Piernikowe różności

Ateizm, antytrynitaryzm, buddyzm, islam, itd.
Awatar użytkownika
KAAN
Posty: 19934
Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Piernikowe różności

Postautor: KAAN » 21 lut 2018, 13:19

Pan Piernik pisze:Kaan, mam dla ciebie dobrą radę.
Kiedy zgrzeszysz następnym razem, za przyczyną patrzenia, wyłup sobie oczy.
Głupie twoje rady, widać że nie studiujesz Słowa, zmień swoje postępowanie.
Bądź nie tylko tym, który cytuje, ale i wypełnia Słowo.
Proszę, zacznij rozumieć Słowo, które cytujesz.
No właśnie je rozumiem w odróżnieniu od ciebie, dlatego masz takie problemy ze zrozumieniem grzechu. Jak następnym razem będę uczył hamatriologii to cię zaproszę.
Pan Piernik pisze:Zachęcam nie tylko do cytowania, ale i rozumienia.
Złe korzystanie z rozumu jest grzechem.
Powinieneś siebie najpierw zachęcić do czytania i zrozumienia, korzystaj z rozumu we właściwy sposób.


Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
Awatar użytkownika
KAAN
Posty: 19934
Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Piernikowe różności

Postautor: KAAN » 21 lut 2018, 13:22

Pan Piernik pisze:Kaan, jesteś tylko w części zbawiony?
A w jakiej?W ilu procentach?
Jestem zbawiony na zawsze :) , kiedy Pan przyjdzie zrealizuje do końca swoje zbawienie we mnie i obdarzy mnie nowym ciałem:

I List do Koryntian 15:51 Oto tajemnicę wam objawiam: Nie wszyscy zaśniemy, ale wszyscy będziemy przemienieni
52 W jednej chwili, w oka mgnieniu, na odgłos trąby ostatecznej; bo trąba zabrzmi i umarli wzbudzeni zostaną jako nie skażeni, a my zostaniemy przemienieni.

Pan Piernik pisze:Czyżbyś obawiał się, że utracisz zbawienie, dlatego tak bardzo chcesz siłę uświęcać?
Boję się że ty się boisz.


Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
Awatar użytkownika
Pan Piernik
Posty: 2502
Rejestracja: 09 lut 2010, 12:25
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Piernikowe różności

Postautor: Pan Piernik » 21 lut 2018, 14:21

Z tego co piszesz jasno wynika, że nie rozumiesz ani powszechnego zakresu grzechu, ani jego skutków.
Ani tym bardziej tego czym jest Chrześcijanin jako nowe stworzenie w Chrystusie.
Nie rozumiesz, że jesteśmy pojednani z Bogiem, uwolnieni z niewoli grzechu i zła, dlatego, że oświeca nas Duch Święty. Nie pojmujesz, że dzięki temu wszystkiemu mamy już udział, przez usynowienie - w życiu Boga.
Nie pojmujesz czym jest człowiek w stanie łaski, jak i tego, czym jest uświęcenie - czyli działanie Ducha Świętego, który nas upodabnia do Chrystusa.

Głupoty piszesz i tyle.

Pismo jasno mówi co masz robić gdy twoje oko jest przyczyną twojego grzechu - dlaczego nie traktujesz tych słów z pełna odpowiedzialnością?
I jeśli twoje oko doprowadza cię do złego, wyłup je. Lepiej ci przecież wejść bez jednego oka do królestwa Bożego, niż z dwojgiem oczu być wyrzuconym do piekła


Skoro 6 dni stworzenia rozumiesz dosłownie, to tego nakazu Pańskiego nie wykonujesz w sposób dosłowny - wybierasz sobie co jest , a co nie jest dosłowne?
Mnóstwo w tym niekonsekwencji


Nie ja czynię - nie ja - a ty się upierasz, że ty -
Dlatego już nie ja to czynię, lecz grzech, który we mnie przebywa.

Jeśli zaś czynię to, czego nie chcę, nie ja to wykonuję, lecz grzech, który we mnie przebywa.



Jestem zbawiony na zawsze :) , kiedy Pan przyjdzie zrealizuje do końca swoje zbawienie we mnie i obdarzy mnie nowym ciałem:

Zrealizuje????? Dopiero wówczas kiedy powróci????

A ja z Chrystusem zostałem ukrzyżowany i teraz nie ja żyję, lecz Chrystus żyje we mnie - nic więcej nie będzie realizowane.
No ale ty Kaan wiesz lepiej co ma być jeszcze zrealizowane...


Chrześcijanin jest zbawiony - dzieło zostało wykonane - On - chrześcijanin - jest nową istotą, nowym stworzeniem, nowym bytem, nowym człowiekiem.
Ten nowy człowiek - zbawiony - doświadcza skutków bycia na tej ziemi - to czasowość, przemijanie, o którym wiemy, że przecież się skończy, w sensie egzystencjalnym, doświadczamy obecności tutaj przez gniew, złe pragnienia, złe skłonności o których apostoł napisał:
Dlatego już nie ja to czynię, lecz grzech, który we mnie przebywa.

Jeśli zaś czynię to, czego nie chcę, nie ja to wykonuję, lecz grzech, który we mnie przebywa.


Uświadamiając sobie, "wpadając w tego naszego trupa, jakim jest "stary, ukrzyżowany z Chrystusem - człowiek, doświadczamy nie skutków grzechu - skutkiem bowiem byłaby śmierć - nie wiem jak to napisać, bo każdy wie, jak się czuje gdy "zgrzeszy", Tego stanu doświadczamy.

Twoje zbawienie się nie zrealizowało? Czyżbyś mylił zbawienie (stan faktyczny) z obiecanym stanem uwielbienia (stan przyszły).
Jeśli tak - to rozumiem dlaczego taki nacisk kładziesz na grzeszność i uświęcenie - masz grzeszne (niezbawione ciało), z którym musisz walczyć z całych swych sił.
Rozumiem to.
Ale ja przeciwnie - jestem zbawiony, a uświęca mnie Duch święty.
Choć się zmagam ze skutkami swej starej natury i z życiem tutaj - to jestem zbawiony, a dzieła uświęcenia czyli upodobnienia mnie do Chrystusa - dokonuje we mnie Duch Święty,
każde inne "uświęcenie" - niepowodowane działaniem Ducha jest na nic


Na koniec Kaan - istnieje nieskończona ilość doświadczeń, o których tu się piesze - zrozumienie, do którego tak tu nawołujesz odbywa się na różne sposoby, bo każdy doświadcza życia z Bogiem na swój własny sposób.
Co więcej, do tego zrozumienia, w ogóle się nie przyczyniasz, ciebie nie interesuje proces przeżywania życia z Chrystusem u innych osób.
Ciągle tylko powtarzasz - moje zrozumienie, moja wiedza, moje to, moje tamto...
Dlatego rób co uważasz za stosowne - w zgodzie ze swym sumieniem.
Ja będę robił to samo


Awatar użytkownika
KAAN
Posty: 19934
Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Piernikowe różności

Postautor: KAAN » 21 lut 2018, 15:19

Pan Piernik pisze:Z tego co piszesz jasno wynika, że nie rozumiesz ani powszechnego zakresu grzechu, ani jego skutków.
Znawca się znalazł, który nie potrafi swoich fantazji uzasadnić na podstawie Biblii :) , weź ty się do roboty i zacznij w końcu czytać Biblię.


Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
Awatar użytkownika
Pan Piernik
Posty: 2502
Rejestracja: 09 lut 2010, 12:25
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Piernikowe różności

Postautor: Pan Piernik » 21 lut 2018, 16:01

Skoro do twojej religijności nie pasują fragmenty biblijne - nic na to nie poradzę.
Tak jak na to, że nie pojmujesz, że przeżywane treści doświadczenia religijnego mogą być przedmiotem namysłu, rozwagi, refleksji i formą działania Ducha Świętego, który pobudza nas do namysłu i przemiany.
Który wykonuje dzieło nie wbrew człowiekowi ale z nim współdziałając przez jego wrażliwość, charakter, rozum.
Przecież - nic bez Niego nie możemy uczynić i nie mamy nic co nie byłoby darem od Niego.
To Bóg według swej dobrej woli sprawuje w was zarówno chcenie jak i wykonanie.

Kiedy pada obietnica że ten, który rozpoczął w was dobre dzieło, doprowadzi je do końca, to w jaki sposób to się dokonuje, jak się to przeżywa jest istotne, dzięki temu rozpoznajemy swoją usynowiona naturę. A wszystko to jest darem łaski, darem Boga, bo nie mamy nic, czego byśmy nie otrzymali, bo tak naprawdę tylko dzięki łasce Bożej jesteśmy tym czym jesteśmy.
To jest doświadczenie z całym spektrum treści, które przyswajane są choć podobnie, to jednak inaczej, tak jak inaczej każdego (choć podobnie) prowadzi Duch.
Dzielenie się tym, nie jest filozofią, jest wspieraniem się na wspólnej drodze wiary, na drodze na której bez Boga nic nie możemy uczynić, więcej, nawet na tej drodze nie jesteśmy zdolni czegokolwiek pomyśleć sami z siebie, lecz nasza zdolność jest z Boga. Tego, który nas doświadcza.

Jesteśmy w tym przeżywaniu razem, możemy się nim dzielić albo i nie. Przecież nikt nie doświadczy Chrystusa jeśli nie pociągnie go Ojciec, a to, czego doświadczamy (przedmiot i treść) nie jest naszym wymysłem, nie objawiło nam tego ciało i krew ale nasz Ojciec, który jest w niebie.
I to objawienie - wywołuje w nas skutki, doświadczamy wówczas prawdy nie tylko o Bogu, ale i o nas samych, i o tym tutaj się pisze - nie o tym co jest przedmiotem i treścią doświadczenia, a o tym jak się je przeżywa.


Prosiłem, abyś wyjaśnił mi w czym pobłądziłem - prosiłem o konkrety herezji, gnozy itd.
Przekonaj mnie, a z pewnością przyznam Ci rację.
Trudno odnieść się do twoich "dobrych rad".
radzisz - czytaj Biblię a zrozumiesz!!!!
Pamiętasz historię etiopskiego dworzanina i Filipa?
Jakże mam zrozumieć, jeśli mi ktoś nie wytłumaczy zapytał dworzanin Filipa.
Jak mam zrozumieć, jeśli mi nie wytłumaczysz? Jak mam pojąć treści przez ciebie przekazywane, kiedy nie wiem co one znaczą, jak rozumiesz słowa, których używasz
Chcesz żebym zrozumiał? Tłumacz - nie oskarżaj.
Błądzę - wskazuj i uzasadnij błędy.
Głoszę herezje - wskaż co nią jest i uzasadnij dlaczego coś nią jest.
Głoszę gnozę - zdefiniuj ją, wskaż i uzasadnij, że nią jest.


Przykładem, z jakim brakiem szacunku traktujesz rozmówcę jest przykład z "religią"
Pamiętasz jak zdefiniowałeś "religię"?
A pamiętasz, co mi odpowiedziałeś, gdy prosiłem cię żebyś wskazał konkretną religię, która spełniałaby formalne wymogi twojej definicji?
Odpowiedziałeś: "twoja".
Oto przykład racjonalnych konkretów Kaana
a oto co Kaan ma do powiedzenia na temat niekonkretnych odpowiedzi:
podyskutujemy o konkretach, ogólniki nigdy nie są merytoryczną dyskusją.


Awatar użytkownika
nadrozd
Posty: 2522
Rejestracja: 07 paź 2015, 14:22
Ostrzeżenia: 3
wyznanie: Protestant
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Piernikowe różności

Postautor: nadrozd » 24 lut 2018, 09:08

Pan Piernik pisze:Skoro 6 dni stworzenia rozumiesz dosłownie, to tego nakazu Pańskiego nie wykonujesz w sposób dosłowny - wybierasz sobie co jest , a co nie jest dosłowne?
Mnóstwo w tym niekonsekwencji



to przeciez mamy cała cielesna nature usmiercac nie tylko oko.
ale to nie znaczy ze mamy sie zabic jak Judasz.


P Pierniku dosłownie analuzuje sie tekst tak ze bierzesz 2 słowa ze zdania " wylup se oko" i to jest analiza textu ? SERIO ?

To jak czytasz instrukcje obslugi do komputera i pisze "zamknij system" to wyjdziesz z pokoju i zamkniesz za sobba dzwi na klucz a komputer zostawisz w pokoju ?


Moze nie chwyty ponizej pasa.... i nie kosztem bibli.


Uwaga !! Pan jeszcze nie skończył procesu Obrazek ulepszania Nadrozda..

* Materiał z jakiego zrobione sa Nadrozdy nadaje sie WYŁĄCZNIE do powolnej obróbki. Za utrudnienia PRZEPRASZAM.
Awatar użytkownika
MrSponge
Posty: 1616
Rejestracja: 26 lip 2013, 13:16
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Piernikowe różności

Postautor: MrSponge » 24 lut 2018, 10:29

Twierdzenie, że "grzeszy grzech, nie ja" jest cóż... No... Odważne bym powiedział. Rewolucyjne prawie. Hmmm... Ludzie toż to chyba ta mistyczna "Nowa Ewangelizacja" się wyłania. O grzechu nie mówimy, grzech jest nie nasz, a my się kochajmy... Tak. Kochajmy się, bo łączy nas miłość, to mamy wspólne i to nas zbawi.

Wierz w co chcesz, bylebyś kochał...
Aaaapppsiiik, chyba jestem na to uczulony.


Dz 4:12 BW: I nie ma w nikim innym zbawienia; albowiem nie ma żadnego innego imienia pod niebem, danego ludziom, przez które moglibyśmy być zbawieni.
Ga 2:16 BW: wiedząc wszakże, że człowiek zostaje usprawiedliwiony nie z uczynków zakonu, a tylko przez wiarę w Chrystusa Jezusa, i myśmy w Chrystusa Jezusa uwierzyli, abyśmy zostali usprawiedliwieni z wiary w Chrystusa, a nie z uczynków zakonu, ponieważ z uczynków zakonu nie będzie usprawiedliwiony żaden człowiek.
Awatar użytkownika
Pan Piernik
Posty: 2502
Rejestracja: 09 lut 2010, 12:25
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Piernikowe różności

Postautor: Pan Piernik » 26 lut 2018, 13:44

Nie czyń sobie obrazu...

To takie proste przykazanie. I jakże oczywiste dla ewangelicznych chrześcijan.
Najczęściej, kiedy jest jest mowa o nieczynieniu obrazu, to pierwsze i narzucające się nam, jest myślenie akatolickie. Żyjemy w kraju "opanowanym" przez obrazy i figury, dlatego nie możemy myśleć inaczej. To bałwochwalstwo w czystej nieukrytej postaci.

A dzisiaj chciałbym zwrócić waszą uwagę na pewien rodzaj bałwochwalstwa, które jest bałwochwalstwem ukrytym.
Bałwochwalstwem, którego możemy być nieświadomi.
Użyłem kategorii bałwochwalstwa dla zwiększenia efektu, a nie z powodu tego, że rzeczywiście grzeszymy bałwochwalstwem na sposób katolicki - bo tak nie jest. Jestem przekonany, że to, o czym za chwilę napiszę, nie jest grzechem, jest raczej pewną formą niedoskonałego życia. A przez niedoskonałość rozumiem niezdolność do osiągania pewnego stanu refleksji. I jest to stwierdzenie, którym nie dokonuję wartościowania, w tym przypadku "niedoskonałość/niezdolność" nie jest kategorią wartościującą - ten, kto jest niedoskonały/niezdolny jest takim samym zbawionym bratem i siostrą, jak ten, który zdolny jest do przeżywania, dochodzenia do takich refleksji.
Po prostu - różnimy się zdolnościami, charakterem itd., nie istnieje wzorzec chrześcijańskiej refleksji i chrześcijańskiego doświadczenia.
Dlatego, drogi czytelniku, jeżeli w moich poniższych kilku zdaniach, nie odnajdziesz niczego, co byłoby wspólne twoim doświadczeniom, nie uznawaj tego ani za gorsze, ani za lepsze. Z kolei, jeśli znajdziesz coś wspólnego - pamiętaj, że przeżywanie, doświadczanie, czy zdolność do refleksji nie czyni nikogo bardziej wartościowym.
Koniec wstępu :)


Nie czyń sobie obrazu...
Czyli spójrzmy głębiej

Kiedy ktoś zada nam pytanie, czy "czynimy sobie obraz Boga", to każdy z nas odpowie, że nie. Nie tworzymy obrazów, a tym bardziej nie oddajemy im czci. Tak, to pewne.
Ale czy na pewno nie mamy "obrazu Boga"? Zastanawialiście się kiedyś nad tym, czy nasze wyobrażenia o Bogu, nie są przypadkiem nie mniej ni więcej tylko Jego obrazem, który tym różni się od tych namalowanych na deskach czy płótnie, że jest "namalowany" w naszym umyśle.
Czy ten "obraz Boga" jest właściwy? Czy ten "obraz Boga" jest "dobrze "namalowany", "utrwalony" w naszym umyśle (w tym miejscu zaznaczam, na wszelki wypadek, że słowem umysł określam to, co mówi o nim Biblia - czyli serce).
A może pytanie jest źle postawione. Może nie powinniśmy pytać, „czy ten obraz jest właściwy?”, a raczej: „czy powinniśmy to robić, tworzyć ten obraz?”.
Odpowiedź nie jest jednoznaczna - bo powinniśmy i nie powinniśmy tworzyć "obrazu Boga".
Dlaczego powinniśmy? - Dlatego, że wierzymy w Boga, który objawił się nam i odkrył część swoich atrybutów przed nami.
Dlaczego nie powinniśmy - dlatego, że może (ale nie musi) zaistnieć pewne zagrożenie, mianowicie Bóg przestanie być Bogiem, Jego odkryte przed nami jego atrybuty przestaną Go uobecniać (takim uobecnieniem jest objawienie), wskazywać na Niego, a staną się tylko zdefiniowanym przedmiotem, któremu będziemy oddawać cześć. Bóg stanie się tylko zastygłym, spetryfikowanym, „uchwyconym” wytworem działania ludzkiego umysłu, niczym więcej.
W odniesieniu do ludzkiej wolności taki „zastygły Bóg”, rozszyfrowany Bóg może jako „dzieło rąk ludzkich” uzależnić, zniewolić człowieka swą nieruchomą postacią.
Człowiek bowiem, jak mi się zdaje, posiada niepoprawną skłonność do tworzenia sobie „postaci Boga”, czyli zniewalania samego siebie poprzez ucieleśnianie tego, co ucieleśnione, uprzedmiotowione być nie może. Kiedy bowiem Bóg przestaje być Bogiem, czyli nieodsłoniętą tajemnicą, to staje się przedmiotem, fenomenem, zaczyna mieć właściwości, które go określają jako: taki to a taki przedmiot, określony i nie inny, tylko ten właśnie.
A wszystko inne przestaje tym przedmiotem być. Taki "bóg" jest utrwalony w sztywnych ramach, a wszystko inne, czego w tych ramach nie umieściliśmy uznajemy za "nieboskie".
Co więcej, ten stworzony przez nas obraz pomaga nam wydawać sądy i opinie o samej rzeczy, której obraz uczyniliśmy - czyli wydajemy sądy o Bogu, tylko dzięki temu obrazowi i za tego obrazu pomocą.


Awatar użytkownika
KAAN
Posty: 19934
Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Piernikowe różności

Postautor: KAAN » 26 lut 2018, 22:25

Nie należy tworzyć SOBIE obraz Boga, tylko należy poznawać go w Słowie, tam został objawiony :

Ewangelia św. Jana 1:18 Boga nikt nigdy nie widział, lecz jednorodzony Bóg, który jest na łonie Ojca, objawił go.


Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
Awatar użytkownika
Pan Piernik
Posty: 2502
Rejestracja: 09 lut 2010, 12:25
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Piernikowe różności

Postautor: Pan Piernik » 26 lut 2018, 23:24

Kaan, mógłbyś wyjaśnić, czy to komentarz do tego co napisałem, czy tylko tak sobie rezonujesz?
A jeżeli komentarz, to właściwie do czego?

Hmmm, a czy Boga ktoś widział?
Abraham może, może Jakub, może Mojżesz, może żona Mojżesza.
Kaan, traktujesz Biblię dosłownie, więc powiedz mi czy np. Jakub widział Boga, jak z Nim walczył?
A jak Bóg wszedł do namiotu Mojżesza, to kogo widziała żona Mojżesza?
Skoro nikt nie widział Boga, to historie te są zmyślone?


Awatar użytkownika
KAAN
Posty: 19934
Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Piernikowe różności

Postautor: KAAN » 27 lut 2018, 09:57

Pan Piernik pisze:Kaan, mógłbyś wyjaśnić, czy to komentarz do tego co napisałem,
To reakcja na twoją produkcję na forum.


Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
Awatar użytkownika
Pan Piernik
Posty: 2502
Rejestracja: 09 lut 2010, 12:25
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Piernikowe różności

Postautor: Pan Piernik » 27 lut 2018, 11:11

Wiem już, że nie można traktować Cię poważnie.
Tak to jest, jak ktoś z przerośniętym chrześcijańskim pysznym ego, zabiera się za komentowanie czegoś, czego nie rozumie.

Może jednak proszę o merytoryczne posty, a nie jakieś personalne wycieczki typu "Taki i owaki". Chwały to nie przynosi i marne świadectwo wystawia.
MrSponge


Awatar użytkownika
Pan Piernik
Posty: 2502
Rejestracja: 09 lut 2010, 12:25
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Piernikowe różności

Postautor: Pan Piernik » 27 lut 2018, 12:12

Przykład stary, jak świat, czyli analogia :)

Tworzymy sobie obraz Ziemi jako kuli, która unosi się w przestrzeni, nikt z nas tej kuli nie widział, dlatego tworzymy sobie jej obraz i ten obraz (a nie rzeczywista kula) pomaga nam wydawać sądy o kuli ziemskiej :)


Boga nikt nie widział, a jednak wydajemy o Nim sądy - pytanie brzmi - wydajemy sądy o Bogu, czy o Jego obrazie, który sobie o Nim wytwarzamy?
Wydajemy sądy o Bogu, czy o tym co o Nim zostało nam objawione?
Możemy tylko o tym, co zostało nam objawione, reszta jest czczą metafizyczną i teologiczną spekulacją.
Obraz jaki sobie tworzymy (bo czymże innym jest nasze o Nim wyobrażenie, jak nie obrazem? :)) nie jest nawet w części podobny do tego, co zostało nam objawione (najlepiej pokazuje to Księga Hioba), bo czy rozumiemy np. co to jest wieczność? albo nieskończoność? albo wszechwiedza? albo miłość?
Oczywiście, że nie wiemy, znamy tylko część, nic więcej.
Dlatego wiedząc z objawienia jaki Bóg jest należy podjąć wysiłek, aby w swoim sercu (czyli rozumie) nie stworzyć sobie wizerunku Boga - czyli zamknąć go do ram swoich wyobrażeń, bo wówczas zagraża nam niebezpieczeństwo, że wydawać będziemy sądy czerpiąc nie z objawienia, a z obrazu objawienia, który stworzyliśmy w swoim sercu (umyśle).

Zastanawialiście się kiedyś dlaczego Bóg zakazał sporządzać swoje podobizny i nad tym dlaczego skierował swe objawienie na piśmie?


Awatar użytkownika
Pan Piernik
Posty: 2502
Rejestracja: 09 lut 2010, 12:25
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Piernikowe różności

Postautor: Pan Piernik » 27 lut 2018, 19:36

Na moją prośbę moderacja zmieniła miejsce piernikowych różności.
Teraz nie będzie ograniczeń regulaminowych w komentowaniu :)
Pełen dostęp :)


Awatar użytkownika
KAAN
Posty: 19934
Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Piernikowe różności

Postautor: KAAN » 28 lut 2018, 12:23

Pan Piernik pisze:Wiem już, że nie można traktować Cię poważnie..
Ciebie bardziej.


Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.

Wróć do „Polemiki z innymi religiami i filozofiami”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości