Lawyerka pisze:Nie ukrywam też, że mam w sobie trochę dozy nieufności.
Są dwie skrajne i niedobre postawy:
Pierwsza postawa to poleganie na człowieku. Otóż należy polegać tylko na Jezusie, ponieważ tylko On nigdy Cię nie zawiedzie. Ludzie są zawodni. Również w KWCh czy jakiejkolwiek innej denominacji zawsze możesz natrafić na kogoś, kto Cię zrani. Nie należy się temu dziwić i nie powinno to być źródłem upadku duchowego. Nie należy polegać na ludziach, lecz na Bogu.
Druga postawa to nieufność w stosunku do ludzi. Pamiętając o tym, że ludzie są grzeszni i zawodni, powinniśmy mimo wszystko obdarzać ludzi kredytem zaufania. Nie pochopnie i nie od razu, ale jednak. Zaufanie jest czymś dobrym, mimo że czasami może zostać nadużyte. Dopóki jednak fakty niezbicie nie świadczą o tym, że nie wolno komuś ufać, powinniśmy obdarzyć go kredytem zaufania.
Skoro więc odebrałaś już pewne dobro duchowe od tej wspólnoty, obdarz ją kredytem zaufania, ale nie polegaj na ludziach, wiedząc, że bywają oni zawodni.