylko jedno poprawne odczytanie. U Lewisa w "Lwie, Czarownicy i Starej Szafie" zmartywchwstanie Aslana jest oczywistą alegorią zmartwychwstania Chrystusa. Opowieść ma "drugie dno" wprost zamierzone przez autora i (zdaniem Tolkiena) zbyt oczywiste. Z kolei "zmartwychwstanie" Gandalfa we "Władcy Pierścieni" nie jest celową alegorią zmartywchwstania Chrystusa. Tolkien chce abyśmy czytali jego książki jako opowieść samą w sobie, a nie coś co odsyła nas do jednoznacznego drugiego dna. Jednocześnie czytelnik w zależności od swoich doświadczeń i inteligencji może mieć różne skojarzenia związane z opowiadaną historią i może należeć do nich zmartwychwstanie Chrystusa.