A którzy ludzie szczerze wierzą? Jak odróżnić ludzi, którzy szczerze przyjęli Jezusa do siebie od tych, którzy się nim zasłaniają kiedy im wygodnie? Przeżyłem więcej w życiu niż bym chciał na swój wiek, stałem się bardzo nieufny wobec wszystkich i boję się, że kiedyś doprowadzi to do różnych złych myśli, rzeczy. Czasem mam wrażenie, że niczym Hiob jestem tak traktowany przez Boga jak jestem, by sprawdził moją wytrwałość, czy będę Jemu wierny, czy też się od Niego odwrócę jednak i zacznę obrażać.
I zgadzam się, ponad podziałami Kościołem są wszyscy, którzy noszą Jezusa w sercu. Ale dlaczego jedni uważają się "lepsi" od innych? Dlaczego niektórzy, którzy myślą trochę inaczej od razu są oskarżeni niesłusznie o różne rzeczy?
Wydaje mi się, że kruszynka nie pytała o to, byś kierował się w wyborze denominacji wiarą innych osób. Chciała, byś zwrócił uwagę na swoją wiarę, a nie innych. Chrystus jest sprawą najwyższej wagi. Kościół też jest ważny, jednak nie tak ważny jak Chrystus.
Zresztą Kościół jest społecznością osób, które pokładają ufność w Chrystusie i więzią, która ich łączy jest sam Chrystus. Dlatego jeśli nie ma się więzi z Chrystusem, nie można też prawdziwie należeć do Jego Kościoła.
Jeśli mówisz, że nie wierzysz w Boga (jednak wiesz, że On istnieje), to rozumiem, że chcesz zwrócić uwagę na to, iż coś w tej relacji jest nie tak. Deklaracja o tym, że nie wierzy się w Boga jest jednak bardzo poważnym twierdzeniem, dlatego też wydaje mi się, że ten problem należałoby rozwiązać w pierwszej kolejności.
Inną sprawą jest to, czym kierujesz się w wyborze danej denominacji. JJ zapewne chciał zwrócić uwagę na to, że własne preferencje nie są wystarczającym kryterium w tym wyborze. Uważam, że jego pytania są słuszne, choć brak w nich łagodności.