Ciężkie stany emocjonalne

Postautor: **wisnia2168** » 21 sty 2016, 20:16

Na wstępie dziękuję za czas poświęcony na przeczytanie posta. Z moją mamą jest ostatnio bardzo źle, stany nerwowe jakich doświadcza z niewiadomego powodu bardzo odbijają się na jej zdrowiu i często budzi się w nocy z kołataniem serca. Prosiłbym wszystkich serdecznie o modlitwę o jej uzdrowienie..

Ps. Magdo, teraz myślę, że w pełni cię rozumiem (dyskusja w temacie o "the last reformation"). Przepraszam za pochopny osąd

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

Postautor: **Koniczynka** » 21 sty 2016, 21:17

Możesz na mnie liczyć, że się pomodlę za twoją mamę.

I może powinnaś porozmawiać ze swoją rodzicielką o tych stanach nerwowych? Bo, jeśli dobrze zrozumiałam nie wiesz co ją trapi(chyba, że ja znowu coś źle zrozumiałam >.<) i taka rozmowa mogłaby by pomóc. ;-)

Postautor: **kontousunięte1** » 21 sty 2016, 21:21

Będę pamiętać o modlitwie za twoją mamę.
Przyczyn może być wiele, w tym całkiem naturalne /wiek mamy może nieco wyjaśnić/.Najlepiej namów mamę,aby poszła jakieś badania porobić /krew,itp./.

Postautor: **wisnia2168** » 21 sty 2016, 21:33

Wyniki niby ma dobre, ale tarczyca chyba trochę wariuje i nerwica w ciężkim stadium. Rozmawiać próbuję cały czas

Dziękuję wam serdecznie!

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

Postautor: **kontousunięte1** » 21 sty 2016, 21:36

Z Bożą pomocą i prowadzeniem lekarza na pewno wyzdrowieje. Nie masz za co dziękować,to przywilej pomagać sobie modlitwą.

Postautor: **andevi** » 21 sty 2016, 21:51

Czy Twoja mama jest osobą wierzącą?
Jeśli nie, to może ogłoś jej Ewangelię? Stany nerwicowe mogą mieć różne podłoże. Pomodlę się o Was

Postautor: **wisnia2168** » 21 sty 2016, 22:49

Tak, jest światłą katoliczką. Ma w sercu prawdziwą wiarę

Postautor: **nadrozd** » 22 sty 2016, 19:48

wisnia2168 pisze:Wyniki niby ma dobre, ale tarczyca chyba trochę wariuje i nerwica w ciężkim stadium. Rozmawiać próbuję cały czas

wiesz co jak to tarczyca to to sie unomuje stopniowo, jak sie chormon wyrówna i organizm sie zbalansuje. Jak juz dostanie chormon w odpowiedniej dawce to z tygodnia na tydzien bedzie coraz lepiej z wszystkimi tymi objawami)
Ja tez miałem kołatanie serca, strach i dziwne stany ala nerwica.... ale ciezko takich stanów nie miec jak ci serce kołacze i masz wrazenie ze cie zaraz tramwaj przejedzie... wiec i jak domownicy chcieli ze mna pogadac to nie docierało.

Badz dobrej mysli. Ja sie pomodle za Was. (bo tobie tez napewno ciezko)
3majcie sie.