KAAN pisze:Luba pisze:Mam przeprosic Ojca w niebie za to, ze zyje...?
Tak, że żyjesz w grzechu. Na razie nie jest twoim Ojcem, musisz się na nowo narodzić, aby Ojciec w niebie był twoim Ojcem.
Nie zyje w zadnym grzechu, bo grzech, ktory czlowiek poznawal przez prawo przestal byc grozny w chwili, gdy prawo zostalo wypelnione. W Nowym Przymierzu opartym na Prawdzie nie wywleka sie zamierzchlych czasow ciemnosci i nie wymierza kar.
W Nowym Przymierzu wszystko jest
nowe jasne i proste.
Podazajac sladami Mistrza idziesz w strone Zycia, a utrzymujac "przy zyciu" grzech i zydowskie zwyczaje patrzenia na wszystkich "z gory", podazasz droga, ktora konczy sie smiercia ssaka...a jedynym pozytkiem z tego wydarzenia jest udzial w lancuchu pokarmowym ziemskiej przyrody
Dajesz świadectwo fałszywej ideologii i nie jesteś dzieckiem Bożym, musisz sie nawrócić i wyznać grzech Bogu
KAAN, moje relacje z Ojcem znajduja sie poza zasiegiem twoich wplywow....podobnie jak twoje relacje poza zasiegiem moich...Niczego nie musze, a juz na pewno w tych sprawach nie wolno polegac na drugim czlowieku.
Jedynym autorytetem jest dla mnie Slowo, dajace swiadectwo Prawdzie...a do Prawdy, jak powiedzial Slowo , prowadzi Duch Prawdy, ktory we mnie mieszka i dzieki Niemu jestem w stanie oddzielic ziarno od plewy....nie tylko w Biblii lecz na kazdym kroku mojego
nowego zycia rozpoznaje Glos mojego Pana, ktoremu Ojciec niebianski dal moc rozporzadzania moim-
niezasluzonym w zaden sposob- zyciem
Majac te swiadomosc "nie boje sie juz tych, ktorzy zabijaja cialo"....
Pieklo, ktore powstalo w wyobrazni zlych ludzi i ktorym ty, KAAN, straszysz, nie jest w stanie nawet ciala zabic, nie mowiac juz o duszy....
Twoje zarzuty, KAAN, ze gardze Slowem, sa wiec bezpodstawne.
Na Drodze Zycia nie ma miejsca na klamstwo. Odrzucam je skrupulatnie, konsultujac wszystkie moje dzialania z Duchem Prawdy, ktory wyprowadzil mnie juz z ciemnego labiryntu tzw. chrzescijanstwa, opatrtego
w calosci na slowie ludzkim , interpretujacym opacznie i falszywie swiadectwo, wydane przez Slowo, ktore przez krotki czas mieszkalo w ciele wsrod ludzi tylko po to, aby zaswiadczyc o Prawdzie:
Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie14. Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu...Jan 18, 37
Tak wiec, KAAN, uwazam, ze posuwasz sie o wiele za daleko, probujac narzucac ludziom sposob swojego myslenia...."Nauczasz" ludzi, ktorzy na bazie indoktrynacji uwierzyli , ze czlowiek ma prawo dominowac w ten sposob nad drugim czlowiekiem...Ale takie rozumowanie nie wynika z
wiernosci Slowu, do ktorego zostali zobowiazani powolani przez Ojca i dani Synowi Bozemu prawdziwi uczniowie .
Bez urazy, KAAN, ale w mysl Objawionej Prawdy, nie masz prawa stawiac sie ponad drugim czlowiekiem.
Nauka, ktora wyznajesz, nie wynika z Prawdy , na ktorym opiera sie Nowe Przymierze, lecz z prawa, przez ktore poznajesz tylko grzech, a ktore to prawo bylo istota starego, nieaktualnego od 2000 lat przymierza, zawartego przez msciwego i zazdrosnego Jahwe ( w niczym niepodobnego do Ojca , o ktorym swiadczyl Syn) z narodem, ktory odzwierciedlal te cechy w calej swej historii, siejac na swiecie spustoszenie i smierc... doprowadzajac ostatecznie do zlozenia ciala( ktorym stalo sie Slowo) w ofierze na oltarzu perfidnego klamstwa
Chrzescijanstwo robi to samo, serwujac ludziom "zbawienie, pochodzace od zydow"....
Jednak "zbawienie, pochodzace od zydow" , ktore wypromowal w swoim mesjanskim kosciele (chrzescijanstwie) faryzeusz Pawel, na podstawie swojego" nawrocenia" pod wplywem slow cytowanych z greckiej literatury klasycznej
przez "tego Jezusa", "przesladowanego" przez tegoz faryzeusza Pawla....takie zbawienie, KAAN, nie jest zadnym zbawieniem, lecz beznadziejna niewola, bazujaca na klamstwie i wielkim "chrzescijanskim"oszustwie...Takie "zbawienie" prowadzi nieuchronnie do duchowej smierci...
Pozdrawiam cie w Duchu i Prawdzie