Strona 5 z 6

: 25 maja 2009, 17:29
autor: Puritan
julaine pisze:puritan: plączesz się w zeznaniach w kwestii naszego forumowego agnostyka. macie wy jakaś logikę na tej filologii, albo coś?

Takie pyskówki to mogłabyś sobie darować.
Opcje julianistyczne:
julaine pisze:1: obecny agnostyk nigdy nie był wierzący, choć zapewne - gdyby był kalwinistą - krzyczałby w koło, że jest raz na zawsze zbawiony.

Nie sądzę żeby żył na świecie taki idiota.
julaine pisze:2: obecny agnostyk był i nadal jest wierzący - bo nie odpadł jeszcze trwale, ma jakiś kryzys albo coś, więc wróci - nadal jest zatem zbawiony, pomimo zakrętów życiowych.

Czy nie potrafisz zrozumieć, że żaden agnostyk nie jest zbawiony, nie był i dopóki nie przestanie być agnostykiem wierzącym nie będzie?

Zbawienie jest PRZEZ WIARĘ. Więc jak trwasz w grzechu, a wierzysz to znaczy, że następuje krótkotrwały krok w tył.
To samo jest ze zwątpieniem - jeśli na chwilę zwątpisz, że jesteś dzieckiem Bożym, ale zaraz powróci ci ta pewność to znaczy, że cofnęłaś się o krok w tył.
Ale jeśli jesteś agnostykiem (osobą niewierzącą w Boga z Biblii) to nie masz co liczyć na to, że może jesteś dzieckiem Bożym, ale Bóg zapomniał ci o tym powiedzieć.

: 25 maja 2009, 17:32
autor: chrześcijanin
Rembov pisze:
chrześcijanin pisze:Czekamy na Twoje odpowiedzi (wzorcowe) na pytania po czym poznajesz, ze wierzysz, tego ewidentnie brakuje.

To bardzo dobre pytanie. Ja bym je jednak skierował do każdego uczestnika forum:
Po czym poznajesz, że jesteś osobą wierzącą Chrystusowi i w Chrystusa?

ono juz zostalo skierowane do kazdego - jednakze na gospodarzu watku lezy zazwyczaj obowiazek zagajenia a nie przesluchiwania gosci.

: 25 maja 2009, 17:37
autor: chrześcijanin
Puritan pisze:agnostykiem (osobą niewierzącą w Boga z Biblii)
troche za szeroka definicja, bo kazdego kto nie jest fundamentalista czyni agnostyka, a sa rozne odcienie w chrzescijanstwie - roznie (zawsze blednie) przedstawiajace sobie obraz Boga.
Co to znaczy wg. Puritana wierzyc w Boga z Biblii (co tez rodzi pytania jako ze jest to nieostre - czy dowolnego Boga z Biblii = np. Jahweh, Baala, czy innego), nawet jesli przyjmiemy ze w tym stwierdzeniu Bogiem z Biblii jest Jahweh (jak wierze), to pozostaje pytanie - czy, wg. definicji zaproponowanej przez Puritana Katolik rzymski jest agnostykiem?

: 25 maja 2009, 17:42
autor: Norbi
Puritan pisze:Czy nie potrafisz zrozumieć, że żaden agnostyk nie jest zbawiony, nie był i dopóki nie przestanie być agnostykiem wierzącym nie będzie?

Dlaczego nie rozpocząłeś od słów: "Musimy sobie uświadomić..." :D

: 25 maja 2009, 17:49
autor: chrześcijanin
Marcus pisze:Musimy sobie uświadomić.
a nie lepiej "Moglibysmy sobie uswiadomic".

Kiedys mialem przywilej zwiastowac ewangelie koledze z klasy mojej żony (wtedy byla licealistka). Kolega ten byl czlonkiem organizacji Straznica (tzw. swiadkow Jehowy). Po kilku przyjaznych i zdawalo sie otwierajacych chlopaka na ewangelie rozmowach - zacial sie, poniewaz mial powazna rozmowe w sali krolestwa ze starszym nadzorujacym czy jakos tak to ujal. Od tego momentu cofnal sie do stanu poczatkowego naszych rozmow lub jeszcze bardziej. Po bezowocnym dyskutowaniu okazalo sie, ze nic z tych rozmow nie bedzie. Slawek zadeklarowal w pewnym momencie, ze predzej zostanie calkowitym agnostykiem niz nawroci sie do Jezusa Chrystusa jako Boga Jehowy, on uwazal Jezusa za tymczasowego Syna Bozego (ktory w jego mniemaniu nie byl Synem Bozym zawsze lecz dopiero od wcielenia, lub nawet od zmartwychwstania). Tym samym Boskosc i pelna chwala Pana Jezusa Chrystusa byla dla niego nie do zaakceptowania.
Zatem jawila sie alternatywa: niewiara w Boga jakiegokolwiek lub pozostanie czlonkiem Towarzystwa Straznica. Jedno i drugie bez nadziejne.

Dzis dostalem list od pewnego czlowieka, ktory tytuluje mnie przyjacielem, list ktorego polowe zeskanowalem i w postaci pliku: PDF udostepniam. Ten skan umiescilem pod adresem:
http://christianin.wordpress.com/files/ ... ostasy.pdf
W liscie jest opis sytuacji Steva, ktory przez dziesiec lat korzystal z
materialow wysylanych przez autora listu, i z wierzacego w Jezusa gloszonego przez autora listu zamienil sie w absolutnego niewierzacego. Nie ma on zalu do nikogo a jedynie po tych 10 latach doszedl do wniosku, ze Chrystus, Bog, Biblia to niewarte uwagi fantazje. Co gorsze - Steve twierdzi, ze wreszcie doswiadczyl pokoju w sercu, pokoju ktorego nie mial jako czytelnik tych materialow od autora listu.

Tragedia Slawka i tragedia Steva polega na tym, ze obaj mysla ze juz poznali Boga Biblii i jesli tym falszywym, "innym" beda rozczarowani - sa uodpornieni na wezwania ewangeliczne, bo mysla ze juz wiedza w czym rzecz. A niestety sie im tylko wydaje.

Niecierpliwie czekam na CD ktore autor listu mi obiecal - z jego nauczaniem na temat apostazji, zobaczymy co tam rzecze :-??

: 25 maja 2009, 20:03
autor: Agata_K
Zbawienie jest PRZEZ WIARĘ. Więc jak trwasz w grzechu, a wierzysz to znaczy, że następuje krótkotrwały krok w tył.
To samo jest ze zwątpieniem - jeśli na chwilę zwątpisz, że jesteś dzieckiem Bożym, ale zaraz powróci ci ta pewność to znaczy, że cofnęłaś się o krok w tył.
Ale jeśli jesteś agnostykiem (osobą niewierzącą w Boga z Biblii) to nie masz co liczyć na to, że może jesteś dzieckiem Bożym, ale Bóg zapomniał ci o tym powiedzieć.



Bzdury, bzdury i bzdiry
Herezja na herezji

Pismo jasno mówi, jaka wiara jest zbawiająca i jaka utrzymuje w zbawieniu. Szatańska wiara nie zbawia, a tych, którzy nie dbają o domowników Pismo nazywa "gorszymi od niewierzących". Promujesz wiarę, które może iść w parze z morderstwami, złodziejstwami i homoseksualizmem. Kolejny raz wychodzi, jaki jest cel kalwinizmu: grzeszyć pod sztandarem łaski-obrzydliwość.

: 26 maja 2009, 12:48
autor: julaine
puritan pisze:Nie sądzę żeby żył na świecie taki idiota.

myślę, że na świecie znajdzie sie mnóstwo idiotów-pseudochrześcijan i na dokładkę kalwinistów, którzy sobie pobędą chrześcijanami-kalwinistami przez pół roku, po czym im się nudzi.

puritan pisze:Czy nie potrafisz zrozumieć, że żaden agnostyk nie jest zbawiony, nie był i dopóki nie przestanie być agnostykiem wierzącym nie będzie?

a ty nie potrafisz zrozumieć, że chrześcijanin może mieć czasem kryzys wiary i uznać na jakiś czas, że jest agnostykiem. rozejrzyj się!

taki wtedy z niego agnostyk, jak z człowieka z przypadku pierwszego chrześcijanin. on tylko tak sam siebie określa. też się mogę określić mistrzynią biegów na 100 metrów, co nie znaczy, że będzie to miało jakieś uzasadnienie w rzeczywistości obiektywnej.

puritan pisze:To samo jest ze zwątpieniem - jeśli na chwilę zwątpisz, że jesteś dzieckiem Bożym, ale zaraz powróci ci ta pewność to znaczy, że cofnęłaś się o krok w tył.
Ale jeśli jesteś agnostykiem (osobą niewierzącą w Boga z Biblii) to nie masz co liczyć na to, że może jesteś dzieckiem Bożym, ale Bóg zapomniał ci o tym powiedzieć.

no, prawie załapałeś.

- "jestem agnostykiem", pozamiatane, to stwierdzenie obiektywne i kompletnie prawdziwe - twoje wyłączne rozumienie
- "mam kryzys i dlatego myślę, że jestem agnostykiem", choć de facto wcale nim nie jest - moje rozumienie agnostycyzmu z podanej przeze mnie opcji 2 - cofnął się krok w tył i tak siebie nazywa

i moje pytanie: skąd wiesz, czy jakiś X jest naprawdę agnostykiem, czy też tylko się cofnął i wróci? dlaczego uważasz, że masz wgląd do rzeczywistości obiektywnej? czy może osądzając od razu X robisz to wyłącznie w celach pedagogicznych?

chrzescijanin pisze:co tez rodzi pytania jako ze jest to nieostre - czy dowolnego Boga z Biblii = np. Jahweh, Baala, czy innego

nie, wcale nie wprowadzasz zamętu :-|

agata_k pisze:Promujesz wiarę, które może iść w parze z morderstwami, złodziejstwami i homoseksualizmem. Kolejny raz wychodzi, jaki jest cel kalwinizmu: grzeszyć pod sztandarem łaski-obrzydliwość.

rozumiem ty optujesz za wiarą "tylko dla świętych i nieskalanych = dla nikogo"?

: 27 maja 2009, 15:29
autor: Lash
chrześcijanin pisze:
Puritan pisze:Zachęcam do podzielenia się dlaczego jesteś nawrócony, albo do podzielenia się wątpliwościami co do tego.
Na poczatek moze sam o sobie napisz. Zwlaszcza, ze zadnych z chrzescijanskich cech typowych dla nawrocinych jeszcze nigdy u Ciebie nie dalo sie zauwazyc ani chocby domyslic. Masz zapal misjonarski jak zona Washera eksponowany na Twoim blogu, ale czym Cie to rozni od np. Histericusa aka Heareticusa ktorego nie raz od czci i wiary odrzegnales. To zacheci innych.
Ej bo ci dam upomnienie .....

: 27 maja 2009, 15:35
autor: Lash
Machu Picchu pisze:Jeśli sięgasz do greki słownikowej, zamiast odwoływać się do znaczenie słowa w grece w przedziale od ~5 w.p.n.e do ~2 w.n.e. uzyskasz także błędną wiedzę na temat tekstu. Dlaczego? Bo słowo 'niewolnik' nie występuje w nim w dzisiejszym tego słowa znaczeniu. Oznacza 'człowieka, który urodził się jako cudza własność', 'kogoś kto urodził się niewolnikiem', 'kogoś kto od urodzenia żyje aby służyć', i dopiero w tym ostatnim znaczeniu, w kontekście oznaczać by mogło 'niewolnika'. Moim skromnym zdaniem słownikowa greka ustępuje w tym miejscu tłumaczeniu, które ujęło ducha języka.

Zgadza sie Urodzilimy sie jako NIEWOLNICY grzechu
A na nowo zrodzeni zostalismy jako własność Boga i Jego niewolnicy.

: 27 maja 2009, 15:40
autor: Lash
Marcus pisze:
Agata_K pisze:Zbawienie jest zbyt święte, zbyt doniosłe, zbyt boskie, aby mogło trwać w grzeszniku, który ciężko grzeszy.

Tutaj się z Tobą zgodzę, uważam, że zbawienie jest utracalne.
Wykazałem już to kiedyś na tym forum, na podstawie Pisma, ale tutaj zdecydowana większość uważa inaczej
:eek: :eek: :eek: :eek: ;D ;D ;D :] :] :] :] :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

: 27 maja 2009, 15:48
autor: Norbi
Lash pisze:
Marcus pisze:
Agata_K pisze:Zbawienie jest zbyt święte, zbyt doniosłe, zbyt boskie, aby mogło trwać w grzeszniku, który ciężko grzeszy.

Tutaj się z Tobą zgodzę, uważam, że zbawienie jest utracalne.
Wykazałem już to kiedyś na tym forum, na podstawie Pisma, ale tutaj zdecydowana większość uważa inaczej
:eek: :eek: :eek: :eek: ;D ;D ;D :] :] :] :] :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
:whistle: :wtf: :crazy: :madman: :lil-lol: :moon: :lol: :lol: :lol: :lol:

: 27 maja 2009, 15:51
autor: Lash
Marcus pisze:
Lash pisze:
Marcus pisze:
Agata_K pisze:Zbawienie jest zbyt święte, zbyt doniosłe, zbyt boskie, aby mogło trwać w grzeszniku, który ciężko grzeszy.

Tutaj się z Tobą zgodzę, uważam, że zbawienie jest utracalne.
Wykazałem już to kiedyś na tym forum, na podstawie Pisma, ale tutaj zdecydowana większość uważa inaczej
:eek: :eek: :eek: :eek: ;D ;D ;D :] :] :] :] :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
:whistle: :wtf: :crazy: :madman: :lil-lol: :moon: :lol: :lol: :lol: :lol:
:lol-above: :lol-above: :lol-above: :lol-above: :lol-above: :lol-above: :lol-above: :lol-above: :lol-above: :lol-above: :lol-above: :lol-above: :lol-above: :lol-above: :lol-above: :lol-above: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :dance: :dance: :dance: :dance: :dance: :dance: :dance: :dance: :dance: :dance: :kijemgo: :kijemgo: :kijemgo: :kijemgo: :kijemgo: :kijemgo: :kijemgo: :kijemgo: :kijemgo: :kijemgo: :kijemgo: :kijemgo: :kijemgo:

: 27 maja 2009, 15:58
autor: Szara
Lash pisze:
Marcus pisze:
Lash pisze:
Marcus pisze:
Agata_K pisze:Zbawienie jest zbyt święte, zbyt doniosłe, zbyt boskie, aby mogło trwać w grzeszniku, który ciężko grzeszy.

Tutaj się z Tobą zgodzę, uważam, że zbawienie jest utracalne.
Wykazałem już to kiedyś na tym forum, na podstawie Pisma, ale tutaj zdecydowana większość uważa inaczej
:eek: :eek: :eek: :eek: ;D ;D ;D :] :] :] :] :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
:whistle: :wtf: :crazy: :madman: :lil-lol: :moon: :lol: :lol: :lol: :lol:
:lol-above: :lol-above: :lol-above: :lol-above: :lol-above: :lol-above: :lol-above: :lol-above: :lol-above: :lol-above: :lol-above: :lol-above: :lol-above: :lol-above: :lol-above: :lol-above: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :dance: :dance: :dance: :dance: :dance: :dance: :dance: :dance: :dance: :dance: :kijemgo: :kijemgo: :kijemgo: :kijemgo: :kijemgo: :kijemgo: :kijemgo: :kijemgo: :kijemgo: :kijemgo: :kijemgo: :kijemgo: :kijemgo:



Nic dodać nic ująć. Rozmowa na poziomie dorosłych ludzi :/

: 27 maja 2009, 16:05
autor: Norbi
Nic dodać nic ująć. Rozmowa na poziomie dorosłych ludzi :/

:P

: 27 maja 2009, 16:05
autor: Lash
Szara pisze:
Lash pisze:
Marcus pisze:
Lash pisze:
Marcus pisze:
Agata_K pisze:Zbawienie jest zbyt święte, zbyt doniosłe, zbyt boskie, aby mogło trwać w grzeszniku, który ciężko grzeszy.

Tutaj się z Tobą zgodzę, uważam, że zbawienie jest utracalne.
Wykazałem już to kiedyś na tym forum, na podstawie Pisma, ale tutaj zdecydowana większość uważa inaczej
:eek: :eek: :eek: :eek: ;D ;D ;D :] :] :] :] :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
:whistle: :wtf: :crazy: :madman: :lil-lol: :moon: :lol: :lol: :lol: :lol:
:lol-above: :lol-above: :lol-above: :lol-above: :lol-above: :lol-above: :lol-above: :lol-above: :lol-above: :lol-above: :lol-above: :lol-above: :lol-above: :lol-above: :lol-above: :lol-above: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :dance: :dance: :dance: :dance: :dance: :dance: :dance: :dance: :dance: :dance: :kijemgo: :kijemgo: :kijemgo: :kijemgo: :kijemgo: :kijemgo: :kijemgo: :kijemgo: :kijemgo: :kijemgo: :kijemgo: :kijemgo: :kijemgo:
Nic dodać nic ująć. Rozmowa na poziomie dorosłych ludzi :/

Myślę że źle nas oceniasz.
Zazwyczaj rozmawiamy BARDZO "dorośle" Troche luziku nie zaszkodzi :) SERIO :D To przełamuje czasmi lepiej lody niz zaplczywa dyskusja :P

pytania pomoc Chrześcijańska Randka Ewangelia w Centrum