Noszenie krzyżyka
: 10 kwie 2019, 13:24
Co myślicie o noszeniu krzyżyka na szyi, czy chrześcijanie mogą nosić krzyżyk na szyi?
Miejsce spotkań chrześcijan z kościołów ewangelickich i ewangelicznych
http://protestanci.info/
marioosh666 pisze:Moim zdaniem krzyżyk jest w porządku o ile ktoś czuje taką potrzebę, ale należy unikać tzw. krucyfiksu.
Torcik pisze:marioosh666 pisze:Moim zdaniem krzyżyk jest w porządku o ile ktoś czuje taką potrzebę, ale należy unikać tzw. krucyfiksu.
Czyli?...
Valzer pisze:Torcik pisze:marioosh666 pisze:Moim zdaniem krzyżyk jest w porządku o ile ktoś czuje taką potrzebę, ale należy unikać tzw. krucyfiksu.
Czyli?...
Czyli krzyża z wizerunkiem Jezusa, ponieważ Pan umarł za nas i zmartwychwstał a nie wciąż wisi na krzyżu jak podaje wielu katolików.
Torcik pisze:Valzer pisze:Torcik pisze:Czyli?...
Czyli krzyża z wizerunkiem Jezusa, ponieważ Pan umarł za nas i zmartwychwstał a nie wciąż wisi na krzyżu jak podaje wielu katolików.
Tu bym dyskutowała. Samo przedstawienie na krzyżyku figurki Jezusa nie świadczy o wierze w to, że On tam wisi bez końca. Nie spotkałam żadnego katolika ani nikogo innego, kto myślałby w taki sposób. Każdy katolik, czy wyznawca innej wiary lub niewierzący doskonale wie, że było (lub głosi się tak) zmartwychwstanie. Sam fakt świętowania tegoż jest dowodem na to, że katolicy wierzą włąściwie, a nie w nieustająco wiszącego Jezusa.
Uważam, że jest wręcz odwrotnie w temacie noszenia krzyżyka. Ludzie niewierzący, a wręcz wyśmiewający wiarę innych jak najbardziej nosza różnego rodzaju krzyżyki - jak wynika z twojego rozróżnienia - krucyfiksy. Nosi się przecież symbol krzyża - dla wielu - w postaci ANGH.
Noszenie krzyżyka z wizerunkiem wiszącego Zbawiciela raczej podkreśla wiarę człowieka, że pamięta o TYMŻE, i że nie jest to tylko biżuteria.
Tak mi się wydaje.
Uważam, że nie jest niczym nagannym noszenie krzyżyka na szyi, natomiast np. kolczyki w uszach z krucyfiksem właśnie to przegięcie.
Mam znajomą, która jest ortodoksyjną katoliczką i wierzy, że na każdym krzyżu cieleśnie wisi Jezus (zwłaszcza w kościele przy ołtarzu) i jak ma do tego sposobność to całuje każdy Jego wizerunek na krzyżu bo wierzy, że wtedy Bóg jej pomaga.
Nie spotkałem się z wytykaniem palcami, ale protestanci słusznie odnoszą się do prawdy objawionej w której Pan Jezus jest przedstawiony jako zmartwychwstały, siedzący na tronie Bożym, pełen chwały, zwycięski Pan panów i Król królów. Krucyfiks przedstawia katolicką doktrynę Pana Jezusa ciągle cierpiącego, ciągle składającego ofiarę krzyża "uobecnioną" w czasie mszy. To fałszywy obraz Pana Jezusa, prawidłowe przesłanie nosi w sobie goły krzyż.Torcik pisze:Wiem też z nauk w zborze, że protestanci właśnie to wiszenie na krzyżu (a raczej wizerunek na różnych krzyżykach) zarzucają katolikom jako wielką nieprawidłowość i powód do wytykania ich palcami.
KAAN pisze:Nie spotkałem się z wytykaniem palcami, ale protestanci słusznie odnoszą się do prawdy objawionej w której Pan Jezus jest przedstawiony jako zmartwychwstały, siedzący na tronie Bożym, pełen chwały, zwycięski Pan panów i Król królów. Krucyfiks przedstawia katolicką doktrynę Pana Jezusa ciągle cierpiącego, ciągle składającego ofiarę krzyża "uobecnioną" w czasie mszy. To fałszywy obraz Pana Jezusa, prawidłowe przesłanie nosi w sobie goły krzyż.Torcik pisze:Wiem też z nauk w zborze, że protestanci właśnie to wiszenie na krzyżu (a raczej wizerunek na różnych krzyżykach) zarzucają katolikom jako wielką nieprawidłowość i powód do wytykania ich palcami.
Jest popularna i wszyscy protestanci ją znają.Torcik pisze:KAAN pisze:Nie spotkałem się z wytykaniem palcami, ale protestanci słusznie odnoszą się do prawdy objawionej w której Pan Jezus jest przedstawiony jako zmartwychwstały, siedzący na tronie Bożym, pełen chwały, zwycięski Pan panów i Król królów. Krucyfiks przedstawia katolicką doktrynę Pana Jezusa ciągle cierpiącego, ciągle składającego ofiarę krzyża "uobecnioną" w czasie mszy. To fałszywy obraz Pana Jezusa, prawidłowe przesłanie nosi w sobie goły krzyż.Torcik pisze:Wiem też z nauk w zborze, że protestanci właśnie to wiszenie na krzyżu (a raczej wizerunek na różnych krzyżykach) zarzucają katolikom jako wielką nieprawidłowość i powód do wytykania ich palcami.
Pozwól, że się nie zgodzę. Może i gdzieś takie nauki się pojawiają, ale nie jest to wykładnia popularna, a już na pewno nie w tych czasach. Pewnie dawno temu tak nauczano, nie jestem pewna jednak, czy to nie interpretacja protestancka przeciwko katolikom.
To nie jest popularne zrozumienie wśród protestantów.O symbolach i jak je rozumiem ja i środowisko moje już pisałam w którymś poście powyżej.
Może i wiedzą, ale znaczenie krucyfiksu jest takie jak napisałem.Dodam, że katolicy (przynajmniej w mojej rodzinie i środowisku) rozróżniają czas cierpienia Jezusa i czas powstania z martwych, a także wiedzą gdzie obecnie On jest i jaką ma godność. I wiedzieli o tym zanim ja-protestująca protestantka im o tym zaczęłam mówić
Torcik pisze:Pewnie dawno temu tak nauczano, nie jestem pewna jednak, czy to nie interpretacja protestancka przeciwko katolikom.