Dzień dobry
Ciężko zacząć ten pierwszy post na forum:) Zacznę od przedstawienia się. Jestem dorysłym 3X letnim mężczyzną, żonatym. Mamy dwójkę dzieci. Zostałem ochrzczony, oraz przyjąłem sakramenty w kościele katolickim. Jednak w moim domu rodzinnym "religia" nigdy nie była praktykowana, w związku z tym całe moje dorosłe życie przeżyłem bez Boga.
Do momentu mojego nawrócenia (który nastapił ponad rok temu), dzięki temu jestem tutaj Stało się to tak nagle, spłynęło na mnie Wierzę!
Ale z moją wiarą pozostałem na lodzie w sensie "wyznania". Pomimo przyjęcia sakramentów w kościele katolickim, nie czuję się katolikiem. W kościele katolickim nie przekonuje mnie sakrament spowiedzi, nie przekonuje mnie również przesadna polska maryjność. Z drugiej strony mam zdrowy dystans w stosunku do protestanckich "amerykańskich" wspólnot w których ludzie tarzają się po podłodze w jakiejś dzikiej ekstazie.
Od jakiegoś czasu odczuwam silną potrzebę przyjęcia Eucharystii. Pomyślałem, że mogę pojadę do jednego z kościołów ewangelisko-augsburskich, które są w mojej okolicy. Czy jako ochrzczony w kościele katolickim mogę przyjąć Eucharystię podczas ewangelckiego nabożeństwa?
Przerażają mnie te "mury" pomiędzy chrześcijanami. Chętnie wysłucham Waszych opinii.
Osoba poszukująca
- KAAN
- Posty: 19934
- Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
- wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Osoba poszukująca
Witaj na forumAstromat pisze:Dzień dobry
Wspaniała wiadomość, że widzisz w sobie wiarę!Do momentu mojego nawrócenia (który nastapił ponad rok temu), dzięki temu jestem tutaj Stało się to tak nagle, spłynęło na mnie Wierzę!
Odczuwanie takiej potrzeby może mieć różne podłoże; może to być swego rodzaju "przyzwyczajenie" związane z twoją historią życia. Ja też byłem katolikiem i wiem ze coś takiego moze w człowieku funkcjonować. Drugi powód twojego odczuwania może być pozytywną odpowiedzią na poznanie woli Bożej; Pan Jezus polecił aby wierzący łamali chleb i pili wino na pamiątkę ostatniej wieczerzy i wykonanego dzieła Pana Jezusa na krzyżu.Od jakiegoś czasu odczuwam silną potrzebę przyjęcia Eucharystii. Pomyślałem, że mogę pojadę do jednego z kościołów ewangelisko-augsburskich, które są w mojej okolicy.
To jest na razie drugorzędna sprawa, powinieneś się skupić nad tym w co wierzysz i poznaniem Słowa Bożego. Wykonywanie pewnych czynności w społeczności Zboru Pańskiego ma swoje znaczenie wtedy gdy jest właściwie rozumiane, dlatego zwracam twoją uwagę na poznanieprawdy Słowa Bożego.Czy jako ochrzczony w kościele katolickim mogę przyjąć Eucharystię podczas ewangelckiego nabożeństwa?
Rzeczywiście jest to przerażające; ale po głębszym poznaniu prawdy Słowa Bożego pojawia się zrozumienie i spokój w duszy, bo to co się dzieje jest nieuniknione, to jest wpisane w dzieje ludzkości aż do przyjścia Pana Jezusa, który osądzi ten świat.Przerażają mnie te "mury" pomiędzy chrześcijanami.
Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 15 lip 2019, 14:34
- wyznanie: Rzymsko Katolickie
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Osoba poszukująca
Odczuwanie takiej potrzeby może mieć różne podłoże; może to być swego rodzaju "przyzwyczajenie" związane z twoją historią życia. Ja też byłem katolikiem i wiem ze coś takiego moze w człowieku funkcjonować. Drugi powód twojego odczuwania może być pozytywną odpowiedzią na poznanie woli Bożej; Pan Jezus polecił aby wierzący łamali chleb i pili wino na pamiątkę ostatniej wieczerzy i wykonanego dzieła Pana Jezusa na krzyżu.
Możesz mieć rację.
To jest na razie drugorzędna sprawa, powinieneś się skupić nad tym w co wierzysz i poznaniem Słowa Bożego. Wykonywanie pewnych czynności w społeczności Zboru Pańskiego ma swoje znaczenie wtedy gdy jest właściwie rozumiane, dlatego zwracam twoją uwagę na poznanieprawdy Słowa Bożego.
Studiuję Słowo Boże każdego dnia. Niestety jest Ono bardzo trudne i jak widać najtęższe umysły w historii chrześcijaństwa spierają się o Jego interpretację. To co już rozeznałem we własnym wnętrzu a widzę w wielu wspólnotach katolickich oraz protestanckich to mówienie w pseudo językach: "siara makara" oraz "garam masala". Paweł wyraźnie mówi, w liście do Koryntian, że jeżeli nie ma na zgromadzeniu osoby tłumaczącej to mówiący w językach powinien zamilknąć (lub mówić samemu sobie lub Bogu - czyli w odosobnieniu - nie na zgromadzeniu). Dlatego moje rozeznanie mówi mi, że pierwsi chrześcijanie otrzymywali dar przemawiania w językach możliwych do zrozumienia - aby móc skutecznie ewangelizować inne narody. Dzisiaj dar jezyków nie jest już potrzebny - gdyż jak widać do każdego charazmytyka przyjeżdżającego zza oceanu zatrudniany jest tłumacz. Dlatego do żadnej wspólnoty/zgromadzenia w której uczestnicy używają "siara makara" nie przystąpię.
Rzeczywiście jest to przerażające; ale po głębszym poznaniu prawdy Słowa Bożego pojawia się zrozumienie i spokój w duszy, bo to co się dzieje jest nieuniknione, to jest wpisane w dzieje ludzkości aż do przyjścia Pana Jezusa, który osądzi ten świat.
Zazdroszczę spokoju.
- KAAN
- Posty: 19934
- Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
- wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Osoba poszukująca
To prawda, ale lepiej nie patrzyć na spory, lepiej szukać prawdę tam gdzie ona jest czyli w Biblii a nie w sporach teologicznych. W społecznościach ewangelicznych kładziemy nacisk na studiowanie Słowa; indywidualne i zbiorowe, a starsi bracia zajmują się wykładem Słowa, aby ci którym sprawia trudność dotarcie do prawdy mogli ją znaleźć. Zawsze jednak zwracamy uwagę na potrzebę osobistej weryfikacji głoszonego Słowa z tym zapisanym.Astromat pisze:Studiuję Słowo Boże każdego dnia. Niestety jest Ono bardzo trudne i jak widać najtęższe umysły w historii chrześcijaństwa spierają się o Jego interpretację.
Tak, to patologia ostatnich 100 lat istnienia chrześcijaństwa, ale nie należy zwracać uwagi na to zjawisko i lepiej tego unikać.To co już rozeznałem we własnym wnętrzu a widzę w wielu wspólnotach katolickich oraz protestanckich to mówienie w pseudo językach...
Też tak uważam, jednak Pan Bóg czasami daje ten dar zgodnie z jego pierwotnym znaczeniem; bywa tak ze ktoś przekazuje Ewangelię komuś kto nie rozumie języka głoszącego Słowo, a jednak ta mowa jest rozumiana przez tego który ma ją zrozumieć.Dzisiaj dar jezyków nie jest już potrzebny
Jak napisano "...prawda was wyswobodzi..." , ta prawda daje wolność m.in. od niepokoju, frustracji, zwątpienia.Astromat pisze:Zazdroszczę spokoju.Rzeczywiście jest to przerażające; ale po głębszym poznaniu prawdy Słowa Bożego pojawia się zrozumienie i spokój w duszy, bo to co się dzieje jest nieuniknione, to jest wpisane w dzieje ludzkości aż do przyjścia Pana Jezusa, który osądzi ten świat.
Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 15 lip 2019, 14:34
- wyznanie: Rzymsko Katolickie
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Osoba poszukująca
Dużo przemodliłem, przemyślałem, przedyskutowałem. Wniosek mam tylko jeden. Większość moich wątpliwości wynika z mojej pychy. Tyle w temacie. Nie widzę powodu aby poszukiwać poza KK.
-
- Posty: 73
- Rejestracja: 12 kwie 2019, 10:04
- wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Osoba poszukująca
Wiele z twoich wątpliwości wynika z tego, że to Bóg chce, byś znał prawdę. Szatan może Ci wmawiać, że to pycha żebyś powrócił do bałwochwalczej religii.
Łaska Pana Jezusa Chrystusa, miłość Boga i wspólnota Ducha Świętego niech będzie z wami wszystkimi. Amen.
- koleżanka
- Posty: 2213
- Rejestracja: 04 cze 2009, 12:06
- wyznanie: Kościół Chrześcijan Baptystów
- Lokalizacja: Kujawsko Pomorskie
- O mnie: Jezus mym Panem!
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Osoba poszukująca
Astromat pisze:Dużo przemodliłem, przemyślałem, przedyskutowałem. Wniosek mam tylko jeden. Większość moich wątpliwości wynika z mojej pychy. Tyle w temacie. Nie widzę powodu aby poszukiwać poza KK.
Mi Bóg nie odpuścił aż wreszcie sam przemówił :
Bo myśli moje nie są myślami waszymi ani wasze drogi moimi drogami - wyrocznia Pana. 9 Bo jak niebiosa górują nad ziemią, tak drogi moje - nad waszymi drogami i myśli moje - nad myślami waszymi. Izajasz 55, 8-9
Przez wiele lat wracałam myślami do chrześcijan ewangelicznych i już wiem, że tam jest żywy i prawdziwy Bóg. Nie ten w tradycji i katechizmie kk. Zobacz ile w kościele katolickim jest pogaństwa nawet sama msza św..
5 Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus,1 Tym 2.5
„Albowiem ja wiem, jakie myśli mam o was – mówi Pan – myśli o pokoju, a nie o niedoli, aby zgotować wam przyszłość i natchnąć nadzieją.” (Księga Jeremiasza 29;11)
„Albowiem ja wiem, jakie myśli mam o was – mówi Pan – myśli o pokoju, a nie o niedoli, aby zgotować wam przyszłość i natchnąć nadzieją.” (Księga Jeremiasza 29;11)
- KAAN
- Posty: 19934
- Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
- wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Osoba poszukująca
Ten filmik nie jest dobrą odpowiedzią na problem jaki w tym wątku przedstawiłeś, katolicyzm nie zawiera w sobie zestawu jakichś problemów które można jakoś rozwiązać. Katolicyzm sam w sobie jest jednym wielkim problemem. Doktryna tego wyznania jest sprzeczna z przekazem Ewangelii, dlatego nie jest reformowalny.
Poza tym autor tego filmiku kompletnie nie kojarzy co to jest chrześcijaństwo i protestantyzm, ten młody człowiek jest na początku drogi do Boga i musi się jeszcze wiele nauczyć i przede wszystkim uwierzyć.
Poza tym autor tego filmiku kompletnie nie kojarzy co to jest chrześcijaństwo i protestantyzm, ten młody człowiek jest na początku drogi do Boga i musi się jeszcze wiele nauczyć i przede wszystkim uwierzyć.
Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
- koleżanka
- Posty: 2213
- Rejestracja: 04 cze 2009, 12:06
- wyznanie: Kościół Chrześcijan Baptystów
- Lokalizacja: Kujawsko Pomorskie
- O mnie: Jezus mym Panem!
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Osoba poszukująca
Kościół Rzymskokatolicki jest po prostu sektą, kto inaczej zaczyna myśleć jest zastraszany piekłem i po za kościołem nie ma zbawienia. Tylko biskupi mają jeden problem, Jezus nic takiego nie mówił, bo nie zakładał religii wystarczy przeczytać rozmowę Jezusa z Samarytanką. Wszyscy będą Boga czcić w Duchu i Prawdzie a nie w świątyniach ( gdzie jak lampka zgaśnie Jezus ucieka?) to jest śmieszne. Eucharystia czy na pewno? Przecież Jezus jest Bogiem i on na skinienie palcem jakiegoś tam kapłana nie schodzi. Spowiedź to wymysł kapłanów by trzymać prosty lud w łapach.
Zastanów się dobrze i módl o prawdę.
Zastanów się dobrze i módl o prawdę.
5 Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus,1 Tym 2.5
„Albowiem ja wiem, jakie myśli mam o was – mówi Pan – myśli o pokoju, a nie o niedoli, aby zgotować wam przyszłość i natchnąć nadzieją.” (Księga Jeremiasza 29;11)
„Albowiem ja wiem, jakie myśli mam o was – mówi Pan – myśli o pokoju, a nie o niedoli, aby zgotować wam przyszłość i natchnąć nadzieją.” (Księga Jeremiasza 29;11)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości