Czy chrześcijanin powinien pić alkohol?

Wszelkie tematy nie pasujące do innych działów.
Velure
Posty: 524
Rejestracja: 21 lut 2015, 11:38
wyznanie: Protestant
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: Velure » 07 lip 2015, 22:41

Jednak jakoś trudno zaakceptować, że wino może być używane jako rozweselacz aplikowany w umiarkowanych ilościach. Pomimo, że w Biblii o tym napisano. Skąd wzięło się przekonanie, że picie wina, a szczególnie w roli rozweselacza jest złe, grzeszne? W sumie są postawione tylko granice, aby pić nie upijając się, ale być pełnymi Ducha Świętego. Nie wiem, nie orientuję się ...


Awatar użytkownika
Imperator
Posty: 6337
Rejestracja: 22 kwie 2010, 17:05
wyznanie: Prezbiterianizm
Lokalizacja: Merry ol' England
O mnie: PhD
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Imperator » 07 lip 2015, 23:43

magda pisze:Jaka szkoda że mam cukrzyce


Zapoznaj sie z LCHF: http://www.dietdoctor.com/wp-content/up ... ych_PL.doc

Czytalem na forach, ze ludziom cukrzyca po tym przechodzi.


Teologia na poważnie i z humorem: http://mlodykalwin.blox.pl
Awatar użytkownika
Imperator
Posty: 6337
Rejestracja: 22 kwie 2010, 17:05
wyznanie: Prezbiterianizm
Lokalizacja: Merry ol' England
O mnie: PhD
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Imperator » 07 lip 2015, 23:45

Velure, bierze sie to z ludzkiej checi do zakazow i nakazow o czym wspominal juz apostol Pawel:

Jeśli razem z Chrystusem umarliście dla żywiołów świata, to dlaczego - jak gdyby żyjąc [jeszcze] w świecie - dajecie sobie narzucać nakazy: Nie bierz ani nie kosztuj, ani nie dotykaj...! A przecież wszystko to dotyczy rzeczy [przeznaczonych] do zniszczenia przez spożycie - [owe przepisy] zgodnie z nakazami i naukami ludzkimi. Przepisy te mają pozór mądrości dzięki wymyślonemu kultowi, uniżaniu siebie i surowości - w odnoszeniu się do ciała, nie dzięki jakimś względom dla zadośćuczynienia ciału.

List do Kolosan rozdzial 2


Teologia na poważnie i z humorem: http://mlodykalwin.blox.pl
Awatar użytkownika
Zbyszekg4
Posty: 13148
Rejestracja: 06 lut 2010, 15:00
wyznanie: Kościół Adwentystów Dnia Siódmego
Lokalizacja: Bielsko-Biała
O mnie: Ten świat nie jest domem mym... Lepszy będzie ten: sprawdź Filipian 3,20-21
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Zbyszekg4 » 08 lip 2015, 05:23

Imperator pisze:Przeprosin nie bedzie.
Nawet takich udawanych.

Mam nadzieję, że jednak jakąś lekcję wyciągnąłeś... [oj, ja naiwny :hihi: ]
Bardzo dobrze Ci życzę na teraz i na przyszłość :papa:


Zapewniam was: Wszystko, co zrobiliście dla jednego z tych najmniejszych moich braci, zrobiliście dla Mnie - powiedział Jezus [Mt 25,40]
Facebook
Obrazek
siepomaga.pl - DOŁĄCZ I POMAGAJ TV LEKCJE BIBLIJNEKURSY BIBLIJNE
Staram się zadowolić wszystkich we wszystkim, dbając nie o to, co mi służy, lecz co służy innym, bo zależy mi na ich zbawieniu - napisał Paweł [1Kor 10,33]
Awatar użytkownika
Imperator
Posty: 6337
Rejestracja: 22 kwie 2010, 17:05
wyznanie: Prezbiterianizm
Lokalizacja: Merry ol' England
O mnie: PhD
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Imperator » 08 lip 2015, 10:14

Zbyszekg4 pisze: Bardzo dobrze Ci życzę na teraz i na przyszłość :papa:


Wzajemnie. :) :) :) :) :)


Teologia na poważnie i z humorem: http://mlodykalwin.blox.pl
Fedorowicz
Posty: 1404
Rejestracja: 30 sty 2012, 10:06
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Fedorowicz » 08 lip 2015, 17:54

Velure pisze:Jednak jakoś trudno zaakceptować, że wino może być używane jako rozweselacz aplikowany w umiarkowanych ilościach. Pomimo, że w Biblii o tym napisano. Skąd wzięło się przekonanie, że picie wina, a szczególnie w roli rozweselacza jest złe, grzeszne? W sumie są postawione tylko granice, aby pić nie upijając się, ale być pełnymi Ducha Świętego. Nie wiem, nie orientuję się ...

Adwentyści Dnia Siódmego mieszkający w amerykańskim stanie Kalifornia, są najdłużej żyjącą społecznością ludzi na świecie. Przeciętne trwanie życia adwentystów z tego rejonu wynosi 89 lat. Podstawą adwentystycznego poselstwa zdrowia jest nauka Pisma Świętego, która mówi, że nasze ciała są świątynią Ducha Świętego i że nie należymy do nas samych, ale jesteśmy własnością samego Boga, który nas odkupił przez ofiarę Jezusa Chrystusa. Oprócz zasad takich jak abstynencja od alkoholu, tytoniu, czy kawy, jedną z podstaw poselstwa zdrowia adwentystów jest wegetarianizm, praktykowany przez około 50% wiernych.

Kościół katolicki postawił następujący zarzut :

"Może ktoś zapytać: jak adwentyści pozyskują nowych wyznawców? Otóż posiadają oni około cztery tys. stacji radiowych i pięćset telewizyjnych oraz 50 wydawnictw poprzez które nawołują ludzi do święcenia soboty w miejsce niedzieli i stosowanie przepisów kulinarnych. Czasem organizują szeroko reklamowane wykłady z Pisma św. poprzedzane lub uzupełniane pogadankami na temat jarskich posiłków. Zauważamy duże podobieństwo adwentystów do sekt pseudochrześcijańskich tzw. judaizujących (szabat, pokarmy) z II wieku po Chr."

Nie chleją jak katolicy, więc mają środki na media i ewangelizację.. :clap:


Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: magda » 08 lip 2015, 18:36

To fakt dieta wege jest na prawde zdrowa ja robię sobie długie okresy wegetariańskie, i bardzo mi to pomaga , po takim okresie jedzenia tylko jarzyn na prawde sie dobrze czuje fizycznie , niestety lubię miesko i też do miesa wracam, nie pale nie piję ale nie mam ic przeciwko paleniu jak ktos chce sobie śmierdzieć jego rzecz z alkocholem to samo jak pije od czasu do czasu nie upija sie do nieprzytomności lub pije częściej ale jedno 2 piwka to uwazam nie jest to szkodliwe . Tak wiele szkodliwych rzeczy mamy teraz w jedzeniu ze te troche slkocholu nic nie zmienia. Kawę za to lubie i będę pić bo wiem że szkodliwa nie jest , mieszkałam w rejonie gdzie kawę sie uprawia i pije jej dużo i nik nie jest jakoś marny na zdrowiu z tego powodu.


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
Klangman
Posty: 2418
Rejestracja: 26 maja 2013, 18:37
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Klangman » 08 lip 2015, 18:47

Ciekawe jaki wpływ na to ma Kalifornia :) I jej zamożność. Warto uwzględniać ogół czynników zanim "uświęci się" jeden, czy dwa :) Niemniej oczywistym jest, że nadużywanie alkoholu i niezdrowa dieta wpłyną na statystyczną długość życia.

Weźmy 18 osób pijących mało i jedzących dość zdrowo i 4 nadużywające alkoholu/tłustych potraw. Przyjmijmy, że te 18 osób żyło średnio 80 lat, a 4 zmarły wcześnie z powodu alkoholizmu/złej diety (32,38,40,42). Średnia dla tej społeczności wyniesie już tylko 72.363636...lat życia.

Problem leży w nadużywaniu.

Ps. Moja babcia ma 93 lata. Wódeczka czasami była (w rozsądnych ilościach), ciężkiej pracy mnóstwo (na roli). Przeżyła też trudne czasy wojny.


U podstaw matematyki leży ludzka potrzeba kontrolowania i chronienia tego co się posiada (znalezione w Internecie)
Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: magda » 08 lip 2015, 19:05

Moja matka zmarła mając 96 , obrzerała sie tłustym i była bardzo gruba aż do śmierci i miała cukrzyce, moja Babcia miała 97 jak zmarła i paliła 60 papierosów dziennie ale prawie nic nie jadła tylko piła herbatę tak jak po rusku zagryzajac drzenen własnej roboty. Moja prababka zmarła mając 103 lata i wcale by nie umarła bo była na tyla=e czerstwa ze berała motykę i szła pracowac w ogródku codzień ale byk się zerwał i ja rozniósł na rogach bo nie mogła szybko uciekać jak inni. Ale wspólna cecha wszystkich tych długowiecznych kobiet w mojej rodzinie była pogoda ducha i nieprzejmowanie się niczym nawet poważnymi sprawami i poczucie humoru. Wiec myśle ze nie jedzenie jest kluczem ani niepalenie bo kazda z tych osób pod tym względem miała inne zwyczaje.


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
Klangman
Posty: 2418
Rejestracja: 26 maja 2013, 18:37
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Klangman » 08 lip 2015, 19:12

Otóż to Magdo :)


U podstaw matematyki leży ludzka potrzeba kontrolowania i chronienia tego co się posiada (znalezione w Internecie)
Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: magda » 08 lip 2015, 19:45

I myśle że skoro twoja babcia dożyła tak pięknego wieku to też jest bardzo fajną osobą tak mi sie wydaje nawet z twoich opowiadań.


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
Klangman
Posty: 2418
Rejestracja: 26 maja 2013, 18:37
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Klangman » 08 lip 2015, 21:05

Na pewno jest mądra :) Dzięki za miłe słowa. Koniec offtopu :)


U podstaw matematyki leży ludzka potrzeba kontrolowania i chronienia tego co się posiada (znalezione w Internecie)
Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: magda » 08 lip 2015, 21:22

Apropo alkoholu to gadałam z synem (w dalszym ciągu adwentysta) i powiedział mi że na ostatniej wieczerzy to jak w banku nie było wina bo to była pascha i wtedy nie mogło być wcale ani troche czegokolwiek fermentowanego nawet chleba na zakwasie wiec wina nie było a ten sok to utrwalali siarką i nie psuł się i mieli dzbany gliniane do każdego dawali troche siarki i lali przegotowany sok i zalepiali aswaltem . to tyle co do paschy. a w Kanie galilejskiej to było zwykłe wesele i zwykła imprezka wiec wino pili.


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
Awatar użytkownika
21112
Posty: 312
Rejestracja: 20 kwie 2010, 21:38
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: 21112 » 08 lip 2015, 22:08

Widzę, że temat zszedł na wina. Tak się składa, że wśród moich bliskich jest ktoś, kto zajmuje się sommelierstwem (na razie hobbystycznie). Moje spostrzeżenia z tym związane są takie - wina nie pije się dla upajania, ale dla smakowania. Nie wiem jak było w tym temacie za czasów biblijnych, ale ta kwestia wydaje mi się kluczowa w podejściu do tematu. Jeśli smakujemy jakikolwiek alkohol dla wrażeń czysto hmm estetycznych a nie po to by się upić to jaka jest różnica pomiędzy spożywaniem wina a dobrego dania?

Inna kwestia, że znam temat DDA - chociaż w gruncie rzeczy wszystko może stać się uzależnieniem. Ostatnio słuchałam świadectwa siostry, która była uzależniona od audiobooków. Najpierw mnie to rozśmieszyło a potem doszłam do wniosku, że to też może być COŚ.

Co do adwentystów w tym temacie. W moim mieście zbór KADS jest ukierunkowany bardzo, bardzo, bardzo na zdrowie - a to zajęcia fitness, a to jakieś spotkania dietetyczne, promowanie slow life'u itp Kurcze, wszystko super, ale czy Jezus nie powinien być PONAD (w sensie inicjatywy Chrystocentryczne nie powinny przeważać?).


Fedorowicz
Posty: 1404
Rejestracja: 30 sty 2012, 10:06
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Fedorowicz » 09 lip 2015, 17:56

magda pisze:.. to była pascha i wtedy nie mogło być wcale ani troche czegokolwiek fermentowanego nawet chleba na zakwasie wiec wina nie było a ten sok to utrwalali siarką i nie psuł się i mieli dzbany gliniane do każdego dawali troche siarki i lali przegotowany sok..
Dlatego Pan Jezus powiedział: "To czyńcie na moją pamiątkę". Niestety, alkoholik w pijanym widzie potrafi wszystko przeinaczyć. :)



Wróć do „Hyde Park”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości