"Wszyscy jesteśmy wielką rodziną" - chyba jakaś piosenka miała takie słowa, ale tu to już przegięcie, nie po raz pierwszy.
Budowanie "pluralistycznej przestrzeni" - co za gadka-szmatka.
Czytanie fragmentów Biblii, Koranu, Tory i tekstów buddyjskich....
Szopkę odstawiają zamiast na zbity pysk wywalić mułłów i innych podżegaczy. A Europa płonie, codziennie nowe mordy, krew się leje, ale cóż....czytajmy Koran, może przejdżmy na ta religię pokoju?


Zaiste - koniec jest blisko.