Biskup nie wierzy w diabła

[kontousunięte1]

Zaskoczyła mnie wypowiedź biskupa Oslo, Bernt Ivar Eidsvig: „Jestem zaskoczony, że tak wielu ludzi wierzy w diabła i wątpię w rzetelność tych danych. Nie mogę jednak wykluczyć, że jest to prawda”.
To jego reakcja na sondaż przeprowadzony wśród Norwegów,których prawie 50% wierzy w diabła.
Ciekawa jestem czy biskup,który nie wierzy w diabła może wierzyć w Boga. Idę o zakład,że o Biblii w ogóle nie słyszał,a już na pewno jej nie czytał.
Cały artykuł między innymi tu: http://innemedium.pl/wiadomosc/norwegow ... ent-161751

[Puritan]

Zaskoczyła mnie wypowiedź biskupa Oslo, Bernt Ivar Eidsvig: „Jestem zaskoczony, że tak wielu ludzi wierzy w diabła i wątpię w rzetelność tych danych. Nie mogę jednak wykluczyć, że jest to prawda”.

Z tej wypowiedzi nie wynika, że biskup nie wierzy w diabła a w rzetelność statystyk.
Duchowny katolicki nie może publicznie deklarować swojej niewiary w jakiś dogmat katolicki, bo wtedy automatycznie przestaje być duchownym.

[kontousunięte1]

Jak to nie wynika? Wyraża zdziwienie ,że tak wiele osób wierzy /ok.50%/. Albo zdanie jest źle napisane albo jednak coś tu nie gra.

[Rembov]

Duchowny katolicki nie może publicznie deklarować swojej niewiary w jakiś dogmat katolicki, bo wtedy automatycznie przestaje być duchownym.

Dokładniej, to nakłada na siebie ekskomunikę z mocy prawa za herezję, a nie przestaje być duchownym.






***

Jak to nie wynika? Wyraża zdziwienie ,że tak wiele osób wierzy /ok.50%/. Albo zdanie jest źle napisane albo jednak coś tu nie gra.

Daj jakieś wiarygodne źródło, bo te, które podrzuciłaś, nie budzą zaufania.

[kontousunięte1]

***

Jak to nie wynika? Wyraża zdziwienie ,że tak wiele osób wierzy /ok.50%/. Albo zdanie jest źle napisane albo jednak coś tu nie gra.

Daj jakieś wiarygodne źródło, bo te, które podrzuciłaś, nie budzą zaufania.

Za to twoje źródła są zawsze bardzo rzetelne. Podałam jedno,jak ci mało to szukaj.Nie musisz się interesować tematem. Nie masz obowiązku komentować.

[Albertus]

Zaskoczyła mnie wypowiedź biskupa Oslo, Bernt Ivar Eidsvig: „Jestem zaskoczony, że tak wielu ludzi wierzy w diabła i wątpię w rzetelność tych danych. Nie mogę jednak wykluczyć, że jest to prawda”.

Z tej wypowiedzi nie wynika, że biskup nie wierzy w diabła a w rzetelność statystyk.

No właśnie.

Szczerze mówiąc to mnie też te statystyki trochę zdziwiły bo w protestanckiej Norwegii tylko 22% badanych deklaruje wiarę w osobowego Boga.

Trochę więc dziwne że 50 % wierzy w istnienie diabła...

[Rembov]

Jak to nie wynika? Wyraża zdziwienie ,że tak wiele osób wierzy /ok.50%/. Albo zdanie jest źle napisane albo jednak coś tu nie gra.

Daj jakieś wiarygodne źródło, bo te, które podrzuciłaś, nie budzą zaufania.

Za to twoje źródła są zawsze bardzo rzetelne. Podałam jedno,jak ci mało to szukaj.Nie musisz się interesować tematem. Nie masz obowiązku komentować.

Nie kombinuj. Wrzuciłaś NIEWIARYGODNE źródło informacji, które odsyła do innego NIEWIARYDOGNEGO źródła. Daj takie, które będzie wiarygodne, to będzie podstawa do tematu, bo na ten moment pokazujesz, że ciebie interesuje okazja do dokopania biskupowi, a nie dotarcie do prawdy.

I jeszcze jedno: NIKT nie musi szukać materiałów, które potwierdzą twoje tezy, bo to jest TWÓJ OBOWIĄZEK, aby takie materiały przedstawić.

[kontousunięte1]

Nie kombinuj. Wrzuciłaś NIEWIARYGODNE źródło informacji, które odsyła do innego NIEWIARYDOGNEGO źródła. Daj takie, które będzie wiarygodne, to będzie podstawa do tematu, bo na ten moment pokazujesz, że ciebie interesuje okazja do dokopania biskupowi, a nie dotarcie do prawdy.

Wiem,że dla ciebie jedynym wiarygodnym źródłem jest katechizm,ale tam jeszcze tego nie opublikowano.
Więc faktycznie, wszystkie źródła są do bani.
A teraz ,daj mi spokój.
Możesz wołać o wywalenie tematu do kubła.Mnie tam wszystko jedno.

[Rembov]

Proszę, abyś przedstawiła wiarygodne źródło informacji, które potwierdzi rewelację od której zaczęłaś ten temat. Masz takie?

[magda]

Rembov nie kompromituj sie az tak bardzo bo wreszcie cie z tego forum to wywalą na dobre , nic nie wnosisz do dyskusji czepiasz się każdego i ciagle powtarzasz to samo , jestes nudny jak flaki z olejem i na prawde kazdy juz z góry wie co napiszesz tyle lat wypisujesz te same argumenty ,które nie są argumentami wiec chociaz sie nie kompromituj aż tak bardzo ,wiadomo jak temat niewygodny to zawsze zanegujesz źródło juz to znamy wiec nie wysilaj sie i nie zacietrzewiaj tak bo chyba sie aż trzesiesz jak to piszesz. Ewidentnie wasz klecha katolicki dziwi sie ze ludzie w djabla wierza i powiem ci nic to nadzwyczajnego nie jest bo większość waszych duchownych nie wierzy w Boga , należysz do najgorszej religii swiata do szerokiej drogi wiec troche pokory koleś. dodam ze ten biskup Oslo to ma nieźle nagrabione i toczy sie pezeciwko niemu śledztwo o machlojki finansowe wiec mozliwe ze ani w djabła ani w Boga nie wierzy.

[Rembov]

Rembov nie kompromituj sie az tak bardzo bo

Skompromitowała się kontousunięte1, a nie ja. To ona stworzyła temat na podstawie niewiarygodnego źródła.

[kontousunięte1]

Magda, ty rozumiesz ten wpis tak,jak ja? Dla mnie biskup ewidentnie się dziwi,że ludzie wierzą w diabła.
Nie wiem,jakim sposobem z tego przytoczonego tekstu można odczytać,że on wątpi w statystyki.
Jak już to tekst powinien brzmieć: „Jestem zaskoczony, że tak MAŁO ludzi wierzy w diabła i wątpię w rzetelność tych danych. Nie mogę jednak wykluczyć, że jest to prawda”.
Ewentualnie zaprzeczyłby, czyli: "„Jestem zaskoczony, że tak wielu ludzi NIE wierzy w diabła i wątpię w rzetelność tych danych. Nie mogę jednak wykluczyć, że jest to prawda”.
Jednak w formie, w jakiej przytoczono słowa tego biskupa, rozumiem je,że diabła nie ma,a ludzie "głupi"w niego wierzą /jeszcze-wszak mamy XXI wiek/. No i biskup też nie wierzy,bo co tam.
I jeszcze te egzorcyzmy katolickie niżej w artykule....Są właściwie wyśmiane jako nieprzydatne.

[kontousunięte1]

Rembov nie kompromituj sie az tak bardzo bo

Skompromitowała się kontousunięte1, a nie ja. To ona stworzyła temat na podstawie niewiarygodnego źródła.

Kilka razy ci napisałam,że dla ciebie jedynym wiarygodnym źródłem jest katechizm i klechy z Watykanu. Jeśli tak,to faktycznie nie opublikowano jeszcze w katechizmie tego.
Źródło jest dobre,jak każde inne w internecie. Lub wątpliwe,jak wszystko inne w internecie.
Zależy,jak pasuje do twojej wiary i wyznania.
To ty się kompromitujesz na tym forum, właściwie w każdym wpisie.
Jak ci się temat nie podoba to go opuść.


Sorki za post pod postem,ale nie wiem,jak to scalić

[Rembov]

Nie obchodzą mnie twoje wyssane z palca wyobrażenia na mój temat. Przedstaw jakieś wiarygodne źródło (agencja prasowa, dziennik itp), to będzie to jakaś podstawa dla tematu.

[kontousunięte1]

Nie obchodzą mnie twoje wyssane z palca wyobrażenia na mój temat. Przedstaw jakieś wiarygodne źródło (agencja prasowa, dziennik itp), to będzie to jakaś podstawa dla tematu.

Może Nasz dziennik,Radio Vaticana?
Masz podane źródło,a w nim odnośnik do kolejnego źródła. Jak nie umiesz sobie z tym poradzić to masz problem.
Kolejne wpisy będę zgłaszać jako nękanie.
Na twój temat nie mam żadnych wyobrażeń,nie zasługujesz,aby ci poświęcić choćby minutę z mojego życia,a poświęcam ci o wiele więcej.