Co zrobić z lekami homeopatycznymi?

[maia]

Nie wiem co zrobić z tymi lekami. Mam ich 3 opakowania. Warte są ok. 200 zł. Czy mogę je sprzedać np. przez internet? Czy powinnam wyrzucić do kosza, aby nikomu nie zaszkodziły? Zastanawiam się bo obie opcje mają plusy i minusy. Jeśli sprzedam będę mieć pieniądze, a ktoś kto kupi i tak by je kupił od kogoś innego. Co mi radzicie?

[Ligia]

Wyrzuc, bo przez Twoje posrednictwo ktos sie na to złapie. Ja wyrzuciłam lub zniszczyłam rozne rzeczy tego typu.

[KAAN]

Nie wiem co zrobić z tymi lekami.

Wywal to dziadostwo do kosza i nigdy tego nie kupuj, to zwykłe oszustwo.

[Zbyszekg4]

Wywal to dziadostwo do kosza

Nie do kosza bo ktoś znajdzie! Chyba, ze do kosza ale po wysypaniu tych pigułek czy co to tam jest (luzem, a nie w całości w opakowaniu).
A najlepiej spalić w piecu (jak się ma)

[Psrus]

Przypomina to mi moją koleżankę ze studiów, która była ateistką, ale jednocześnie nie widziała nic niekonsekwentnego w odrzucaniu jednego rodzaju rzeczy nadprzyrodzonych (Bóg) a wiarę w inne rzeczy nadprzyrodzone (astrologia, leki homeopatyczne, co do których twierdziła, że ją wyleczyły, jakiś spirytyzm czy coś, twierdziła, że widziała siebie w dawnych życiach gdzie była m.in. córką faraona).

[Ligia]

pozytywista, czyli taka idealna ofiara dla new age

[maia]

Dzięki za odpowiedzi. Chociaż szkoda mi trochę tyle kasy wyrzucić.
Ja ich nie kupowałam. Zostały mi po zmarłej osobie z rodziny, która chorowała na raka i leczyła się różnym naturalnymi sposobami. Homeopatii nie stosowała, tylko te 3 opak. były jakby w "pakiecie" z innymi.
Zresztą nie wiem czy one są naprawdę homeopatyczne, bo w składzie są tylko zioła i alkohol. Ale pisze na nich homeoopathisches arzneimittel.

[Ligia]

Rozumiem Cie, tez sie chwile zastanawialam, co zrobic ze swoimi rzeczami. Wywalilam/zniszczyłam np. plyty muzyczne i przedmioty dekoracyjne, ktore tez moglabym gdzies sprzedac. Ale stwierdzilam, ze pecunia olet

[kontousunięte1]

(luzem, a nie w całości w opakowaniu).
A najlepiej spalić w piecu (jak się ma)

Luzem nie wolno leków wyrzucac. W aptekach są pojemniki na leki.Może tam wolno luzem wyrzucic, ale nie jestem pewna.

[kontousunięte1]

zioła i alkohol.

To proponuję zabawic się w dilera

[krzychiii]

myślałem że na tym forum są mądrzejsi ludzie, ale...
LEKI HOMEOPATYCZNE DZIAŁAJĄ!!! Wyleczyły moją koleżankę z raka!!

[koleżanka]

myślałem że na tym forum są mądrzejsi ludzie, ale...
LEKI HOMEOPATYCZNE DZIAŁAJĄ!!! Wyleczyły moją koleżankę z raka!!

Nooo demony wyleczyły koleżankę z raka, ciekawe gdzie będą przeżuty?

[mjsystem]

A kto powiedział, że te leki są złe? Przecież to zwykła chemia jak i w innych lekarstwach. Co innego filozofia homeopatii. Leczenie ziołami (które stworzył Bóg jest złe? Nie. Złe jest chodzenie do zielarza, który ma nawiedzone widzenia.
Ja sam leczę się roślinami. Czosnek, cebula, chrzan, pokrzywa itd.... zamiast antybiotyku.
Nigdy jednak nie wchodzę w filozofię.
To tak jak z jogą. Joga nie jest od Boga jako filozofia, ale samo ćwiczenie fizyczne czy jest złe?

LEKI HOMEOPATYCZNE DZIAŁAJĄ!!! Wyleczyły moją koleżankę z raka!!

Tu jednak byłbym wielce ostrożny. Nie ma leków na raka jeszcze. Byłbym w stanie przypuszczać, że to może być groźne.

Nooo demony wyleczyły koleżankę z raka, ciekawe gdzie będą przeżuty?

Wcale bym się nie zdziwi.

myślałem że na tym forum są mądrzejsi ludzie

Są mądrzejsi. W Bogu. Nie wierzymy w cuda. Wierzymy w Boga cudów, jeśli jakiś cud się wydarzy a nie ma w nim Imienia Jezusa, wiemy, że nie pochodzi od Boga.

[andevi]

Nie wierzymy w cuda. Wierzymy w Boga cudów, jeśli jakiś cud się wydarzy a nie ma w nim Imienia Jezusa, wiemy, że nie pochodzi od Boga.

Amen! Bóg cudów, nie skuteczność magii i zaklęć. W jaki sposób produkuje się leki homeopatyczne? Tak, jak kiedyś guślarki przyrządzały swoje mikstury. Towarzyszą temu zaklęcia. Z chemicznego punktu widzenia te mieszanki ziołowe nie mają prawa zadziałać, są dla organizmu tak neutralne, jak placebo

[Psrus]

Przecież to zwykła chemia jak i w innych lekarstwach.

Przecież te leki to tylko woda czy cukier i tyle. O to w tym chodzi, że w tym leku nie ma żadnej chemii. Jest tylko "pamięć" rozpuszczalnika co do tego jaki składnik był w tym rozcieńczony. A jest tak rozcieńczony, że go już w rozpuszczalniku w ogóle nie ma.