Piernikowe różności

Ateizm, antytrynitaryzm, buddyzm, islam, itd.
Awatar użytkownika
Pan Piernik
Posty: 2502
Rejestracja: 09 lut 2010, 12:25
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Piernikowe różności

Postautor: Pan Piernik » 01 gru 2017, 20:17

christianinroman pisze:Pan Piernik. Próbujesz usprawiedliwiać i bronić katolicyzm swój i MM pisząc, że przez 1500 lat był to nasz ( czyli Polaków ) kościół. Tak było, ale niestety nie był on Kościołem Pana JEZUSA i dlatego potrzebna była reformacja.


Pozwól, że zapytam - ale jaki mój katolicyzm???? :eek: :eek: :eek:
Protestantyzm zakorzeniony jest w Kościele w sposób historyczny - nic tego nie zmieni.
Każda dzisiejsza nauka ma swój początek przed wiekami - Kalwin i Luter walcząc z Krk cytowali nauki Ojców Kościoła, Luter, jesli dobrze pamiętam lubił mistyków nadreńskich, Kalwin korzeniami tkwi w Augustynie - to historia Kościoła


Awatar użytkownika
KAAN
Posty: 19934
Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Piernikowe różności

Postautor: KAAN » 01 gru 2017, 20:23

Pan Piernik pisze:O... już dostałem 2 karniaki :)
Za ignoranta i za głupca.
Pragnę zauważyć, że nie nazwałem cię głupcem, a jedynie przypomniałem za co dostawałem od ciebie karniaki.
To spora różnica :).
Czemu to przypominanie miało służyć? Było tematem dyskusji o twojej filozofii? Napisałeś tak żeby słowo "głupiec" przylgnęło do mnie. Nie wywijaj się z grzechu który popełniłeś.

Co widać w twojej filozofii, nie jest to myślenie protestanckie, dlatego ciągniesz ku herezjom.

Proszę raz jeszcze wskazać w którym miejscu nie jest to myślenie protestanckie i w którym miejscu ciągnę ku herezjom?

np.
To rozróżnienie doskonale opisuje Mistrz Eckhart, który czerpie z Augustiańskiego podziału, rozróżnienia starego i nowego człowieka, które to rozróżnienie skutkuje samotnością wewnętrzną , która następuje po akcie całkowitego unicestwienia dotychczasowych przywiązań i nastawień światowych, cielesnych i duchowych . Ta samotność jest stanem totalnego opuszczenia samego siebie, ekstatycznego odejścia od swojości, zerwania z sobą z właściwym sposobem bycia sobą . Samotność jest zatem koniecznym warunkiem możliwości powiązania ze sobą transcendencji w immanencji oraz immanencji w transcendencji .
Mistyczny bełkot, nieobecny w przekazie Słowa Bożego, opisujący dziwne filozoficzne wizje. Nie ma takich zjawisk duchowych w rzeczywistości jakie opisujesz, nigdzie w Biblii nie znajdziesz myśli o samotności człowieka nowonarodzonego, to dokładnie coś przeciwnego niż społeczność człowieka nowonarodzonego w Duchu i prawdzie, społeczność z całym Kościołem tj ludźmi zbawionymi. To sprzeczne z przekazem chrześcijańskim przesłanie filozoficzne. Cytujesz mistyków i filozofów katolickich, którzy nie kształtowali prawidłowego spojrzenia na wiarę chrześcijańską, ale wmontowali wiele fałszywych idei do chrześcijaństwa. Augustyn był jednym z największych szkodników idei chrześcijańskiej, z którego czerpał katolicyzm aż do Tomasza z Akwinu. To co robisz to nie jest budowanie wiary, ale wciąganie ludzi w mistycyzm i filozofię.
Kaan - to tylko twoja opinia - arbitralna, błędna, krzywdząca mnie i dająca wyraz twoim przesądom.
To także twój arbitralny osąd, błędny, krzywdzący, nie tylko mnie, ale wielu którzy mają tendencję do podążania w kierunku mistycyzmu
Oczywiście nie potrafisz tej opinii uargumentować.
Uargumentowałem i mogę więcej, to kolejny twój osąd, arbitralny, krzywdzący i błędny.
To dość typowe zachowanie dla "nauczycieli" ewangelikalnych,
Twoje zachowanie jest typowe dla, wszystkowiedzących filozofów.
Wygłaszasz autorytarne opinie, za którymi nie stoją żadne argumenty.
Jako filozof powinieneś wyrażać opinie wyższych lotów, a nie wyświechtane frazesy bez merytorycznego uzasadnienia.
Takie zjawisko, gdy za słowami nie ma żadnej treści nazywa się martwicą językową.
Więc uprawiasz martwicę językową.

KK nigdy nie był naszym Kościołem, nie masz podstawowej wiedzy na temat Kościoła. Jak katolikowi muszę wyjaśnić, że Kościół, a poprawniej Zbór Boży, albo Wywołani dla Boga to społeczność ludzi zbawionych, a nie organizacja religijna. Twoja filozofia tego nie ogarnia?
I znów przykład martwicy językowej, za autorytarną stygmatyzującą i wartościującą opinią nie stoją żadne fakty.
Rzucasz opiniami, jak kamieniami.
A gdzie argumenty? Napisałeś opinię autorytatywną, stygmatyzującą, wartościującą, az którą nie stoją żadne fakty, jednym słowem martwica językowa.
To dowodzi że większość protestantyzmu ugrzęzła w swoim odchodzeniu od fałszywego kościoła i nadal babrze się w katolickich herezjach.
To dowodzi, że Kościół jest nieustannie żywym organizmem.
To nie jet Kościół, kościół to społeczność ludzi zbawionych. Twoje pojęcie Kościoła jest podobne do katolickiego, dlatego pisałeś ze miły ci jest katolicyzm i czujesz się jego spadkobiercą, co utwierdza mnie w przekonaniu, że nie myślisz po protestancku.

Nie pojawiłeś się w swoim Zborze znikąd, twój zbór nie pojawił się znikąd, i twój zbór i ty sam jesteś spadkobiercą ojców Kościoła, mistyków, refleksji teologicznej, scholastyki, tomizmu itd.
Mylisz się, masz fałszywe wyobrażenie o tym czym jest Kościół i Zbór Pański. Chrześcijanie to ludzie ufający Bogu, spadkobiercy nauki Pana Jezusa, apostołów i proroków, to społeczność która powstała przez nawrócenie tych co są w zborach Bożych. Nie mamy tradycji, nie studiujemy Tomasza, nie uprawiamy scholastyki, nie opieramy się o dzieła teologiczne ani filozoficzne. Pierwsze zbory braterskie nowożytne powstały spontanicznie; kilku braci zapragnęło żyć według nauki Biblii i odłączyli się od swoich tzw. kościołów odrzucając, augustianizm, tomizm, inne izmy, scholastykę, teologię, mistycyzm, tzw ojców kościoła. Przylgnęli za to do Biblii, Słowa Bożego.
To, że tego nie uznajesz, jest tylko wyrazem twojej niechęci do katolicyzmu, niewiedzy i nieznajomości historii, to nieustanny składnik specyficznego rodzaju ewangelikalnych chrześcijan, element ich tożsamości.
Niestety ty wykazujesz braki w wiedzy historycznej i eklezjologii, oraz wykazujesz niezdrową niechęć do zbawionych z wiary nieubabranych w układach religijnych.
No chyba że twój Zbór po 2 tysiącach lat "pojawił się" bez związku z historią Kościoła jako bezpośrednie dzieło Ducha świętego
Tak, to dzieło Ducha Świętego, a nie dzieło ludzkie. W dziele ludzkim przebywasz ty, i sam do tego się przyznajesz.
i jest obecnie jedynym prawdziwym jedynozbawczym Kościołem.
Kościół nie zbawia, Chrystus zbawia, ale jak chcesz poznać prawdziwą drogę wiary to zapraszam do nas.
Dziwna ta twoja filozofia myślenia, jak napisałem wcześniej.
Bo niezgodna z twoim ewangelikalnym paradygmatem.
Bo niezgodna z Biblijnym obrazem Kościoła.
Znów wyrażasz opinie, których nie potrafisz racjonalnie wyjaśnić.
Ty wyrażasz opinie, które podpierasz filozoficznie i tradycjonalistycznie, ja podpieram swoje opinie duchem nauczania Słowa Bożego.
Autorytatywnie stwierdzasz i wyrażasz opinie - a niby dlaczego twoja opinia ma być wiążąca? Ważna?
Robisz dokładnie jak piszesz, stwierdzasz i wyrażasz opinie autorytatywnie, a niby dlaczego masz mieć rację?
Z jakiego powodu? Z Jakie racje stoją za twoimi opiniami? Żadne!!! To pusta gadanina, przykład martwicy językowej - nic więcej.
Uprawiasz pustą gadaninę i jak to wymyśliłeś na początku martwicę językową.
Co to znaczy moje problemy???
Nie wiem jakie, nikt nie pisał o nich.


Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
Awatar użytkownika
Pan Piernik
Posty: 2502
Rejestracja: 09 lut 2010, 12:25
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Piernikowe różności

Postautor: Pan Piernik » 01 gru 2017, 21:14

Czemu to przypominanie miało służyć? Było tematem dyskusji o twojej filozofii? Napisałeś tak żeby słowo "głupiec" przylgnęło do mnie. Nie wywijaj się z grzechu który popełniłeś.

Ano temu, że pytałeś czy mam cię za głupca :)

Mistyczny bełkot, nieobecny w przekazie Słowa Bożego, opisujący dziwne filozoficzne wizje.

hahahaha - :) rozbawiasz mnie coraz bardziej :)

Nie ma takich zjawisk duchowych w rzeczywistości jakie opisujesz,

Doprawdy? Jesteś pewien doświadczeń innych wierzących?
To, że czegoś nie przeżyłeś nie znaczy, że nie przeżywają tego inni.

nigdzie w Biblii nie znajdziesz myśli o samotności człowieka nowonarodzonego,

Twój przesąd dotyczący "samotności" zdecydował o interpretacji. Czy nowonarodziłeś się "sam"? Czy doświadczenie nowonarodzenia było tylko twoje? Czy może dzieliłeś je z kimś? Na poziomie ontologicznym a nie emocjonalnym? Byłeś sam w tym doświadczeniu czy z kimś? A może potrafisz przekazać to doświadczeni? Czy jest ono nieprzekazywalne - co? Możesz o nim opowiedzieć, ale nikt nie przeżyje twojego nowonarodzenia.
Ty po prostu nie wiesz o czym ja piszę :) hahahahahahaha

to dokładnie coś przeciwnego niż społeczność człowieka nowonarodzonego w Duchu i prawdzie, społeczność z całym Kościołem tj ludźmi zbawionymi.

W ogóle nie jest sprzeczne - po prostu niedokładnie czytasz no i nie rozumiesz :)
To tajemnica - której nawet ty nie potrafisz wyjaśnić, jak człowiek nodnorodzony w samotności i w sposób jednostkowy staje się częścią Kościoła, częścią wspólnego ciała :)

pisałem o tym tutaj:
viewtopic.php?f=4&t=16839&start=30
To moim zdaniem może implikować ontologiczne konsekwencje. Taki człowiek staje się bowiem „nowym bytem”. Paradoksalnie oderwanym, odmiennym, odosobnionym od reszty świata przez wywołanie z niego do Kościoła (ecclesia),
z jednej strony, z drugiej zaś poprzez włączenie do Kościoła staje się, choć na swój wyjątkowy, jednostkowy i samotny sposób tylko częścią jedności (ciało Chrystusa).
Staje się jednością wraz z innymi – tego samego. Trudno bowiem wyobrazić sobie, że „Chrystus rozumiany, jako Bóg, jest podzielony”.


To sprzeczne z przekazem chrześcijańskim przesłanie filozoficzne.
Doprawdy - to zdanie powyżej jest niezgodne z chrześcijańskim przesłaniem? Ale potrafisz tego dowieść? :)

Cytujesz mistyków i filozofów katolickich, którzy nie kształtowali prawidłowego spojrzenia na wiarę chrześcijańską, ale wmontowali wiele fałszywych idei do chrześcijaństwa. Augustyn był jednym z największych szkodników idei chrześcijańskiej, z którego czerpał katolicyzm aż do Tomasza z Akwinu. To co robisz to nie jest budowanie wiary, ale wciąganie ludzi w mistycyzm i filozofię.


hahahahah - o rany kaan - a możesz jakoś podeprzeć swoją opinię - z pewnością posiadasz wiedzę oraz argumenty - czy tylko stawiasz na szali swój krzykliwy autorytet?
Jest tak bo tak kaan orzekł - sprawa zakończona bo kaan rzekł :)

Nie argumentujesz a stwierdzasz - to ogromna różnica - stwierdzasz jakby coś było faktem - dlatego zamiast sformułować racje uciekasz w przedrzeźnianie :) Jak dziecko :)

Twoje pojęcie Kościoła jest podobne do katolickiego, dlatego pisałeś ze miły ci jest katolicyzm i czujesz się jego spadkobiercą, co utwierdza mnie w przekonaniu, że nie myślisz po protestancku.

A więc jesteś już przekonany o tym jakie mam pojęcie o Kościele, a miarą twego osądu jest moja sympatia do katolicyzmu :)
Stworzyłeś sobie obraz (fałszywy) i walisz w niego, przypisujesz mi nie moje wartości tylko te, które sam mi przypisałeś.
Nie przez wzgląd na jakieś racje, ale ze względu na moją sympatię do katolicyzmu. I już stałeś się - nie po raz pierwszy sędzią :)

Mylisz się, masz fałszywe wyobrażenie o tym czym jest Kościół i Zbór Pański. Chrześcijanie to ludzie ufający Bogu, spadkobiercy nauki Pana Jezusa, apostołów i proroków, to społeczność która powstała przez nawrócenie tych co są w zborach Bożych. Nie mamy tradycji, nie studiujemy Tomasza, nie uprawiamy scholastyki, nie opieramy się o dzieła teologiczne ani filozoficzne. Pierwsze zbory braterskie nowożytne powstały spontanicznie; kilku braci zapragnęło żyć według nauki Biblii i odłączyli się od swoich tzw. kościołów odrzucając, augustianizm, tomizm, inne izmy, scholastykę, teologię, mistycyzm, tzw ojców kościoła. Przylgnęli za to do Biblii, Słowa Bożego.

Tak, dlatego walczycie z chochołami a nie z faktami. Jeśli się nie czujecie spadkobiercami Kościoła, który był przed wami, to wam współczuję, oczywiście wasze poglądy, wasza teologia powstawały bez żadnego związku z historią :) Tak, kilku braci postanowiło żyć w zgodzie z Biblią - tak, bez kontekstu historycznego, żyli na bezludnej wyspie, nie wiedzieli nic o Kościele - ot i stało się. Nie było nic przed wami, nie będzie nic po was.
Wcześniej nie było ciała Chrystusa :)
Na moje możesz wierzyć w każdą wymyśloną przez siebie historię. Wiara nie wymaga faktów :)


Niestety ty wykazujesz braki w wiedzy historycznej i eklezjologii, oraz wykazujesz niezdrową niechęć do zbawionych z wiary nieubabranych w układach religijnych.


na czym opierasz swoje twierdzenia o mojej niewiedzy? Czy tylko na tym, że nie podzielam twojej wizji i mam odmienne zdanie na temat historyczności Kościoła - czy też napisałem coś o Kościele i napisałem jakiś błąd?


Wykazuję niechęć do zbawionych?
Czy ty nie przenosisz przypadkiem (to taki mechanizm psychologiczny) mojej niechęci do ciebie na wszystkich zbawionych?
ty nie jesteś wszystkimi.
Nie odczuwam do ciebie niechęci z powodu twego zbawienia, ale z powodu twojej pisaniny i odnoszenia się do innych na forum.
Kogo uważasz za zbawionego i dlaczego?
Ja jestem nowonarodzony i zbawiony - zaprzeczysz może?
A ty przypadkiem nie wykazujesz niezdrowej niechęci do zbawionego z wiary - jakim jestem ja?


]Kościół nie zbawia, Chrystus zbawia, ale jak chcesz poznać prawdziwą drogę wiary to zapraszam do nas.

hahahaha - oczywiście, że prawdziwa droga jest tylko u was - nie mogło być inaczej :)
Ale tylko u was?


Co to znaczy moje problemy???
Nie wiem jakie, nikt nie pisał o nich.

Jak to nikt nie pisał - sam pisałeś
Może? Zastanowię się z innymi moderatorami co z tobą zrobić, już raz była na twój temat dyskusja, ale niektórzy cię bronili ze względu na twoje problemy, ja nie widzę w tobie pokory by stosować wobec ciebie taryfy ulgowej.


Jakie moje problemy? Piszesz, że omawialiście moje problemy i miało to usprawiedliwić moje zachowanie - proszę o wyjaśnienie - co miałeś na myśli? Czy tylko po prostu obmawiałeś mnie z kimś?

A nie widzisz pokory - a co rozumiesz przez pokorę?
Czy aby nie to, że powinienem pokornie przyznawać racje wielkiemu mądremu nieomylnemu kaanowi - ?
Tak rozumiesz pokorę?

Wiesz kaan - ty nie jesteś zabawny - prawdę mówiąc, to mi jest ciebie nawet trochę żal.
Współczuję ci kaan - moim obowiązkiem jako chrześcijanina jest upomnieć brata w wierze.
Kaan - bracie - proszę nie grzesz głupotą - głupota jest grzechem.
Upominam cię bracie.

A teraz powiedz mi dlaczego odmawiasz mi prawa do napominania ciebie?
A skąd ty wziąłeś prawo do napominania innych?
Czym się różnimy?


Awatar użytkownika
KAAN
Posty: 19934
Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Piernikowe różności

Postautor: KAAN » 02 gru 2017, 00:52

Pan Piernik pisze:Czy aby nie to, że powinienem pokornie przyznawać racje wielkiemu mądremu nieomylnemu kaanowi - ?
Piszę o twojej pokorze, która pozwala na rzucanie na lewo i prawo "głupoty" , "mądrości" filozoficznej bez refleksji nad Słowem Bożym. Myślisz że wielki i nieomylny Pan Piernik ( z podkreśleniem Pan) ma zawsze rację? Myślisz że trochę filozoficznych słów, których większość chrześcijan nie rozumie spowoduje ze twoje pisanie ma jakąś wartość?
Wiesz kaan - ty nie jesteś zabawny - prawdę mówiąc, to mi jest ciebie nawet trochę żal.
Wiesz Panie Pierniku, nie jesteś zabawny, ale mi cię żal, ze utonąłeś w bagnie filozofii i nie widzisz prawdy Słowa Bożego. Dyskusje z tobą nie mają sensu, bo jesteś zamknięty w swoim prywatnym świecie mistyczno - filozoficznym z którego nie ma wyjścia, dlatego reagujesz tak gwałtownie na próby zwrócenia ci uwagi na cokolwiek. To narusza twój światek. Jełsi nie jest za późno to radzę ci zwrócić sie do Słowa Bożego, tam szukaj rozwiązań dla twojego życia i sposobu myślenia. Filozofia i mistycyzm zaprowadzi cię na bezdroża na których się pogubisz całkowicie.
Współczuję ci kaan - moim obowiązkiem jako chrześcijanina jest upomnieć brata w wierze.
Oj nie masz kwalifikacji Panie pierniku do upominania, najpierw musisz stać na gruncie wiary a nie filozofii i bratania się z fałszywymi kierunkami myłślenia w tym katolicyzmem. Jeśłi zechcesz przyjąć słowa napomnienia ode mnie, to proszę abyś powrócił do nauki Pana Jezusa i apostołów.
Kaan - bracie - proszę nie grzesz głupotą - głupota jest grzechem.
Znowu próbujesz mnie obrażać, co wskazuje na zły stan twojego ducha.
Upominam cię bracie.
Nie przyjmuje upomnień od ludzi chodzących drogami odstępców w rodzaju mistyków, filozofów i katolików.
A teraz powiedz mi dlaczego odmawiasz mi prawa do napominania ciebie?
P. w.
A skąd ty wziąłeś prawo do napominania innych?
Czym się różnimy?
Różnimy się tym że ja nie odwołuje się do ludzi, ale do Słowa Bożego, natomiast ty za autorytet, godnych cytowania i pouczenia wybrałeś upadłych ludzi. Tylko taka i aż taka jest różnica między nami. Dyskusja o autorytecie pomiędzy chrześcijanami powinna dotyczyć relacji pomiędzy człowiekiem a Bogiem, a nie człowiekiem a człowiekiem. Zagubiłeś się w tym zakresie, bo zafascynowała cię filozofia i nauczyłeś się kilku słów które mądrze brzmią, ale nie mają wartości wobec objawionego Słowa Bożego. Dlatego cytowałem ci słowa Pawła apostoła, pamiętasz?


Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
Awatar użytkownika
Pan Piernik
Posty: 2502
Rejestracja: 09 lut 2010, 12:25
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Piernikowe różności

Postautor: Pan Piernik » 02 gru 2017, 12:03

Piszę o twojej pokorze, która pozwala na rzucanie na lewo i prawo "głupoty"

Kaanie - nie na prawo i lewo, tylko wobec ciebie - to zasadnicza różnica :)
Myślisz że trochę filozoficznych słów, których większość chrześcijan nie rozumie spowoduje ze twoje pisanie ma jakąś wartość?

Oczywiście, że jakąś wartość posiada - w to nie wątpię :)
dlatego reagujesz tak gwałtownie na próby zwrócenia ci uwagi na cokolwiek. To narusza twój światek.

Niczego nie narusz - proszę przestań mnie uprzedmiotawiać - bo w konsekwencji rozmawiasz z przedmiotem swej wyobraźni, a nie ze mną :)

Jełsi nie jest za późno to radzę ci zwrócić sie do Słowa Bożego, tam szukaj rozwiązań dla twojego życia i sposobu myślenia.

Nie muszę powracać i nie muszę poszukiwać rozwiązań dla swojego - znalazłem je już dawno.
Z mojego doświadczenia z "nauczycielami" wiem, że mają do wykorzystania kilka takich truizmów, jak ten wykorzystany przez ciebie powyżej, truizmów, które niczego nie wyjaśniają.
Ci nauczyciela przyzwyczajeni są do tego, że każdy taki truizm jest przyjmowany przez słuchaczy niczym prawda objawiona, podejrzewam, że i ty cierpisz na tę kaznodziejsko-nauczycielską przypadłość - jak katoliccy księża, którzy są otoczeni wianuszkiem wiernych.

Filozofia i mistycyzm zaprowadzi cię na bezdroża na których się pogubisz całkowicie.

Nie twierdzę, że posługujesz się rozumem w sposób słaby - bezpodstawnie. To powyższe zdanie jest tego dowodem. Masz te swoje truizmy, które wykorzystujesz od lat i karmisz nimi swych słuchaczy - prawda? To nie jest prawda objawiona kaan, to twoje błędne wnioskowanie, które jest konsekwencją błędnego rozumienia tego co piszę, a co wyobrażasz sobie, że piszę i że to rozumiesz.

Oj nie masz kwalifikacji Panie pierniku do upominania, najpierw musisz stać na gruncie wiary a nie filozofii

Kto dał ci prawo do takiego osądu? Sąd jest fałszywy bo jest wynikiem fałszywego wnioskowania na podstawie nieprawdziwych przesłanek.
A są one nieprawdziwe, bo nie rozumiesz tego co piszę.
Nie pojmujesz, że ktoś może doświadczać Boga w odmienny od ciebie sposób i może pisać o tym w sposób różny od truizmów, którymi się posługujesz.
Dlatego cie upominam, że źle korzystasz z rozumu.

Znowu próbujesz mnie obrażać, co wskazuje na zły stan twojego ducha.

Nie obrażam cię, tylko napominam, że źle używasz rozumu, i jeśli używasz go wobec innych, jak wobec mnie, to masz za sobą płacz i krzywdę wielu ludzi (i najprawdopodobniej w ogóle cię to nie obchodzi)

Nie przyjmuje upomnień od ludzi chodzących drogami odstępców w rodzaju mistyków, filozofów i katolików.

Nie kaan, ty nie przyjmujesz napomnień od nikogo.
I bardzo proszę przestać nazywać mnie heretykiem czy odstępcą - albo to udowodnić.


Różnimy się tym że ja nie odwołuje się do ludzi, ale do Słowa Bożego, natomiast ty za autorytet, godnych cytowania i pouczenia wybrałeś upadłych ludzi.

Sęk w tym, że nie muszę odwoływać się do Słowa Bożego chcąc opisywać doświadczenia i refleksje 9 robię to kiedy jest to niezbędne)
Co do upadłych ludzi - sam wymagasz od swych słuchaczy, aby traktowali cię jako autorytet, który ma prawo ich pouczać - nieprawdaż?

Dlatego cytowałem ci słowa Pawła apostoła, pamiętasz?

Pamiętam - dlatego odpowiedziałem słowami innego apostoła - pamiętasz?


Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Piernikowe różności

Postautor: magda » 04 gru 2017, 00:57

Panie pierniku co do MM trzeba spojrzeć na całokształt działalniści tej kobiety na forum , zaczęła od oszustwa i udawania osoby poszukującej, któórą nie jest , potem próbowała założyc dział w którym propagowała nauki jezuickie i New Age , cytowała takie publikacje katkolickie , jak jej sie ta działalność nie udała to teraz próbuje zaskarbic sobie przyjaciół ciebie sobie obrała jako osobę naiwną z głową zajata filozofią i łatwą do wzięcia w każdym sporze jej strony i dałeś się na to złapać. To nie jest osoba szczera , daj jej palec a znów zacznie wrzucać nauki Jezuitów na tym forum.
poza tym przypomnę ci ze chrześcijanin nie moze byc sympatykiem KRk czyli koscioła antychrysta

2Kor 6:14 bw "Nie chodźcie w obcym jarzmie z niewiernymi; bo co ma wspólnego sprawiedliwość z nieprawością albo jakaż społeczność między światłością a ciemnością?"

Kosciół Rzymski nie jest kościołem chrześcijańskim nie zapominaj o tym , nie mozeny się bratać z antychrystem i podawać ręki djabłu. Rozczarowałam się tobą nie znałam cie z tej strony z e jesteś tak bardzo zarozumiały i zuchwały , napisałeś taki fajny post o nowonarodzeniu i nadrozd ci też fajnie odpowiedział i wszystko zepsułeś tym postem o głupocie , to było takie zakamuflowane obrażenie KAANA . AŻ się zdziwiłam jak on ci Biblijnie po chrześcijańsku odpowiedział a mógł się na prawdę za to co pisałeś obrazić , dużo straciłeś w moich oczach przez ten jeden post.


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
Awatar użytkownika
Sebek
Posty: 364
Rejestracja: 19 lut 2016, 21:31
wyznanie: Brak_denominacji
O mnie: Pan Jezus jest moją drogą,prawdą i życiem.
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Piernikowe różności

Postautor: Sebek » 04 gru 2017, 01:39

Zgadzam się z Magdą. Panie Pierniku Twoja odpowiedź do Kaana jest przepełniona pychą i zadufaniem.


Staraj się, abyś stanął przed Bogiem jako wypróbowany pracownik, który nie ma się czego wstydzić i który dobrze rozkłada słowo prawdy. II Tym 2:15
Awatar użytkownika
Pan Piernik
Posty: 2502
Rejestracja: 09 lut 2010, 12:25
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Piernikowe różności

Postautor: Pan Piernik » 04 gru 2017, 06:05

magda pisze: Rozczarowałam się tobą nie znałam cie z tej strony z e jesteś tak bardzo zarozumiały i zuchwały , napisałeś taki fajny post o nowonarodzeniu i nadrozd ci też fajnie odpowiedział i wszystko zepsułeś tym postem o głupocie , to było takie zakamuflowane obrażenie KAANA . AŻ się zdziwiłam jak on ci Biblijnie po chrześcijańsku odpowiedział a mógł się na prawdę za to co pisałeś obrazić , dużo straciłeś w moich oczach przez ten jeden post.


Magdo - twoje rozczarowanie jest tylko wynikiem zburzenia obrazu, który sama sobie na mój temat stworzyłaś. Wystarczyło, że napisałem coś, co z twoim wyobrażeniem się nie zgadzało i cały twój sztucznie wykreowany obraz rozsypał się. Nie twórz sobie idoli, to oszczędzisz sobie rozczarowań.

Co do reszty - cóż - nadszedł czas, gdy zdrowej nauki nie ścierpią - wówczas albo odczuwają rozczarowanie i przykrość, albo się obrażają :)
Dobrego dnia :)


Sebek Zgadzam się z Magdą. Panie Pierniku Twoja odpowiedź do Kaana jest przepełniona pychą i zadufaniem.

Jak wyżej - zdrowej nauki nie ścierpią to mylą to z zadufaniem i pychą :)
Dobrego dnia :)


Awatar użytkownika
Pan Piernik
Posty: 2502
Rejestracja: 09 lut 2010, 12:25
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Piernikowe różności

Postautor: Pan Piernik » 04 gru 2017, 16:57

Dlaczego piszę w hyde parku

Mamy wrodzoną skłonność do przyswajania tego co prostsze i łatwiejsze, a to co jest trudniejsze i skomplikowane akceptujemy z trudnością, albo nie akceptujemy wcale.

W związku z tym rodzi się pytanie - czy teologia jest prosta, czy przeciwnie - trudna i skomplikowana.
Czy teologia w ogóle jest potrzebna?
Czy w ogóle możliwa jest nauka o Bogu?
Moim zdaniem nie.
To pusta i czcza gadanina.
Ale i tak. Jest potrzebna, bo systematyzuje i utrwala wiarę Kościoła.

Z drugiej strony - chrześcijaństwo jest w swoim pierwszym wymiarze nauką praktycznego życia. Mówi: rób to, a tego nie rób.
Nie ma w tym teologii, jest szczera praktyczna prostota.


Jako że, mamy skłonność, jesteśmy nastawieni, ukierunkowani na treści proste, teologia prezentująca treści trudne i skomplikowane, bywa przyswajalna i akceptowana czasem z trudem, a innym razem nawet z niepokojem. Dlaczego teologia może rodzić niepokój?
Jak to możliwe?
Pierwszym warunkiem do zrozumienia teologicznych zawiłości i subtelności są zdolności rozumu do przyjmowania treści, w tym przypadku często niezwykle skomplikowanych, a co za tym idzie trudnych do percypowania przez umysł.
Dlatego po prostu często niepojmowalnych, bywa, że odrzucanych.
Dlaczego odrzucanych?
To rodzaj samoobrony rozumu, który po prostu broni się przed przyjęciem zbyt skomplikowanych znaczeń.
Wolimy, często nieświadomie zachować spokój. Zwyczajny bezrefleksyjny spokój, a ten uzyskujemy przez zakotwiczenie we własnych ugruntowanych poglądach, które z czasem po prostu stały się częścią naszej tożsamości.
Po prostu: stajemy się tym co myślimy.
A kiedy pojawia się coś, co chwieje naszym światopoglądem, to chwieje jednocześnie nami samymi - to musi spowodować jakiś odruch obronny.
Można zanegować nieprzyswajalną treść, a można też wpaść w osłupienie, czyli w stan, w którym czujemy, że odmienny pogląd jest niepokojący sam w sobie, ale nie wiemy dlaczego.
No dobrze - a co właściwie z rozumem?
Rozum jest darem Boga, a my jesteśmy odpowiedzialni za to, jak z niego korzystamy, jak go używamy.
To od sposobu w jaki korzystamy z rozumu zależy, czy jesteśmy skłonni mniej lub bardziej przyswajać treści skomplikowane.
A co, jeśli nie mamy takich narzędzi rozumu?
To co z treściami, których niezdolni jesteśmy uznać za własne, albo przynajmniej prawdziwe?
Czy są to treści złe? Czy tylko niepojmowalne dla nas?
A jeśli są złe, to przecież podpowiada nam to rozum, a skoro tak, zdolny powinien być by tego dowieść.
Chyba że nie dysponujemy takimi narzędziami - jakim prawem wówczas wartościujemy?

Czy poszukujemy prawdy, czy tylko pragniemy utwierdzać się we własnych przekonaniach? A teologia? Czyż nie stała się jedynie sztuką cytowania autorytetów. Jest jeszcze trzeci rodzaj uprawiania teologii, najprostszy i niestety dość powszechny w sferach ewangelikalnych.
To teologia cytatów. Jest stosowana najczęściej przez świeżo nawróconych, albo tych, którzy Słowo Boże traktują w sposób prosty, bezpośredni.
To rodzaj chrześcijan, którzy operują stałym zestawem cytatów na każdą okazję.
Niczego też nie tłumaczą, nie wyjaśniają.

Czy to źle?
Gdybym miał wartościować powiedziałbym bym, że i tak i źle, i za każdym wartościowaniem stoją odpowiednie racje, ale nie będę tego robił.
Z prostej przyczyny - Pismem trzeba żyć bo chrześcijaństwo jest proste, naucza:
- rób;
- nie rób;
Jest proste i praktyczne.

No dobrze, a czy doświadczenia innego chrześcijanina, które są odmienne od naszego - są złe?
A dlaczego miałyby być złe? Dlatego, że są różne, inne od naszych i opisywane innym niepojętym dla nas językiem?
Doświadczenia mogą być przeróżnego rodzaju - bo Bóg jest podstawą tego doświadczenia, On sam, doświadczenia powtarzam, które nie jest ograniczone do stałego niezmiennego zestawu przekonań.
Dlatego nie wartościuję doświadczeń i namawiam do korzystania z rozumu.
Każdy ma swoją miarę rozumienia i nie zawsze to czego nie rozumiemy, jest złe.

Dlatego Kaan - korzystaj ze swej miary.
Ja ze swej strony przepraszam za klótnie.

I dlatego właśnie piszę w hyde parku - bo nie znoszę teologii.
Za ważniejsze uznając doświadczenie.


Mycho
Posty: 37
Rejestracja: 16 lis 2017, 21:59
wyznanie: Kościół Chrześcijan Baptystów
Lokalizacja: Phoenix, Arizona
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Piernikowe różności

Postautor: Mycho » 04 gru 2017, 17:10

Pan Piernik pisze:I dlatego właśnie piszę w hyde parku - bo nie znoszę teologii.
Za ważniejsze uznając doświadczenie.


:thumbup:


kontousunięte1
Posty: 8825
Rejestracja: 07 kwie 2011, 16:43
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Piernikowe różności

Postautor: kontousunięte1 » 04 gru 2017, 17:30

No, i amen, Panie Pierniku. Dzięki. :flower:


Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Piernikowe różności

Postautor: magda » 04 gru 2017, 22:23

No i piszesz ważne rzeczy ja bardzo nie lubie dysput teologicznych takich naćkanych gęsto trudnymi słowami jakie sie tu często kiedyś odbywały, Bóg i zbawienie są dla wszystkich ludzi nie tylko dla wykształconych teologów , są zwłaszcza dla maluczkich, tylko przeciez teologia nie jest we wszystkich działach jest wiele miejsc gdzie jej nie a a są luźne dyskusje nie zamykaj się w jednym hyde parku.


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
Mycho
Posty: 37
Rejestracja: 16 lis 2017, 21:59
wyznanie: Kościół Chrześcijan Baptystów
Lokalizacja: Phoenix, Arizona
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Piernikowe różności

Postautor: Mycho » 04 gru 2017, 22:36

Można być wykształconym teologiem, ale też można być wykształconym praktykiem chodzenia z Jezusem :D

Masz rękę do pisania więc proponuje zgłaszanie tematów rozprawek Piernikowych =D


Maria-Magdalena
Posty: 340
Rejestracja: 15 lip 2016, 20:40
wyznanie: nie chce podawać
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Piernikowe różności

Postautor: Maria-Magdalena » 05 gru 2017, 19:36

Pan Piernik pisze:chrześcijaństwo jest w swoim pierwszym wymiarze nauką praktycznego życia. Mówi: rób to, a tego nie rób.
Nie ma w tym teologii, jest szczera praktyczna prostota.


Pan Piernik pisze:Doświadczenia mogą być przeróżnego rodzaju - bo Bóg jest podstawą tego doświadczenia,

:)


Wskutek braku umiaru dobro zamienia się w zło, a cnota w wadę.
Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Piernikowe różności

Postautor: magda » 05 gru 2017, 20:26

Pan Piernik pisze: chrześcijaństwo jest w swoim pierwszym wymiarze nauką praktycznego życia. Mówi: rób to, a tego nie rób.
Nie ma w tym teologii, jest szczera praktyczna prostota.


Czy naprawdę widzisz tylko naukę praktycznego życia w chrześcijaństwie ???? To nie to chrześcijaństwo to Jezus to droga do zbawienia to jest najważniejsze nauka zycia takiego praktycznego to rzecz zupełnie drugorzędna w chrześcijaństwie.


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."

Wróć do „Polemiki z innymi religiami i filozofiami”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości