Buddyzm - Inny punkt widzenia
- Damian907
- Posty: 16
- Rejestracja: 16 gru 2010, 19:06
- wyznanie: nie chce podawać
- Gender:
- Kontaktowanie:
Buddyzm - Inny punkt widzenia
Buddyzm jest pozbawionym dogmatów, spójnym, wolnym od pojęcia osobowego Boga-Stwórcy systemem nastawionym na duchowy rozwój człowieka. Głównym celem praktykowania metod jakie oferuje jest oczyszczenie umysłu z negatywnych emocji, rozpuszczenie egoizmu oraz rozwinięcie wszechobejmującego współczucia, intuicyjnej mądrości i absolutnej wolności, co prowadzi do doświadczenia nieuwarunkowanej radości i szczęścia.
Religia przyszłości będzie religią kosmiczną. Powinna ona przekraczać koncepcję Boga osobowego oraz unikać dogmatów i teologii. Zawierając w sobie zarówno to, co naturalne, jak i to, co duchowe, powinna oprzeć się na poczuciu religijności wyrastającym z doświadczania wszelkich rzeczy naturalnych i duchowych jako pełnej znaczenia jedności. Buddyzm odpowiada takiemu opisowi.(...) Jeżeli istnieje w ogóle religia, która może sprostać wymaganiom współczesnej nauki, to jest nią buddyzm.
Autor: Albert Einstein
To, że w buddyzmie nie istnieje koncepcja Boga osobowego, wydaje mi się najbardziej atrakcyjne. To znaczy, można wyznawać światopogląd naukowy i jednocześnie być buddystą.
Autor: Czesław Miłosz
"Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swoim autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym."
"Żadna religia nie jest ważniejsza niż ludzkie szczęście."
Budda Siakjamuni
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczynę szczęścia.
Oby były wolne od cierpienia i przyczyny cierpienia.
Oby nie były oddzielone od prawdziwego szczęścia - wolności od cierpienia.
Oby spoczywały w wielkiej równości, wolnej od przywiązania i niechęci.
"Istnieje bardzo prosty sposób, by stać się Buddą. Nie czyńcie zła, nie lgnijcie do życia i śmierci, miejcie głębokie współczucie dla wszystkich odczuwających istot, odnoście się z szacunkiem do tych ponad wami i bądźcie uprzejmi dla tych, którzy stoją niżej. Porzućcie nienawiść i pragnienia, zmartwienia i smutek – oto co zwie się Buddą. Nie szukajcie niczego innego."
Eihei Dogen Zenji, Shoi
"Wyobraźmy sobie falę na powierzchni morza. Z jednego punktu widzenie jest samodzielnym zjawiskiem, z początkiem i końcem, narodzeniem i śmiercią. Z innego punktu widzenia fala, będąc tylko stanem wody, nie ma samoistnego bytu. Jest to chwilowy fenomen powstały z wody i wiatru. Każda fala jest połączona z innymi.
Jeśli spojrzycie na życie w ten sposób nic nie ma samoistnego bytu. To właśnie w ten sposób postrzega zjawiska i rzeczy umysł w stanie próżni."
Sogyal Rinpoche
Budda z seksu zrodzony:
http://interia360.pl/artykul/budda-z-se ... zony,10668
Wojtek Tracewski o Buddyzmie
http://www.youtube.com/watch?v=vHK9Kvp2aTs
O polskich buddystach:
http://www.multikulti.org.pl/index.php? ... &Itemid=33
http://orbitorun.pl/szybkajazdaautemsko ... 48,l1.html
Buddyzm a Chrześcijaństwo:
http://www.zen.pl/katowice/index2.php?o ... df=1&id=57
Wprowadzenie do Buddyzmu:
http://www.buddyzm.edu.pl/cybersangha/list.php?c=intro
Cyber Sangha - internetowe kompendium wiedzy o Buddyzmie
http://www.buddyzm.edu.pl/
Religia przyszłości będzie religią kosmiczną. Powinna ona przekraczać koncepcję Boga osobowego oraz unikać dogmatów i teologii. Zawierając w sobie zarówno to, co naturalne, jak i to, co duchowe, powinna oprzeć się na poczuciu religijności wyrastającym z doświadczania wszelkich rzeczy naturalnych i duchowych jako pełnej znaczenia jedności. Buddyzm odpowiada takiemu opisowi.(...) Jeżeli istnieje w ogóle religia, która może sprostać wymaganiom współczesnej nauki, to jest nią buddyzm.
Autor: Albert Einstein
To, że w buddyzmie nie istnieje koncepcja Boga osobowego, wydaje mi się najbardziej atrakcyjne. To znaczy, można wyznawać światopogląd naukowy i jednocześnie być buddystą.
Autor: Czesław Miłosz
"Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swoim autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym."
"Żadna religia nie jest ważniejsza niż ludzkie szczęście."
Budda Siakjamuni
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczynę szczęścia.
Oby były wolne od cierpienia i przyczyny cierpienia.
Oby nie były oddzielone od prawdziwego szczęścia - wolności od cierpienia.
Oby spoczywały w wielkiej równości, wolnej od przywiązania i niechęci.
"Istnieje bardzo prosty sposób, by stać się Buddą. Nie czyńcie zła, nie lgnijcie do życia i śmierci, miejcie głębokie współczucie dla wszystkich odczuwających istot, odnoście się z szacunkiem do tych ponad wami i bądźcie uprzejmi dla tych, którzy stoją niżej. Porzućcie nienawiść i pragnienia, zmartwienia i smutek – oto co zwie się Buddą. Nie szukajcie niczego innego."
Eihei Dogen Zenji, Shoi
"Wyobraźmy sobie falę na powierzchni morza. Z jednego punktu widzenie jest samodzielnym zjawiskiem, z początkiem i końcem, narodzeniem i śmiercią. Z innego punktu widzenia fala, będąc tylko stanem wody, nie ma samoistnego bytu. Jest to chwilowy fenomen powstały z wody i wiatru. Każda fala jest połączona z innymi.
Jeśli spojrzycie na życie w ten sposób nic nie ma samoistnego bytu. To właśnie w ten sposób postrzega zjawiska i rzeczy umysł w stanie próżni."
Sogyal Rinpoche
Budda z seksu zrodzony:
http://interia360.pl/artykul/budda-z-se ... zony,10668
Wojtek Tracewski o Buddyzmie
http://www.youtube.com/watch?v=vHK9Kvp2aTs
O polskich buddystach:
http://www.multikulti.org.pl/index.php? ... &Itemid=33
http://orbitorun.pl/szybkajazdaautemsko ... 48,l1.html
Buddyzm a Chrześcijaństwo:
http://www.zen.pl/katowice/index2.php?o ... df=1&id=57
Wprowadzenie do Buddyzmu:
http://www.buddyzm.edu.pl/cybersangha/list.php?c=intro
Cyber Sangha - internetowe kompendium wiedzy o Buddyzmie
http://www.buddyzm.edu.pl/
- Damian907
- Posty: 16
- Rejestracja: 16 gru 2010, 19:06
- wyznanie: nie chce podawać
- Gender:
- Kontaktowanie:
Przedstawiłem krótko Buddyzm, to teraz odpowiedz na pytanie, dlaczego nie wyznaje np. protestantyzmu:
http://www.buddyzm.edu.pl/cybersangha/page.php?id=334
Pozdrawiam,
Damian
http://www.buddyzm.edu.pl/cybersangha/page.php?id=334
Pozdrawiam,
Damian
- Imperator
- Posty: 6337
- Rejestracja: 22 kwie 2010, 17:05
- wyznanie: Prezbiterianizm
- Lokalizacja: Merry ol' England
- O mnie: PhD
- Gender:
- Kontaktowanie:
Damian907 pisze:Przed czym mam się ratować?
Od glupot w jakie wierzysz. Szkoda ze nie mozesz porozmawiac z moimi znajomymi masowo porzucajacymi tutaj buddyzm na rzecz chrzescijanstwa.
Skoro oni wychowani od pokolen w buddystycznych rodzinach, tradycjach i spolecznosciach porzucaja buddyzm dla Jezusa Chrystusa, to cos w tym musi byc.
Jak to wyjasnisz?
Teologia na poważnie i z humorem: http://mlodykalwin.blox.pl
- Lash
- Moderator
- Posty: 30975
- Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
- wyznanie: nie chce podawać
- Lokalizacja: England
- Gender:
- Kontaktowanie:
Damian907 pisze:Przed czym mam się ratować?
Przed gniewem osobowego Boga.
(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)
i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)
Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy
"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)
Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy
"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
wyklady pastora Pottera bylego mnicha buddyjskiego
http://www.antiochia.pl/download.html?v ... onferencje
http://www.antiochia.pl/download.html?v ... onferencje
"Dlaczego się dręczysz? Zrób
to, co jest w twojej mocy, a Ja uzupełnię to, czego ci braknie. Ponieważ nie żądam w tym
sakramencie niczego więcej, jak serca skruszonego i uniżonego" Jezus do Małgorzaty Alacoque
to, co jest w twojej mocy, a Ja uzupełnię to, czego ci braknie. Ponieważ nie żądam w tym
sakramencie niczego więcej, jak serca skruszonego i uniżonego" Jezus do Małgorzaty Alacoque
-
- Posty: 61
- Rejestracja: 03 mar 2010, 20:26
- wyznanie: nie chce podawać
- Gender:
- Kontaktowanie:
Imperator pisze:Od glupot w jakie wierzysz. Szkoda ze nie mozesz porozmawiac z moimi znajomymi masowo porzucajacymi tutaj buddyzm na rzecz chrzescijanstwa.
Skoro oni wychowani od pokolen w buddystycznych rodzinach, tradycjach i spolecznosciach porzucaja buddyzm dla Jezusa Chrystusa, to cos w tym musi byc.
Jak to wyjasnisz?
Ależ w obecnych czasach jest prawidlowosc odwrotna. To ,,chrzescijanie" roznych denominacji masowo przechodzą na buddyzm i tam odnajdują swoje spelnienie duchowe. Odsetek nawroconych na chrzescijanstwo buddystow jest znikomy, szczegolnie tych prawdziwych buddystow ktorym daleko do duchowosci new age.
A fakty sa takie że nie ma jednego buddyzmu, jest masa roznych tradycji - lepiej lub gorzej organizujacych ludzka duchowosc. To czy bedziemy wierzyc w Boga osobowego czy w bezosobowy absolut to kwestia psychologii, a nie kwestia odkrycia istoty rzeczywistosci. Wedlug Junga ekstrawersyjna natura czlowieka zachodu determinuje wiare gdzie bostwo lub bostwa sa osobowe, natomiast introwertyczna natura czlowieka wschodu determinuje wiare w bezosobowy absolut. Jung przestrzegal przed sytuacją kiedy czlowiek zachodu lub wschodu bedac typem idealnym swych uwarunkowan kulturowych wchlanial przeciwstawny sposob uprawiania duchowosci. W takich przypadkach doprowadza to do deintegracji psychiki i ujawnia sie w postaci roznych nerwic i psychoz religijnych.
Dopiero gdy nasza duchowosc dojrzewa a praktyka religijna polega na mistycznym doswiadczeniu- to reintegracja tych dwoch plaszczyzn myslenia staje sie mozliwa. Musi to byc okupione w ciezkich bolach, ale prowadzi na droge doswiadczenia swojego zbawienia. Tradycja buddyjska to doswiadczenie nazywa nirwaną a mistyka zachodnia nazywa to jednosc z bostwem. Trzeba zaznaczyc, ze to doswiadczenie wznosi sie ponad tradycje wszelakie(czy to chrzescijanskie czy buddyjskie), gdyz to doswiadczenie nie jest mozliwe do sformulowania w ludzkim jezyku i w jakielkolwiek innej formie komunikacji.
Doświadczenie wszechogarniającej miłosci Bożej zawsze musi skompensowac się z doświadczeniem wszechogarniającej nienawiści Boga Złego - oto tajemnica cierpienia! Stan duchowego pokoju to stan wyzwolenia z owych skrajnosci.
- Damian907
- Posty: 16
- Rejestracja: 16 gru 2010, 19:06
- wyznanie: nie chce podawać
- Gender:
- Kontaktowanie:
Imperator pisze:Damian907 pisze:Przed czym mam się ratować?
Od glupot w jakie wierzysz.
To może lepiej mam uwierzyć w boga który obrazi się jeśli w niego nie uwierzę i nie będę oddawał mu czi, a on w zamian będzie mówił co mam robić? No, thanks
Imperator pisze:Szkoda ze nie mozesz porozmawiac z moimi znajomymi masowo porzucajacymi tutaj buddyzm na rzecz chrzescijanstwa.
Skoro oni wychowani od pokolen w buddystycznych rodzinach, tradycjach i spolecznosciach porzucaja buddyzm dla Jezusa Chrystusa, to cos w tym musi byc.
Jak to wyjasnisz?
Nie znam powodów dla których zmienili wyznanie, kto wie może to "moda na Zachód",na bycie "nowoczesnym" i "amerykańskim"? Tego nie wiem, musisz Ich zapytać (choćby nawet w moim imieniu) o przyczynę konwersji, a kiedy przedstawisz mi ich świadectwo, wtedy otrzymasz moje "wyjaśnienie".
PS. Równie dobrze mógłbym powiedzieć:
"Skoro ja wychowany w (od pokolen) katolickiej rodzinie, tradycjach i spolecznosciach porzucam chrześcijaństwo dla Buddyzmu, to cos w tym musi byc.
<Każdy kij ma dwa końce )
Lash pisze:Damian907 pisze:Przed czym mam się ratować?
Przed gniewem osobowego Boga.
Więc znowu chwyt ze straszeniem piekłem?
makabi pisze:wyklady pastora Pottera bylego mnicha buddyjskiego
http://www.antiochia.pl/download.html?v ... onferencje
Napisz konkretnie jakie przyczyny swojej zmiany podaje, włączam 4 część to facet coś ględzi że uczył się amerykańskiego, a nie angielskiego, w 3 części coś o obiedzie i fladze Korei, a ja nie mam czasu na całość przed sesją (która wkrótce nastąpi)
Hardi pisze:"Buddyzm jest dobry dla tych, dla których najcięższe prochy to już za mało" takie słowo powiedział mój kolega były narkoman i buddysta
Stosowanie narkotyków jest sprzeczne z buddyzmem.
Pozdrawiam,
Damian
- Imperator
- Posty: 6337
- Rejestracja: 22 kwie 2010, 17:05
- wyznanie: Prezbiterianizm
- Lokalizacja: Merry ol' England
- O mnie: PhD
- Gender:
- Kontaktowanie:
czlowiekzmiasta pisze:Odsetek nawroconych na chrzescijanstwo buddystow jest znikomy, szczegolnie tych prawdziwych buddystow ktorym daleko do duchowosci new age.
Jakies zrodlo dla tej statystyki?
Teologia na poważnie i z humorem: http://mlodykalwin.blox.pl
- Imperator
- Posty: 6337
- Rejestracja: 22 kwie 2010, 17:05
- wyznanie: Prezbiterianizm
- Lokalizacja: Merry ol' England
- O mnie: PhD
- Gender:
- Kontaktowanie:
Damian907 pisze:Nie znam powodów dla których zmienili wyznanie, kto wie może to "moda na Zachód",na bycie "nowoczesnym" i "amerykańskim"?
Tak jak piszesz - kazdy kij ma dwa konce - twoje zachlysniecie sie buddyzmem to wynik mody na wschodniosc.
Teologia na poważnie i z humorem: http://mlodykalwin.blox.pl
- Hardi
- Posty: 7821
- Rejestracja: 23 sty 2010, 12:17
- wyznanie: nie chce podawać
- Lokalizacja: Norwegia
- Gender:
- Kontaktowanie:
Damian907 pisze:Hardi pisze:"Buddyzm jest dobry dla tych, dla których najcięższe prochy to już za mało" takie słowo powiedział mój kolega były narkoman i buddysta
Stosowanie narkotyków jest sprzeczne z buddyzmem.
Pozdrawiam,
Damian
no tak, bo buddyzm to już wyższy poziom, i swoją drogą większe niebezpieczeństwo od narkotyków
Wróć do „Polemiki z innymi religiami i filozofiami”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości