Kilka pytań

Dział pomocy przeznaczony dla osób poszukujących - nie będących członkami kościołów protestanckich. Tutaj możecie postawić swoje pytanie, wątpliwości, prośbę o radę, itd. Uwaga: odpowiedzi mogą udzielać wyłącznie osoby należące do kościołów protestanckich.
Awatar użytkownika
Dragonar
Posty: 4906
Rejestracja: 10 wrz 2011, 20:04
wyznanie: Kościół Chrześcijan Baptystów
Lokalizacja: Christendom
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Kilka pytań

Postautor: Dragonar » 03 cze 2016, 23:44

Mrooweq pisze:W związku z tym mam do Was pytanie. Czy moglibyście przytoczyć mi przykłady jakichś konkretnych zarządzeń, wypowiedzi czy ogólnie postaw papieży na przestrzeni dziejów, które w sposób obiektywny były złe? Mogą to być na przykład nakazy mordowania czy prześladowania innowierców (protestantów, żydów) czy nakazy posłuszeństwa wobec obiektywnie złych władz świeckich lub kościelnych (np. zachęcanie do popierania faszystów). Interesują mnie takie argumenty, wobec których znajomy musiałby przyznać, że skoro jakiś papież kiedyś podawał taką naukę do wdrażania w życie przez wiernych, to można było mu spokojnie wypowiedzieć wtedy posłuszeństwo i tym samym nie zgrzeszyć.

Może Sobór Laterański IV z XIII wieku, który nakazywał tępienie heretykow?

3. O heretykach

3, 1. Ekskomunikujemy oraz obejmujemy anatemą każdą herezję powstającą przeciwko świętej, ortodoksyjnej i katolickiej wierze, którą przedstawiliśmy powyżej. Potępiamy wszystkich heretyków: pod jakimkolwiek imieniem by występowali. Wprawdzie różne mają oblicza, ale ogony ze sobą nawzajem splątane, ponieważ wszyscy są do siebie podobni pod względem próżności.

3, 2. Potępieni heretycy mają być oddawani władzom świeckim lub ich funkcjonariuszom, aby stosownie do winy zostali ukarani. Duchownych trzeba najpierw degradować z ich stanowisk. Dobra należące do osób potępionych, jeśli są one świeckimi, należy konfiskować, jeżeli zaś duchownymi - przydzielać kościołom, od których otrzymywali oni swe wynagrodzenie.

3, 3. Osoby tylko podejrzane o herezję, jeżeli na podstawie przyczyn podejrzenia oraz jakości osoby nie wykażą własnej niewinności przez odpowiednie oczyszczenie [siebie od zarzutów], ukarani będą mieczem anatemy i unikani przez wszystkich, dopóki odpowiednio nie zadośćuczynią. Jeżeli przez rok pozostaną w stanie ekskomuniki, zostaną potępieni jako heretycy.

3, 4. Napomina się zaś i nakłania władze świeckie, niezależnie od sprawowanego urzędu, a gdyby było konieczne, przymusza się pod groźbą kary kościelnej - jeżeli chcą być uważani za wierzących - do złożenia publicznej przysięgi, że dołożą wszelkich starań dla obrony wiary, by na ile pozwolą im własne siły wypędzać z ziem podległych ich władzy wszystkich heretyków uznanych za takich w dobrej wierze przez Kościół. Od tej pory, kiedykolwiek ktoś otrzyma władzę duchowną lub świecką, zobowiązany będzie pod przysięgą potwierdzić, że dotrzyma zaleceń tego rozdziału.

3, 5. Jeżeli zaś pan świecki, wzywany i upominany przez Kościół, zlekceważy oczyszczenie swej ziemi z kalającej ją herezji, zostanie spętany węzłem ekskomuniki przez metropolitę oraz pozostałych biskupów tejże prowincji. Jeżeli w ciągu roku nie dopełni tego, powiadomi się papieża, aby mógł ogłosić, że odtąd wasale zwolnieni są z wierności wobec niego i udostępnić jego ziemię katolikom, którzy wypędziwszy heretyków są jej posiadaczami bez możliwości jakiegokolwiek sprzeciwu oraz zachowują ją w czystości wiary, oczywiście z zachowaniem prawa suzerena, dopóki on sam nie sprzeciwi się temu i nie przedstawi okoliczności stanowiącej tego przeszkodę. To samo prawo winno być zachowywane wobec tych, którzy nie mają nad sobą suzerena.

3, 6. Katolicy zaś, którzy po przyjęciu znaku krzyża przyczynią się do wytępienia heretyków, niech cieszą się odpustem i świętym przywilejem, których udzielono udającym się na pomoc Ziemi Świętej.

3, 7. Postanawiamy ponadto, że ekskomunice podlegają ci, którzy wyznają wiarę heretyków, przyjmują ich, bronią lub im sprzyjają. Stanowczo zarządzamy, że jeżeli ukarany ekskomuniką zlekceważy zadośćuczynienie w ciągu jednego roku, odtąd na mocy samego prawa będzie naznaczony infamią i nie może być dopuszczony do urzędów publicznych i rad oraz nie ma prawa wybierania innych na te stanowiska ani świadczenia w sądzie. Nie posiada też zdolności testamentalnej, czyli prawa do swobodnego sporządzania testamentu oraz przyjmowania dziedzictwa jako spadkobierca. Ponadto nikt nie musi odpowiadać mu w żadnej sprawie, podczas gdy on jest zobowiązany do tego wobec innych.

3, 8. Jeśli taki człowiek byłby sędzią, to wydane przez niego orzeczenia nie mają żadnej mocy i nie należy mu powierzać żadnej sprawy; jeśli byłby adwokatem, w żadnym przypadku nie należy przyjmować jego obrony; jeśli - notariuszem, to zredagowane przez niego dokumenty nie są ważne, ale potępione wraz z ich potępionym autorem. W podobnych przypadkach polecamy przestrzegać tę samą zasadę. Jeżeli zaś byłby duchownym, zostanie złożony z wszelkiego urzędu oraz beneficjum, ażeby cięższą ponosił karę ten, kto bardziej przewinił. Ci zaś, którzy zlekceważą unikanie takich osób wskazanych przez Kościół, podlegać będą karze ekskomuniki tak długo, dopóki odpowiednio nie zadośćuczynią.

3, 9. Oczywiście takim ludziom niosącym zarazę, duchowni odmówią sakramentów Kościoła oraz chrześcijańskiego pogrzebu; nie wolno im przyjmować od nich darowizn ani ofiar. W przeciwnym razie zostaną pozbawieni urzędu, na który nigdy nie zostaną przywróceni bez specjalnego zezwolenia Stolicy Apostolskiej. Podobnie wszyscy zakonnicy, poniosą karę nie zachowania ich przywilejów w diecezji, w której ośmielą się popełnić takie nadużycia.

3,10. „Niektórzy «pod pozorem pobożności, wyrzekając się jej mocy» (jak mówi Apostoł), przypisują sobie prawo głoszenia nauki, chociaż ten sam Apostoł mówi: «Jakże mogliby głosić, jeśli nie zostaliby posłani?» Wszyscy więc, mający zakaz nauczania lub nie posłani, którzy ośmielą się publicznie lub prywatnie uzurpować sobie urząd głoszenia bez upoważnienia Stolicy Apostolskiej lub katolickiego biskupa miejsca”, zostaną ukarani ekskomuniką i jeśli możliwie szybko się nie poprawią, spotka ich inna odpowiednia kara.

3,11. Dodajemy, że każdy arcybiskup i biskup zobowiązany jest osobiście albo za pośrednictwem swego archidiakona czy innych godnych i uczciwych ludzi, dwa razy albo przynajmniej raz w roku, odwiedzić własną parafię, w której według pogłosek mieszkali heretycy. Tam niech trzech lub więcej mężów, cieszących się dobrą sławą, a nawet jeśli uzna za pożyteczne, całe sąsiedztwo - zobowiąże pod przysięgą, że jeśli któryś z nich dowie się, że heretycy albo inni ludzie odbywają tam tajne zebrania albo nie zgadzają się ze sposobem życia i obyczajami ludzi wierzących, postarają się zawiadomić o tym biskupa. Biskup zaś wezwie oskarżonych do siebie i jeśli nie oczyszczą się od zarzutu oskarżenia albo po oczyszczeniu powrócą do tego wiarołomstwa, zostaną ukarani kanonicznie.

3, 12. Ci spośród nich, którzy z godnym potępienia uporem gardząc zobowiązaniem pod przysięgą, nie zechcą jej złożyć, przez samo to mają być uznani za heretyków. Chcemy, polecamy i na mocy posłuszeństwa surowo nakazujemy, aby biskupi w swoich diecezjach pilnie czuwali nad skutecznym wypełnianiem tych postanowień, jeśli chcą uniknąć kary kanonicznej.

3, 13. Jeżeli jakiś biskup zaniedba lub porzuci oczyszczanie swojej diecezji z zaczynu błędów herezji, to - gdy się tego niepodważalnie dowiedzie - zostanie złożony z urzędu biskupiego, a na jego miejsce mianowany ktoś odpowiedni, chcący i zdolny wytępić błędy herezji.

Źródło: LINK.

A tutaj też kilka innych przykładów: LINK - artykuł w języku angielskim.

Mrooweq pisze:Uwaga, nie chodzi mi o argumenty natury doktrynalnej, ponieważ mojego znajomego to nie przekonuje, gdyż wg niego papież z definicji nie może się w kwestii doktrynalnej mylić. Interesują mnie tylko argumenty natury moralnej.

Szkoda, ponieważ takich mam najwięcej.


Scriptura locuta, Roma finita.

Zapraszam na mojego bloga: Herold Pański.
Mrooweq
Posty: 707
Rejestracja: 17 lip 2011, 14:11
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Kilka pytań

Postautor: Mrooweq » 08 cze 2016, 07:48

Okej, dziękuję za materiały, jestem w trakcie ich studiowania. W między czasie nasunęły mi się kolejne wątpliwości.

Paweł zdaje się pouczać że należy być posłusznym starszym i ogólnie przełożonym w zborze/Kościele. W związku z tym mam kilka pytań:
1. Jak protestanci mogą stosować się do tego nakazu, skoro w protestantyzmie de facto sam sobie wybieram wspólnotę taką jaka mi pasuje?
2. Jeżeli mój pastor pobłądzi doktrynalnie, to czy mogę wypowiedzieć mu posłuszeństwo, czy jednak zgodnie z nakazem pawłowym mam trwać przy tym pastorze?

I jeszcze jednak kwestia. Paweł w listach poucza o zjawisku wykluczania wiernych z Kościoła, na przykład z powodu trwania w grzechu. Pytanie:
3. Czy człowiek, który w czasach apostolskich został wykluczony na przykład z Kościoła w Filippi i który pojechał potem do Koryntu, czy mógł tam zostać przyjęty do wspólnoty bez żadnych problemów, ponieważ ci w Koryncie nic nie wiedzieli o jego czynach? Czy może jednak Duch Św. podpowiadał przełożonym w Koryncie że dany osobnik został już wykluczony w innym Kościele i w związku z tym nie należy go przyjmować? Czy Pismo mówi coś o tej kwestii?


Poszukujący
Awatar użytkownika
KAAN
Posty: 19934
Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Kilka pytań

Postautor: KAAN » 09 cze 2016, 13:06

Mrooweq pisze:Okej, dziękuję za materiały, jestem w trakcie ich studiowania. W między czasie nasunęły mi się kolejne wątpliwości.
Paweł zdaje się pouczać że należy być posłusznym starszym i ogólnie przełożonym w zborze/Kościele. W związku z tym mam kilka pytań:
1. Jak protestanci mogą stosować się do tego nakazu, skoro w protestantyzmie de facto sam sobie wybieram wspólnotę taką jaka mi pasuje?

Posłuszeństwo starszym ma charakter duchowy, dotyczy lokalnego zboru i jest odpowiedzią na działanie Ducha Świętego, który daje komuś dar przewodzenia w zborze. Kiedy jesteś w jakiejś społeczności powinieneś respektować autorytet i zdanie starszych. Wynika to z zasady dyscypliny zborowej której podlegają wszyscy bez wyjątku, nawet starsi.
Posłuszeństwo starszym nie polega na uznawaniu hierarchicznej władzy w Kościele, bo takiej nie ma, to raczej posłuszeństwo wobec porządku jaki Bóg ustalił w zborze Bożym.
2. Jeżeli mój pastor pobłądzi doktrynalnie, to czy mogę wypowiedzieć mu posłuszeństwo, czy jednak zgodnie z nakazem pawłowym mam trwać przy tym pastorze?
Myślę, że zanim wypowiesz mu posłuszeństwo powinieneś z nim porozmawiać, żebyście wyjaśnili sobie wątpliwości. Poza tym nie ma ślubowania posłuszeństwa starszemu, nikt nie wymaga podpisywania listy lojalności, ani otrzymywania certyfikatu podpisanego przez starszego. O stosunkach w zborze powinieneś myśleć jak o stosunkach w rodzinie a nie np. w partii politycznej. Pan Jezus powiedział żebyśmy nie używali tytułów bo wszyscy jesteśmy braćmi. Jeśli jednak starszy głosi niebiblijną naukę, która moze zagrozić rozwojowi duchowemu, albo (o zgrozo) spowodować upadek ludzi podążających do Chrystusa to nie ma innego wyjścia jak odłączyć się od takiej społeczności.
I jeszcze jednak kwestia. Paweł w listach poucza o zjawisku wykluczania wiernych z Kościoła, na przykład z powodu trwania w grzechu. Pytanie:
3. Czy człowiek, który w czasach apostolskich został wykluczony na przykład z Kościoła w Filippi i który pojechał potem do Koryntu, czy mógł tam zostać przyjęty do wspólnoty bez żadnych problemów, ponieważ ci w Koryncie nic nie wiedzieli o jego czynach? Czy może jednak Duch Św. podpowiadał przełożonym w Koryncie że dany osobnik został już wykluczony w innym Kościele i w związku z tym nie należy go przyjmować? Czy Pismo mówi coś o tej kwestii?
To powszechny problem i w naszych czasach, spotkałem się z taką sytuacją w moim zborze i innych zborach. Mądrością starszych powinno być wzajemne dogadanie się i współpraca w zakresie wychowania takich ludzi. Mozliwe że zmiana społeczności moze być powodem do poprawy i jakby podkreślenia poprzedniego grzesznego życia. To są jednak sytuacje indywidualne i starsi powinni współpracować ze sobą.
W Biblii są przykłady wykluczania, mówił o tym Pan Jezus (Mat 18:15-18) i Paweł np. 2Kor 2:5-8 , to są indywidualne przypadki i każdy z nich ma inne rozwiązanie.


Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
Mrooweq
Posty: 707
Rejestracja: 17 lip 2011, 14:11
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Kilka pytań

Postautor: Mrooweq » 01 sie 2016, 11:52

Hej, mam pewną wątpliwość. Mianowicie w jednym z listów pawłowych apostoł pisze, że głową kobiety jest jej mąż, a głową męża jest Chrystus. W związku z tym pytanie - jeżeli oboje małżonkowie są chrześcijanami, przy czym mąż żyje według nie do końca właściwej doktryny, a żona naturalnie pójdzie w ślad za mężem, to czy żona stanąwszy po śmierci na sądzie będzie mogła powiedzieć Jezusowi że powinna była być posłuszna mężowi? Czy takie posłuszeństwo byłoby poczytane jej za sprawiedliwość, choć żyła w błędzie? Czy w związku z tym mogłaby liczyć na mniejszą karę lub większą nagrodę niż jej mąż?


Poszukujący
Awatar użytkownika
Rafi
Posty: 519
Rejestracja: 25 mar 2008, 13:42
wyznanie: Kościół Ewangelicko-Metodystyczny
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Kilka pytań

Postautor: Rafi » 02 sie 2016, 08:59

Takie dywagacje, roztrząsanie każdego najmniejszego aspektu i ujmowanie to w paragrafy nie ma zadnego sensu (patrz do czego KRK doprowadziło). Niech żona żyje zgodnie z własnym sumieniem, to jej pierwszy sędzia. Jeżeli postępuje wbrew własnemu sumieniu to zatruje to ją wiarę jak kazdy grzech oddalający od Boga.


kontousunięte1
Posty: 8825
Rejestracja: 07 kwie 2011, 16:43
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Kilka pytań

Postautor: kontousunięte1 » 02 sie 2016, 09:13

A jak mąż jest "trąba", a żona wierząca to co? Ma iść za głupotą męża? Bo do takich absurdów doprowadzi rozmydlanie nauki Pawła.
A wdowy, które już męża nie mają? Kogo mają słuchać na ziemi? To pytanie już stawiałam kiedyś i jest nadal dla mnie aktualne. Nie przypominam sobie odpowiedzi jakiejś wiążącej i konkretnej. Ale może tu się doczekam, kto wie? Panowie....



Wróć do „Dla poszukujących”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości