Kilka pytań
: 18 sty 2018, 18:31
Cześć, nazywam się Kamil, mam 28 lat i chciałbym stać się prawdziwym chrześcijaninem. Napiszę trochę o sobie; urodziłem się z porażeniem mózgowym w rodzinie katolickiej. Wszelkie sprawy związane z wiarą i filozofią od zawsze mnie interesowały. Całe życie poszukiwałem odpowiedzi na pytania, na które ciężko jest znaleźć odpowiedź: Kim jestem? Jaki jest sens życia? Dlaczego jest tyle zła na świecie?, itp. Długo byłem katolikiem, później, w wyniku pewnego splotu okoliczności obraziłem się na kościół i zacząłem szukać odpowiedzi na własną rękę. Tak trafiłem na parapsychologię, okultyzm; oobe, ld, wszystkie te new age'owe cuda. Potem były też inne grzechy; pornografia, hazard, gry komputerowe, by wymienić kilka. W końcu wewnętrzny bunt przeciwko Bogu, którego nie rozumiałem. I tak sobie żyłem z dnia na dzień. Przez dłuższy czas byłem panteistą, a następnie ateistą, miałem też styczność z religiami wschodu, miałem różne doświadczenia, jednak mimo to wciąż męczyła mnie jakaś wewnętrzna pustka. Doszedłem do wniosku, że wszystko, co na tym świecie się znajduje; przemija. Zło mnie męczyło; moje własne, i to wokół. Nic nie miało sensu. Ale pewnego dnia; czytając "Nędzników" Victora Hugo nagle uświadomiłem sobie, że dobro jest tylko w Bogu. I tak jak Jean Valjean uznałem, że jestem nędznikiem. Pomyślałem sobie; Jezu, ja już nie mam siły, poddaje się. Pomogło. Nagle wszystko zrozumiałem, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Chcę służyć Bogu. W związku z tym mam kilka pytań; zdarzało mi się wcześniej wątpić w boże miłosierdzie, czy to mnie nie dyskwalifikuje? Po drugie, o ile mam jeszcze szansę, to chciałbym przyjąć chrzest; pytanie: gdzie? (jestem z Podkarpacia). To dla mnie bardzo ważne, dlatego docenię każdą odpowiedź. Niech was Bóg błogosławi!