Jak być jednocześnie szczęśliwym i samotnym?

Wszelkie tematy nie pasujące do innych działów.
Marcinw
Posty: 49
Rejestracja: 26 mar 2018, 11:14
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Jak być jednocześnie szczęśliwym i samotnym?

Postautor: Marcinw » 29 gru 2021, 18:19

KAAN pisze:Poza tym twój stan duchowy jest konkretnym przeciwwskazaniem do adopcji dziecka.

Nie rozumiem. Nawróciłem się. Prawda, że nie lubię kobiet i raczej tego nie zmienię.


Awatar użytkownika
KAAN
Posty: 19934
Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Jak być jednocześnie szczęśliwym i samotnym?

Postautor: KAAN » 29 gru 2021, 20:15

Marcinw pisze:
KAAN pisze:Poza tym twój stan duchowy jest konkretnym przeciwwskazaniem do adopcji dziecka.

Nie rozumiem. Nawróciłem się. Prawda, że nie lubię kobiet i raczej tego nie zmienię.
Jeśli nie rozumiesz, że dziecko powinno mieć pełną rodzinę, to samo to dyskwalifikuje cię jako rodzica. Na dodatek masz jakąś "kobietofobię"; jak nauczyłbyś swojego przyszłego syna szacunku do kobiet i właściwego odnoszenia się do nich? Bez żony nie masz jak pokazywać swojemu synowi właściwych relacji w rodzinie, wychowałbyś kalekę społecznego. Jezeli tego nie rozumiesz, to właśnie jest niedojrzałością duchową, bo Biblia dość dokładnie uczy o relacjach w rodzinie i roli ojca rodziny.


Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
Marcinw
Posty: 49
Rejestracja: 26 mar 2018, 11:14
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Jak być jednocześnie szczęśliwym i samotnym?

Postautor: Marcinw » 29 gru 2021, 20:34

Ten przypadek nazywa się mizoginią. Nigdy nie lubiłem kobiet, a od 2011 ta niechęć się pogłębiła. Dlaczego je nie lubię to napisałem Ci w prywatnej wiadomości. Nie lubię je też dlatego, iż każda kobieta może dokonać aborcji, a mężczyzna z przyczyn oczywistych nie może.


christianinroman
Posty: 321
Rejestracja: 20 maja 2016, 07:29
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Jak być jednocześnie szczęśliwym i samotnym?

Postautor: christianinroman » 30 gru 2021, 15:29

Marcin W. Można być samotnym i szczęśliwym. Samotność nie jest tożsame ze stanem bycia samym. Chrześcijanin nigdy nie jest sam, jest z nim Jezus Chrystus który to obiecał. Co do kobiet, to wierzę że kochające swego Pana chrześcijanki nie dokonują aborcji.


Marcinw
Posty: 49
Rejestracja: 26 mar 2018, 11:14
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Jak być jednocześnie szczęśliwym i samotnym?

Postautor: Marcinw » 30 gru 2021, 17:06

Kobieta, która prowadziła w przeszłości grzeszne życie, a potem nawróciła się mogła wcześniej zabić swoje dziecko. Życie w XXI wieku to dla mnie wielka udręka.


wyczekujący
Posty: 129
Rejestracja: 15 wrz 2018, 15:06
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Jak być jednocześnie szczęśliwym i samotnym?

Postautor: wyczekujący » 30 gru 2021, 17:53

Marcinw pisze:Kobieta, która prowadziła w przeszłości grzeszne życie, a potem nawróciła się mogła wcześniej zabić swoje dziecko. Życie w XXI wieku to dla mnie wielka udręka.

Mężczyzna, który prowadził w przeszłości grzeszne życie również mógł zabić wiele dzieci, a potem się nawrócić.

Napisałeś, że kobieta może wykonać aborcję, a mężczyzna nie.
Myślisz, że mężczyzna który doprowadza kobietę do poronienia celowo nie popełnia swego rodzaju aborcji? Każdy, niezależnie od płci może zabić, a to że kobieta nosi pod sercem dziecko to raczej błogosławieństwo, niż powód do złego myślenia o kobietach.

Zakładanie, że kobieta może zabić swoje dziecko jest podobne, jak zakładanie, że mąż może zabić swoją żonę.


Wszystko mi wolno, ale nie wszystko jest pożyteczne. Wszystko mi wolno, ale ja nie dam się niczemu zniewolić.
I Koryntian 6:12
Marcinw
Posty: 49
Rejestracja: 26 mar 2018, 11:14
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Jak być jednocześnie szczęśliwym i samotnym?

Postautor: Marcinw » 16 lut 2022, 18:47

Dlaczego uważasz, że moje założenia są absurdalne? Większość kobiet popiera aborcję. Stąd moja mizoginia. Gdyby w Polsce byłaby legalna to większość kobiet by ją dokonywała. Z resztą dzisiaj też mogą. Wystarczy, że pojadą zagranicę. Płakać mi się chce gdy o tym myślę. Dlaczego muszę żyć w tak głupich czasach? Oczywiście nie jest to mój jedyny powód nienawiści do kobiet.


Lawyerka
Posty: 11
Rejestracja: 18 wrz 2018, 15:59
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Jak być jednocześnie szczęśliwym i samotnym?

Postautor: Lawyerka » 07 mar 2022, 12:56

Marcinw pisze:Dlaczego uważasz, że moje założenia są absurdalne? Większość kobiet popiera aborcję. Stąd moja mizoginia. Gdyby w Polsce byłaby legalna to większość kobiet by ją dokonywała. Z resztą dzisiaj też mogą. Wystarczy, że pojadą zagranicę. Płakać mi się chce gdy o tym myślę. Dlaczego muszę żyć w tak głupich czasach? Oczywiście nie jest to mój jedyny powód nienawiści do kobiet.


Marcinie, dlaczego tak bardzo generalizujesz kobiety? Dlaczego uważasz, że gdyby aborcja była legalna, to większość by jej dokonywała?

Wiesz, że za czasów PRL aborcja w Polsce była dostępna na życzenie a i tak przyrost naturalny mieliśmy o wiele wyższy niż obecnie? A zdajesz sobie sprawę dlaczego tak wiele kobiet decyduje się na aborcję? Czy zdecydowałyby się, gdyby miały oparcie w mężczyźnie, który wziąłby odpowiedzialność za swoje dziecko? Czy zdecydowałyby się, gdyby mężczyzna ich do tego nie zmusił? Nie każda kobieta decyduje się na aborcję, bo nie chce dziecka albo przeszkadzałoby jej ono w karierze. Oczywiście nie jestem zwolenniczką aborcji i uwaga, nawet nie przeszłoby mi przez myśl by jej dokonać, ale dla Ciebie i tak jestem już skreślona, bo przecież gdybym jednak chciała, to bym mogła.

Śmiem również stwierdzić, że za bardzo idealizujesz przeszłe czasy. Zgorszenie wśród ludzi było zawsze, a aborcja nie została wymyślona w XXI w. Tak naprawdę za bardzo kierujesz się przekazem, który jest w telewizji. Krzyczące nastolatki w tłumie nie reprezentują całej populacji kobiet. A pomyślałeś kiedyś o kobietach w inny sposób? Do jaki wielu poświęceń są gotowe dla swoich dzieci? O tym, że matczyna miłość jest bezgraniczna i wielu mężczyzn nie byłoby w stanie zrezygnować ze swojego życia by opiekować się swoim dzieckiem 24 h na dobę z myślą, że ono nigdy nie będzie zdrowe. A ile więcej jest samotnych matek a ilu ojców? Myślisz, że jak o tym myślę, to nie jest mi źle? Ale to nie znaczy, że nienawidzę mężczyzn.

A tak w ogóle po co się na tym skupiasz? Czy akurat ta kwestia powinna być Twoim największym zmartwieniem?



Wróć do „Hyde Park”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości