Czy prawdziwi chrześcijanie mogą iść do wojska ?

Ateizm, antytrynitaryzm, buddyzm, islam, itd.
Fedorowicz
Posty: 1404
Rejestracja: 30 sty 2012, 10:06
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Fedorowicz » 04 mar 2013, 11:09

biooslawek pisze:**Tak wyobrażałem sobie pierwszych chrześcijańskich męczenników oczekujących na arenie na rozszarpanie ich przez dzikie zwierzęta**.


Trafna uwaga. Faszyści również postępowali jak dzikie zwierzęta. Hitlerowiec to miał być "czysty aryjczyk", typ nordycki, nieubłagany i bezwzględny dla "wrogów". A wrogiem zasługującym na wyniszczenie i śmierć był dla nich każdy, kto nie był hitlerowcem.


Szli oni na śmierć z jasnym obliczem, skierowanymi ku górze oczyma, złożonymi do modlitwy i podniesionymi rękoma. Wszyscy, którzy oglądali tę śmierć, byli wzruszeni, poruszony był nawet pluton egzekucyjny. Tą męczeńską śmiercią swoich współwyznawców badacze Pisma św. zostali jeszcze bardziej utwierdzeni w swej wierze świadków Jehowy. Wielu z tych, którzy już podpisali zobowiązanie, że nie będą więcej zajmować się zdobywaniem nowych wyznawców dla swojej wiary - miało im to pomóc w wydostaniu się na wolność - wycofało je gdyż chcieli nadal cierpieć dla Jehowy.
W normalnym życiu badacze Pisma św. byli w rzeczy samej ludźmi spokojnymi, pilnymi i zawsze chętnymi do udzielania pomocy innym. Zarówno mężczyźni jak i kobiety. (....)Jehowy. Tak też zapatrywali się na uwięzienie i pobyt w obozie koncentracyjnym. Chętnie brali na siebie wszelkie cierpienia i niedogodności. Wzruszająca była ich braterska miłość bliźniego, wzajemna troska o siebie i pomoc wszędzie tam gdzie to tylko było możliwe.

Chciałbym też dodać, że Rudolf Höss w swoich pamiętnikach używa, oprócz nazwy "Badacze Pisma Świętego", określenia "Świadkowie Jehowy". Jeżeli ktoś ma co do tego wątpliwości, to mogę zacytować odpowiednie fragmenty.


Trzeba dodać, że byli oni dobrowolnymi męczennikami za wiarę . Niemcy w przeciwieństwie do Żydów i innych "untermenchów" mieli możliwość wyboru, mogli wyrzec się swej wiary i wstąpić do armii Hitlera. To imponujące świadectwo wielkości moralnej i wierności niemieckich Bibelforsherów, czyli "Badaczy Pisma Świętego" wobec nauk Jezusa. :-)
Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali (J 13, 34-35).


biooslawek
Posty: 1246
Rejestracja: 21 lut 2012, 01:04
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: biooslawek » 04 mar 2013, 11:13

„Włóż swój miecz z powrotem na jego miejsce, bo wszyscy, którzy chwytają za miecz, od miecza zginą."

Rembov pisze:
biooslawek pisze:
Rembov pisze:
biooslawek pisze:
Rembov pisze:
biooslawek pisze:Hmmm, to ciekawe dlaczego Pan Jezus kazał mu go schować do pochwy zamiast razić nim rzymskiego okupanta.

Popatrz na kontekst wydarzeń, a zrozumiesz.

A jak rozumiecie te wersety. Czy nie stanowią one mocnego biblijnego dowodu na to, że prawdziwi chrześcijanie nie mieli się uczyć sztuki wojennej, to znaczy odbywać służby wojskowej?

Nie stanowią.


Dziękuję za wyczerpujące i ambitne odpowiedzi.

Lanie wody to jedynie rozmydlanie tematu. Jeżeli sam nie dostrzegasz, że Chrystus kazał schować miecz do pochwy, ponieważ udana obrona uniemożliwiła by Jezusowi śmierć na krzyżu, to ja nic nie pomogę.


A jak rozumiesz słowa "kto mieczem wojuje od miecza zginie"? Czy uważasz też, że Jezus rozsądnie mógł mniemać, że Piotr był w stanie pozabijać mieczem wszystkich uzbrojonych po zęby i licznie po niego przybyłych oprawców, tak iż był w stanie uniemożliwić mu śmierć krzyżową? Twoja argumentacja nie trzyma się kupy i to w pionie i poziomie.

Jak się dalszy ciąg wypowiedzi Chrystusa, to rzeczywiście się nie trzyma kupy. Jednak przeczytanie kolejnych zdań zmienia postać rzeczy:

Mt 26:52-54
52. Wtedy Jezus rzekł do niego: Schowaj miecz swój do pochwy, bo wszyscy, którzy za miecz chwytają, od miecza giną.
53. Czy myślisz, że nie mógłbym poprosić Ojca mojego, a zaraz wystawiłby Mi więcej niż dwanaście zastępów aniołów?
54. Jakże więc spełnią się Pisma, że tak się stać musi?

(BT)

I analogicznie u świętego Jana:

J 18:11
11. Na to rzekł Jezus do Piotra: Schowaj miecz do pochwy. Czyż nie mam pić kielicha, który Mi podał Ojciec?
(BT)

Ewidentnie chodzi o próbę zapobieżenia męce Chrystusa, a nie rzekomy sprzeciw Zbawiciela przeciwko posługiwaniu się bronią i służbie w wojsku.


Jeszcze raz zapytam: jak rozumiesz słowa "schowaj miecz do pochwy, bo kto mieczem wojuje od miecza ginie"? Dlaczego Pan Jezus nie powiedział: "schowaj miecz do pochwy, bo jak ich pozabijasz, to jakże mogłyby się wypełnić proroctwa związane z moją osobą? A tak w ogóle, to nie jesteś mi potrzebny, bo jakbym chciał, to poprosił bym o zbrojną pomoc Ojca".

Prawda jest taka, że Jezus chciał przekazać do wiadomości Piotra dwie rzeczy:

1) Piotr już wcześniej chciał powstrzymać Jezusa od pójścia do Jerozolimy i męczeńskiej śmierci, więc Pan Jezus powiedział mu wtedy "idź precz szatanie, jesteś mi zgorszeniem, bo nie myślisz o tym, co Boże, tylko myślisz o tym, co ludzkie".

Więc tutaj przypomniał Piotrowi o tym, że powinien myśleć po Bożemu.

2) Jezus powiedział "każdy, kto dobywa miecza od miecza ginie". A więc Panu Jezusowi nie chodziło tylko o Piotra,ale o każdego człowieka. Rozumiesz znaczenia słowa "KAŻDY"?

Mateusza 26: . 51 Ale oto jeden z tych, którzy byli z Jezusem, wyciągnął rękę i dobył swego miecza, i uderzając niewolnika arcykapłana, odciął mu ucho. 52 Wtedy Jezus powiedział do niego: „Włóż swój miecz z powrotem na jego miejsce, bo wszyscy, którzy chwytają za miecz, od miecza zginą. 53 A czy myślisz, że nie mogę się zwrócić do mego Ojca, aby mi w tejże chwili dał więcej niż dwanaście legionów aniołów? 54 Jakże wtedy spełniłyby się Pisma, że musi się tak stać?”

A więc Pan Jezus zwracając się do Piotra poruszył dwie zupelnie odrębne sprawy:

1) Nie walcz za mnie Piotrze, bo takie jest moje przeznaczenie.

20 Wszyscy ludzie, którzy wojują przy pomocy miecza poginą od tej samej broni. Tym samym dał do zrozumienia, że najlepsze są rozwiązania pokorne i pokojowe. Czego też nauczał podczas całego swojego życia. Czego też nauczali Jego prawdziwi naśladowcy z pierwszego wieku. Czego też przestrzegają współcześni prawdziwi chrześcijanie.

Fedorowicz pisze:
biooslawek pisze:**Tak wyobrażałem sobie pierwszych chrześcijańskich męczenników oczekujących na arenie na rozszarpanie ich przez dzikie zwierzęta**.


Trafna uwaga. Faszyści również postępowali jak dzikie zwierzęta. Hitlerowiec to miał być "czysty aryjczyk", typ nordycki, nieubłagany i bezwzględny dla "wrogów". A wrogiem zasługującym na wyniszczenie i śmierć był dla nich każdy, kto nie był hitlerowcem.


Szli oni na śmierć z jasnym obliczem, skierowanymi ku górze oczyma, złożonymi do modlitwy i podniesionymi rękoma. Wszyscy, którzy oglądali tę śmierć, byli wzruszeni, poruszony był nawet pluton egzekucyjny. Tą męczeńską śmiercią swoich współwyznawców badacze Pisma św. zostali jeszcze bardziej utwierdzeni w swej wierze świadków Jehowy. Wielu z tych, którzy już podpisali zobowiązanie, że nie będą więcej zajmować się zdobywaniem nowych wyznawców dla swojej wiary - miało im to pomóc w wydostaniu się na wolność - wycofało je gdyż chcieli nadal cierpieć dla Jehowy.
W normalnym życiu badacze Pisma św. byli w rzeczy samej ludźmi spokojnymi, pilnymi i zawsze chętnymi do udzielania pomocy innym. Zarówno mężczyźni jak i kobiety. (....)Jehowy. Tak też zapatrywali się na uwięzienie i pobyt w obozie koncentracyjnym. Chętnie brali na siebie wszelkie cierpienia i niedogodności. Wzruszająca była ich braterska miłość bliźniego, wzajemna troska o siebie i pomoc wszędzie tam gdzie to tylko było możliwe.

Chciałbym też dodać, że Rudolf Höss w swoich pamiętnikach używa, oprócz nazwy "Badacze Pisma Świętego", określenia "Świadkowie Jehowy". Jeżeli ktoś ma co do tego wątpliwości, to mogę zacytować odpowiednie fragmenty.


Trzeba dodać, że byli oni dobrowolnymi męczennikami za wiarę . Niemcy w przeciwieństwie do Żydów i innych "untermenchów" mieli możliwość wyboru, mogli wyrzec się swej wiary i wstąpić do armii Hitlera. To imponujące świadectwo wielkości moralnej i wierności niemieckich Bibelforsherów, czyli "Badaczy Pisma Świętego" wobec nauk Jezusa. :-)
Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali (J 13, 34-35).


Widziałeś może te filmy:

http://www.youtube.com/watch?v=MYVjMJMjIAk

http://www.youtube.com/watch?v=Ubjho2tzTfY

Posiadam też w swoich zbiorach film dokumentalny. W naszej zielonogórskiej telewizji bezprzewodowej wyemitowano swego czasu film "Niezłomni" http://www.youtube.com/watch?v=MYVjMJMjIAk i później odbyła się telewizyjna dyskusja z udziałem dwóch reprezentantów Towarzystwa Strażnica oraz profesora nauk historycznych i politycznych z UZ. Kiedyś chciałem to wysłać na youtube, ale filmik był zbyt długi i odrzuciło. Dzisiaj wieczorem, jak będzie dobry zasięg, to postaram się wrzucić go na serwer youtube, bo teraz można wrzucać dłuższe filmy. Jak się uda, to dam tutaj namiary.


Awatar użytkownika
Rembov
Posty: 20012
Rejestracja: 21 sty 2009, 14:10
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Rembov » 04 mar 2013, 11:26

A ty dalej ignorujesz to, co Chrystus powiedział po wezwaniu Piotra do schowania miecza do pochwy. Taka rozmowa nie ma sensu.


Siła argumentów jest bezsilna wobec argumentu siły.
biooslawek
Posty: 1246
Rejestracja: 21 lut 2012, 01:04
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: biooslawek » 04 mar 2013, 11:35

Rembov pisze:A ty dalej ignorujesz to, co Chrystus powiedział po wezwaniu Piotra do schowania miecza do pochwy. Taka rozmowa nie ma sensu.


Nie ma sensu, ponieważ to ty ignorujesz pewne elementy z wypowiedzi Pana Jezusa w tamtym czasie, a przecież "całe Pismo jest natchnione". Ja nie ignoruję twojego spostrzeżenia i nawet się z nim zgadzam. Jezus jednak miał na myśli, i jasno to uzasadnił poprzez swoją wypowiedź, jeszcze coś innego. To znaczy, że "WSZYSCY, którzy za miecz chwytają od miecza poginą".


Fedorowicz
Posty: 1404
Rejestracja: 30 sty 2012, 10:06
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Fedorowicz » 04 mar 2013, 11:51

biooslawek pisze:Widziałeś może te filmy:

http://www.youtube.com/watch?v=MYVjMJMjIAk

http://www.youtube.com/watch?v=Ubjho2tzTfY

Posiadam też w swoich zbiorach film dokumentalny. W naszej zielonogórskiej telewizji bezprzewodowej wyemitowano swego czasu film "Niezłomni" http://www.youtube.com/watch?v=MYVjMJMjIAk i później odbyła się telewizyjna dyskusja z udziałem dwóch reprezentantów Towarzystwa Strażnica oraz profesora nauk historycznych i politycznych z UZ. Kiedyś chciałem to wysłać na youtube, ale filmik był zbyt długi i odrzuciło. Dzisiaj wieczorem, jak będzie dobry zasięg, to postaram się wrzucić go na serwer youtube, bo teraz można wrzucać dłuższe filmy. Jak się uda, to dam tutaj namiary.


Dzięki za to swiadectwo i linki ! Nie widzialem, ale chętnie je obejrzę. :-)


Fedorowicz
Posty: 1404
Rejestracja: 30 sty 2012, 10:06
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Fedorowicz » 04 mar 2013, 13:45

Rembov pisze:A ty dalej ignorujesz to, co Chrystus powiedział po wezwaniu Piotra do schowania miecza do pochwy. Taka rozmowa nie ma sensu.


Nie wiem, czy już Ci kiedyś zadawałem to pytanie. Czy wykonałbyś rozkaz katowania Jezusa będąc żołnierzem rzymskim ? Wiesz chyba z historii, że w armii obowiązuje regulamin służby, a Cesarstwo Rzymskie było zbrodniczym i napastniczym mocarstwem, tak jak o wiele późniejsza hitlerowska III Rzesza.


Awatar użytkownika
Rembov
Posty: 20012
Rejestracja: 21 sty 2009, 14:10
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Rembov » 04 mar 2013, 14:11

Fedorowicz pisze:Czy wykonałbyś rozkaz katowania Jezusa będąc żołnierzem rzymskim ?

Gdybym był żołnierzem rzymskim, to moja osobowość była by zupełnie inaczej ukształtowana. Dlatego pytanie jest pozbawione sensu, bo "ja" obecny i "ja" będący członkiem armii rzymskiej do dwie zupełnie różne osoby.

Fedorowicz pisze:Wiesz chyba z historii, że w armii obowiązuje regulamin służby, a Cesarstwo Rzymskie było zbrodniczym i napastniczym mocarstwem, tak jak o wiele późniejsza hitlerowska III Rzesza.

A co to ma za znaczenie?


Siła argumentów jest bezsilna wobec argumentu siły.
biooslawek
Posty: 1246
Rejestracja: 21 lut 2012, 01:04
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: biooslawek » 04 mar 2013, 14:36

Rembov pisze:
Fedorowicz pisze:Wiesz chyba z historii, że w armii obowiązuje regulamin służby, a Cesarstwo Rzymskie było zbrodniczym i napastniczym mocarstwem, tak jak o wiele późniejsza hitlerowska III Rzesza.

A co to ma za znaczenie?


Chyba większe niż ci się wydaje. Jeżeli chrześcijanin wstąpiłby w szeregi grabieżczych legionów rzymskich, to tak, jakby WSTĄPIŁ do SS.

'W kontekście tematu przypomnieć za to trzeba z historii, że chrześcijaństwo jako religia zastępująca panteon bóstw Rzymu, po tym jak zostało uzależnione od Imperium Romanum przez Konstantyna Wielkiego, musiało się w swojej ideologii podporządkować zwyczajom Rzymu, więc jak tu nie akceptować okrutnych wojen, jak Cesarstwo Rzymskie było potęgą militarną i dało władze biskupom, więc kościół był pod wpływem Imperium, co było krokiem w kierunku ustanowienia doktryny sprawiedliwej wojny, czyli późniejsi "doktorzy kościoła" dorobili ideologię do mordowania, bo przecież nie można było dopuścić do stwierdzenia, że to państwo zaciąga armię nie po chrześcijańsku, a przecież Imperium Romanum właśnie siłą swojej armii stało.'

I taka polityka prowadzona jest w większości kościołów chrześcijaństwa po dziś dzień.


Awatar użytkownika
Rembov
Posty: 20012
Rejestracja: 21 sty 2009, 14:10
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Rembov » 04 mar 2013, 14:52

Ty popatrz, a jak święty Piotr głosił Ewangelię rzymskiemu centurionowi to "zapomniał" mu powiedzieć, że aby zostać chrześcijaninem musi porzucić służbę.


Siła argumentów jest bezsilna wobec argumentu siły.
Fedorowicz
Posty: 1404
Rejestracja: 30 sty 2012, 10:06
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Fedorowicz » 04 mar 2013, 14:56

biooslawek pisze:
Chyba większe niż ci się wydaje. Jeżeli chrześcijanin wstąpiłby w szeregi grabieżczych legionów rzymskich, to tak, jakby WSTĄPIŁ do SS.

'W kontekście tematu przypomnieć za to trzeba z historii, że chrześcijaństwo jako religia zastępująca panteon bóstw Rzymu, po tym jak zostało uzależnione od Imperium Romanum przez Konstantyna Wielkiego, musiało się w swojej ideologii podporządkować zwyczajom Rzymu, więc jak tu nie akceptować okrutnych wojen, jak Cesarstwo Rzymskie było potęgą militarną i dało władze biskupom, więc kościół był pod wpływem Imperium, co było krokiem w kierunku ustanowienia doktryny sprawiedliwej wojny, czyli późniejsi "doktorzy kościoła" dorobili ideologię do mordowania, bo przecież nie można było dopuścić do stwierdzenia, że to państwo zaciąga armię nie po chrześcijańsku, a przecież Imperium Romanum właśnie siłą swojej armii stało.'

I taka polityka prowadzona jest w większości kościołów chrześcijaństwa po dziś dzień.


Znakomita wypowiedź i doskonały cytat . :-)

Rembov pisze:Gdybym był żołnierzem rzymskim, to moja osobowość była by zupełnie inaczej ukształtowana. Dlatego pytanie jest pozbawione sensu, bo "ja" obecny i "ja" będący członkiem armii rzymskiej do dwie zupełnie różne osoby.


Ale Twoje "obecne ja" twierdzi, że chrześcijnin może służyć w wojsku ? Czy tak ? A służąc wtedy musiałbyś taki rozkaz wykonać.

To może wyobraźmy sobie, że żyjemy w czasach II wojny św, i jako żołnierz SS w plutonie egzekucyjnym masz wykonać wyrok śmierci przez rozstrzelanie na Badaczach Pisma Świętego, którzy odmawiają służby w armii Hitlera. Czy wykonałbyś taki rozkaz ?

To "zapomniał" mu powiedzieć, że aby zostać chrześcijaninem musi porzucić służbę.


Jezus tez "zapomniał" o tym powiedzieć, tylko mówił: " Przyjdź i naśladuj mnie".
Ale chyba nie w sztukach walki, strzelaniu z łuku czy musztrze wojskowej, prawda ? :-)


Awatar użytkownika
Rembov
Posty: 20012
Rejestracja: 21 sty 2009, 14:10
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Rembov » 04 mar 2013, 15:10

Fedorowicz pisze:To może wyobraźmy sobie, że żyjemy w czasach II wojny św, i jako żołnierz SS w plutonie egzekucyjnym

Też niedobry przykład, bo do SS bym nie wstąpił.

Jezus tez "zapomniał" o tym powiedzieć, tylko mówił: " Przyjdź i naśladuj mnie".

A skoro tego nie nauczał, mimo wielu okazji, to oznacza, że...


Siła argumentów jest bezsilna wobec argumentu siły.
biooslawek
Posty: 1246
Rejestracja: 21 lut 2012, 01:04
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: biooslawek » 04 mar 2013, 15:28

Rembov pisze:Ty popatrz, a jak święty Piotr głosił Ewangelię rzymskiemu centurionowi to "zapomniał" mu powiedzieć, że aby zostać chrześcijaninem musi porzucić służbę.


Wyjaśniłem tą kwestię bardzo obszernie w odrębnym poście, w tym wątku. Ale widzę,że nie chcesz przyjąć do wiadomości zawartej w nim, obszernej, argumentacji. Piotr nie musiał Korneliuszowi o tym mówić, bo po poznaniu prawdy dla tego Rzymianina sprawa ta stała się oczywista. W Biblii jest napisane, żeby uciekać od rozpusty i nie trzeba wymieniać przy tym każdej pozycji i sposobu w jaki sposób nie można rozpusty. Tak też nie trzeba było wymieniać każdego sposobu, który pozwoli uniknąć mordowania współchrześcijańskich braci . NT uczy (cytowałem tutaj), że chrześcijanie mają się miłować aż do wydawania życia wzajemnie za siebie włącznie. Jak pogodzić taką postawę z wzajemnym mordowaniem się po obu stronach frontu? Jak służbę wojskową pogodzić z nakazem miłowania swoich nieprzyjaciół i szeregiem innych nakazów i zakazów biblijnych, o których tak licznie tutaj napisałem. Nie chcesz przyjąć prawdy do wiadomości, twój wybór. Ja strząsam proch ze swych stóp na znak, że nie jestem winien twojej krwi.

Rembov pisze:
Fedorowicz pisze:To może wyobraźmy sobie, że żyjemy w czasach II wojny św, i jako żołnierz SS w plutonie egzekucyjnym

Też niedobry przykład, bo do SS bym nie wstąpił.
(....)


Czy ty zdajesz sobie sprawę ilu rzekomych chrześcijan, zarówno katolików, jak i protestantów, służyło w SS i nikt ich nie wykluczył z ich kościołów? Czy ty zdajesz sobie sprawę ilu rzekomych niemieckich chrześcijan, zarówno katolików, jak i protestantów, wysługiwało się faszystowskiej machinie wojennej i aparatowi zbrodni nazistowskich? Ilu swoich braci wysłali oni do grobu, bezlitośnie do nich strzelając?

Coraz bardziej się zaczynasz miotać i zaczynasz zaprzeczać rzeczywistości. Więc dalsza dyskusja z tobą nie ma żadnego sensu.
Ostatnio zmieniony 04 mar 2013, 15:39 przez biooslawek, łącznie zmieniany 6 razy.


Fedorowicz
Posty: 1404
Rejestracja: 30 sty 2012, 10:06
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Fedorowicz » 04 mar 2013, 15:29

Rembov pisze:Też niedobry przykład, bo do SS bym nie wstąpił.


Odmówiłbyś zatem służby wojskowej ? A twierdziłeś, że chrześciajnin może.. Hmm.. :O

A skoro tego nie nauczał, mimo wielu okazji, to oznacza, że...


Ale nauczał przykazań, między innymi "nie morduj", "nie kradnij" . A będąc w armii Rzymskiej musiałbyś je złamać- i to wielokrotnie-na rozkaz przełożonych . :-)


Awatar użytkownika
Rembov
Posty: 20012
Rejestracja: 21 sty 2009, 14:10
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Rembov » 04 mar 2013, 15:38

Fedorowicz pisze:
Rembov pisze:Też niedobry przykład, bo do SS bym nie wstąpił.


Odmówiłbyś zatem służby wojskowej ?

Armia III Rzeszy to był Wehrmacht, a nie SS.'

Fedorowicz pisze:
A skoro tego nie nauczał, mimo wielu okazji, to oznacza, że...


Ale nauczał przykazań, między innymi "nie morduj",. )

To przykazanie żydzi znali od ponad tysiąca lat i ŻADEN prorok, ani nawet Mojżesz, nie stwierdził, że służba w wojsku jest z nim sprzeczna.


Siła argumentów jest bezsilna wobec argumentu siły.
biooslawek
Posty: 1246
Rejestracja: 21 lut 2012, 01:04
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: biooslawek » 04 mar 2013, 15:43

Rembov pisze:
Fedorowicz pisze:
Rembov pisze:Też niedobry przykład, bo do SS bym nie wstąpił.


Odmówiłbyś zatem służby wojskowej ?

Armia III Rzeszy to był Wehrmacht, a nie SS.


Mam rozumieć, że chcesz przez to powiedzieć, że chrześcijanie mogli z czystym sumieniem służyć w Wehrmachtcie? A Wehrmacht nie napadał na inne narody, nie grabił, nie pacyfikował wsi i miast, nie rozstrzeliwał? Nie był on częścią faszystowskiej machiny terroru?

To przykazanie żydzi znali od ponad tysiąca lat i ŻADEN prorok, ani nawet Mojżesz, nie stwierdził, że służba w wojsku jest z nim sprzeczna.


W osobnym poście w tym wątku wyjaśniłem dlaczego Bóg dopuszczał służbę wojskową w starożytnym Izraelu, i dlaczego to się zmieniło w przypadku chrześcijan. Człowieku ty już popadłeś w błędne koło i zaczynasz argumentować na zasadzie zaciętej płyty. Przy tym całkowicie ignorujesz potężne świadectwo biblijne, które ewidentnie świadczy przeciwko twoim wewnętrznie sprzecznym herezjom.
Ostatnio zmieniony 04 mar 2013, 15:49 przez biooslawek, łącznie zmieniany 2 razy.



Wróć do „Polemiki z innymi religiami i filozofiami”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości