„Włóż swój miecz z powrotem na jego miejsce, bo wszyscy, którzy chwytają za miecz, od miecza zginą."
Rembov pisze:biooslawek pisze:Rembov pisze:biooslawek pisze:Rembov pisze:biooslawek pisze:Hmmm, to ciekawe dlaczego Pan Jezus kazał mu go schować do pochwy zamiast razić nim rzymskiego okupanta.
Popatrz na kontekst wydarzeń, a zrozumiesz.
A jak rozumiecie te wersety. Czy nie stanowią one mocnego biblijnego dowodu na to, że prawdziwi chrześcijanie nie mieli się uczyć sztuki wojennej, to znaczy odbywać służby wojskowej?
Nie stanowią.
Dziękuję za wyczerpujące i ambitne odpowiedzi.
Lanie wody to jedynie rozmydlanie tematu. Jeżeli sam nie dostrzegasz, że Chrystus kazał schować miecz do pochwy, ponieważ udana obrona uniemożliwiła by Jezusowi śmierć na krzyżu, to ja nic nie pomogę.
A jak rozumiesz słowa
"kto mieczem wojuje od miecza zginie"? Czy uważasz też, że Jezus rozsądnie mógł mniemać, że Piotr był w stanie pozabijać mieczem wszystkich uzbrojonych po zęby i licznie po niego przybyłych oprawców, tak iż był w stanie uniemożliwić mu śmierć krzyżową? Twoja argumentacja nie trzyma się kupy i to w pionie i poziomie.
Jak się dalszy ciąg wypowiedzi Chrystusa, to rzeczywiście się nie trzyma kupy. Jednak przeczytanie kolejnych zdań zmienia postać rzeczy:
Mt 26:52-54
52. Wtedy Jezus rzekł do niego: Schowaj miecz swój do pochwy, bo wszyscy, którzy za miecz chwytają, od miecza giną.
53. Czy myślisz, że nie mógłbym poprosić Ojca mojego, a zaraz wystawiłby Mi więcej niż dwanaście zastępów aniołów?
54. Jakże więc spełnią się Pisma, że tak się stać musi?(BT)
I analogicznie u świętego Jana:
J 18:11
11. Na to rzekł Jezus do Piotra: Schowaj miecz do pochwy.
Czyż nie mam pić kielicha, który Mi podał Ojciec?(BT)
Ewidentnie chodzi o próbę zapobieżenia męce Chrystusa, a nie rzekomy sprzeciw Zbawiciela przeciwko posługiwaniu się bronią i służbie w wojsku.
Jeszcze raz zapytam: jak rozumiesz słowa
"schowaj miecz do pochwy, bo kto mieczem wojuje od miecza ginie"? Dlaczego Pan Jezus nie powiedział: "schowaj miecz do pochwy, bo jak ich pozabijasz, to jakże mogłyby się wypełnić proroctwa związane z moją osobą? A tak w ogóle, to nie jesteś mi potrzebny, bo jakbym chciał, to poprosił bym o zbrojną pomoc Ojca".
Prawda jest taka, że Jezus chciał przekazać do wiadomości Piotra dwie rzeczy:
1) Piotr już wcześniej chciał powstrzymać Jezusa od pójścia do Jerozolimy i męczeńskiej śmierci, więc Pan Jezus powiedział mu wtedy "idź precz szatanie, jesteś mi zgorszeniem, bo nie myślisz o tym, co Boże, tylko myślisz o tym, co ludzkie".
Więc tutaj przypomniał Piotrowi o tym, że powinien myśleć po Bożemu.
2) Jezus powiedział "
każdy, kto dobywa miecza od miecza ginie". A więc Panu Jezusowi nie chodziło tylko o Piotra,ale o każdego człowieka. Rozumiesz znaczenia słowa "KAŻDY"?
Mateusza 26: . 51 Ale oto jeden z tych, którzy byli z Jezusem, wyciągnął rękę i dobył swego miecza, i uderzając niewolnika arcykapłana, odciął mu ucho. 52 Wtedy Jezus powiedział do niego: „Włóż swój miecz z powrotem na jego miejsce, bo wszyscy, którzy chwytają za miecz, od miecza zginą. 53 A czy myślisz, że nie mogę się zwrócić do mego Ojca, aby mi w tejże chwili dał więcej niż dwanaście legionów aniołów? 54 Jakże wtedy spełniłyby się Pisma, że musi się tak stać?”A więc Pan Jezus zwracając się do Piotra poruszył dwie zupelnie odrębne sprawy:
1) Nie walcz za mnie Piotrze, bo takie jest moje przeznaczenie.
20
Wszyscy ludzie, którzy wojują przy pomocy miecza poginą od tej samej broni. Tym samym dał do zrozumienia, że najlepsze są rozwiązania pokorne i pokojowe. Czego też nauczał podczas całego swojego życia. Czego też nauczali Jego prawdziwi naśladowcy z pierwszego wieku. Czego też przestrzegają współcześni prawdziwi chrześcijanie.
Fedorowicz pisze:biooslawek pisze:**Tak wyobrażałem sobie pierwszych chrześcijańskich męczenników oczekujących na arenie na rozszarpanie ich przez dzikie zwierzęta**.
Trafna uwaga. Faszyści również postępowali jak dzikie zwierzęta. Hitlerowiec to miał być "czysty aryjczyk", typ nordycki, nieubłagany i bezwzględny dla "wrogów". A wrogiem zasługującym na wyniszczenie i śmierć był dla nich każdy, kto nie był hitlerowcem.
Szli oni na śmierć z jasnym obliczem, skierowanymi ku górze oczyma, złożonymi do modlitwy i podniesionymi rękoma. Wszyscy, którzy oglądali tę śmierć, byli wzruszeni, poruszony był nawet pluton egzekucyjny. Tą męczeńską śmiercią swoich współwyznawców badacze Pisma św. zostali jeszcze bardziej utwierdzeni w swej wierze świadków Jehowy. Wielu z tych, którzy już podpisali zobowiązanie, że nie będą więcej zajmować się zdobywaniem nowych wyznawców dla swojej wiary - miało im to pomóc w wydostaniu się na wolność - wycofało je gdyż chcieli nadal cierpieć dla Jehowy.
W normalnym życiu badacze Pisma św. byli w rzeczy samej ludźmi spokojnymi, pilnymi i zawsze chętnymi do udzielania pomocy innym. Zarówno mężczyźni jak i kobiety. (....)Jehowy. Tak też zapatrywali się na uwięzienie i pobyt w obozie koncentracyjnym. Chętnie brali na siebie wszelkie cierpienia i niedogodności. Wzruszająca była ich braterska miłość bliźniego, wzajemna troska o siebie i pomoc wszędzie tam gdzie to tylko było możliwe.
Chciałbym też dodać, że Rudolf Höss w swoich pamiętnikach używa, oprócz nazwy "Badacze Pisma Świętego", określenia "Świadkowie Jehowy". Jeżeli ktoś ma co do tego wątpliwości, to mogę zacytować odpowiednie fragmenty.
Trzeba dodać, że byli oni dobrowolnymi męczennikami za wiarę . Niemcy w przeciwieństwie do Żydów i innych "untermenchów" mieli możliwość wyboru, mogli wyrzec się swej wiary i wstąpić do armii Hitlera. To imponujące świadectwo wielkości moralnej i wierności niemieckich Bibelforsherów, czyli "Badaczy Pisma Świętego" wobec nauk Jezusa.
Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali (J 13, 34-35).
Widziałeś może te filmy:
http://www.youtube.com/watch?v=MYVjMJMjIAk
http://www.youtube.com/watch?v=Ubjho2tzTfY
Posiadam też w swoich zbiorach film dokumentalny. W naszej zielonogórskiej telewizji bezprzewodowej wyemitowano swego czasu film "Niezłomni"
http://www.youtube.com/watch?v=MYVjMJMjIAk i później odbyła się telewizyjna dyskusja z udziałem dwóch reprezentantów Towarzystwa Strażnica oraz profesora nauk historycznych i politycznych z UZ. Kiedyś chciałem to wysłać na youtube, ale filmik był zbyt długi i odrzuciło. Dzisiaj wieczorem, jak będzie dobry zasięg, to postaram się wrzucić go na serwer youtube, bo teraz można wrzucać dłuższe filmy. Jak się uda, to dam tutaj namiary.