"przekazy" sumeryjskie kontra Biblia

[Sanjuanito]

Wytłumacz mój błąd, staram się zgłębić Twoje podejście.

Posiadam wiarę. Co dalej?

Co masz na myślę, że Pismo Święte nie jest lekturą? Co to może znaczyć nie wiem. Ja pisałem, że przez lekturę (czytanie) Pisma Świętego dowiadujemy się prawdy.

[Oliwka]

Lektura nie wymaga szacunku do autora .
Mozesz czytac jako ksiake dla informacji co w niej znajde czego sie dowiem
Mozna czytac z papierosem w zebach popijajac kawe ale Pisma Swietego juz tak nie poczytasz
bo w kazdej chwili SŁOWO moze przemówic i zmrozic cie Obecnoscia .
masz wiare to idz dalej i pros o masc na oczy o obrzezanie oczu i serca
ja prosilam zgodnie z tym co czytałam w listach apostołów.

[magda]

Nie odpowiedziałaś na moje pytanie, a może nie zrozumiałem.

Odpowiedziałam

Co masz na myśli mówiąc, że bez prawdy absolutnej nie ma zbawienia - co to jest ta prawda absolutna?

prawdą absolutną i niepodważalną jest Słowo Boga , jeśli ktoś podważa to Słowo to nie ma zbawienia bo jesli podważa Słowo Boze które Jezus uznawał i które całe o nim mówi odrzucasz Jezusa a bez Jezusa nie ma zbawienia. No jak sobie wyobrażasz zbawienie bez Jezusa?

Nie musisz powiedzieć ze odrzucasz Jezusa żeby go na prawdę odrzucić , Tak jak np Wojtyła odrzucił Jezusa chociaż sie do niego modlił i oficjalnie nie powiedział ze odrzuca Jezusa ale całujac Koran i mówiąc ze jest to księga prawdy już odrzucił Jezusa bo Koran mówi że Bóg nie ma syna . Dlatego wystarczy ze podważasz cokolwiek ze słowa Bożego to już odrzucasz całosć i Jezusa włacznie.

[kontousunięte1]

W świetle powyższego wpisu:"prawdą absolutną i niepodważalną jest Słowo Boga , jeśli ktoś podważa to słowo to nie ma zbawienie bo jesli podwazasz Słowo Boze które jezus uznawał i które całe o nim mówi odrzucasz Jezusa a bez Jezusa nie ma zbawienia" chciałabym się dowiedzieć na jakiej podstawie byli zbawieni ludzie, którzy NIGDY żadnego wersetu z Pisma nie przeczytali. A, jak sądzę takich były miliony.

[Sanjuanito]

Oliwko,
zdaje się, że przedstawiasz mi zasady starożytnej metody czytania Pisma Świętego, jaką jest Lectio Divina. Chrześcijanie od bardzo dawna czytali Pismo, nie dla informacji, ale dla osobistej relacji z Bogiem. I ja również czytam Pismo w ten sposób.

Jednak Pismo Święte jest również źródłem informacji, które można czytać. Oczywiście zachęcam do podchodzenia do tekstu z szacunkiem i rozwagą. Jeżeli gwałcisz tekst i wczytujesz w niego coś, czego tam nie ma, nie szanujesz go.

[magda]

Ale też zadnego wersetu nigdy nie odrzucali i nie poddawali w wątpliwość. Nie było ich milionów bo apostołowie cytowali stary atstament i na jego podstawie udowadniali ze Jezus jest mesjaszem, we wszystkich listach są cytaty , wątpię żeby pierwsi chrześcijanie negowali akt stworzenia czy potop.
Sanjuanito nie ważne jak to Pismo czytasz , chodzi tu o krytyke pisma i porównywanie go do jakiś tam starożytnych tekstów nie natchnionych stawianie go na równi z nimi i odrzucanie częsci tego pisma a nie mówimy o sposobie jego czytania.

[KAAN]

A kiedy zauważasz, że Bóg chce mieć z Tobą relację nie jest do dla Ciebie objawienie? Jest, chociaż zależne od Pisma Świętego.

To żadne objawienie, nie ma nic nowego w tym ze Pan Bóg zbawia kolejnego grzesznika.

[KAAN]

.. chciałabym się dowiedzieć na jakiej podstawie byli zbawieni ludzie, którzy NIGDY żadnego wersetu z Pisma nie przeczytali. A, jak sądzę takich były miliony.

A byli zbawieni bez wiary w Zbawiciela?

[Sanjuanito]

Nie odpowiedziałaś na moje pytanie, a może nie zrozumiałem.

Odpowiedziałam

Co masz na myśli mówiąc, że bez prawdy absolutnej nie ma zbawienia - co to jest ta prawda absolutna?

prawdą absolutną i niepodważalną jest Słowo Boga , jeśli ktoś podważa to Słowo to nie ma zbawienia bo jesli podważa Słowo Boze które Jezus uznawał i które całe o nim mówi odrzucasz Jezusa a bez Jezusa nie ma zbawienia. No jak sobie wyobrażasz zbawienie bez Jezusa?

Nie musisz powiedzieć ze odrzucasz Jezusa żeby go na prawdę odrzucić , Tak jak np Wojtyła odrzucił Jezusa chociaż sie do niego modlił i oficjalnie nie powiedział ze odrzuca Jezusa ale całujac Koran i mówiąc ze jest to księga prawdy już odrzucił Jezusa bo Koran mówi że Bóg nie ma syna . Dlatego wystarczy ze podważasz cokolwiek ze słowa Bożego to już odrzucasz całosć i Jezusa włacznie.

No i widzisz, nie ma się co dziwić, że miałem niesympatyczne przeczucia. Można nie znać Pisma Świętego, albo nie uznawać jednej z uznanych przez nas za natchnioną ksiąg za natchnioną, ale ufać Bogu, oddać życie Jezusowi i być zbawionym. Dlaczego tak piszę? Bo znam co nieco z historii Kościoła - nie wszystkie wspólnoty miały dostęp do dużej części Pisma i nie wszystkie księgi były uznawane za natchnione na początku kształtowania się kanonu.

Mówiąc o absolutnej prawdzie masz na myśli swoją absolutną prawdę. Jeżeli będziemy przyjmowali do nieba wg kryterium ortodoksji, to tylko Jezus będzie przejdzie test. To zaufanie, wiara w ofiarę Chrystusa ratuje nas, nie poprawność naszych przekonań. Oczywiście, nie można otrzymać przebaczenia odrzucając przebaczającego, ale dalej nie jest to kwestia absolutnej prawdy.

Żadne z nas nie posiada absolutnej prawdy. Jest tu na forum Oliwka, która uważa, że posiada taką prawdę, poczytaj jej posty i przejrzyj się jak w lustrze, czy przez przypadek nie ma w Tobie podobnej arogancji. Właśnie to robię rozmawiając z nią.

Dla mnie było to objawienie, nikt nie przychodzi do Syna, chyba, że pociągnie go Ojciec.

[kontousunięte1]

.. chciałabym się dowiedzieć na jakiej podstawie byli zbawieni ludzie, którzy NIGDY żadnego wersetu z Pisma nie przeczytali. A, jak sądzę takich były miliony.

A byli zbawieni bez wiary w Zbawiciela?

To się nazywa "przekręcanie kota ogonem".
Jeśli ktoś zarzuca komuś, że bez dokładnej, dogłębnej, kropka w kropkę, znajomości Biblii nie ma zbawienia, to ja się pytam, jak zapytałam.
Dokładnie wiecie, że NIKT tu niczego nie podważa i każdy ma wiarę w Zbawiciela, ale nie ślepą wiarę, gdzie nie ma miejsca na zadawanie pytań.
Nawet niewygodnych.

[KAAN]

.. chciałabym się dowiedzieć na jakiej podstawie byli zbawieni ludzie, którzy NIGDY żadnego wersetu z Pisma nie przeczytali. A, jak sądzę takich były miliony.

A byli zbawieni bez wiary w Zbawiciela?

To się nazywa "przekręcanie kota ogonem".
Jeśli ktoś zarzuca komuś, że bez dokładnej, dogłębnej, kropka w kropkę, znajomości Biblii nie ma zbawienia, to ja się pytam, jak zapytałam.
Dokładnie wiecie, że NIKT tu niczego nie podważa i każdy ma wiarę w Zbawiciela, ale nie ślepą wiarę, gdzie nie ma miejsca na zadawanie pytań.
Nawet niewygodnych.

Ja cie tylko pytam czy znasz przypadek zbawionego człowieka, który nie wierzył w Zbawiciela.

[kontousunięte1]

Nie znam, tak samo jak i ty nie znasz. Przecież nie o to chodzi. Możesz się ustosunkować do wypowiedzi w sprawie dogłębnej znajomości Pisma św. i jego fundamentalnej roli w zbawieniu?

[magda]

Bo jest napisane zeby niczego już do proroctwa Jana nie dokładać czyli po Apokalipsie nie ma nowych objawień a co do KZ to macie tam miliony proroctw codziennie i wszystko to badziew nic nie wnoszą i nic nowego nie mówia , to fałszywe proroctwa tak jak i to bełgotanie nie jest mówieniem językami , zwyczajny fałsz ludzie bełgoczą i tyle. Ja nie mam absolutnej prawdy ta prawdą jest to co mówi Bóg to co Jezus uznawał za SŁowo Boże chyba masz problem ze zrozumieniem co ja piszę, Nie ja mam prawdę a Słowo Boze jest ta prawdą jeśli go odrzucasz odrzucasz Jezusa bo on to uznawał za prawdę i to Słowo o Jezusie świadczyło , Nie majac Jezusa nie ma bez niego zbawienia. I napisałam ze mozna odrzucić Jezusa oficjalnie mówiąc że go odrzucasz a mozna posredno]io jak to zrobił Wojty,ła przycałowaniu koranu, czy to kumasz. Nie ja mam prawdy jakiejs swojej własnej absolutnej a mam ją ta prawdę na tyle na ile mam Biblię i na ile szanuje Słowa Boga, na ile nimi zyję i nimi się kiwruję. Moze ani mnie ani Oliwki nie rozumiesz.

Jesli odrzucasz pismo święte to odrzucasz Jezusa

[Sanjuanito]

Nie odrzucam, ale na pierwszy rzut oka widać, że ja odrzucam jakąś część Twojej interpretacji Pisma, a a Ty odrzucasz jakąś część mojej interpretacji Pisma. Co do całowania Koranu i Papieża nic o tym nie wiem.

Czy jest możliwe w takim razie, że ktoś nie odrzuca Słowa Bożego, tylko Go nie rozumie w jakieś mało istotnej części?

[magda]

Oj nie rozumiesz mnie . jak piszę że odrzucasz słowo Boze to nie chodzi o ciebie a tak ogólnie że ktoś odrzuca sSłowo Boze , Mozna go ofrzucic wprost a mozna pośrednio bo Jeśli Jezus cos uważa za prawdę a ty poczytasz ( to znaczy nie ty personalnie tylko ktoś poczyta ) jakieś mity sumeryjskie czy inny badziew nie natchniony i stwierdzi że częśc Biblii np stworzenie czy potop to mity to ta osoba robi z Jezusa kłamcę bo Jezus uznał to za prawde a to było kłamstwo bo Sumerowie to wymyślili , czy to rozumiesz. i że w ten sposób odrzuca Jezusa, Jezus jest nazywany Słowem Boga , odrzucasz Śłowa Boga to odrzucasz Jezusa ( nie ty personalnie) a nie majac Jezusa a wołajac tylko panie panie nie masz zbawienia bez Jezusa.