Czy - wedle Was - jest dozwolone czynienie mniejszego zła?

Dział pomocy przeznaczony dla osób poszukujących - nie będących członkami kościołów protestanckich. Tutaj możecie postawić swoje pytanie, wątpliwości, prośbę o radę, itd. Uwaga: odpowiedzi mogą udzielać wyłącznie osoby należące do kościołów protestanckich.
Brawario
Posty: 242
Rejestracja: 26 kwie 2009, 17:27
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Czy - wedle Was - jest dozwolone czynienie mniejszego zła?

Postautor: Brawario » 20 maja 2009, 12:32

Niniejszym pozwalam sobie sprecyzować moje pytanie:
- czy wierzycie w istnienie czynów, które są nie tylko zawsze i wszędzie złe, ale z powodu swego wewnętrznego zła, są przez to zawsze i w każdych okolicznościach moralnie zakazane i niemiłe Panu Bogu?
- jeśli wierzycie w istnienie takich zawsze zakazanych i niemiłych Panu Bogu czynów, to, które konkretnie zachowania do nich zaliczacie? (cudzołóstwo, nierząd, pijaństwo, morderstwo niewinnego, bałwochwalstwo, kłamstwo?)
- jak ustosunkowujecie się do argumentu tych, którzy w celu usprawiedliwiania takich zachowań jak kłamstwo czy cudzołóstwo powołują się na biblijną wypowiedź naszego Pana Jezusa Chrystusa, iż "to nie człowiek jest dla szabatu, ale szabat dla człowieka" twierdzą, iż dla dobra bliźniego można łamać również inne z biblijnych zakazów?
W wypadku osób, które nie wierzą w istnienie czynów zawsze i wszędzie zakazanych mam następujące pytania:
- jak ważne muszą być okoliczności, by móc powiedzieć, że czyn, który w innyc sytuacjach jest moralnie zabroniony, staje się przez fakt wystąpienia tych okoliczności, moralnie dozwolonym? (ratowanie narodu przed zagładą, ratowanie życia innych, ratowanie życia swojego, ratowanie własnego lub cudzego zdrowia, obawa o utratę środków utrzymania, etc.?)
- jeśli uważacie, że np. kłamstwo jest moralnie dozwolone dla bardzo ważnych celów, to czy uznajecie też, dla bardzo ważnych celów moralnie dozwolone jest zabijanie niewinnych, cudzołóstwo (np. casus płk. Kuklińskiego, który w ramach walki z komunizmem uwiódł córkę pewnego ważnego oficera komunistycznej armii), bałwochwalstwo?
- czy kierując się zasadą "szabat jest dla człowieka, a nie człowiek dla szabatu" twierdzicie, iż mogą zaistnieć naprawdę sytuacje, w których takie czyny jak cudzołóstwo, morderstwo niewinnego czy kłamstwo rzeczywiście i autentycznie służyc będą dobru innych bliźnich?


Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 20 maja 2009, 16:33

Niestety zauważam, że wielu wychowanych Rzymskich Katolików (włączając w to mnie) ma "zakodowane" myślenie o grzechu jako o "czynności", kompletnie nie zważając na to, że to w sercu rodzi się wszelakie zło i to właśnie z obfitości serca wylewają się na świat nasze złe czyny. Problemem jest serce człowieka, a nie to co robi albo to czego nie robi -- warto nad tym problemem się zastanowić, a nie próbować skompletować jakąś listę "to robić, a tego w żadnym bądź przypadku nie robić". Problemem głównym jaki ma człowiek to on sam, jego serce i jego upadła natura, a nie to że ukradł dziecku lizaka.

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)


"Cóż zatem Ateny mają wspólnego z Jerozolimą? Cóż Akademia z Kościołem? Cóż heretycy z chrześcijanami?" — Tertulian
"...ilość nieprawdziwych informacji na temat teologii Kalwina jakie zostały podane jest wystarczająca aby wielokrotnie udowodnić jego doktrynę totalnej deprawacji!" — J.I. Packer
"Take a quiet moment to yourself today. Read a book. Sip a latte. Look out the window. (Then do the same thing, every single day, for the rest of your life.)" — Susan Cain
Nehemiah 8:10: I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie - poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Panu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją.
Awatar użytkownika
Universitas
Posty: 136
Rejestracja: 30 maja 2009, 19:46
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Universitas » 31 maja 2009, 10:57

Kłamstwo to powiedzenie nie prawdy (sprzeczne przedstawienie faktów z faktami realnymi) gdy osoba, której kłamiemy ma PRAWO ZNAĆ prawdę.

Turretin, nieumyślne zabójstwo a obrona konieczna a stan wyższej konieczności to trzy różne rzeczy. W prawie karnym obrona konieczna i stan wyższej konieczności wyłącza odpowiedzialność karną. Nieumyślne zmniejsza jedynie winę (i oczywiście karę).

Myślę, że podobne rozróżnienia w teologii moralnej są bardzo dobre i sprawiedliwe. Jako luteranin nigdy nie pogodziłem się z taką łatwą oceną "każdy grzech jest tak samo zły" i pozostałem przy katolickiej gradacji grzechów. W tym pukncie Kościół Katolicki ma rację. Chociaż i Luter nie potępił tak do końca podziału grzechów a KEA także różnicuje w pewien sposób grzechy.

Mógłbyś podać ze dwa, trzy przykłady po polsku tych przekrętów jezuitów? Z tego co obserwuje świat to w każdym Kościele ktoś takiego czegoś dokonywał. Kalwini afrykanerski, początkowy będąc w Afryce wogóle nie ewangelizowali tubylców, bo przecież już sam kolor skóry wskazywał, że nie są wybrani.


„Postanowiłem bowiem, będąc wśród was, nie znać niczego więcej, jak tylko Jezusa Chrystusa, i to ukrzyżowanego.” (1 List do Koryntian 2:2)
Awatar użytkownika
chrześcijanin
Posty: 3451
Rejestracja: 13 cze 2008, 20:24
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: okręgi niebiańskie Ef2:6
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: chrześcijanin » 31 maja 2009, 11:21

Universitas pisze:Kalwini afrykanerski, początkowy będąc w Afryce wogóle nie ewangelizowali tubylców, bo przecież już sam kolor skóry wskazywał, że nie są wybrani
a jakim argumentem z Pisma podpierali takie twierdzenie?


Wierz w Pana Jezusa Chrystusa a będziesz zbawiony
Obrazek
cms|skr328|PL50950Wroclaw68
Zapraszam 11-14 luty na wykłady Maxa Billetera na Śląsku LINK: http://skroc.pl/3fb2
Awatar użytkownika
Universitas
Posty: 136
Rejestracja: 30 maja 2009, 19:46
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Universitas » 31 maja 2009, 11:25

Nie wiem jakim. Pismo ogólnie ciemność kojarzy ze złem, z szatanem-może dlatego. Potem się z tego wycofali i zaczęli ich ewangelizować.


„Postanowiłem bowiem, będąc wśród was, nie znać niczego więcej, jak tylko Jezusa Chrystusa, i to ukrzyżowanego.” (1 List do Koryntian 2:2)
Awatar użytkownika
Universitas
Posty: 136
Rejestracja: 30 maja 2009, 19:46
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Universitas » 31 maja 2009, 14:55

W prawie karnym. Natomiast zakon MOjżeszowy tego nie rozróżnia.
Po prostu dwa stany: Umyślne zabójstwo i nieumyslne zabóstwo, co jest tłumaczone w warszawce: Pan zdarzył

2 Moj. 21:12-13
Kto tak uderzy człowieka, że ten umrze, poniesie śmierć.
Jeżeli na niego nie czyhał, ale to Bóg zdarzył, że wpadł mu pod rękę, wyznaczę ci miejsce, do którego będzie mógł uciec.


Nie mogę się zgodzić z taką wykładnią. Obrona konieczna jest obroną przed zabójstwem umyślnym-czyli właśnie przez zabójstwem "gdy na mnie czychał". Poprzez obronę konieczną uprzedzam karę, jaką on by dostał po zabiciu mnie-czyli karę śmierci. Jednocześnie bronię życia, które dał mi Bóg i które mam obowiązek chronić. Tak więc nie sądze, aby obrona konieczna była zabójstwem nieumyślnym. Jest to zabójstwo jak najbardziej umyślne-moim celem jest zabicie przeciwnika. Ponieważ jednak robię to w celu godziwym i w obronie wartości Bożych, jaką jest moje życie-wogóle nie ponosze winy i nie mam potrzeby uciekać do miasta ucieczki. Do takiego miasta uciekają ci, którzy zabili , bo nie dochowali staranności należytej w danych warunkach. Byli niedbali, ale z drugiej strony nie uczynili tego umyślnie, dlatego nie odpowiadają jak za morderstwo umyślne.





Dlatego widze w tym obrone konieczna i nieumyśle zabójstwo.
Wyższa konieczność to już sprawa sumienia - jak w przypadku zatonięcia statku w zimnej wodzie. Jest 200 rozbitków i tylko jedna szalupa na 50 osób.

Nie podejmuję się oceny moralnej postępowania tych, którzy dostali się do szalupy i bronią się przed następnymi w ten sposób ze, spychają ich z tratwy.


Co do stanu wyższej konieczności jeśli się chroni jakieś dobro kosztem innego dobra, którego wartość nie jest oczywiście wyższa od dobra chronionego to nie uważam, aby było to złe.
Oczywiście, ze jest potrzebne. Po to pisane są podręczniki teologii moralnej, czy inaczej
przewodniki duchowe. Każdy grzech jest zły, jednak są różne stopnie winy. Reformatorzy o tym pisali już dawno. A katolicka gradacja grzechów jest Z PIEKŁA RODEM.

Powinieneś się doszkolić w tematyce.


Chętnie przyjmę konstruktywne pouczenie-w końcu człowiek całe życie się uczy. I jakieś argumenty z Pisma, że katolicka gradacja jest z piekła rodem...
Nie znam teologii moralnej luteranizmu, więc się nie wypowiadam. Z tego co piszesz, wynika, że masz bardzo pobieżną znajomość tej tematyki.


Z czego dokładnie to wynika?


Czy luteranizm ma w ogóle jakieś podręczniki teologii moralnej?
Wiem, że luteranie rozróżniali pomiędzy formą a treścią w sposób zbliżony do późniejszej od nich nauki jezuitów i na tej podstawie pozawalali księciu luterańskiemu wspierać cesarza w noszeniu monstrancji podczas uroczystości państwowych. Ale coś konkrtnego możesz podać w tym temacie?


Owszem, jest wiele kazań i pism dotyczących sfery moralnej. Nic mi nie wiadomo o tym księciu...


Przeczytaj prowincjałki Paskala. Tam masz wiernie opisaną teologię moralną jezuitów - szczególnie rozdział IV i V. Escobar, Mariana, Suarez i inni piekielnicy. jak nie masz po polsku to pogoogluj - jest to dostępne w sieci po angielsku.


Dzięki, skorzystam i poszukam.

Niekoniecznie. Niczyich grzechów nie zamierzam bronić, ale niewiele na ten temat wiesz, więc się raczej nie wypowiadaj.


Skąd wiesz ile wiem na ten temat?


„Postanowiłem bowiem, będąc wśród was, nie znać niczego więcej, jak tylko Jezusa Chrystusa, i to ukrzyżowanego.” (1 List do Koryntian 2:2)

Wróć do „Dla poszukujących”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości