Zadaj pytanie ateiście

Ateizm, antytrynitaryzm, buddyzm, islam, itd.
konto skasowane
Posty: 6434
Rejestracja: 01 paź 2012, 13:37
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Trójmiasto
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Zadaj pytanie ateiście

Postautor: konto skasowane » 30 mar 2016, 18:15

@hehe, świetna autodiagnoza
Dziękuję, to prawda :)

@Tylko, że odwróciły Ci się role. No ale to nie dziwi u kogoś, kto rzeczywisty stan rzeczy ma w D.

Błąd logiczny. To ty masz rzeczywistość w D. Czytaj świetną autodiagnozę ponownie bo to ty odwracasz kota ogonem, po to, by uzasadnić prawdziwość swoich absurdalnych twierdzeń :)
[.bez odbioru ]



https://youtu.be/tvbyY7oMT2E


.
Awatar użytkownika
impactor
Posty: 97
Rejestracja: 07 kwie 2014, 12:18
wyznanie: Ateista
Lokalizacja: Kraków
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Zadaj pytanie ateiście

Postautor: impactor » 30 mar 2016, 18:23

@dr.sky,
Świetna riposta, nie ma co :D Tym się właśnie różnimy:
Ty masz "Nie! To ty jesteś gupi!", które musisz dodawać za każdym razem w myśl zasady "ostatni ma rację".
Ja mam logicznie spójny argument, który broni się sam. Dlatego nie muszę nic więcej dodawać.

Niemniej piszę to, by podziękować Ci za uczynienie mojego dnia weselszym :)

PS
Dobra rada: sprawdź co znaczy "autodiagnoza" i edytuj swój post, coby nie przyprawiać innych o bezdech :lmao:


Czy powinieneś wierzyć w boga? Sprawdź: http://www.filmweb.pl/user/impactor
konto skasowane
Posty: 6434
Rejestracja: 01 paź 2012, 13:37
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Trójmiasto
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Zadaj pytanie ateiście

Postautor: konto skasowane » 30 mar 2016, 18:38

Wszystko jest poprawnie napisane, ale rozumiesz to inaczej niż ja (poraz kolejny zresztą) . Taka ironia losu :)


.
Norbi
Posty: 8516
Rejestracja: 02 mar 2009, 23:08
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Newcastle upon Tyne
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Zadaj pytanie ateiście

Postautor: Norbi » 30 mar 2016, 20:43

dr.sky pisze:Och wielmożny Norbi, jakże mi przykro, że tak bardzo uraziła cię moja puenta.

Ani Tobie nie jest przykro, ani mnie nic nie uraziło :)


Awatar użytkownika
Poselstwo Pokoju
Posty: 32
Rejestracja: 30 mar 2016, 15:37
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Zadaj pytanie ateiście

Postautor: Poselstwo Pokoju » 30 mar 2016, 23:25

Areizm jest religią.
Trzeba bowiem wierzyć że nie ma Boga. Nie można tego wiedzieć.


Awatar użytkownika
impactor
Posty: 97
Rejestracja: 07 kwie 2014, 12:18
wyznanie: Ateista
Lokalizacja: Kraków
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Zadaj pytanie ateiście

Postautor: impactor » 30 mar 2016, 23:33

Poselstwo Pokoju pisze:Areizm jest religią.
Trzeba bowiem wierzyć że nie ma Boga. Nie można tego wiedzieć.

Czy wg Ciebie każde wierzenie jest religią?
Nie będę tutaj zaczynał rozmowy n/t tego, że ateizm nie jest wierzeniem w nieistnienie boga, bo mamy problemy na bardziej podstawowym poziomie...

Ateizm jest tak samo religią, jak niezbieranie znaczków jest hobby.


Czy powinieneś wierzyć w boga? Sprawdź: http://www.filmweb.pl/user/impactor
Awatar użytkownika
Poselstwo Pokoju
Posty: 32
Rejestracja: 30 mar 2016, 15:37
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Zadaj pytanie ateiście

Postautor: Poselstwo Pokoju » 30 mar 2016, 23:53

Gdyby patrzeć z Twojego punktu widzenia i na nim pozostać to miałbyś niekwestionowaną słuszność.

Czym więc jest ateizm?


Awatar użytkownika
impactor
Posty: 97
Rejestracja: 07 kwie 2014, 12:18
wyznanie: Ateista
Lokalizacja: Kraków
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Zadaj pytanie ateiście

Postautor: impactor » 30 mar 2016, 23:55

Ateizm jest brakiem teizmu, czyli nieposiadaniem wierzenia w istnienie boga/bogów.


Czy powinieneś wierzyć w boga? Sprawdź: http://www.filmweb.pl/user/impactor
Awatar użytkownika
Poselstwo Pokoju
Posty: 32
Rejestracja: 30 mar 2016, 15:37
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Zadaj pytanie ateiście

Postautor: Poselstwo Pokoju » 30 mar 2016, 23:58

Kim jest Bóg? Lub czym?( jeśli tak lepiej)


Awatar użytkownika
impactor
Posty: 97
Rejestracja: 07 kwie 2014, 12:18
wyznanie: Ateista
Lokalizacja: Kraków
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Zadaj pytanie ateiście

Postautor: impactor » 31 mar 2016, 00:03

Pytanie pod złym adresem. Nie posiadam wierzenia w istnienie boga/bogów. O to czym wg niego jest coś w co wierzy, powinieneś zapytać kogoś, kto w to wierzy.
A jeśli pytasz o to czym jest koncept boga, to moja odpowiedź będzie podobna do tej z wiki: http://pl.wikipedia.org/wiki/B%C3%B3g


Czy powinieneś wierzyć w boga? Sprawdź: http://www.filmweb.pl/user/impactor
Awatar użytkownika
vanity
Posty: 576
Rejestracja: 10 sty 2013, 17:41
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Zadaj pytanie ateiście

Postautor: vanity » 31 mar 2016, 01:56

dr.sky pisze:Pytanie, czy ślepy może widzieć...

Można patrzeć, ale nie widzieć.
Można obserwować i widzieć to, co się chce zaobserwować.
Można patrzeć i widzieć coś inaczej niż widzi ktoś inny.


To, ze ateista nie widzi innej rzeczywistosci, tej duchowej, to kwestia rowniez tego, ze duzo ingerencji boga w ten swiat jest w formie dyskretnej, minimalistycznej i nie raz dosyc chaotycznej, co jest latwym celem ateistow.



Istnieje walka klas. Ale to moja klasa, klasa bogatych, prowadzi tę wojnę. I to my wygrywamy. - Warren Buffett ( http://www.businessinsider.com/what-war ... 13-12?IR=T )

"Kapitalizm polega m.in. na tym, że ludzie umierają na uleczalne choroby. Wyleczenie trądu kosztuje 30 zł, a wciąż są leprozoria, gdzie ludzie powoli umierają pod czułym okiem księży." - Piotr Ikonowicz


"Kiedy daję biednym chleb, nazywają mnie świętym. Kiedy pytam, dlaczego biedni nie mają chleba, nazywają mnie komunistą". - Helder Pessoa Camara
Awatar użytkownika
Samolub
Posty: 4751
Rejestracja: 12 wrz 2015, 22:28
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Loch Ness
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Zadaj pytanie ateiście

Postautor: Samolub » 31 mar 2016, 05:00

Chciałem odpowiedzieć na kilka pytań i tez które tutaj padły, są w założeniu błędne, zobaczymy czy ich autor zechce zmierzyć się z rzeczywistością


logicznie poprawny proces wnioskujący wypływający z demonstrowalnie prawdziwych przesłanek - będący jedynym znanym człowiekowi narzędziem pozwalającym odróżniać prawdę od fałszu - do Ciebie nie trafia.
Ciebie nie interesuje utrzymywanie wierzeń prawdziwych.


Teza Impactora, Doktorek lub Chrzescijanie nie uzywaja metody wyciagania wnioskow z obaerwacjii.

Jest odwrotnie, weryfikujemy każdą informacje, niczego tylko na wiarę nie bierzemy, chcemy być informowani i dowiedziec się wszystkiego. To jest zalozenie i cel. Nasz Bóg potrafi ujawnic się nie przemawiajac, nie dokonujac znakow i może to zrobić w sposob subtelny lecz bardziej czytelny niż znaki na niebie, poniewaz co do nich mozesz miec ale i nie wiesz od kogo, dlaczego. Zauwaz bez poznania nie powinnes wierzyc nawet w glos z nieba, skad wiesz czy zla istota nie robi sobie z cb jajec. Dlatego najlepiej bazowac na wlasnych doswiadczeniach oraz nie ubogacac ich o rzeczy nieznane, jesli takie sa nalezy je zweryfikować. Trzeba zaczac od punktu zero, znalezc rzeczy pewne i jasne. Na nich budowac, nie zaczynac od srodka końca itd. choć to proces który nam towarzyszy, czesto już jako dzieci odrzucamy niepewniki i sprawdzamy/weryfikujemy

Tak przynajmniej robia Chrzescijanie i nietylko, zreszta Chrzescijaninem można zostac, a takie myslenie jest potrzebne. Oczywiście ateizm to też uleganie jakiejs przynaleznosci, sensu czy spokoju ducha, dajacy pewnosc i przekonanie, to normalne

Ciebie interesuje utrzymywanie wierzenia w boga bez względu na to, czy to wierzenie jest prawdą. A ponieważ Twoja religia pozbawiona jest kluczowych twierdzeń odróżnialnych od fałszu, to aby ją utrzymywać musisz zdewaluować przed sobą to, co do prawdy w rzetelny sposób prowadzi, ponieważ nie da się tym dotrzeć do Twoich wierzeń.


Teza imactora: Doktorek i inni Chrześcijanie utrzymuja wiarę w Boga jako jego istnienie

Teza jest blędna. Owszem wielu utrzymuje, a wielu wie o istnieniu Boga. Słowo wiara nie.ma tylko takiej konotacjii, w rzeczywistosci jest tak jak mowie. Poniewaz dziele się prawda, czemu... nie wiem, jestesmy gatunkiem stadnym. Nie zalezy mi bys myslal jak ja. Szczerze na ewangelizowaniu też nie, ciezka praca raczej nie przyjemnosc, o ile nie czerpiesz z niej prywatnych zyskow. Ja takich pobudek nie mam, choć probuje wytłumaczyć, ze nie kazda Twoja teza pokrywa się z rzeczywistoscia. Ponieważ masz doswiadczenia przez pryzmat których nas oceniasz. Te doswiadczenia są negatywne, a Chrzescijanie kojarza Ci się źle. Pewnie wiekszosci Protestantow na tym forum, Ci sami ludzie kojarza się takze źle. Warto byłoby więc poszerzyc swoje wnioski czy postrzeganie, a przynajmniej zalozyc ze mowie prawde i sprawdzać stan faktyczny. Nie neguje tu calosci postrzegania jako odpowiednie, a zaklocone.

Zauwaz ciekawa zaleznosc, ze wielu ludzi potrzebuje by inni mysleli czy wierzyli podobnie.
Wyroznijmy tu role ucznia i nauczyciela. Obie role sprowadzmy do blednych, mamy ucznia naiwnego lecz ignoranta, szukajacego jedynie potwierdzenia, mamy nauczyciela cwaniaka ktory potrzebuje psychicznie uczniow, widzi w tym swoj interes, cel, prace.

Mozemy jednak znalezc sylwetke nauczyciela i ucznia pozytywnego.

Abstrachujac od ludzi, jaki Bóg miałby cel w byciu nauczycielem ludzi czy kogokolwiek? To takie pytanie na początek.


Hipotetyczny Bog może nie spelniac Twoich oczekiwan, zauwaz ze Bog Chrzescijan wydaje się trochę nie taki jaki być powinien. (Twoj punkt widzenia) Czemu tak jest, zakladac można, ze albo tak jest albo z czlowiekiem jest cos nie tak. Pole do popisu

Ciekawszym tematem byłoby to jaki jest Bóg, Pismo wyraznie podaje niektore z jego cech. Czy znasz przyczyny cech jakimi odznacza się Bóg ? Czy zwyczajnie nie interesuje Cie to i liczy się wygodny i latwy towar. Co jesli Bóg zna Twe zamysly i jest taki jaki być powinien w konkretnej sytuacjii? Zauwazyles ze opisywany Bóg jest zmienny, co jest powodem tych zmian i cech Boga, co jest motywatorem w tych sytuacjach ?


Obrazek HAPPYSAD- Jałowiec
Od połowy stycznia'17 nie udzielam się na forum bojkotując działania części moderacjii (Efendi oraz Kaan'a) jeśli obie te osoby ustąpią ze swoich funkcjii na forum rozważę powrót. Spotkasz mnie na moim >blogu< zapraszam
konto skasowane
Posty: 6434
Rejestracja: 01 paź 2012, 13:37
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Trójmiasto
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Zadaj pytanie ateiście

Postautor: konto skasowane » 31 mar 2016, 08:45

vanity pisze:
To, ze ateista nie widzi innej rzeczywistosci, tej duchowej, to kwestia rowniez tego, ze duzo ingerencji boga w ten swiat jest w formie dyskretnej, minimalistycznej i nie raz dosyc chaotycznej, co jest latwym celem ateistow.


Może jest tak jak mówisz a może jest to także bezsensowny upór, niechęć może lenistwo.

Wyobraźmy sobie taką rozmowę.

Dwie osoby siedzą obok siebie. Jedna widzi linię a druga widzi koło.
Ten który nigdy nie Widział koła, nie wie że koło istnieje i nie wierzy w jego istnienie, mówi więc temu co widzi koło, że jest głupi, bo koła nie ma.
Osoba która widzi koło natomiast mówi "gadasz Banialuki mi, koło jest bo ja koło widzę, to że ty koła nie widzisz nie oznacza że koła nie ma"
Osoba, która widzi linię mówi zatem "pokaż mi koło to uwierzę"
Osoba która widzi koło odpowiada "nie da się tego wziąć do ręki i obrócić tak żebyś zobaczył koło bo koło jest niematerialne, koło przybiera różne formy, mogę Ci opowiedzieć jak wygląda koło. Czy jeśli opowiem Ci, jak wygląda koło to uwierzysz, że koło istnieje?"
Osoba, która nie wierzy, że koło istnieje odpowiada "nie chcę żebyś mi opowiadał o kole, bo koło nie istnieje, zatem twoje argumenty są nielogiczne"

No i teraz trzeba się zastanowić co by tu zrobić, żeby taki co nie wierzy że koła nie ma, zmienił zdanie. Myślimy... Yyyyyy eeeeee Yyyyyy oooooo już wiem eureka!
Osoba która nie wierzy w koło, musi zmienić perspektywę patrzenia, tak żeby z linii zrobiło się koło. Tylko że on to musi zrobić sam, a do tego potrzebny jest wysiłek i ochota. A jak nie ma tego i tego, to koniecznie trzeba przeczytać świetną autodiagnozę, odwrócić kota ogonem i zacząć rozmowę od nowa :)


.
Awatar użytkownika
impactor
Posty: 97
Rejestracja: 07 kwie 2014, 12:18
wyznanie: Ateista
Lokalizacja: Kraków
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Zadaj pytanie ateiście

Postautor: impactor » 31 mar 2016, 08:55

vanity pisze:To, ze ateista nie widzi innej rzeczywistosci, tej duchowej, to kwestia rowniez tego, ze duzo ingerencji boga w ten swiat jest w formie dyskretnej, minimalistycznej i nie raz dosyc chaotycznej, co jest latwym celem ateistow.

To zupełnie tak samo, jak z ingerencjami Zeusa.


Czy powinieneś wierzyć w boga? Sprawdź: http://www.filmweb.pl/user/impactor
Awatar użytkownika
impactor
Posty: 97
Rejestracja: 07 kwie 2014, 12:18
wyznanie: Ateista
Lokalizacja: Kraków
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Zadaj pytanie ateiście

Postautor: impactor » 31 mar 2016, 09:17

Samolub pisze:Teza Impactora, Doktorek lub Chrzescijanie nie uzywaja metody wyciagania wnioskow z obaerwacjii.

Jest odwrotnie, weryfikujemy każdą informacje, niczego tylko na wiarę nie bierzemy, chcemy być informowani i dowiedziec się wszystkiego. To jest zalozenie i cel. Nasz Bóg potrafi ujawnic się nie przemawiajac, nie dokonujac znakow i może to zrobić w sposob subtelny lecz bardziej czytelny niż znaki na niebie, poniewaz co do nich mozesz miec ale i nie wiesz od kogo, dlaczego. Zauwaz bez poznania nie powinnes wierzyc nawet w glos z nieba, skad wiesz czy zla istota nie robi sobie z cb jajec. Dlatego najlepiej bazowac na wlasnych doswiadczeniach oraz nie ubogacac ich o rzeczy nieznane, jesli takie sa nalezy je zweryfikować. Trzeba zaczac od punktu zero, znalezc rzeczy pewne i jasne. Na nich budowac, nie zaczynac od srodka końca itd. choć to proces który nam towarzyszy, czesto już jako dzieci odrzucamy niepewniki i sprawdzamy/weryfikujemy

Tak przynajmniej robia Chrzescijanie i nietylko, zreszta Chrzescijaninem można zostac, a takie myslenie jest potrzebne.

Nie spotkałem jeszcze chrześcijanina, który w rzeczywistości tak podchodziłby do sprawy. Niemniej jeżeli Ty takim jesteś, to będziesz w stanie przedstawić jakiś dowód/działający argument za istnieniem boga. Jeżeli tak się stanie, ja stanę się teistą, ponieważ moim celem jest utrzymywanie wierzeń prawdziwych.

Samolub pisze:Oczywiście ateizm to też uleganie jakiejs przynaleznosci, sensu czy spokoju ducha, dajacy pewnosc i przekonanie, to normalne

Nie. To tak, jakby powiedzieć, że Twój brak wierzenia w różowe słonie na Jowiszu jest ulegnięciem jakiejś przynależności, sensu czy spokoju ducha, dającej pewność i przekonanie.
Ateizm to tylko brak teizmu. Ateizm nie jest postawą/pozycją, tylko brakiem postawy/pozycji teistycznej.


nie kazda Twoja teza pokrywa się z rzeczywistoscia. Ponieważ masz doswiadczenia przez pryzmat których nas oceniasz. Te doswiadczenia są negatywne, a Chrzescijanie kojarza Ci się źle. Pewnie wiekszosci Protestantow na tym forum, Ci sami ludzie kojarza się takze źle. Warto byłoby więc poszerzyc swoje wnioski czy postrzeganie, a przynajmniej zalozyc ze mowie prawde i sprawdzać stan faktyczny. Nie neguje tu calosci postrzegania jako odpowiednie, a zaklocone.

Twoja teza jest błędna. Nie oceniam Ciebie przez pryzmat poprzednich doświadczeń, tylko przez pryzmat Twoich własnych zachowań i odpowiedzi. Dlatego przychodzę i pytam "powiedz mi w co wierzysz i dlaczego uważasz to za prawdę". A ponieważ Twoje zachowania i odpowiedzi są takie same, jak zachowania i odpowiedzi chrześcijan z którymi rozmawiałem/spotkałem wcześniej, to dojście do takich samych wniosków względem Ciebie nie może dziwić.


Samolub pisze:Hipotetyczny Bog może nie spelniac Twoich oczekiwan, zauwaz ze Bog Chrzescijan wydaje się trochę nie taki jaki być powinien. (Twoj punkt widzenia) Czemu tak jest, zakladac można, ze albo tak jest albo z czlowiekiem jest cos nie tak. Pole do popisu

Po pierwsze, to nie mam podstaw uważać, że bóg w ogóle istnieje. Rozważanie n/t tego czy jego postać w mitologii chrześcijańskiej jest dobra czy zła, to zajęcie czysto akademickie. Co innego rozmowa n/t osób, które uznały tamtą postać za dobrą. A może to właśnie z człowiekiem, który uznaje takiego boga za dobrego jest coś nie tak? Może czci demona, który w samej Biblii zabił lub polecił zabić ok 25 mln ludzi, podczas gdy "zły" Szatan wg tej samej Biblii zabił tylko 10 osób, i to na polecenie boga Jahwe?

Samolub pisze:Ciekawszym tematem byłoby to jaki jest Bóg,

Nie. Najciekawszym i pierwszym w kolejności tematem jest to, czy są dobre podstawy by przyjąć, że dany bóg istnieje. Jeżeli takowych nie ma, to wierzenie w niego utrzymywać mogą tylko osoby niezainteresowane utrzymywaniem wierzeń prawdziwych i unikaniem wierzeń fałszywych.

Samolub pisze:Pismo wyraznie podaje niektore z jego cech. Czy znasz przyczyny cech jakimi odznacza się Bóg ? Czy zwyczajnie nie interesuje Cie to i liczy się wygodny i latwy towar. Co jesli Bóg zna Twe zamysly i jest taki jaki być powinien w konkretnej sytuacjii? Zauwazyles ze opisywany Bóg jest zmienny, co jest powodem tych zmian i cech Boga, co jest motywatorem w tych sytuacjach ?

Co, jeśli jest to chaotyczny zbiór mitów semickich tworzonych przez ludzi z epoki brązu i najprostszych ludzi z antyku, czego skutkiem jest niespójność, sprzeczność wewnętrzna, sprzeczność z rzeczywistością oraz częsta bestialskość postaci opisywanego przez te mity boga, ponieważ umysł i wiedza ówczesnych, tworzących te mity ludzi n/t moralności i świata była bardzo prymitywna? Co jeśli Ty, dwa, trzy tysiące lat później przyjmujesz tą mitologię za prawdę, i zakręcasz się w intelektualne supełki próbując przekonać innych i siebie, że te niedoskonałości są tak naprawdę tylko naszym niezrozumieniem natury tego boga, ponieważ założyłeś że musi on istnieć, być dobry i doskonały?

Jeżeli Twoje "co, jeśli..." wydaje Ci się lepiej umocowane w rzeczywistości, niż moje "co, jeśli...", to lamentuję z Tobą.


Czy powinieneś wierzyć w boga? Sprawdź: http://www.filmweb.pl/user/impactor

Wróć do „Polemiki z innymi religiami i filozofiami”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości