fryderyk pisze:
Powiem Ci szczerze, że tęsknię za jakimś wyjątkowo inteligentnym teistycznym dyskutantem, który byłby w stanie zachwiać mój brak wiary w jakiegoś Boga - miłującego ludzi stworzyciela Świata.
Czekasz na cos, co nigdy nie nastapi. Dlaczego?
(1) Również ja, gdy przyszedłem do was, bracia, nie przyszedłem z wyniosłością mowy lub mądrości, głosząc wam świadectwo Boże. (2) Albowiem uznałem za właściwe nic innego nie umieć między wami, jak tylko Jezusa Chrystusa i to ukrzyżowanego. (3) I przybyłem do was w słabości i w lęku, i w wielkiej trwodze, (4) a mowa moja i zwiastowanie moje nie były głoszone w przekonywających słowach mądrości, lecz objawiały się w nich Duch i moc, (5) aby wiara wasza nie opierała się na mądrości ludzkiej, lecz na mocy Bożej.
(1 list do Koryntian 2:1-5, Biblia Warszawska)
Jesli prawdziwie tesknisz, to Bog zachwieje brakiem twojej wiary. Bo wiara opiera sie na JEGO mocy.