Piernikowe różności

Ateizm, antytrynitaryzm, buddyzm, islam, itd.
Awatar użytkownika
Kitka
Posty: 2035
Rejestracja: 29 sie 2012, 13:43
wyznanie: nie chce podawać
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Piernikowe różności

Postautor: Kitka » 05 kwie 2018, 19:28

Pytaj Magdy, ona jest mocno za nienauczaniem przez kobiety.
Ja sama uczę...


Awatar użytkownika
Pan Piernik
Posty: 2502
Rejestracja: 09 lut 2010, 12:25
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Piernikowe różności

Postautor: Pan Piernik » 10 kwie 2018, 19:09

Dziś taka krótka refleksja.
Spotkaliście się nie raz z osobami, którym się zdaje, że posiadają dużą wiedzę.
A czy zadaliście sobie pytanie, co to znaczy, mieć dużą wiedzę?
W tzw. kręgach ewangelicznych wzbudzają powszechny szacunek ludzie, którzy znają Pismo.
Ale co to znaczy?
Czy to, że potrafią skorzystać z odpowiedniego cytatu na każdą okazję, czyli na sytuację, czy że potrafią wyjaśnić Pismo?
Bo to dwie różne rzeczy.
Wyjaśnić, czyli zinterpretować, być hermeneutą.
Cytować wyuczone cytaty potrafi po kilku latach, praktycznie każdy.
Na sytuację X jest cytat Y, na sytuację Y jest cytat Z itd.
Według nich, a są tacy i na tym forum, Pismo mówi "samo". Niebezpieczne w takim podejściu jest to, że Pismo nie zawsze " mówi" tym samym cytatem do dwóch różnych ludzi.
Wykorzystujący taką metodę korzystanie z Pisma, są przekonani o swojej reifikacji, stają się we własnym mniemaniu "głosem samego Boga".
Dlatego bardzo przeżywają to, że ktoś nie akceptuje ich "tzw. zrozumienia". Z prostej przyczyny, mają po prostu inne "zrozumienie", czyli odczytują to w odmienny sposób.
A że inny, to znaczy w oczach cytującego "zły", dlatego gdy zrozumienie nie spełnia oczekiwań, tego, który "korzysta z Pisma", pisze/mówi najczęściej: nie rozumiesz!
Dlaczego tak mówi?
Dlatego że on nie tylko cytuje, ale cytuje z gotową interpretacją, korzysta przy tym ze swojego "autorytetu", często narzucając tę interpretację (to mechanizm psychologiczny).
Skąd takie przywiązanie do własnej interpretacji, z powodu pychy. Pycha bierze się z przekonania o swej nieomylności, "właściwego zrozumienia", inne jest oczywiście złe.
Problem w tym, że nie potrafi często wyjaśnić swej interpretacji, należy przyjąć je na słowo.
Interpretacja jest właściwa bo tak mówi X. Jej prawdziwość opiera się tylko na autorytecie Xa.
Dlatego X często niczego nie tłumaczy, a nalega aby apriorycznie przyjąć jego tłumaczenie za jedynie słuszne.
Taki nauczyciel nie znosi sprzeciwu, pytań, dociekań, porusza się w sferze bardzo bezpiecznej ogólności.
Dlatego unika konkretnych definicji, za to sam lubi zarzucać innym sofistykę ( co pewnie oznacza brak definicji) i gnozę (cokolwiek to znaczy), choć używa tych słów, nigdy nie wskazuje żadnych konkretów, po prostu nie tłumaczy, co słowa, którymi obrzuca innych znaczą.
Tak naprawdę chodzi mu o jedno, podporządkowanie. To rodzaj szantażu.
Mechanizm jest mniej więcej taki: jestem świętym człowiekiem, dlatego moja interpretacja jest jedynie słuszna, dlatego że jestem święty ty taki nie jesteś.
Skoro nie jesteś musisz się takim stać. A jak się stać świętym? Na moje podobieństwo. Bo jak nie, to znaczy, że nie masz właściwej wiary (czytaj, takiej jak ja) i po prostu pójdziesz do piekła, bo jesteś martwy duchowo (czytaj, w przeciwieństwie do mnie).
Spotkaliście takich nauczycieli? Na forum, albo w realu?
Ja tak, znałem takiego.
Był tak "święty", że twierdził, że będzie w "niebie zarządzać królestwami".
Oczywiście, szans na racjonalną rozmowę nigdy nie było.
Tutaj bywa podobnie.
Często, gdy brak argumentów, to po prostu pisze się coś w rodzaju: erystyka, sofistyka, gnoza itp.

Wyobrażacie sobie, że tak na pytania etiopskiego eunucha odpowiada Filip?


drost
Posty: 18
Rejestracja: 07 kwie 2018, 01:04
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Piernikowe różności

Postautor: drost » 10 kwie 2018, 22:02

Pan Piernik pisze:Spotkaliście takich nauczycieli? Na forum, albo w realu?
Ja tak, znałem takiego

Bardzo mi sie podoba Twoja wypowiedz. Mysle, ze takich nauczycieli jest bardzo duzo. Gdy czytam rozne wypowiedzi w roznych dyskusjach rzadko sie zdarza zauwazyc wypowiedz - tak, masz racje.
Wobec tego - tak, masz racje Panie Pierniku.


Awatar użytkownika
nadrozd
Posty: 2522
Rejestracja: 07 paź 2015, 14:22
Ostrzeżenia: 3
wyznanie: Protestant
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Piernikowe różności

Postautor: nadrozd » 11 kwie 2018, 06:26

Pan Piernik pisze:Dlatego że on nie tylko cytuje, ale cytuje z gotową interpretacją, korzysta przy tym ze swojego "autorytetu", często narzucając tę interpretację (to mechanizm psychologiczny).
Skąd takie przywiązanie do własnej interpretacji, z powodu pychy.


bywa tak jak mowisz.....i to czesto.... :(

tylko jest jeden wyjatek na poziomie technicznej analizy textu.
z moich obserwacji po zajeciach biblijnych z róznymi ludzmi różnych wyznac widze ze ...
..sa nastepujace bledy techniczne:
a) wyrywa z kontekstu ( zwlasza ze text nie musi byc kierowany do kazdej grupy osob)
b) w swojej interpretacji pomija calkowicie texty orginalne i 3ma sie jedynie tłumacznia na jezyk ojczysty ( tu czesto poprostu niektore sformulowania sa dodane w procesie tłumaczenia)
c) bierze za biblie apokryfy
d) nie ma kompletnego textu i ma pole do nadinterpretacji....
e) szuka w Bibli wiadomości ktora chce znalezc na sile ale jejj tam nie ma (czytanie z zalożeniami wlasnymi)
f) unikanie kodów strąga ( nie kazdy umie je stosować)


moje niestety obserwacje sa takie ze ludzie idą w alegoryczna interpretacje tentu, ale w tej metodzie mozna wyczytac z tekstu cokowlioek....
A ja po sobie widze ze mam problemy głownie z tego powodu ze znam ciagle najlepiej tekst tysiaclatki, ale on mimo ze sie fajnie czyta,
to miejscami niestey (braki w tekscie i doatki apokryficzne) nie tyle moze nawet powoduja bledna analize niektorych rzeczy co uniemozliwiaja jakiekolwiek zrozumienie niektorych tekstow i relacji miedzy NT i ST ... i wymusza włąsnie interpertacje alegoryczna, a to kumuluje błędy.

dlatego wg mnie glowne problemy to nie ludzie ale:
- błędy techgniczne
- nadmierna alegoryczność

jezeli jest sie wstyanie pokazac w czym tkwił problem ( dajac jednoczesnie prawo do popełniania błędów i nie ponizanie za to)
to pomijajac grzeszna nature -ktorej cześcia jest tzw "gadzi mózg i ego" (czyli nasza wudowana" prymitywna osobowość której celem jest zdominowac innych ") to dajemy szanse na pooonowna analize textu i wyciagniecie poprawnych wniosków...


Uwaga !! Pan jeszcze nie skończył procesu Obrazek ulepszania Nadrozda..

* Materiał z jakiego zrobione sa Nadrozdy nadaje sie WYŁĄCZNIE do powolnej obróbki. Za utrudnienia PRZEPRASZAM.
Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Piernikowe różności

Postautor: magda » 11 kwie 2018, 11:49

Kitka pisze:Pytaj Magdy, ona jest mocno za nienauczaniem przez kobiety.
Ja sama uczę...


Kitka to co piszesz to jest niezgodne z Biblią jeśli uczysz w kościele to jet to naruszenie wyraźnego zakazu danego chrzescijanom, mozesz sobie uczyć ludzi na każdym forum na facebooku , kolegów i koleżanki z pracy , dzieci swoje czy cudze ale w kosciele kobieta ma nie nauczać Apostoł miał Ducha Bozego wiec ten zakaz jest ważny bo od niego pochidzi, kobieta jest równa mężczyżnie bo ma takie samo prawo do zbawienia, Łaski, bycia wybraną , bycia członkiem koscioła i ciała Jezusa, równa na sądzie i w tym nie ma róznicy miedzy narodowosciami , rasami i kobietą i meżczyzna wszyscy są równi wobec Boga ale nie oznacza to ze mają też te same role pełnic w kosciele , kobiecie zabroniono naiczać i skoro jest ten zakaz to ja uważam ze trzeba sie do niego stosować bo to pochodzi od Ducha Świetego, a ty rób jak chcesz jesteś osobą swiadomą i znasz Pismo sama decydujesz, Ja jednak wybrałam być jak to piszesz za nienauczaniem przez kobiety tak jak Duch Boży ,który był w apostole też był za nienauczaniem przez kobiety, każdy wybiera stosuje sie do Pisma czy do swojego subiektywnego zdania.

Pan Piernik pisze:Na sytuację X jest cytat Y, na sytuację Y jest cytat Z i


No no ale juz nie każdy umie odróznić jaka to sytuacja i wielkrotnie jest tak ze połowa osób kogoś głaska po główce wtedy kiedy trzeba osobę ratować wstrząsnac ja bo idzie zła drogą i właśnie nie każdy to umie . Tylko to wszystko co piszesz mi sie bardzo nie podoba bo to jest ni mniej ni więcej kontynuacja krytyki KANA i jego postępowania i wypowiedzi , ja ci radzę nie wszędzie widziec tylko " tego strasznego moderatora co sypie niesprawiedliwymi karniakami i gada o piekle" A po prostu wyluzować i moze go nie zauważać , W końcu jesteście dziecmi Bozymi i to obaj , każdy z was ma inny charakter ale jednak wobec Boga jestście równymi uczniami Jezusa . No moze byś już odpuścił po co sobie nerwy psuć.


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
Awatar użytkownika
Kitka
Posty: 2035
Rejestracja: 29 sie 2012, 13:43
wyznanie: nie chce podawać
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Piernikowe różności

Postautor: Kitka » 11 kwie 2018, 17:55

magda pisze:
Kitka pisze:Pytaj Magdy, ona jest mocno za nienauczaniem przez kobiety.
Ja sama uczę...


Kitka to co piszesz to jest niezgodne z Biblią jeśli uczysz w kościele to jet to naruszenie wyraźnego zakazu danego chrzescijanom, mozesz sobie uczyć ludzi na każdym forum na facebooku , kolegów i koleżanki z pracy , dzieci swoje czy cudze ale w kosciele kobieta ma nie nauczać Apostoł miał Ducha Bozego wiec ten zakaz jest ważny bo od niego pochidzi, kobieta jest równa mężczyżnie bo ma takie samo prawo do zbawienia, Łaski, bycia wybraną , bycia członkiem koscioła i ciała Jezusa, równa na sądzie i w tym nie ma róznicy miedzy narodowosciami , rasami i kobietą i meżczyzna wszyscy są równi wobec Boga ale nie oznacza to ze mają też te same role pełnic w kosciele , kobiecie zabroniono naiczać i skoro jest ten zakaz to ja uważam ze trzeba sie do niego stosować bo to pochodzi od Ducha Świetego, a ty rób jak chcesz jesteś osobą swiadomą i znasz Pismo sama decydujesz, Ja jednak wybrałam być jak to piszesz za nienauczaniem przez kobiety tak jak Duch Boży ,który był w apostole też był za nienauczaniem przez kobiety, każdy wybiera stosuje sie do Pisma czy do swojego subiektywnego zdania.
Twoja wypowiedź, Magdo, to klasyczny przykład nadinterpretacji tekstu.
Nigdzie nie napisałam, że nauczam w kościele.
Nawiązałam do wypowiedzi przedmówcy.

Poza tym, co to znaczy " nauczać w Kościele"?
W budynku?
Zza kazalnicy?
Czemu nie na forum?
Kościół jest duchowy, zatem czego dotyczy zakaz?



Wróć do „Polemiki z innymi religiami i filozofiami”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości