Joh 20:28: Panie mój, i Boże mój!

Ateizm, antytrynitaryzm, buddyzm, islam, itd.
rykiw
Posty: 480
Rejestracja: 11 paź 2011, 10:32
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Joh 20:28: Panie mój, i Boże mój!

Postautor: rykiw » 15 paź 2011, 08:41

Joh 20:24 A Tomasz, jeden ze dwunastu, którego zowią Dydymus, nie był z nimi, gdy był przyszedł Jezus.
Joh 20:25 I rzekli mu drudzy uczniowie: Widzieliśmy Pana. Ale im on rzekł: Jeźli nie ujrzę w ręku jego znaków gwoździ, a nie włożę palca mego w znaki gwoździ, a nie włożę ręki mojej w bok jego, nie uwierzę.
Joh 20:26 A po ośmiu dniach byli zasię uczniowie jego w domu, i Tomasz z nimi. I przyszedł Jezus, gdy były drzwi zamknięte, a stanął w pośrodku nich, i rzekł: Pokój wam!
Joh 20:27 Potem rzekł Tomaszowi: Włóż sam palec twój, a oglądaj ręce moje i ściągnij rękę twoję, i włóż ją w bok mój, a nie bądź niewiernym, ale wiernym.
Joh 20:28 Tedy odpowiedział Tomasz i rzekł mu: Panie mój, i Boże mój!
Joh 20:29 Rzekł mu Jezus: Żeś mię ujrzał, Tomaszu, uwierzyłeś; błogosławieni którzy nie widzieli, a uwierzyli.


Co tak naprawdę powiedział Tomasz i dlaczego.

Pismo nie pozostawia wiele miejsca na spekulacje w sprawie dlaczego Tomasz wypowiedział te znamienne słowa zapisane w Joh 20:28 “Tedy odpowiedział Tomasz i rzekł mu: Panie mój, i Boże mój! “
Tomasz uwierzył, uwierzył zobaczywszy zmartwychwstałego Jezusa, ale pytanie jest ciągle aktualne: w co uwierzył Tomasz, że w rezultacie tej wiary wypowiedział te słowa.
Czy chodziło tylko i wyłącznie o zmartwychwstanie, o zobaczenie zmartwychwstałego człowieka?

Nie wydaje się aby taka odpowiedź miała jakiekolwiek uzasadnienie, a to szczególnie w świetle tego, że Tomasz był naocznym świadkiem spektakularnego jak by nie było zmartwychwstania Łazarza.
Wiedział też o tym że Jezus wskrzesił dziewczynkę, zatem z pewnością sam fakt wskrzeszenia z martwych nie mógł zaowocować tak niezwykłym w końcu stwierdzeniem.
Istnieje jednak zasadnicza różnica pomiędzy tym że Jezus wskrzeszał innych a tym, że On sam został podniesiony z martwych. Przywrócenie do życia dokonane przez człowieka (proroka) w imieniu YHWH było zdarzeniem znanym w historii Izraela, jednak wskrzeszenie Jezusa mogło być tylko i wyłącznie bezpośrednim działanie samego Boga i Tomasz dokładnie zdawał sobie z tego sprawę.
Tomasz wiedział, że Jezus był prorokiem, wiedział że działał w imieniu YHWH i zapewne w jakiś nie do końca zrozumiały sposób dopuszczał możliwość, że Jezus mógł być tym obiecanym Mesjaszem.
Zmartwychwstanie Jezusa było w oczach Tomasza ostatecznym dowodem tego, że to o czym wcześniej mógł się jedynie nieśmiało domyślać, teraz jest niezaprzeczalnym faktem.
Zmartwychwstanie Jezus potwierdziło ponad wszelką wątpliwość, że Jezus jest tym synem bożym o którym mówi Pismo w Psalmu 82 i to wiara w Pismo potwierdzona naocznym świadectwem zmartwychwstałego syna bożego zaowocowała wyznaniem Tomasza.
Wniosek taki potwierdza Jezus słowami które padają w odpowiedzi na wyznanie Tomasza, stwierdza On „Żeś mię ujrzał, Tomaszu, uwierzyłeś”.
Pytanie jest: „uwierzyłeś w co”???
Czy miałby uwierzyć w możliwość zmartwychwstania?
Nie, przecież w to wierzył, widział zmartwychwstanie Łazarza.
Czyżby chodziło tylko o to, że teraz Pan jest żywy?
Oczywiście że NIE, bowiem sam ten fakt nie spowodowałby irracjonalnej w takim wypadku reakcji Tomasza.
To co zobaczył Tomasz stało się przyczyną wiary w słowa Pisma, które uświadomiły Tomaszowi, że Jezus był takim synem bożym, o którym mówi Psalm 82, synem Najwyższego tzn Bogiem i to wiara w tę oczywistą teraz dla Tomasza rzeczywistość spowodowała jego zgodne ze słowami Pisma wyznanie: „Panie mój, i Boże mój! „


Alkhilion
Posty: 7293
Rejestracja: 23 gru 2010, 20:26
wyznanie: Agnostyk
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Alkhilion » 15 paź 2011, 19:43

rykiw pisze:Co tak naprawdę powiedział Tomasz i dlaczego.


Powiedział to, co powiedział. Nie warto zmieniać Słowa.


rykiw
Posty: 480
Rejestracja: 11 paź 2011, 10:32
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: rykiw » 15 paź 2011, 21:20

Alkhilion pisze:
rykiw pisze:Co tak naprawdę powiedział Tomasz i dlaczego.


Powiedział to, co powiedział. Nie warto zmieniać Słowa.


A gdzie i kiedy ja „zmieniłem Słowo”???

Wskazuję jedynie na to, że odczytywanie tych słów Pisma tak jak gdyby Tomasz nazywał Jezusa Tym Bogiem, Tym Jedynym Bogiem, Bogiem YHWH jest biblijnie nieuprawnione, jest nieprawdziwe. Implikuje również, że Bóg może zmartwychwstać, a to z kolei że Bóg może umrzeć, a to oznaczałoby ni mniej ni więcej jak koniec wszechrzeczy i stąd wiemy ponad wszelką wątpliwość że jest fałszem, fałszowaniem Słowa.
Zatem nie ZMIENIAJMY SŁOWA, ale zrozumiejmy jego prawdziwe przesłanie.


Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 20 paź 2011, 15:49

rykiw pisze:
Alkhilion pisze:
rykiw pisze:Co tak naprawdę powiedział Tomasz i dlaczego.


Powiedział to, co powiedział. Nie warto zmieniać Słowa.


A gdzie i kiedy ja „zmieniłem Słowo”???

Wskazuję jedynie na to, że odczytywanie tych słów Pisma tak jak gdyby Tomasz nazywał Jezusa Tym Bogiem, Tym Jedynym Bogiem, Bogiem YHWH jest biblijnie nieuprawnione, jest nieprawdziwe. Implikuje również, że Bóg może zmartwychwstać, a to z kolei że Bóg może umrzeć, a to oznaczałoby ni mniej ni więcej jak koniec wszechrzeczy i stąd wiemy ponad wszelką wątpliwość że jest fałszem, fałszowaniem Słowa.
Zatem nie ZMIENIAJMY SŁOWA, ale zrozumiejmy jego prawdziwe przesłanie.


20:28 καὶ ἀπεκρίθη Ὁ Θωμᾶς καὶ εἶπεν αὐτῷ ὁ κύριός μου καὶ ὁ θεός μου

Pan mój i Bóg mój.
Jan ewidentnie ukazuje tu Tomasza który wyznaje wiarę w CHRYSTSUSA Pana i Chrystusa BOGA.

spójka i jest łączna.
nie można tu zastosować rozłacznego "a". Wtedy mamy bezsens
Pan mój a Bóg mój

W tym momencie Reakcja Jezusa jest jaka?
mówi PONIEWAŻ MNIE UJZAŁES.

Kogo ujrzał Tomasz?
To oddaje słowo na czerwono. Tomasz mówi DO JEZUSA - BOZE MÓJ I PANIE MÓJ - Jezus mówi błogosławieni którzy JEGO nie wiedzieli a uwierzyli.
Własnie wiara w to że Chrystus jest Panem i Bogiem jest bardzo istotna i jest błogosłwieństwem.
szkoda zeniektórzy nie maja tego błogosłwieństwa.


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)
i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)
Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy

"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
rykiw
Posty: 480
Rejestracja: 11 paź 2011, 10:32
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: rykiw » 21 paź 2011, 12:21

Lash pisze:

20:28 καὶ ἀπεκρίθη Ὁ Θωμᾶς καὶ εἶπεν αὐτῷ ὁ κύριός μου καὶ ὁ θεός μου

Pan mój i Bóg mój.
Jan ewidentnie ukazuje tu Tomasza który wyznaje wiarę w CHRYSTSUSA Pana i Chrystusa BOGA.


Wyssane z palca chciejstwo.
A niby kto taką naukę za czasów Tomasza głosił?
Zapomniałeś chyba że jednego Boga w trójcy wymyślili filozofowie na długo po tym co powiedział Tomasz. Tomasz UWIERZYŁ i gdybyś się zechciał głęboko zastanowić W CO i na jakiej podstawie uwierzył Tomasz może i Ty dostąpiłbyś błogosławieństwa objawienie prawdy.

spójka i jest łączna.
nie można tu zastosować rozłacznego "a". Wtedy mamy bezsens
Pan mój a Bóg mój


Jak tak dalej będziesz pisał to możesz dostać od Bea ostrzeżenie za dyskusję z sobą samym.
Jeśli ci zostało objawione to powiedz nam proszę jakiego rodzaju Bogiem/bogiem jest Bóg z Psa 82:6 Jam rzekł: Bogowieście, a synami Najwyższego wy wszyscy jesteście????


W tym momencie Reakcja Jezusa jest jaka?
mówi PONIEWAŻ MNIE UJZAŁES.


Nieprawda, reakcja jest inna


Kogo ujrzał Tomasz?


A tu dowodzisz że czytać nie potrafisz i dlatego zadajesz nonsensowne pytania.
Tomasz zobaczył OCZYWIŚCIE Jezusa.

Rekcja Jezusa nie jest taka jak ją tu przedstawiasz, Jezus powiedział „Żeś mię ujrzał, Tomaszu, UWIERZYŁEŚ;” dlatego istotnym pytaniem nie jest kogo zobaczył Tomasz, lecz W CO UWIERZYŁ zobaczywszy (naturalnie) Jezusa.


To oddaje słowo na czerwono. Tomasz mówi DO JEZUSA - BOZE MÓJ I PANIE MÓJ


A ja niby co mówię, coś innego, przecież podałem tekst z Biblii, cytat, i nie wykręcam jego znaczenie tak jak Ty tutaj.


Jezus mówi błogosławieni którzy JEGO nie wiedzieli a uwierzyli.


Znowu dowodzisż że czytać nie potrafisz, Jezus mówi: „błogosławienie którzy nie widzieli, a uwierzyli. “ i to jest cytat, a nie chciejstwo


Własnie wiara w to że Chrystus jest Panem i Bogiem jest bardzo istotna i jest błogosłwieństwem.



Tylko że wypowiedź Tomasza może być ewentualnie postrzegana jako prototyp wyznania wiary, a nie konfirmacja wyznania już istniejącego i funkcjonującego, dlatego należy odpowiedzieć na pytanie: co sprawiło że Tomasz do takiego wniosku doszedł, na jakiej podstawie powiedział to co powiedział?
Sam widok zmartwychwstałego człowieka nie mógł u niego takiej reakcji spowodować, bo gdyby to było prawdą, należałoby się spodziewać że Tomasz dokonałby identycznego „wyznania” na widok zmartwychwstałego Łazarza, a tego nie zrobił.
Zatem co z tym Twoim błogosławieństwem, masz go czy nie masz, rozumiesz o co chodzi czy będziesz baje opowiadał?


Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 21 paź 2011, 13:27

rykiw pisze:
Lash pisze:

20:28 καὶ ἀπεκρίθη Ὁ Θωμᾶς καὶ εἶπεν αὐτῷ ὁ κύριός μου καὶ ὁ θεός μου

Pan mój i Bóg mój.
Jan ewidentnie ukazuje tu Tomasza który wyznaje wiarę w CHRYSTSUSA Pana i Chrystusa BOGA.


Wyssane z palca chciejstwo.

A gdzie twój dowód ?
rykiw pisze:
A niby kto taką naukę za czasów Tomasza głosił?

TOmasz i inni apostołowie.
Potem w gronie 120
i tak do teraz.
rykiw pisze: Zapomniałeś chyba że jednego Boga w trójcy wymyślili filozofowie na długo po tym co powiedział Tomasz.

A kto ci tak powiedział?
PISMO SW?
Historia?
pewni religijni zwodziciele?
rykiw pisze: Tomasz UWIERZYŁ i gdybyś się zechciał głęboko zastanowić W CO i na jakiej podstawie uwierzył Tomasz może i Ty dostąpiłbyś błogosławieństwa objawienie prawdy.

tomasz WYRAZIŁ w co uwierzył PAN MÓJ I BÓG MÓJ - kto jest towim Panem?
"dlatego że uwierzyłeś BO MNIE ujrzałeś - MÓWI TEZ JEZUS"

rykiw pisze:
spójka i jest łączna.
nie można tu zastosować rozłacznego "a". Wtedy mamy bezsens
Pan mój a Bóg mój
Jak tak dalej będziesz pisał to możesz dostać od Bea ostrzeżenie za dyskusję z sobą samym.

Spoko to było rowiniecie do Argumentacji dalszej.
Wykluczam inne mozliwe tłumaczeni spójki "καi"
rykiw pisze: Jeśli ci zostało objawione to powiedz nam proszę jakiego rodzaju Bogiem/bogiem jest Bóg z Psa 82:6 Jam rzekł: Bogowieście, a synami Najwyższego wy wszyscy jesteście????

Jest Bogiem Wszechmocznym bez poczatku i bez końca.
Nie rozumiesz wersetu 35
podałem i przeciez z czym maz go porównac.
ale widze ze nie odrabiasz zadania domowego :)
Ok pomogę.
Porównaj
Jan 10,35

Jan 10:35 εἰ ἐκείνους εἶπεν θεοὺς πρὸς οὓς ὁ λόγος τοῦ θεοῦ ἐγένετο καὶ οὐ δύναται λυθῆναι ἡ γραφή
oraz

Apokalipsa Jana
19:13 καὶ περιβεβλημένος ἱμάτιον βεβαμμένον αἵματι καὶ καλεῖται τὸ ὄνομα αὐτοῦ ὁ λόγος τοῦ θεοῦ

Rozumiesz?
czy dalej za ciebie zadanie domowe odrabiać?

rykiw pisze:
W tym momencie Reakcja Jezusa jest jaka?
mówi PONIEWAŻ MNIE UJZAŁES.


Nieprawda, reakcja jest inna


to podaj ta inną :D
Jan ukazuje Tomasza który mówi Jezusowi w twarz
PAN mój i Bóg mój
Jezus na to DLATEGO ZE UJRZAŁES uwierzyłeś.
jedyne logiczne wyjasnienie jest takie że tomasz ujrzał Pana i Boga.
zresztą nawiązuje to do Jana 1,18
i Jana 6,42
jełsi nie uznamy Jezusa jako istoty z nieba ale tylko z ciała wtedy jestesmy niczym faryzeusze. ODRZUCAMY GO.
rykiw pisze:
Kogo ujrzał Tomasz?

A tu dowodzisz że czytać nie potrafisz i dlatego zadajesz nonsensowne pytania.
Tomasz zobaczył OCZYWIŚCIE Jezusa.


I co mówi na JEGO WIDOK?

rykiw pisze:
Rekcja Jezusa nie jest taka jak ją tu przedstawiasz, Jezus powiedział „Żeś mię ujrzał, Tomaszu, UWIERZYŁEŚ;” dlatego istotnym pytaniem nie jest kogo zobaczył Tomasz, lecz W CO UWIERZYŁ zobaczywszy (naturalnie) Jezusa.


W to że JEZUS TO PAN I BÓG bo JEGO ZOBACZYŁ

rykiw pisze:
To oddaje słowo na czerwono. Tomasz mówi DO JEZUSA - BOZE MÓJ I PANIE MÓJ
A ja niby co mówię, coś innego, przecież podałem tekst z Biblii, cytat, i nie wykręcam jego znaczenie tak jak Ty tutaj.
Jezus mówi błogosławieni którzy JEGO nie wiedzieli a uwierzyli.

Znowu dowodzisż że czytać nie potrafisz, Jezus mówi: „błogosławienie którzy nie widzieli, a uwierzyli. “ i to jest cytat, a nie chciejstwo


KOGO ZOBACZYŁ TOMASZ i co powiedział. chcesz powiedzieć że ZOBACZYŁ OJCA wszechmocnego?

rykiw pisze:
Własnie wiara w to że Chrystus jest Panem i Bogiem jest bardzo istotna i jest błogosłwieństwem.

Tylko że wypowiedź Tomasza może być ewentualnie postrzegana jako prototyp wyznania wiary, a nie konfirmacja wyznania już istniejącego i funkcjonującego,


Alez co ty z banialuki opowiadasz.
On je fromuje jako pierwszy.
Dlatego własnie że Tomasz Formuuje pierwsze wyznanie wiary w temcie Jezusa nie ma co dociekać wczesniejszych deklaracji!

rykiw pisze:
dlatego należy odpowiedzieć na pytanie: co sprawiło że Tomasz do takiego wniosku doszedł, na jakiej podstawie powiedział to co powiedział?


Ujrzał Chrystusa
NIC innego tekst nie podaje.
Dlatego mozna się oburzać na tekst albo DOPOWIADAĆ inna niebiblijną histirię albo uwierzyć ze Chrystus to Bóg i Pan

rykiw pisze: Sam widok zmartwychwstałego człowieka nie mógł u niego takiej reakcji spowodować, bo gdyby to było prawdą, należałoby się spodziewać że Tomasz dokonałby identycznego „wyznania” na widok zmartwychwstałego Łazarza, a tego nie zrobił.


I włąsnie dlatego że JEZUS mial objawił im sie w ZMARTWYCHWSTAŁYM CIELE jako BÓG powiedział cos innego.
Postulowanie ze to kolejny zmartwychwstały człowiek Moca Boga TO ZA MAŁO! Bo takim był łazarz.


rykiw pisze: Zatem co z tym Twoim błogosławieństwem, masz go czy nie masz, rozumiesz o co chodzi czy będziesz baje opowiadał?


Mam je. Nie bajama jak ty.


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 21 paź 2011, 13:28

ann_in_grace pisze:A teraz uwazaj:

“Only begotten” is an unfortunately confusing translation, especially for modern readers. It does sound to us as though the “only begotten” Son had a beginning because we aren’t used to the old English word. The confusion should never have happened, though, since monogenes actually doesn’t mean “only begotten.” The controversy extends from an old misunderstanding of the root of the Greek word. For many years monogenes was thought to have derived from two Greek terms, monos (“only”) and gennao (“to beget, bear”). Scholars of Greek linguistics have discovered, though, that the second part of the word monogenes does not come from the Greek verb gennao, but rather the noun genos (“class, kind”). The term literally means “one of a kind” or “unique” with no connotation of time or origin. The validity of this understanding is borne out by the New Testament itself. In Hebrews 11:17, Isaac is called Abraham’s monogenes—but it is crystal clear from the Old Testament that Isaac was not the only son Abraham had begotten, since he had also fathered Ishmael prior to Isaac. The term must mean that Isaac was Abraham’s “unique” son, for he was the son of the covenant promises and the line through which Messiah would come. Many of the more recent versions of the Bible have opted to translate monogenes as “only,” but this confuses readers when they come across references to other sons of God in the Old Testament.
http://www.thedivinecouncil.com/Introdu ... 20MTIT.pdf


Jest to tez postulowanie bodajrze przez świderkówne albo o tym wspominała.


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
rykiw
Posty: 480
Rejestracja: 11 paź 2011, 10:32
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: rykiw » 22 paź 2011, 03:35

Lash pisze:
rykiw pisze:
Cytat:
Lash napisał/a:


20:28 καὶ ἀπεκρίθη Ὁ Θωμᾶς καὶ εἶπεν αὐτῷ ὁ κύριός μου καὶ ὁ θεός μου

Pan mój i Bóg mój.
Jan ewidentnie ukazuje tu Tomasza który wyznaje wiarę w CHRYSTSUSA Pana i Chrystusa BOGA.


Wyssane z palca chciejstwo.

A gdzie twój dowód ?

Ale Ty masz Lash tupet. Wymyśliłeś sobie jakąś bajkę, która nie ma żadnego uzasadnienia w Biblii, nie przedstawiłeś żadnego dowodu na jej prawdziwość, i masz nerwy prosić mnie o dowód na to że to jest absurd?

To pokaż Ty, gdzie Pismo przedstawia dowody tego, że przed tym niż Tomasz powiedział te słowa, którykolwiek z apostołów, którykolwiek z ludzi, nazwał Jezusa Panem i Bogiem.
CZEKAM.


rykiw napisał/a:

A niby kto taką naukę za czasów Tomasza głosił?

TOmasz i inni apostołowie.


Za czasów Tomasza …... Tomasz, gratulacje!
Potem w gronie 120
i tak do teraz.


Co, gdzie, kiedy?
Lash, deklarować to sobie każdy może co mu ślina na język przyniesie, ale w poważnej dyskusji ludzie swoje argumenty uwiarygodniają dowodami, jeśli ich nie ma deklaracja jest warta tyle ile zeszłoroczny śnieg tj ZERO.
Co potem w gronie 120?
Przecież pytanie jest KTO przed Tomaszem takie rzeczy mówił i na jakiej podstawie?


rykiw napisał/a:
Zapomniałeś chyba że jednego Boga w trójcy wymyślili filozofowie na długo po tym co powiedział Tomasz.

A kto ci tak powiedział?


Powiedzieli mi protestanci, głoszący mi dobra nowinę, w których słowa uwierzyłem i narodziłem się na nowo z Ducha i potrzebowałem 20 paru lat prowadzenia Ducha świętego aby zrozumieć że to filozoficzne kłamstwo.

PISMO SW?

Nie, bo ono o trójcy nic nie wie.

Historia?

Też.

pewni religijni zwodziciele?



A Ty mówisz coś innego???


rykiw napisał/a:
Tomasz UWIERZYŁ i gdybyś się zechciał głęboko zastanowić W CO i na jakiej podstawie uwierzył Tomasz może i Ty dostąpiłbyś błogosławieństwa objawienie prawdy.

tomasz WYRAZIŁ w co uwierzył PAN MÓJ I BÓG MÓJ - kto jest towim Panem?
"dlatego że uwierzyłeś BO MNIE ujrzałeś - MÓWI TEZ JEZUS"


Nie zachowuj się jak bezrozumny, przecież nikt tu nie mówi że Tomasz czegoś nie wyraził, rozsądny człowiek jednak zastanawia się z jakiej przyczyny ktoś wyraża coś.
Ktoś może wyrazić smutek i to dowodzi że musiała być przyczyna smutku, ktoś może wyrazić zadowolenie i jeśli nie jest chory emocjonalnie to znaczy że musiała zaistnieć racjonalna przyczyna tego zadowolenia, ktoś inny może oznajmić coś jak dokonał tego Tomasz i normalnie myślący człowiek zdaje sobie sprawę z tego że musiało zaistnieć COŚ co go do wyrażenia tych niezwykłych w końcu słów zainspirowało.
Pamiętaj o tym, że Tomasz był z Jezusem przez trzy lata, że razem jedli, spali, podróżowali i razem niejednokrotnie zapewne, załatwiali swoje fizjologiczne potrzeby za krzakami, aż tu nagle TAKIE wyznanie???
DLACZEGO Lash, DLACZEGO?

rykiw napisał/a:
Cytat:
spójka i jest łączna.
nie można tu zastosować rozłacznego "a". Wtedy mamy bezsens
Pan mój a Bóg mój


Jak tak dalej będziesz pisał to możesz dostać od Bea ostrzeżenie za dyskusję z sobą samym.
Spoko to było rowiniecie do Argumentacji dalszej.
Wykluczam inne mozliwe tłumaczeni spójki "καi"


W takim razie pełna zgoda.


rykiw napisał/a:
Jeśli ci zostało objawione to powiedz nam proszę jakiego rodzaju Bogiem/bogiem jest Bóg z Psa 82:6 Jam rzekł: Bogowieście, a synami Najwyższego wy wszyscy jesteście????

Jest Bogiem Wszechmocznym


Nooo, trója, naciągana, ale trója.
Jest Takim z jakiego się zrodził.
bez poczatku i bez końca.


Absurd, gdzie to WYCZYTAŁEŚ, mnie nie interesuje w co Ty wierzysz, tylko biblijne podstawy wiary w cokolwiek.
Lecz czy zauważyłeś, że Najwyższy wyraża się w liczbie mnogiej – BOGOWIE???


Nie rozumiesz wersetu 35
podałem i przeciez z czym maz go porównac.
ale widze ze nie odrabiasz zadania domowego
Ok pomogę.
Porównaj
Jan 10,35

Jan 10:35 εἰ ἐκείνους εἶπεν θεοὺς πρὸς οὓς ὁ λόγος τοῦ θεοῦ ἐγένετο καὶ οὐ δύναται λυθῆναι ἡ γραφή
oraz

Apokalipsa Jana
19:13 καὶ περιβεβλημένος ἱμάτιον βεβαμμένον αἵματι καὶ καλεῖται τὸ ὄνομα αὐτοῦ ὁ λόγος τοῦ θεοῦ

Rozumiesz?
czy dalej za ciebie zadanie domowe odrabiać?

Tylko że to Ty nie rozumiesz i nie chcesz zrozumieć mimo że staram się pomóc jak mogę.
Przede wszystkim więc, Joh 10:35 nie mówi o jakimś rodzaju Boga/boga, lecz o sposobie w jaki się człowiek Bogiem staje i tu staje się za sprawą przyjęcia słowa bożego (nie jakiegoś krasnoludka Logos) lecz słowa mówionego, słowa głoszonego, takiego samego które spowodowało Twoje zrodzenie się na nowo (chyba się narodziłeś na nowo, czy nie?) i tak stanie się dzieckiem (czytaj synem) bożym.
I Jezus też jest synem bożym, bowiem też się z Boga narodził, różnicę natomiast pomiędzy narodzinami poprzez przyjęcie słowa, a Jego narodzinami (a nie rodzajem Boga jakim On jest) On sam wyjaśnia w wer 36:
Joh 10:36 A mnie, którego Ojciec poświęcił i posłał na świat, wy mówicie: Bluźnisz, żem rzekł: Jestem Synem Bożym?

Jezus mówi tu jasno przecież że jeśli przyjęcie słowa czyni kogoś Bogiem (odnosi się tu do Ps 82:6) to jest nim również (i tym bardziej) ktoś kto się fizycznie począł z ucieleśnionej formy tego słowa (słowo ciałem się stało).

Argumentuje, że przecież tytuł syna bożego jest nie jako tytułem niższej rangi niż tytuł Boga, a On sam mówi o sobie tylko że jest synem bożym, a nie Bogiem.
Ale oczywiście najważniejszym elementem Jego argumentacji są słowa „A mnie, którego Ojciec poświęcił i posłał na świat”, słowa które odwołują się do słuszności bóstwa tych, których Najwyższy nazwał BOGAMI (z dużej literą), de facto jeśli sprawdzisz grecki tekst, to okaże się że słowo Bóg w Ps 82:1 (pierwsze słowo) i w wer 6 to jedno i to samo słowo, mimo iż w wer 7 Najwyższy mówi o nich że pomrą jak zwykli ludzie.

To warunkowe odwołanie się Jezusa do boskości tamtych jest absolutnie kluczowe dla właściwego zrozumienie tego tekstu, bowiem tu Jezus daje sam świadectwo tego, że mimo iż jest zrodzony inaczej niż tamci, jest TAKIM SAMYM Bogiem jak tamci.
Inaczej nie mógłby powiedzieć „a mnie....” (wer 36)
Jeśli jest innym Bogiem, to nie istnieje logiczna podstawa do tego, aby się z tamtymi porównywał, a jeżeli się z nimi porównuje, to dowodzi że jest TEGO SAMEGO co oni rodzaju.
Kapisz?

I niech ci się nie wydaje, że nie zauważam, czy tym bardziej nie doceniam faktu, że Jego osoba jest uosobieniem słowa bożego, tego potężnego słowa za pomocą którego Bóg cały świat stworzył.
Zobacz co o tym słowie (a nie jakimś krasnoludku logos w którego wierzysz) napisał apostoł Jan:
1Jn 1:1 Co było od początku, cośmy słyszeli, cośmy oczyma naszemi widzieli i na cośmy patrzyli, i czego się ręce nasze dotykały, o Słowie żywota;
1Jn 1:2 (Bo żywot objawiony jest i widzieliśmy, i świadczymy i zwiastujemy wam on żywot wieczny, który był u Ojca, i objawiony nam jest.)

Rozumiesz cud jaki tu opisuje Jan?
Ręce ludzkie dotykały się tego samego słowa, które wypowiedziane przez Boga (słowo boże) spowodowało zaistnienie światłości!!!

Gen 1:3 I rzekł Bóg: Niech będzie światłość; i stała się światłość.

Wszystko przez to słowo wypowiadane przez Boga się stało i nic się bez niego (tego słowa) nie stało (no chyba że masz jeszcze jakąś inną rewelację).
W tym słowie był ŻYWOT i żywot został objawiony.
Rozumiesz, objawiony, widzialny ludzkimi oczami ŻYWOT!
Za sprawą tego słowa i Ty się zrodziłeś na nowo (jeśli się tylko zrodziłeś)
Jeśli ci się wydaje że jakiś malutki Chrystus wszedł w ciebie i stałeś się synem bożym/Bogiem to wracaj jak najprędzej do piaskownicy, bo bezustannie pysznisz się „objawianiem”, a jesteś ślepy jak kret.
I nie wtrącaj tu Rev 19:13, bo się tylko ośmieszasz, utożsamiając słowo Boga z kimś nazwanym (niezwykle adekwatnie zresztą ale to inny temat) Słowo Boże.

rykiw napisał/a:
Cytat:
W tym momencie Reakcja Jezusa jest jaka?
mówi PONIEWAŻ MNIE UJZAŁES.

PONIEWAŻ MNIE UJZAŁE

Nieprawda, reakcja jest inna


to podaj ta inną


proszę bardzo: Joh 20:29 „Rzekł mu Jezus: Żeś mię ujrzał, Tomaszu, uwierzyłeś”
Reakcja nie jest więc jak podajesz „PONIEWAŻ MNIE UJZAŁE”, lecz ponieważ mnie ujrzałeś TO UWIERZYŁEŚ! rozumiesz różnicę?


Jan ukazuje Tomasza który mówi Jezusowi w twarz
PAN mój i Bóg mój


Dostanie ci się po uszach za te dyskusje ze samym sobą zobaczysz, doigrasz się.


Jezus na to DLATEGO ZE UJRZAŁES uwierzyłeś.
jedyne logiczne wyjasnienie jest takie że tomasz ujrzał Pana i Boga.



Bzdura, Tomasz oczywiście zobaczył zmartwychwstałego Jezusa, nic ponadto.
Należy jednak szukać logicznej (a propos: czy mi się wydaje czy Lash się tu do mądrości „ludzkiej” odwołuje (????)) PRZYCZYNY dla której Tomasz powiedział to co powiedział, ujrzenie Jezusa (przekonanie o zmartwychwstaniu) jest elementem upewniającym, a dopiero pewność powoduje wyznanie.
Wyznanie Tomasz nie jest tu obiektem wiary samym w sobie, lecz jest produktem wiary utwierdzonej dowodem zmartwychwstania, WIARY W CO, Lash?

Masz objawienie?


zresztą nawiązuje to do Jana 1,18


Uhm Lash, na potwierdzenie tego że Boga nikt nigdy nie widział, Lash przytacza dowód, że Tomasz go jednak widział, ot taka mądrość „boża” z „objawienia” pochodząca.


i Jana 6,42
jełsi nie uznamy Jezusa jako istoty z nieba ale tylko z ciała wtedy jestesmy niczym faryzeusze. ODRZUCAMY GO.


A Ty wiesz o czym Ty mówisz tutaj?
I zapodasz może dowód Pisma na Twoje chciejstwo że Jezus jest „istotą z nieba”???


rykiw napisał/a:
Cytat:
Kogo ujrzał Tomasz?


A tu dowodzisz że czytać nie potrafisz i dlatego zadajesz nonsensowne pytania.
Tomasz zobaczył OCZYWIŚCIE Jezusa.


I co mówi na JEGO WIDOK?



Jak wyżej, ale czy to dotrze?


rykiw napisał/a:

Rekcja Jezusa nie jest taka jak ją tu przedstawiasz, Jezus powiedział „Żeś mię ujrzał, Tomaszu, UWIERZYŁEŚ;” dlatego istotnym pytaniem nie jest kogo zobaczył Tomasz, lecz W CO UWIERZYŁ zobaczywszy (naturalnie) Jezusa.


W to że JEZUS TO PAN I BÓG bo JEGO ZOBACZYŁ



Wybacz, ale się pleciesz bzdury jak dzieciak.
Zobaczył: „Pan” a obok zobaczył „Bóg”, a co by zobaczył gdyby spojrzał w prawo to już tylko Bóg raczy wiedzieć.
Ty chyba czytasz Biblie dla maluchów.


rykiw napisał/a:
Cytat:
To oddaje słowo na czerwono. Tomasz mówi DO JEZUSA - BOZE MÓJ I PANIE MÓJ

A ja niby co mówię, coś innego, przecież podałem tekst z Biblii, cytat, i nie wykręcam jego znaczenie tak jak Ty tutaj.
Cytat:
Jezus mówi błogosławieni którzy JEGO nie wiedzieli a uwierzyli.

Znowu dowodzisż że czytać nie potrafisz, Jezus mówi: „błogosławienie którzy nie widzieli, a uwierzyli. “ i to jest cytat, a nie chciejstwo


KOGO ZOBACZYŁ TOMASZ i co powiedział. chcesz powiedzieć że ZOBACZYŁ OJCA wszechmocnego?


Nie, nie, no taki głupi to ja nie jestem, przecież mówisz wyraźnie i ja rozumiem doskonale: zobaczył Boga, a potem Pana, widział te dwie zjawy na własne oczy i to wbrew temu co Pismo mówi że się Boga zobaczyć nie da, wiem co mówisz.

rykiw napisał/a:
Cytat:
Własnie wiara w to że Chrystus jest Panem i Bogiem jest bardzo istotna i jest błogosłwieństwem.


Tylko że wypowiedź Tomasza może być ewentualnie postrzegana jako prototyp wyznania wiary, a nie konfirmacja wyznania już istniejącego i funkcjonującego,


Alez co ty z banialuki opowiadasz.
On je fromuje jako pierwszy.
Dlatego własnie że Tomasz Formuuje pierwsze wyznanie wiary w temcie Jezusa nie ma co dociekać wczesniejszych deklaracji!



Hej, a Ty co tu robisz, deklarujesz czy przeciekasz?
Proszę pokazać dowód Pisma że Jezusa nazwał ktoś Panem i Bogiem przed Tomaszem, a wtedy wejdę pod stół i wszystko odszczekam, jednak dopóki tego nie zrobisz będę przekonany że zwyczajnie bredzisz.



rykiw napisał/a:

dlatego należy odpowiedzieć na pytanie: co sprawiło że Tomasz do takiego wniosku doszedł, na jakiej podstawie powiedział to co powiedział?


Ujrzał Chrystusa
NIC innego tekst nie podaje.



Nie da się dzieciaczki zobaczyć Chrystusa (prace domową podam trochę później), ponieważ słowo Chrystus oznacza Namaszczony, jest tytułem osoby namaszczonej Duchem świętym przez Boga, zatem można ewentualnie WIERZYĆ że ktoś Chrystusem albo jest albo nie jest, ale zobaczyć się tego nie da, bo to nie jest obiekt fizyczny.
Jutro wam jeszcze inne rzeczy pokaże, a teraz już do domu, szybko, bo mamusia czeka przed szkołą.


Dlatego mozna się oburzać na tekst albo DOPOWIADAĆ inna niebiblijną histirię albo uwierzyć ze Chrystus to Bóg i Pan



Alternatywnie można, a szczególnie ujrzawszy na własne oczy zmartwychwstałego, w dodatku nie wzbudzonego z martwych przez jakiegokolwiek proroka pańskiego, człowieka Jezusa, UWIERZYĆ że JEST ON SYNEM BOGA , a zatem i BOGIEM, jak dowodzi PISMO, a stąd i PANEM dla każdego „widzącego” taki stan rzeczy człowieka.
No ale to trzeba byłoby się z piaskownicy wcześniej wygramolić.

rykiw napisał/a:
Sam widok zmartwychwstałego człowieka nie mógł u niego takiej reakcji spowodować, bo gdyby to było prawdą, należałoby się spodziewać że Tomasz dokonałby identycznego „wyznania” na widok zmartwychwstałego Łazarza, a tego nie zrobił.


I włąsnie dlatego że JEZUS mial objawił im sie w ZMARTWYCHWSTAŁYM CIELE jako BÓG powiedział cos innego.


Cóż to z bełkot?
Czy Ty sam rozumiesz co tu napisałeś bo ja nie mam pojęcia, a domyślać się nie chcę bo mi takie rzeczy po głowie chodzą że aż strach mówić.


Postulowanie ze to kolejny zmartwychwstały człowiek Moca Boga TO ZA MAŁO! Bo takim był łazarz.


Uhm, a i prymas to też prymus, prawda?
No ale może coś przeoczyłem, bo o ile pamiętam to łazarza wzbudził z martwych Jezus, człowiek, Pomazaniec Pański, a Jezusa też jakiś człowiek wzbudził z martwych?
Tylko że Tomasz na pewno tego nie zauważył, ok, umówmy się że nie zauważył i nikt nie będzie nic wiedział.
Dobra.
Skoro to taki sam przypadek to chyba tak jest.


rykiw napisał/a:
Zatem co z tym Twoim błogosławieństwem, masz go czy nie masz, rozumiesz o co chodzi czy będziesz baje opowiadał?


Mam je. Nie bajama jak ty.



Jak kret.


Awatar użytkownika
Bea
Posty: 1101
Rejestracja: 03 mar 2010, 10:20
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Bea » 22 paź 2011, 11:28

rykiw pisze:Powiedzieli mi protestanci, głoszący mi dobra nowinę, w których słowa uwierzyłem i narodziłem się na nowo z Ducha i potrzebowałem 20 paru lat prowadzenia Ducha świętego aby zrozumieć że to filozoficzne kłamstwo.

Uwierzyłeś w filozoficzne kłamstwo które jest dobrą nowiną i to kłamstwo dało ci narodzenie na nowo z Ducha.
Czyli to co dzisiaj nazywasz filozoficznym kłamstwem uznajesz jednocześnie za dobra nowinę dzięki której narodziłeś się na nowo z Ducha.

....po czym 20 lat zajęło ci byś przekonał się o tym, że to tylko kłamstwo i....jeszcze twierdzisz, że to Duch cię do tego doprowadził.

Najpierw rodzisz się z Ducha bo to dobra nowina potem według ciebie ten sam duch przekonuje cię, że to jedynie kłamstwo :nerd:

Weź zastanów się nad tym co napisałeś i wróć do dobrej nowiny która przyjąłeś 20 lat temu.

Popraw cytowanie!


rykiw
Posty: 480
Rejestracja: 11 paź 2011, 10:32
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: rykiw » 22 paź 2011, 20:34

Bea pisze:
rykiw pisze:Powiedzieli mi protestanci, głoszący mi dobra nowinę, w których słowa uwierzyłem i narodziłem się na nowo z Ducha i potrzebowałem 20 paru lat prowadzenia Ducha świętego aby zrozumieć że to filozoficzne kłamstwo.

Uwierzyłeś w filozoficzne kłamstwo które jest dobrą nowiną i to kłamstwo dało ci narodzenie na nowo z Ducha.
Czyli to co dzisiaj nazywasz filozoficznym kłamstwem uznajesz jednocześnie za dobra nowinę dzięki której narodziłeś się na nowo z Ducha.

....po czym 20 lat zajęło ci byś przekonał się o tym, że to tylko kłamstwo i....jeszcze twierdzisz, że to Duch cię do tego doprowadził.

Najpierw rodzisz się z Ducha bo to dobra nowina potem według ciebie ten sam duch przekonuje cię, że to jedynie kłamstwo :nerd:

Weź zastanów się nad tym co napisałeś i wróć do dobrej nowiny która przyjąłeś 20 lat temu.

Popraw cytowanie!




Jeśli chodzi o czytanie ze zrozumieniem (tu ogólnie, tyczy się nie tylko czytania postów na forum) to niestety u ciebie jest cieniutko, oj cieniutko.
Odpowiadałem na pytanie „A kto ci tak powiedział?” czyli od kogo się dowiedziałem, a nie o tym co było treścią dobrej nowiny. To jest oczywiste dla każdego potrafiącego czytać poprawnie, oto moje słowa: „Powiedzieli mi protestanci, głoszący mi dobra nowinę,”. Powiedziałem od kogo i określiłem tego kogoś, o tym co było treścią słów dobrej nowiny nie powiedziałem ani jednego słowa, no ale , jak już mówiłem, to może być oczywiste tylko dla kogoś kto rozumie co czyta.
Cały Twój post jest doskonałym dowodem na to że czyniąc fałszywe założenia można osiągnąć jedynie fałszywe wnioski.
Potwierdza słuszność „ludzkiej” mądrości.


Awatar użytkownika
Bea
Posty: 1101
Rejestracja: 03 mar 2010, 10:20
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Bea » 23 paź 2011, 09:52

rykiw pisze:
Bea pisze:
rykiw pisze:Powiedzieli mi protestanci, głoszący mi dobra nowinę, w których słowa uwierzyłem i narodziłem się na nowo z Ducha i potrzebowałem 20 paru lat prowadzenia Ducha świętego aby zrozumieć że to filozoficzne kłamstwo.

Uwierzyłeś w filozoficzne kłamstwo które jest dobrą nowiną i to kłamstwo dało ci narodzenie na nowo z Ducha.
Czyli to co dzisiaj nazywasz filozoficznym kłamstwem uznajesz jednocześnie za dobra nowinę dzięki której narodziłeś się na nowo z Ducha.

....po czym 20 lat zajęło ci byś przekonał się o tym, że to tylko kłamstwo i....jeszcze twierdzisz, że to Duch cię do tego doprowadził.

Najpierw rodzisz się z Ducha bo to dobra nowina potem według ciebie ten sam duch przekonuje cię, że to jedynie kłamstwo :nerd:

Weź zastanów się nad tym co napisałeś i wróć do dobrej nowiny która przyjąłeś 20 lat temu.

Popraw cytowanie!




Jeśli chodzi o czytanie ze zrozumieniem (tu ogólnie, tyczy się nie tylko czytania postów na forum) to niestety u ciebie jest cieniutko, oj cieniutko.
Odpowiadałem na pytanie „A kto ci tak powiedział?” czyli od kogo się dowiedziałem, a nie o tym co było treścią dobrej nowiny. To jest oczywiste dla każdego potrafiącego czytać poprawnie, oto moje słowa: „Powiedzieli mi protestanci, głoszący mi dobra nowinę,”. Powiedziałem od kogo i określiłem tego kogoś, o tym co było treścią słów dobrej nowiny nie powiedziałem ani jednego słowa, no ale , jak już mówiłem, to może być oczywiste tylko dla kogoś kto rozumie co czyta.
Cały Twój post jest doskonałym dowodem na to że czyniąc fałszywe założenia można osiągnąć jedynie fałszywe wnioski.
Potwierdza słuszność „ludzkiej” mądrości.


Oj cienko się tłumaczysz.

No to jeszcze raz:
„A kto ci tak powiedział?”

„Powiedzieli mi protestanci, głoszący mi dobra nowinę,”

Uwierzyłeś w ich słowa?
w których słowa uwierzyłem

Jaki był skutek uwierzenia w dobra nowinę głoszona przez protestantów?
narodziłem się na nowo z Ducha


Napisałeś to co napisałeś.
Rozumiem, że chlapnęło ci sie za szczerze ale słowo się rzekło.

Co było dalej po twoim narodzeniu na nowo z Ducha?
Pod wpływem ducha który mnie prowadził po 20 latach uznałem, że dobra nowina i narodzenie na nowo z Ducha to kłamliwa filozofia.
potrzebowałem 20 paru lat prowadzenia Ducha świętego aby zrozumieć że to filozoficzne kłamstwo.


Odrzuciłeś dobra nowinę i uwierzyłeś w kłamstwo rykiw.


rykiw
Posty: 480
Rejestracja: 11 paź 2011, 10:32
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: rykiw » 23 paź 2011, 10:03

Bea pisze:
rykiw pisze:
Bea pisze:
rykiw pisze:Powiedzieli mi protestanci, głoszący mi dobra nowinę, w których słowa uwierzyłem i narodziłem się na nowo z Ducha i potrzebowałem 20 paru lat prowadzenia Ducha świętego aby zrozumieć że to filozoficzne kłamstwo.

Uwierzyłeś w filozoficzne kłamstwo które jest dobrą nowiną i to kłamstwo dało ci narodzenie na nowo z Ducha.
Czyli to co dzisiaj nazywasz filozoficznym kłamstwem uznajesz jednocześnie za dobra nowinę dzięki której narodziłeś się na nowo z Ducha.

....po czym 20 lat zajęło ci byś przekonał się o tym, że to tylko kłamstwo i....jeszcze twierdzisz, że to Duch cię do tego doprowadził.

Najpierw rodzisz się z Ducha bo to dobra nowina potem według ciebie ten sam duch przekonuje cię, że to jedynie kłamstwo :nerd:

Weź zastanów się nad tym co napisałeś i wróć do dobrej nowiny która przyjąłeś 20 lat temu.

Popraw cytowanie!




Jeśli chodzi o czytanie ze zrozumieniem (tu ogólnie, tyczy się nie tylko czytania postów na forum) to niestety u ciebie jest cieniutko, oj cieniutko.
Odpowiadałem na pytanie „A kto ci tak powiedział?” czyli od kogo się dowiedziałem, a nie o tym co było treścią dobrej nowiny. To jest oczywiste dla każdego potrafiącego czytać poprawnie, oto moje słowa: „Powiedzieli mi protestanci, głoszący mi dobra nowinę,”. Powiedziałem od kogo i określiłem tego kogoś, o tym co było treścią słów dobrej nowiny nie powiedziałem ani jednego słowa, no ale , jak już mówiłem, to może być oczywiste tylko dla kogoś kto rozumie co czyta.
Cały Twój post jest doskonałym dowodem na to że czyniąc fałszywe założenia można osiągnąć jedynie fałszywe wnioski.
Potwierdza słuszność „ludzkiej” mądrości.


Oj cienko się tłumaczysz.

No to jeszcze raz:
„A kto ci tak powiedział?”

„Powiedzieli mi protestanci, głoszący mi dobra nowinę,”

Uwierzyłeś w ich słowa?
w których słowa uwierzyłem

Jaki był skutek uwierzenia w dobra nowinę głoszona przez protestantów?
narodziłem się na nowo z Ducha


Napisałeś to co napisałeś.
Rozumiem, że chlapnęło ci sie za szczerze ale słowo się rzekło.

Co było dalej po twoim narodzeniu na nowo z Ducha?
Pod wpływem ducha który mnie prowadził po 20 latach uznałem, że dobra nowina i narodzenie na nowo z Ducha to kłamliwa filozofia.
potrzebowałem 20 paru lat prowadzenia Ducha świętego aby zrozumieć że to filozoficzne kłamstwo.


Odrzuciłeś dobra nowinę i uwierzyłeś w kłamstwo rykiw.





Czy chcesz mi wmówić że Ty wiesz lepiej co ja chciałem powiedzieć, czy też zwyczajnie nie możesz pogodzić się z faktem, że protestanci głosząc dobra nowinę nie mówią o trójcy, czy może nie mieści ci się w głowie że możesz wierzyć w kłamstwo?

Proszę nie odpowiadaj, mnie pyskówki nie interesują, zamierzam angażować się w rzeczowe dyskusje tylko.


Awatar użytkownika
agnieszkas
Posty: 3602
Rejestracja: 04 kwie 2010, 15:55
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: In Christ Alone
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: agnieszkas » 23 paź 2011, 10:14

ann_in_grace pisze:Rykiw, jak rozumiesz:?

John 1:1: Na początku było Słowo, a ono Słowo było u Boga, a Bogiem było ono Słowo.
John 1:2: To było na początku u Boga.
John 1:3: Wszystkie rzeczy przez nie się stały, a bez niego nic się nie stało, co się stało.

oraz:

John 1:14: A to Słowo ciałem się stało, i mieszkało między nami, i widzieliśmy chwałę jego, chwałę jako jednorodzonego od Ojca, pełne łaski i prawdy.
John 1:15: Jan świadczył o nim, i wołał, mówiąc: Tenci był, o którymem powiadał: Który po mnie przyszedłszy, uprzedził mię; bo pierwej był niż ja.
John 1:16: A z pełności jego myśmy wszyscy wzięli i łaskę za łaskę.
John 1:17: Albowiem zakon przez Mojżesza jest dany, a łaska i prawda przez Jezusa Chrystusa stała się.
John 1:18: Boga nikt nigdy nie widział: on jednorodzony syn, który jest w łonie ojcowskiem, ten nam opowiedział.


ESV:
John 1:14: And the Word became flesh and dwelt among us, and we have seen his glory, glory as of the only Son from the Father, full of grace and truth.

A teraz uwazaj:

“Only begotten” is an unfortunately confusing translation, especially for modern readers. It does sound to us as though the “only begotten” Son had a beginning because we aren’t used to the old English word. The confusion should never have happened, though, since monogenes actually doesn’t mean “only begotten.” The controversy extends from an old misunderstanding of the root of the Greek word. For many years monogenes was thought to have derived from two Greek terms, monos (“only”) and gennao (“to beget, bear”). Scholars of Greek linguistics have discovered, though, that the second part of the word monogenes does not come from the Greek verb gennao, but rather the noun genos (“class, kind”). The term literally means “one of a kind” or “unique” with no connotation of time or origin. The validity of this understanding is borne out by the New Testament itself. In Hebrews 11:17, Isaac is called Abraham’s monogenes—but it is crystal clear from the Old Testament that Isaac was not the only son Abraham had begotten, since he had also fathered Ishmael prior to Isaac. The term must mean that Isaac was Abraham’s “unique” son, for he was the son of the covenant promises and the line through which Messiah would come. Many of the more recent versions of the Bible have opted to translate monogenes as “only,” but this confuses readers when they come across references to other sons of God in the Old Testament.
http://www.thedivinecouncil.com/Introdu ... 20MTIT.pdf


oo widze rykiw, ze i tu walkuja z Toba Jana, ale chyba tutaj nie odpowiedziales, odpowiedziales za to w watku obok.


Z Chrystusem jestem ukrzyżowany; żyję więc już nie ja, ale żyje we mnie Chrystus; a obecne życie moje w ciele jest życiem w wierze w Syna Bożego, który mnie umiłował i wydał samego siebie za mnie.
(Gal.2,20)
rykiw
Posty: 480
Rejestracja: 11 paź 2011, 10:32
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: rykiw » 23 paź 2011, 11:46

agnieszkas pisze:
ann_in_grace pisze:Rykiw, jak rozumiesz:?

John 1:1: Na początku było Słowo, a ono Słowo było u Boga, a Bogiem było ono Słowo.
John 1:2: To było na początku u Boga.
John 1:3: Wszystkie rzeczy przez nie się stały, a bez niego nic się nie stało, co się stało.

oraz:

John 1:14: A to Słowo ciałem się stało, i mieszkało między nami, i widzieliśmy chwałę jego, chwałę jako jednorodzonego od Ojca, pełne łaski i prawdy.
John 1:15: Jan świadczył o nim, i wołał, mówiąc: Tenci był, o którymem powiadał: Który po mnie przyszedłszy, uprzedził mię; bo pierwej był niż ja.
John 1:16: A z pełności jego myśmy wszyscy wzięli i łaskę za łaskę.
John 1:17: Albowiem zakon przez Mojżesza jest dany, a łaska i prawda przez Jezusa Chrystusa stała się.
John 1:18: Boga nikt nigdy nie widział: on jednorodzony syn, który jest w łonie ojcowskiem, ten nam opowiedział.


ESV:
John 1:14: And the Word became flesh and dwelt among us, and we have seen his glory, glory as of the only Son from the Father, full of grace and truth.

A teraz uwazaj:

“Only begotten” is an unfortunately confusing translation, especially for modern readers. It does sound to us as though the “only begotten” Son had a beginning because we aren’t used to the old English word. The confusion should never have happened, though, since monogenes actually doesn’t mean “only begotten.” The controversy extends from an old misunderstanding of the root of the Greek word. For many years monogenes was thought to have derived from two Greek terms, monos (“only”) and gennao (“to beget, bear”). Scholars of Greek linguistics have discovered, though, that the second part of the word monogenes does not come from the Greek verb gennao, but rather the noun genos (“class, kind”). The term literally means “one of a kind” or “unique” with no connotation of time or origin. The validity of this understanding is borne out by the New Testament itself. In Hebrews 11:17, Isaac is called Abraham’s monogenes—but it is crystal clear from the Old Testament that Isaac was not the only son Abraham had begotten, since he had also fathered Ishmael prior to Isaac. The term must mean that Isaac was Abraham’s “unique” son, for he was the son of the covenant promises and the line through which Messiah would come. Many of the more recent versions of the Bible have opted to translate monogenes as “only,” but this confuses readers when they come across references to other sons of God in the Old Testament.
http://www.thedivinecouncil.com/Introdu ... 20MTIT.pdf


oo widze rykiw, ze i tu walkuja z Toba Jana, ale chyba tutaj nie odpowiedziales, odpowiedziales za to w watku obok.


Nie, nie wałkują, usiłują tylko prowokować, ale bezskutecznie.



Wróć do „Polemiki z innymi religiami i filozofiami”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości