Czy prawdziwi chrześcijanie mogą iść do wojska ?

Ateizm, antytrynitaryzm, buddyzm, islam, itd.
DARK
Posty: 2913
Rejestracja: 01 sty 2013, 16:13
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: DARK » 23 mar 2013, 10:42

Fedorowicz pisze:Większość SS-manów, gestapowców, strażników i katów obozowych było ochrzczonymi członkami kościołów chrześcijańskich. Biskup polowy Wehrmachtu, Franz Justus Rarkowski, swoją korespondencję na ogół kończył pozdrowieniem: Heil Hitler !


To, że byli ochrzczeni nie oznacza , że poszli dobrą drogą. Europa kojarzona była z chrześcijaństwem, nie ma wiec nic dziwnego, jeśli ktoś był ochrzczony.

Fedorowicz pisze:Większość SS-manów, gestapowców, strażników i katów obozowych było ochrzczonymi członkami kościołów chrześcijańskich.


I co z tego?

Piotrek. pisze: I tak o to nazistom udało się otumanić większe części 2 głównych Kościołów w Niemczech


To miało szerszy zakres. Otumanić dał sie prawie cały naród. Z drugiej strony warto zauważyć, że my z pozycji dnia dzisiejszego widzimy nieco inaczej te sprawy, niż szary obywatel III Rzeszy, która np. liczyła sobie rok, dwa i ciut więcej. Zamiary Hitlera nie dotarły szybko i oficjalnie pod strzechy . Ptem natomiast doszedł do tego terror, zastraszanie i strach.


Piotrek.
Posty: 3695
Rejestracja: 17 gru 2012, 11:03
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Piotrek. » 23 mar 2013, 11:07

Fedorowicz pisze:Mylisz się. W literaturze etnograficznej okreśłenie "Ślązacy" ma szerokie i często odmienne znaczenie.


Fedorowicz , czy jeśli urodziłbym się w Arabii Saudyjskiej albo tam mieszkał , to czy byłbym Saudyjczykiem ?

Jest ogromna różnica między narodem słowiańskim , a germańskim.

Tzw. dialekt śląski jest zaliczany do języka polskiego , a nie niemieckiego. Chyba to wystarczający dowód.

Poza tym , powstania śląskie nie wybuchały po to , aby cały Śląsk przyłączyć do ówczesnych Niemiec.

Dlatego nie rozumiem na jakiej podstawie niektórzy próbują postawić znak równości między "Ślązak a Niemiec."


"All heretics quote Scripture. The question in this controversy is not the normativity of the Bible but who gets to interpret it." - Scott Clark

"Religion could be a source of error as well as wisdom and light. Its role should be to inculcate, not a sense of infallibility, but a sense of humility." - Reinhold Niebuhr

Ku refleksji.
Fedorowicz
Posty: 1404
Rejestracja: 30 sty 2012, 10:06
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Fedorowicz » 24 mar 2013, 06:21

DARK pisze:Prowokujesz, gdyby tak było, wszyscy śmigali by do kościoła.

Proszę Cię, nie odpowiadaj na zdania, których znaczenia nie rozumiesz słowem:"prowokujesz", bo to nie ma sensu. :-)

.. jedni chodzą , inni nie chodzą, inni od święta, ludzie tez grzeszą.

To nie ma znaczenia. Dokąd nie dokonali aktu apostazji, uważani są przez władze za katolików. Władz nie interesuje, w co wierzą. Mają się tylko bezwzględnie podporządkować zarządzeniom władzy tak państwowej, jak i kościelnej. W odniesieniu do tematu wątku chrześcijanie mogą wierzyć sobie w Jezusa do woli, ale kiedy władza rozkaże-mają strzelać, katować i mordować bliźnich na rozkaz.

W totalitaryzmach jest silna indoktrynacja, jak np w sektach, gdzie jednostka jest w pewnym sensie monitorowana i pozbawiona swobód.

Podaj definicje słowa "totalitaryzm" i powiąż to z tematem wątku, bo nie wiadomo o co Ci chodzi. Piszesz nie na temat.

KK to luzacka organizacja. Jak przestaniesz chodzić do kościoła, to nawet nikt nie zauważy, inaczej niż np. u ŚJ. ;-)

Mieszasz i mylisz przeciwne pojęcia ze sobą. Przez wieki całe KrK stosował terror i przemoc. Nie znasz w ogóle historii ? "Nawracanie" ogniem i mieczem, pogromy i nietolerancja religijna, terror, Index Librorum Prohibitorum, cenzura, oraz korzystanie z niewolniczej pracy, pasożytnictwo społeczne i gromadzenie bogactw to nie żadne "luzactwo".

Piotrek pisze:Tzw. dialekt śląski jest zaliczany do języka polskiego , a nie niemieckiego. Chyba to wystarczający dowód.

To dowód, ale ..niewiedzy, drogi kolego. Dialekt śląski języka niemieckiego, albo język śląski (śl-niem. Schläsche Sproache niem. Schlesisch, albo Schlesische Sprache) – język/dialekty, którym posługiwało się do 1945 roku ok. 7 mln mieszkańców Śląska (głównie Dolnego) i graniczącej z nim sudeckiej części Kraju Sudetów. Niemiecki język potoczny na Dolnym Śląsku (niemiecki dialekt śląski) powstał w wyniki zmieszania się dialektów germańskich, które przynieśli ze sobą osiedleńcy z różnych stron Cesarstwa Niemieckiego, a także Flandrowie, którzy z czasem germanizują się lub polonizują.
Źródło: Johann David Koehler, Ernst Gieler: Von der Schlesier Sprache.

Namawiam Cię w dalszym ciągu do pisania w temacie wątku, bo znów piszesz nie na temat i prowokujesz OffTopic. :)


Awatar użytkownika
Rembov
Posty: 20012
Rejestracja: 21 sty 2009, 14:10
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Rembov » 24 mar 2013, 07:24

Fedorowicz, ale Piotrek mówi o tym dialekcie:
Etnolekt śląski (śl. ślōnskŏ gŏdka[a], ślůnsko godka[b]) – zespół gwar śląskich[2][3], być może łączących się w kilka dialektów[4], którym posługuje się rdzenna ludność Górnego Śląska oraz reliktowo część ludności Dolnego Śląska. Na kształtowanie się słownictwa etnolektu miały wpływ zapożyczenia z języków: literackiego polskiego, czeskiego (szczególnie z morawskiego, funkcjonującego dawniej jako odrębny język), niemieckiego (najczęściej z germańskiego dialektu śląskiego) oraz częściowo słowackiego. W mowie tej przeważa źródłosłów słowiański. Znaczna część wyrażeń bliższa jest językowi staropolskiemu niż współczesnej polszczyźnie[5].

http://pl.wikipedia.org/wiki/Etnolekt_%C5%9Bl%C4%85ski


Siła argumentów jest bezsilna wobec argumentu siły.
DARK
Posty: 2913
Rejestracja: 01 sty 2013, 16:13
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: DARK » 24 mar 2013, 15:03

Fedorowicz pisze: Przez wieki całe KrK stosował terror i przemoc. Nie znasz w ogóle historii ? "Nawracanie" ogniem i mieczem, pogromy i nietolerancja religijna, terror,


Łatwo się gada za zasłoną - ,,inne charyzmatyczne''


DARK
Posty: 2913
Rejestracja: 01 sty 2013, 16:13
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: DARK » 24 mar 2013, 15:04

Zastanawiam się czasami, które inne, bo zaczynam się gubić.


DARK
Posty: 2913
Rejestracja: 01 sty 2013, 16:13
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: DARK » 24 mar 2013, 15:11

Fedorowicz pisze:Podaj definicje słowa "totalitaryzm" i powiąż to z tematem wątku, bo nie wiadomo o co Ci chodzi. Piszesz nie na temat.


Cyba sugerowałeś totalitaryzm z pytaniu względem Watykanu? Chciałem Ci jedynie pokazać, że oddziaływanie państw totalitarnych na poddanych wygląda inaczej.


DARK
Posty: 2913
Rejestracja: 01 sty 2013, 16:13
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: DARK » 24 mar 2013, 15:14

Fedorowicz pisze:Przez wieki całe KrK stosował terror i przemoc. Nie znasz w ogóle historii ? "Nawracanie" ogniem i mieczem, pogromy i nietolerancja religijna, terror, Index Librorum Prohibitorum, cenzura, oraz korzystanie z niewolniczej pracy, pasożytnictwo społeczne i gromadzenie bogactw to nie żadne "luzactwo".


Jestem pod wrażeniem . Teraz chyba ja muszę powiedzieć, że piszesz, co Ci ślina na język przyniesie. Pisaliśmy o bieżącej sytuacji, a Ty już podróżujesz w czasie. Wiążesz moją wypowiedź ,, luzactwo '' z danymi dziejami, pomijam już ich interpretację.


DARK
Posty: 2913
Rejestracja: 01 sty 2013, 16:13
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: DARK » 24 mar 2013, 15:16

danymi = dawnym tam wyżej i, mam lipną klawiaturę , muszę klawisze wbijać młotkiem przy pisaniu, czasami za słabo uderzam


Fedorowicz
Posty: 1404
Rejestracja: 30 sty 2012, 10:06
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Fedorowicz » 24 mar 2013, 16:33

DARK pisze:..Pisaliśmy o bieżącej sytuacji..


A w bieżącej sytuacji KrK nie popiera wojen? Nie słyszałeś o masakrze ludności cywilnej w Nangar Khel ? Tam służyli katolicy, kapelani. Nic Ci to nie mówi ?


Awatar użytkownika
Rembov
Posty: 20012
Rejestracja: 21 sty 2009, 14:10
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Rembov » 24 mar 2013, 16:38

Fedorowicz, wybacz, ale to Twoje wypominanie Nangar Khel przypomina sytuację, gdy ktoś dowodzi szkodliwości na przykład appendektomii bo ktoś zmarł podczas operacji.


Siła argumentów jest bezsilna wobec argumentu siły.
Fedorowicz
Posty: 1404
Rejestracja: 30 sty 2012, 10:06
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Fedorowicz » 24 mar 2013, 19:53

Rembov pisze:Fedorowicz, wybacz, ale to Twoje wypominanie Nangar Khel przypomina sytuację, gdy ktoś dowodzi szkodliwości na przykład appendektomii bo ktoś zmarł podczas operacji.


Wojny napastniczo-zbójeckie to według Ciebie rodzaj "operacji" ? Podobnie o bandyckich nalotach na Jugosławię pisano jako o "chirurgicznej operacji". Niestety, "pacjenci" nie przeżyli. Masz dość szokujące porównania. Ale niespecjalnie wpisują się one w nauczanie Jezusa.


DARK
Posty: 2913
Rejestracja: 01 sty 2013, 16:13
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: DARK » 24 mar 2013, 19:58

Fedorowicz pisze:A w bieżącej sytuacji KrK nie popiera wojen? Nie słyszałeś o masakrze ludności cywilnej w Nangar Khel ? Tam służyli katolicy, kapelani. Nic Ci to nie mówi ?


No tak. Wojna to ogólnie zła sprawa, szczególnie taka, gdzie jesteśmy z powodów układów politycznych, bo nie o religię tu chodziło. Tylko, że facet jak Ty zawsze przekieruje to na temat religijny, bo jest okazja przywalić KK. Co do kapelana, to jego rola nie polega na strzelaniu z moździerza.

Wojny zawsze były na świecie, w każdym czasie i kulturze.

Na wojnie też bywają wypadki.


DARK
Posty: 2913
Rejestracja: 01 sty 2013, 16:13
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: DARK » 24 mar 2013, 20:00

Fedorowicz pisze:Wojny napastniczo-zbójeckie to według Ciebie rodzaj "operacji" ? Podobnie o bandyckich nalotach na Jugosławię pisano jako o "chirurgicznej operacji". Niestety, "pacjenci" nie przeżyli. Masz dość szokujące porównania.


Panie Fedorowicz, woja to narzędzie rozwiązywania problemów politycznych w przypadku, gdy zawodzi dyplomacja. JEst to bardzo negatywne zjawisko.

Powinieneś na wojnę patrzeć przez pryzmat polityki , a nie proboszcza KK.


Fedorowicz
Posty: 1404
Rejestracja: 30 sty 2012, 10:06
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Fedorowicz » 24 mar 2013, 20:04

DARK pisze:No tak. Wojna to ogólnie zła sprawa, szczególnie taka, gdzie jesteśmy z powodów układów politycznych, bo nie o religię tu chodziło. Tylko, że facet jak Ty zawsze przekieruje to na temat religijny, bo jest okazja przywalić KK. Co do kapelana, to jego rola nie polega na strzelaniu z moździerza. Wojny zawsze były na świecie, w każdym czasie i kulturze.
Na wojnie też bywają wypadki.


Udział w wojnie kłóci się z naukami Jezusa i Apostołów. Chrześcijanin musi pamiętać, że:

"..a wiecie, że żaden zabójca nie nosi w sobie życia wiecznego."1 J,3:



Wróć do „Polemiki z innymi religiami i filozofiami”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości