duch podziałów

[magda]

Co to jest duch podziałów i jak go rozpoznać, to nie interesuje . Czy Luter i inni reformatorzy mieli ducha podziałów i czy obecnie ktoś kto nie zgadza sie na Ekumenie i Alians i wszelka forme konszachtóe w watykanem ma ducha podziałów?

[magda]

Takiego wiec ducha musiał być Jezus w stosunku do Judaizmu tez lał pomyje na nich i nazywał ich plemieniem zmijowym namawiał ludzi do nie podązania drogą tej religii itp
Mt 23:3 bw "Wszystko więc, cokolwiek by wam powiedzieli, czyńcie i zachowujcie, ale według uczynków ich nie postępujcie; mówią bowiem, ale nie czynią."
Mt 3:7 bw "A gdy ujrzał wielu faryzeuszów i saduceuszów, przychodzących do chrztu, rzekł do nich: Plemię żmijowe, kto was ostrzegł przed przyszłym gniewem?"
Mt 23:33 bw "Węże! Plemię żmijowe! Jakże będziecie mogli ujść przed sądem ognia piekielnego?"
Jak widać Jezus nie przebierał w słowach i zawsze krytykował rzeczy niesłuszne
J 15:19 bw "Gdybyście byli ze świata, świat miłowałby to, co jest jego; że jednak ze świata nie jesteście, ale Ja was wybrałem ze świata, dlatego was świat nienawidzi."

Jezus wyraźnie dzieli na świat i chrześcijan wprowadza taki podziął , na przenicę i kąkol wieec pozornie wygląda jak by chciał podziałów , ale to są podziały słuszne zachecajace od odejsci od złego
, Dla mnie ducha podziałów maja ludzie którzy chca poróznicć chrześcijan miedzy sobą, Poróznic ludzi którzy są wJjezusie, Natomiast nie maja takiego ducha ci co słusznie krytykują odejscie od nauk Biblijnych, zwracanie sie do kościołów odstępczych i sekt wyraźnie nie mających nauk z Pisma Świetego.

[magda]

Chodzi ci o mnie? Ja to raczej zamiast być w jednym kościele to chodzę do wielu nawet do twojego tez więc chyba ze mna jest odwrotnie. Chociaż jak już cytowałam Jezusa. Jezus nie potępiał takich co sami są i nie chodzili z apostołami , bo nie chodzi tu o kościół a o Jezusa , Chodzi o bycie z Jezusem a nie z kościołem , kościół nie moze przesłonić Jezusa , Bo będąc z Jezusem automatycznie jesteś ze wszystkimi z którymi on jest a nie tylko z baptystami czy zielonoswiatkowymi Automatycznei jesteś z kazdym chrzescijaninem. Ja np czuje wspólnotę ze wszystkimi wyznawcami Jezusa ze wszystkimi obywatelami Królestwa Bozego z każdym dzieckiem Bożym a nie tylko z tymi co to są u Baptystów. u ciebie widze ze nie za bardzo dla ciebie są braćmi tacy co wierza w Jezusa np jak Zbyszek czy Kamil ale maja inne poglądy na nauki biblijne. Np nie popieraja nauk które przeszły z KRK do kościołów protestanckich , A tu nie o to chodzi bo każdy dla kogo Jezus jest Panem i oczyścił go z grzechów i zbawił swoja krwią jest bratem. Ja widze tego ducha podziałów u chrzescijam denominacyjnych którzy tylko własna denominacje uznaja za jedyną słuszną.

[magda]

A ci co podważaja czy i nie za nich Jezus umarł, czy i oni nie poszli za Jezusem i czy nie ich objęła łaska i zabwienie ? To że ktos nie wierzy w niesmiertelność duszy nie jest wyznacznikiem czy jest chrzescijaninem czy nie a tylko wyznacznikien ze do co do poniektrych kościołów nie należy. Taki człowiek sie po prostu po śmierci przekona ze nie umiera bo tak Jezus obiecał i że przeszedł z smierci do zycia i nie musi spać w grobie i czekać na zmartwychwstanie a że dusze są zywe i stoja w niebie przed Bogiem
Rev 6:9-10 bw "(9) A gdy zdjął piątą pieczęć, widziałem poniżej ołtarza dusze zabitych dla Słowa Bożego i dla świadectwa, które złożyli. (10) I wołały donośnym głosem: Kiedyż, Panie święty i prawdziwy, rozpoczniesz sąd i pomścisz krew naszą na mieszkańcach ziemi?"
Ale to sprawa drugorzedna tacy tez należa do Jezusa.

[magda]

Owszem są katoliccy chrześcijanie bo Bóg ma swoich i w Babilonie swój lud
Ap 18:4 bw "I usłyszałem inny głos z nieba mówiący: Wyjdźcie z niego, ludu mój, abyście nie byli uczestnikami jego grzechów i aby was nie dotknęły plagi na niego spadające,"

Wielu wyszło inni juz pomału wychodzą a inni jeszcze w przyszłości wyjda ale sa tam ludzie jezusa to Watykan i Papiestwo jest djabelskie .

[nadrozd]

http://www.chlebznieba.pl/index.php?id=447
Dave hunt jedna ciekawa mysl mi dal. Powiem ja z glowy jak zapamietalem.
Podzialy wprowadzaja ci co wymyslaja jalkies nowe doktryny....
Mowienie o nich jest raczej dazenie, do jednosci.....

Dlatego ducha podzialow ma kobieta jadaca na bestii (kimkolwiek jest ... a mam swoje zdanie ).
Tak samo jak zona zdradzajaca meza wprowadza podzial w rodzinie.

[magda]

A chłop zdradzajacy to niby co?

[magda]

W tym masz racje wszedzie są ludzie którzy zabładzili gdzieś z własnej winy lub ich gdzies nauczono chodzic do takiego czy innego kościoła i jednak w końcu sie nawracaja uciekaja od fałszu . Tak jest a też masz racje ze w kosciołach co ida za Chru=ystusem mozna znaleśc całkiem letnich z nawet zimnych wiernych , własciwie zyjących jak na swiecie a Jezus na marginesie bo
Mt 24:13 bw "A kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony."
Ważne zeby do końca być z Jezusem.

[andevi]

Czy za podziałami stoi jakiś duch, a może... Duch?
Z moich własnych obserwacji i tego, co wyczytałam w Biblii i historii Koscioła wyciągam takie wnioski:
- Duch Boży na przestrzeni dziejów ZAWSZE wprowadza rzeczy NOWE, powołuje pionierów, by wykonali Jego dzieło
- ludzie religijni (faryzeusze, przywódcy) ZAWSZE będą twierdzić, że to oni mają monopol na wykonanie dzieła dla Boga, ,to do nich należy Prawo, Prorocy, Obietnice, Przymierze. I będą prześladowac tych, którzy mówią, myślą i chodzą w NOWYM.

A Duch Święty swoje robi i nie patrzy na religie.
A propos: jaki kolorek na forum miał by Duch Święty? A jaki damy Jezusowi?

To my sami, religijni, tworzymy podziały. U Boga jest tylko Jedność.

[Noemi]

A propos: jaki kolorek na forum miał by Duch Święty? A jaki damy Jezusowi?

to niepowazne z twojej strony takie pisanie

[magda]

Może i niepoważne ale ja też sie często zastanawiam co by było gdyby Jezus z apostołami nagle się pojawił np na ulicy w Warszawie lub innym dużym miescie ale byliby ubrani jak teraz np w dzinsach zwykłych kurtkach i zaczałby np mówić o krlestwie Bozym to na mur beton wszyscy by go olali, nikt by nie słuchał wcale a jest w Polsce 100% katolików niby chrzescijan. Wiem to na pewno bo kieduzekałam na otwarcie sklepu na starym mieście w Warszawie i stanął facet z Biblią i zaczął głosić byłam tam ponad 2 godziny i siedziałam na murku bo potem musiałam poczekac jeszcze aż wykonaja usługę i zgadnijcie ilu się zatrzymałao choć na chwilę . No 0 człowieka nawet jedna osoba nie staneła a było tam wielu spacerujących i z Jezusem by tak też było

[nadrozd]

No jak by było ? pewnie tak jak wtedy... swoi go nie przyjęli.

[madelinka]

Nie chodzi mi o ciebie, lecz o ogolny trend ktoremu niektorzy sie poddali ze sami sobie interpretuja Biblie wpadajac w herezje takie jak np. czekanie dusz w szeolu czy inne podobne Uznane przez chrzescijanstwo za herezje. A Kamil jak najbardziej jest dla mnie bratem w wierze, tak samo ja kontousunięte1, kruszynka czy nawet Oberyn choc nie podzielam nauki o charyzmatach, ale jest dla mnie bratem bo nie podwaza podstaw chrzescijanstwa takich jak np. wspomniana juz niesmiertelnosc duszy.

Efendi, nieśmiertelność duszy nie jest podstawą nauki chrześcijańskiej. Fakt, że KK taką naukę głosi od wieków, nie zmienia faktu, że w Biblii takiej nauki nie ma. Biblia uczy o udziale wierzących w nieśmiertelności Boga, jako nagrodzie za prawe życie, po zmartwychwstaniu. Wierzący, nie oznacza tu duszy w oddzieleniu od ciała, lecz tak jak Chrystus, człowieka o przemienionym, nieskażonym ciele. Nauka o duszy w ujęciu platońskim czy jakimkolwiek innym, ma korzenie pogańskie. Biblia wyraźnie naucza, że człowiek czyli istota żyjąca, dusza żyjąca (nephesh) składa się z prochu ziemi i tchnienia Boga (ruah). Twierdzenie, że ktoś (czyli ja) głosi naukę o czekaniu dusz w szeolu jest przemieszaniem pojęć. Proch spoczywa w ziemi a tchnienie życia wraca do Boga. Według Biblii ustaje wówczas wszelka świadomość.
Dlatego Ezechiel prorokował:"I poznacie, że Ja jestem Pan, gdy otworzę wasze groby i wyprowadzę was z waszych grobów, ludu mój. I tchnę w was ożywcze tchnienie (ruah) i ożyjecie;"Ez. 37,14
Dusza, jako odrębny istotowo byt pojawia się już u Egipcjan i przewija się w każdej pogańskiej kulturze. Ta nauka nie była obca pierwszym chrześcijanom pochodzenia żydowskiego, bowiem towarzyszyła Izraelowi już w czasie wędrówki po pustyni, rozpowszechniła się jeszcze bardziej w okresie niewoli babilońskiej i umocniła się pod przywództwem faryzeuszy. Jednak Żydzi opierający swą wiarę wyłącznie na Biblii (odrzucający tradycję) nie uznawali pogańskiej nauki o życiu pozagrobowym. Gdy chrześcijaństwo zostało uznane za oficjalną religię Rzymu, masowy napływ pogan spowodował wzrost (wówczas w ujęciu helleńskim) wierzeń pogańskich i w efekcie, zepchnięcie na bok prawdziwej nauki biblijnej.

Taki człowiek sie po prostu po śmierci przekona ze nie umiera bo tak Jezus obiecał i że przeszedł z smierci do zycia i nie musi spać w grobie i czekać na zmartwychwstanie a że dusze są zywe i stoja w niebie przed Bogiem
Rev 6:9-10 bw "(9) A gdy zdjął piątą pieczęć, widziałem poniżej ołtarza dusze zabitych dla Słowa Bożego i dla świadectwa, które złożyli. (10) I wołały donośnym głosem: Kiedyż, Panie święty i prawdziwy, rozpoczniesz sąd i pomścisz krew naszą na mieszkańcach ziemi?"

Ten fragment nie dowodzi tego, że w niebie mieszkają dusze zmarłych. Każda nauka biblijna o charakterze, nazwijmy to, dogmatycznym składa się z fragmentów pozornie ze sobą sprzecznych. Musimy jednak przeanalizować wszystkie by móc zbudować pewną całość. Po pierwsze, rozpatrując ten fragment, musimy pamiętać, że pochodzi z księgi, która charakteryzuje się obrazowością i symboliką. Dla odbiorców pochodzenia żydowskiego, fragment ten nie stanowił problemu, znali bowiem symbolikę starotestamentową. Rzekome dusze (gr.psychas=nephesh), widział Jan u stóp ołtarza, wołające o pomstę- cóż innego mogło się znajdować u stóp ołtarza, jeśli nie krew.:"I rzekł: Cóżes to uczynił? Głos krwi brata twego woła do mnie z ziemi. (1Mj.4, 10), "Jeżeli kto z Izraelitów albo z przybyszów, którzy się osiedlili między wami, upoluje zwierzynę jadalną, zwierzę lub ptaka, wypuści jego krew i przykryje ją ziemią. Bo życie wszelkiego ciała jest we krwi jego"Kpł.17, 13:14
Mamy tu krew jako symbol życia. Człowiek nie żyje bez krwi- Jan w symbolu krwi "widział" męczenników "wołających" o sprawiedliwość.

I nie ma znaczenia kosciol taki czy owaki bo wiele jest kosciolow i wiele mniej lub bardziej niebiblijnych nauk, ale najwazniejsza jest wiara w Jezusa, ze on jest Bogiem i dawca zbawienia.

No i mamy problem, bo "demony też wierzą i drżą" (Jk.2,19)...


Paweł pisał: "Bo muszą być między wami herezje, aby się okazało, którzy są wypróbowani wśród was". 1Kor.11,19
Zatem, obyśmy wytrwali w próbie...

[andevi]

http://chnnews.pl/index.php/pl/slowo/it ... zusem.html

Znalazłam w necie. Hm, dzielę się. Znów pewnie powiedzie, że prowokuję. Ale pasuje jak ulał do tego tematu. I... wzywa do nawrócenia.

[PawełP]

Trochę szkoda że na początku wątku nie przytoczono kilku wersetów bezpośrednio mówiących na wspomniany temat, uzupełniam więc tę lukę:

"Zresztą, muszą nawet być rozdwojenia między wami, aby wyszło na jaw, którzy wśród was są prawdziwymi chrześcijanami." 1 Kor 11:19

"Wyszli spośród nas, ale nie byli z nas; gdyby bowiem byli z nas, pozostaliby z nami — aby stało się jasne, że nie wszyscy są z nas." 1 Jana 2:19

"To są ci, którzy wywołują rozłamy, zmysłowi, nie mający Ducha." Judy 1:19

i ostatni werset, też jak poprzedni z listu Judy, w sposób pośredni ukazujący przyczynę podziałów - czyli czyjeś odstępstwo od Słowa - "wiary raz na zawsze przekazanej świętym":

"uznałem za konieczne napisać do was i zachęcić
do walki o wiarę raz przekazaną świętym" Judy 1:3

I oczywiście, dla rozjaśnienia tematu, zachęcam do zapoznania się z kontekstem podanych wersetów.