Co sądzicie o tańcach damsko-męskich?

Dział pomocy przeznaczony dla osób poszukujących - nie będących członkami kościołów protestanckich. Tutaj możecie postawić swoje pytanie, wątpliwości, prośbę o radę, itd. Uwaga: odpowiedzi mogą udzielać wyłącznie osoby należące do kościołów protestanckich.

Jaki jest Twój stosunek do tańców damsko-męskich

Chrześcijanin nie powinien nigdy brać w nich udziału
1
3%
Poza pewnymi rzadkimi przypadkami, zazwyczaj tańce takowe stanowią duże niebezpieczeństwo popadnięcia w grzech, a więc generalnie rzecz biorąc trzeba ich unikać
9
23%
Dla normalnie ukształtowanych ludzi, tańce te nie stanowią dużego problemu i dlatego też, zachowując pewną ostrożność, można traktować je jako dozwoloną, a nawet zalecaną dla chrześcijan rozrywkę
26
65%
Inne zdanie
4
10%
 
Liczba głosów: 40
Brawario
Posty: 242
Rejestracja: 26 kwie 2009, 17:27
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Co sądzicie o tańcach damsko-męskich?

Postautor: Brawario » 19 maja 2009, 11:45

Przez tańce damsko-męskie rozumiem tańce towarzyskie, w parach lub na dyskotekach czy prywatkach.


Puritan
Posty: 4628
Rejestracja: 19 maja 2008, 16:04
wyznanie: Kościół Ewangelicznych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Puritan » 19 maja 2009, 16:43

Taniec z żoną i przy przyzwoitej muzyce - jak najbardziej.
W innym przypadku - w jakim celu?
Brawario pisze:na dyskotekach

:evil: :evil: :evil:


Serdecznie zapraszam na nowe wpisy https://purytanin.wordpress.com/
Brawario
Posty: 242
Rejestracja: 26 kwie 2009, 17:27
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Brawario » 19 maja 2009, 17:31

Przepraszam najmocniej: zapomniałem nadmienic, iż pytam się o tańce damsko-męskie dokonywane poza granicami małzeństwa. Bardzo proszę szanownych uczestników tego Forum o uwzględnienie tejże poprawki przy wyborze swych ankietowych odpowiedzi oraz wypowiedzi w temacie.


Brawario
Posty: 242
Rejestracja: 26 kwie 2009, 17:27
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Brawario » 19 maja 2009, 17:35

Puritan pisze:Taniec z żoną i przy przyzwoitej muzyce - jak najbardziej.
W innym przypadku - w jakim celu?

Po to by się poznać? Miło spędzić czas? Odprężyć się, zażywając dozwolonej rozrywki we dwoje?


Puritan
Posty: 4628
Rejestracja: 19 maja 2008, 16:04
wyznanie: Kościół Ewangelicznych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Puritan » 19 maja 2009, 19:30

Brawario pisze:Po to by się poznać?

Nie wiedziałem, że trzeba się obejmować aby się poznać...
Brawario pisze:Miło spędzić czas?

To co miłe i przyjemne dla cielesnego człowieka nie zawsze się Bogu podoba.
Brawario pisze:Odprężyć się, zażywając dozwolonej rozrywki we dwoje?

Dozwolonej przez kogo? Na pewno nie przez Biblię.
Tańczenie, które ma na celu zwrócenie uwagi na siebie i na swoje ciało jest grzeszne.
2 Tm 2:22
Uciekaj zaś przed młodzieńczymi pożądaniami, a zabiegaj o sprawiedliwość, wiarę, miłość, pokój - wraz z tymi, którzy wzywają Pana czystym sercem. (BT)

P.S. Nie mówię, że każde tańczenie przed małżeństwem musi być koniecznie grzeszne - jak na przykład w przypadku osób, które przymusowo uczą się tańczyć (w takim przypadku radzę wybrać sobie nieatrakcyjnego partnera / partnerkę :) ), ale tańczenie aby np. nacieszyć się widokiem kobiecego ciała jest rozpustą:

1 Tes 5:22
Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła. (BT)


Serdecznie zapraszam na nowe wpisy https://purytanin.wordpress.com/
Awatar użytkownika
Psrus
Posty: 4052
Rejestracja: 11 paź 2008, 17:34
wyznanie: Kościół Ewangelicko-Augsburski
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Psrus » 19 maja 2009, 20:45

Oj no już, można tańczyć dla rozrywki, dla odprężenia, dla poprawy humoru, z radości itp. Ty Puritan zamykasz to już od razu w ramy cielesnej pożądliwości... Nie róbmy z chrześcijanina jakiegoś kosmity, który nie może tańczyć...


Brawario
Posty: 242
Rejestracja: 26 kwie 2009, 17:27
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Brawario » 19 maja 2009, 22:16

Puritan pisze:
Brawario pisze:Po to by się poznać?

Nie wiedziałem, że trzeba się obejmować aby się poznać...
Brawario pisze:Miło spędzić czas?

To co miłe i przyjemne dla cielesnego człowieka nie zawsze się Bogu podoba.
Brawario pisze:Odprężyć się, zażywając dozwolonej rozrywki we dwoje?

Dozwolonej przez kogo? Na pewno nie przez Biblię.
Tańczenie, które ma na celu zwrócenie uwagi na siebie i na swoje ciało jest grzeszne.
2 Tm 2:22
Uciekaj zaś przed młodzieńczymi pożądaniami, a zabiegaj o sprawiedliwość, wiarę, miłość, pokój - wraz z tymi, którzy wzywają Pana czystym sercem. (BT)

P.S. Nie mówię, że każde tańczenie przed małżeństwem musi być koniecznie grzeszne - jak na przykład w przypadku osób, które przymusowo uczą się tańczyć (w takim przypadku radzę wybrać sobie nieatrakcyjnego partnera / partnerkę :) ), ale tańczenie aby np. nacieszyć się widokiem kobiecego ciała jest rozpustą:

1 Tes 5:22
Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła. (BT)

Zgadzam się dokładnie z każdym zdaniem napisanym przez Ciebie w tym wątku.
A jako, że z Ciebie zażarty antykatolik jest, pozwolę sobie wkleić link do wypowiedzi wielkich katolików na ów temat:
http://salwowski.msza.net/m/pub/dokumen ... ancow.html
;-)


Puritan
Posty: 4628
Rejestracja: 19 maja 2008, 16:04
wyznanie: Kościół Ewangelicznych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Puritan » 20 maja 2009, 00:24

Metamorphosis pisze:Jeśli nie prowadzi do zdrady, to nic złego w tańcu nie widzę.

A zdrady w myślach? Jakieś masz strasznie zaniżone standardy moralnościowe.
Metamorphosis pisze:Niektórzy twierdzą, żę jak ktoś nie śpiewa

Amen.
Metamorphosis pisze:i nie tańczy

Hmm, polemizowałbym. A podrygiwanie do muzyki uwielbieniowej nie wystarczy?
Metamorphosis pisze:że jest najprawdopodobniej smutnym człowiekiem.

Błogosławieni, którzy się smucą <niestosowny żart>


Serdecznie zapraszam na nowe wpisy https://purytanin.wordpress.com/
Puritan
Posty: 4628
Rejestracja: 19 maja 2008, 16:04
wyznanie: Kościół Ewangelicznych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Puritan » 20 maja 2009, 07:31

Metamorphosis pisze:Może prowadzić do zdrady w myślach, ale nie musi i nie świadczy to o zaniżonych standardach moralnościowych.

Czyli mam rozumieć, że zdrada w myślach nie jest czymś złym? <pytanie retoryczne>
Czy można chodzić po rozżarzonych węglach bosą stopą i się nie poparzyć?


Serdecznie zapraszam na nowe wpisy https://purytanin.wordpress.com/
Awatar użytkownika
julaine
Posty: 1548
Rejestracja: 12 sty 2008, 13:33
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: julaine » 20 maja 2009, 08:16

jeśli kogoś to do takiej zdrady doprowadza - niech nie tańczy.

jeśli jednak nie - jest ok.


"niewierzący o Bogu pisze, jak daltonista o kolorach" - KAAN
Awatar użytkownika
Amica
Posty: 34
Rejestracja: 06 kwie 2009, 15:14
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: Amica » 20 maja 2009, 17:05

Poza moim Mężem i Tatą nie tańczę z mężczyznami. Taniec- już samo oglądanie tańczących par- bardzo działa / niekoniecznie dobrze/ na moje zmysły więc... odpuszczam sobie.
I tutaj powtórzę cytat z listu do Tesaloniczan przytoczony już przez Puritana "Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła."


Awatar użytkownika
Szara
Posty: 267
Rejestracja: 12 kwie 2009, 00:25
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: made in heaven
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Szara » 20 maja 2009, 22:53

Ja tam zawsze marzyłam o tym żeby tańczyć... tanczyc w typowych szkolach tanca, na pokazach itd... glownie hiphop popping locking itd.... takze salsa czy bachata....
Bardzo podobają mi się takie tańce i zawsze mnie do nich ciągnęło.
Szczerze - nie tańcze tylko dlatego, ze ruszam się jak deska i dlatego ze takie lekcje sporo kosztuja...

Nie widze nic zlego w tancu.


Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest... miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku... ^^

Wróć do „Dla poszukujących”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości