Jak wyjaśnić ten fragment Pisma świętego?

[Brawario]

W świetle tych fragmentów Biblii, które jasno mówią, że Pan Bóg nie może kłamać?
"18 Wtedy król izraelski zwrócił się Jozafata: «Czyż ci nie powiedziałem? Nie prorokuje mi pomyślności, tylko nieszczęścia». 19 Tamten zaś dalej mówił: «Dlatego słuchaj wyroku Pańskiego! Ujrzałem Pana siedzącego na swym tronie, a stały przy Nim po Jego prawej i po lewej stronie wszystkie zastępy niebieskie. 20 Wówczas Pan rzekł: "Kto zwiedzie Achaba, aby poszedł i poległ w Ramot w Gileadzie?" Gdy zaś jeden rzekł tak, a drugi mówił inaczej, 21 wystąpił pewien duch i stanąwszy przed Panem, powiedział: "Ja go zwiodę". Wtedy Pan rzekł do niego: "Jak?" 22 On zaś odrzekł: "Wyjdę i stanę się duchem kłamstwa w ustach wszystkich jego proroków". Wówczas rzekł: "Możesz zwieść, to ci się uda. Idź i tak uczyń!" 23 Dał więc Pan teraz ducha kłamstwa w usta tych wszystkich twoich proroków. A na ciebie Pan ma zesłać nieszczęście»." - 1 Krl 22, 18 - 23

[Lash]

????
Co masz na myśli?
Pan Bóg tu nie kłamie.
Pozwla kłamcy działać.

[Brawario]

????
Co masz na myśli?
Pan Bóg tu nie kłamie.
Pozwla kłamcy działać.

Pan Bóg raczej NAKAZUJE tu kłamcy kłamać (a nie tylko pozwala).

[Lash]

????
Co masz na myśli?
Pan Bóg tu nie kłamie.
Pozwla kłamcy działać.

Pan Bóg raczej NAKAZUJE tu kłamcy kłamać (a nie tylko pozwala).

Niekoniecznie.
Bóg wie, że diabeł to kłamca.
Chcąc sprowadzić nieszczescie na Achaba posługuje się naturalnymi predyspozycjami diabła.
Pyta sie kto to zrobi.
nie mówi ty masz to zrobić.

W opcji którą ja widze Bóg nie grzeszy i nie zmusza do grzechu ale mówi - kto to zrobi niejako ZA MNIE i ja mu pozwolę.
W drugie która sugerujesz Bóg. Wymuszałby grzech.
jest wiele lepszych tesktów wspierających drguą opcje.

[fantomik]

????
Co masz na myśli?
Pan Bóg tu nie kłamie.
Pozwla kłamcy działać.

Pan Bóg raczej NAKAZUJE tu kłamcy kłamać (a nie tylko pozwala).

Nawet zakładając, że tak jest -- jaki zauważasz w tym fragmencie problem? Czy nie jest to opis swego rodzaju sądu? Oraz zauważmy, że Bóg w tym fragmencie nie kłamie.

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)

[Tomek12]

Zauważmy tutaj miłość Bożą. Pan Bóg mimo bezbożności Achaba ostrzega go jednak i daje szansę na wycofanie się ze zgubnej decyzji. Achab jednak nie usłuchał głosu Bożego, nie uniżył się, jak poprzednio (w. 21,29); wolał budować swoje ego słuchając fałszywych proroków. Mógł sobie przypomnieć historię na górze Karmel, gdzie większość proroków nie miała racji. Wreszcie mógł zastanowić się, dlaczego Micheasz nigdy nie prorokuje mu dobrze - tzn. bo król żyje w sposób grzeszny. Prawdziwi prorocy wzywają do nawrócenia a nie utwierdzają w grzechu.