Tomasz_S pisze:Teologia to stek bzdur a ci naukowcy to są właśnie też fizycy jądrowi, to oni pobierają fragmenty manuskryptów i je datują (węgiel C14). Potem do roboty zabierają się paleografowie, czyli ludzie którzy analizują styl pisma, by uściślić datę powstania manuskryptu. Jednocześnie manuskryptom przyglądają się historycy, by zanalizować o jakich zdarzeniach autor(zy) wspominają, bo nie mogli wspominać o czymś, co zdarzyło się po ich śmierci.rykiw pisze:Masz rację, tylko że ci naukowcy to nie fizycy jądrowi ani spece od marketingu, lecz wykształceni teologowie, ludzie którzy posiadali głęboką wiarę i stąd ze spkojem czytam Biblię.
rykiw na to wszystko pewnie leje i nie da się nic tu poradzić
Sam, treść Biblii zawiera się w przesłaniu Ducha ubranym w słowa i skierowanym do ducha człowieka.
Jak dotychczas ani historycy, ani fizycy ani paleografowie nie zdołali dkryć tego przesłania nie mówiąc już o jego naukowym badaniu.
Tę treść odczytuje się tylko duchem, a to jest możliwe dopiero wtedy gdy człowiek się powtórnie z ducha narodzi.
Pokutuj Sam, proś Boga o przebaczenie, dopiero wtedy gdy sie narodzisz na nowo będziesz w stanie zrozumieć Biblię.